Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

środa, 28 września 2011

Krwawa blizna- walka o sprawiedliwość.

Val McDermid

Krwawa blizna


Kategoria: Horror, sensacja, kryminał
ISBN: 978-83-7648-906-3
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Tytuł oryginału: The Wire in the Blood
Data wydania: 01.09.2011
Format: 140mm x 205mm





,,Krwawa blizna’’ Val McDermid jest drugą po ,,Syrenim śpiewie''  częścią cyklu o psychologu śledczym Tonnym Hillu i inspektor Carol Jordan.

 Po tragicznych wydarzeniach z przeszłości  wspólne drogi tych dwojga ludzi rozchodzą się. Jordan za swoje wcześniejsze zasługi otrzymuje awans na starszą inspektor oraz przeniesienie do nowego miejsca pracy. W tym samym czasie  Tony dostaje pozwolenie na zorganizowanie elitarnego zespołu profilerskiego  w którym starannie wyselekcjonowani funkcjonariusze mają przyswoić wiedzę w zakresie tworzenia portretów psychologicznych seryjnych morderców, wszak  przecież ,,najlepszymi profilerami są ci, których więcej łączy z seryjnymi zabójcami niż reszta rasy ludzkiej’, dlatego nie każdy nadaje się do takiej pracy. Z całej sześcioosobowej grupy szczególnie wyróżnia się Shaz Bowman, młoda, niezwykle bystra, inteligenta i ambitna policjantka i to właśnie ona podczas zwykłych zadań ćwiczeniowych typuje mordercę siedmiu nastolatek. Według Shaz jest nim sławny i uwielbiany przez niemal całe społeczeństwo  Jacko Vancem, dziennikarz, filantrop i były sportowiec. Reszta zespołu z opiekunem na czele  uważa te poszlaki za niedorzeczne aż do momentu nagłej, makabrycznej śmierci Bowman. Ot teraz wszyscy mają jeden wspólny cel- dopaść sprawcę brutalnego mordu na młodej policjantce. Tony ponownie łączy swoje siły z Carol Jordan i razem z resztą grupy pragnie za wszelką cenę odkryć prawdę i przekonać się  czy rzeczywiście sławny celebryta jest winnym śmierci Shaz i pozostałych dziewczyn. Rozpoczyna się długa i żmuda walka z systemem, biurokracją i prawdziwym mordercą, który skutecznie kamufluje się przed całym światem.

Czytając ,,Krwawą bliznę’’ niejednokrotnie zastanawiałam się , czy aby autorką książki jest na pewno Val McDermid. Tak jak w pierwszej części serii byłam zachwycona błyskotliwie rozwijającą się fabułą, napięciem i wartką akcją, tak w kontynuacji  ,,Syreniego śpiewu’’ wiało nudą. Nadmiernie irytowały mnie szczegółowe opisy wykładów prowadzone przez profesora Hilla i zastanawiałam się niejednokrotnie kiedy w ogóle zacznie się coś dziać. Czekałam na zbrodnie jak na przysłowiową gwiazdkę z nieba, lecz dużo wody musiało upłynąć zanim akcja wreszcie nabrała tempa. Wielowątkowość początkowo czyniła chaos w fabule i dopiero później nabrała wyrazistego obrazu. Przerażających scen można zliczyć na palcach u jednej ręki, dlatego pozostało we mnie uczucie niedosytu. Wiem, że autorkę stać na więcej, przez co moje wymagania względem tej książki były bardzo wysokie. Na szczęście w drugiej połowie ,,Krwawej blizny'' wreszcie akcja nabiera tempa podnosząc napięcie i budząc zainteresowanie poszczególnymi wątkami.

Duży plus należy się dla autorki za świetne nakreślenie psychologicznych wizerunków postaci. Nie ma tu super bohaterów rozwiązujących w ekspresowym tempie sprawę za sprawą, tylko zwykłe, monotonne i niekiedy bezradne udowadnianie innym w tym przypadku kolegom po fachu, że niekiedy pozory mogą mylić i czasem dobroduszny człowiek może mieć tak naprawdę drugie mroczne oblicze.

Każdy kto wcześniej miał do czynienia z twórczością Val McDermid, zachęcam i tym razem do przeczytania dalszej części przygód Toni’ego i Carol. Również osoby, które nie miały nigdy wcześniej styczności z tą pisarką niech nie sugerują się moją mniej pozytywną opinią, gdyż podsumowując całość powieści nie jest aż tak źle jakby się mogło wydawać. To ja po prostu mam większe wymagania, gdyż według mnie pierwsza część książki zdecydowanie była bardziej dopracowana.

Śmiało zatem sięgaj po ,,Krwawą bliznę’’ i otwórz umysł na okrutny świat pełen zła a zobaczysz, że już nic nie będzie takie jak dawniej.

moja ocena 4 / 6

  Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka.

sobota, 24 września 2011

Marzenia się spełniają...

Marzenia się spełniają 

Barbara Delinsky


Seria: Satine
Liczba stron: 224
Oprawa: miękka
Wydawnictwo : MIRA
ISBN: 978-83-238-8142-1
Premiera: 30.09.2011






  Każdy z nas lubi marzyć o wielkiej miłości, wspaniałej rodzinie czy niebotycznej karierze. Większość z tych pragnień czasami udaje się zrealizować wystarczy tylko trochę wiary w siebie i ogromnego samozaparcia.

Barbara Delinsky wierzy w siłę realizacji marzeń, gdyż sama pokonując raka piersi jest żywym dowodem na to, że wszystkie przeciwności losu da się zwalczyć aby stanąć u szczytu celu, dlatego w jej powieściach jest tyle optymizmu, wiary, nadziei i przede wszystkim dużo miłości. Autorka ma na swoim koncie wiele wspaniałych  książek m.in. ,,Specjaliści od rozwodów’’, ,,Pomiędzy nami’’ , ,,Dziwny przypadek’’ , ,,Marzenie’’, ,,Marzenia dla każdego’’ itp.  Obecnie z pod pióra pisarki wyszła nakładem wydawnictwa Mira najnowsza powieść zatytułowana ,,Marzenia się spełniają’’.

Główną bohaterką książki jest Nina Stone, pewna siebie, niezależna kobieta dla której liczy się tylko kariera.  Na co dzień zajmuje się handlem nieruchomości zaś  obecnie przystępuje do konsorcjum Crosslyn Rise licząc na wysokie zyski ze sprzedaży.  Nie wszyscy podzielają jednak jej chęć szybkiego wzbogacenia się. Jeden z udziałowców John Sawyer ma całkiem odmienne zdanie w tej kwestii. Pozostali współinwestorzy umywają ręce każąc tym dwojgu znaleźć wspólny kompromis na  rozreklamowanie  firmy.

Początkowo Nina z Johnem mają problemy w nawiązaniu właściwego porozumienia ,,ty nie potrafisz zrozumieć dlaczego tak szybko mówię, ja nie potrafię zrozumieć, dlaczego ty mówisz tak wolno’’. Mimo wzajemnej antypatii czują dziwne erotyczne wibracje. Coraz częściej spotykają się na stopie prywatnej np. John oferuje swoją pomoc Ninie w przeprowadzce do nowego lokum. Także podczas nagłej choroby, to właśnie Sawyer ratuje dziewczynie życie i czuwa nad nią przez cały okres rekonwalescencji. Niestety mimo wzajemnej fascynacji i miłości nie potrafią wspólnie odnaleźć się w labiryncie uczuć. Dziewczyna żyje w ciągłej pogoni za sukcesem, zaś John wiedzie zwyczajne, ustabilizowane życie mając u swego boku chorego czteroletniego synka, który nie słyszy i nie mówi. Czy zawiłe drogi  Stone i Sawyera kiedyś wzajemnie się skrzyżują?  Czy Nina pójdzie na kompromis i wygospodaruje w swoim życiu  czas na rodzinę i miłość?

Kolejny raz poczułam chwile wzruszeń i radosnych uniesień czytając dzieło Barbary Delinsky. Autorka potrafi w prosty sposób pokazać to, co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze, czyli rodzina, zdrowie  i miłość. Reszta jest tylko dodatkiem do prawdziwego spełnienia, gdyż tak naprawdę ,,Szczęście jest w zasięgu ręki kiedy zrozumiesz, że pieniądz jest bardzo dobrym służącym, ale nie jest dobrym przewodnikiem”.

Główni bohaterowie są różnorodnymi ludźmi o całkowicie odmiennych poglądach i pragnieniach, jednak tak naprawdę w głębi duszy każde  z nich marzy o tym samym, czyli żeby kochać i być kochanym. Nina patrząc na nieszczęśliwe życie swojej matki nie chce powtórzyć jej błędów młodości. Nie zamierza czuć się zależna od jakiegokolwiek mężczyzny i ,,nie myśli o małżeństwie, bo nie ma czasu na dom. Odkłada na później rodzenie dzieci, bo nie ma czasu na rodzinę’’. John natomiast poznał gorzki smak konsekwencji dążenia do kariery. Jego małżonka ponad wszystko stawiała życie zawodowe i nie interesował ją nawet chory syn. Bała się  ułomności własnego dziecka oddalając się od niego z każdym dniem coraz bardziej. To właśnie praca w dosłownym znaczeniu zabiła żonę Sawyera, kiedy to zmęczona po kolejnym biznesowym spotkaniu zasnęła podczas jazdy samochodem uderzając w drzewo.

Goniąc za sławą i pieniędzmi zapominamy o najważniejszych sprawach, które notorycznie spadają na dalszy plan. Dobrze jest znaleźć balans tego wszystkiego,  gdyż każdy z nas powinien organizować sobie czas na tyle, aby bez problemów w domu oddać się temu co tak naprawdę jest najważniejsze.

Szczerze polecam zapoznać się z książką ,,Marzenia się spełniają’’. Nie jest ona tylko zwykłym romansem, lecz zawiera w sobie ważne wartości przepełnione uczuciami, emocjami, codziennymi problemami i poszukiwaniem szczęścia. Żadna rzecz nie może przynieść nam takiej radości i takiego umocnienia  jak drugi człowiek, dlatego nie zapominajmy o tym walcząc o własne pragnienia….

,, Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie,
jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia.
Wyjdź mu naprzeciw.’’
(Phil Bosmans)

moja ocena 5 / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości p. Moniki i wydawnictwu Mira.

******************************************************************
Barbara Delinsky- amerykańska pisarka. Autorka romansów.
Ukończyła Newton High School w Newton. Zdobyła tytuł licencjata w psychologii na Uniwersytecie Tufts i magistra socjologii na Boston College. Była dziennikarką i fotoreporterką gazety Belmont Herald. Jej książki rozeszły się w ponad trzydziestomilionowym nakładzie i zostały przetłumaczone na 25 języków.
Swoją walkę z rakiem piersi opisała w książce Uplift: Secrets from the Sisterhood of Breast Cancer Survivors.
Data urodzenia: 09-08-1945
Miejsce urodzenia: Boston, Massachusetts, Stany Zjednoczone
Strona domowa autorki.

środa, 21 września 2011

Wyścig z czasem w ,,Labiryncie kłamstw''.

„Labirynt kłamstw” – „Telefon po północy”, “Bez odwrotu”

 Tess Gerritsen

Tytuły oryginałów: „Call After Midnight”, „Whistleblower”
Gatunek: sensacja / thriller
Liczba stron: 448
ISBN: 978-83-238-8125-4
Wydawnictwo : MIRA
Rok pierwszego polskiego wydania: 2008 („Telefon po północy”), 2009 („Bez odwrotu” pod tytułem „Zagrożenie”)



Tess Gerritsen jest współczesną amerykańską pisarką znaną niemal na całym świecie. Jej dzieła takie jak choćby ,,Dawca’’, ,,Skalpel’’, ,,Autopsja’’, ,,Grawitacja’’, ,,Bez skrupułów’’ itp. regularnie ukazują się na listach bestsellerów w USA i Europie. Tym razem z pod pióra utalentowanej autorki wyszła pod nakładem wydawnictwa Mira  najnowsza pozycja zatytułowana ,,Labirynt kłamstw’’ składający się z dwóch odrębnych powieści .

Pierwsza historia ,,Telefon po północy’’ opowiada historię Sarah Fontaine, której sen został przerwany niespodziewanym sygnałem telefonu. Rozmówcą jest Nick O’Hara były agent, obecnie pracujący w Departamencie Stanu.  Niestety nie ma on dla kobiety dobrych wieści. Okazuje się że małżonek  Geoffey,  mający przebywać służbowo w Londynie nieoczekiwanie znalazł się w berlińskim hotelu, gdzie przypadkowo zginął w pożarze.  Sarah zszokowana tragiczną informacją nie może uwierzyć w ich autentyczność, jednak kiedy sama rozpoczyna prywatne śledztwo dowiaduje się wielu zaskakujących rzeczy. Tak  się składa, że jej ukochany nie był tym za kogo się podawał mając podwójną tożsamość i drugą żonę.  Dziewczyna koniecznie pragnie dociec prawdy. Pomaga jej  O’Hara , który od samego początku także zaangażował się w tą sprawę emocjonalnie i uczuciowo. Oboje nawet nie zdają sobie sprawy z faktu, że znaleźli się w samym oku cyklonu, gdzie czyha na nich jedynie śmierć. Kim więc  tak naprawdę był mąż pani Fontaine i dlaczego tak bardzo interesują się nią oficerowie rządu CIA oraz amerykański rząd?

Druga powieść zatytułowana ,,Bez odwrotu’’ rozpoczyna się w pewien deszczowy wieczór, kiedy to główna bohaterka Catherine Weaver jedzie z dłuższą wizytą do swojej serdecznej przyjaciółki Sarah Boylan. Nagle z lasu wybiega mężczyzna zmierzając prosto pod koła jej samochodu. Przerażona kobieta czuje się winna wypadku i natychmiast zawozi rannego do najbliższego szpitala.  Na miejscu okazuje się, że poszkodowany Victor Holland tak naprawdę doznał obrażeń nie wyniku starcia się z autem, lecz na skutek postrzału z broni palnej. Pacjent zostaje poddany operacji zaś Catherine zostawia swoje dane kontaktowe i jedzie do przyjaciółki. Jeszcze tej samej nocy pojawia się tajemniczy mężczyzna podający się za brata Victora zabierając przy tym rzeczy osobiste pacjenta. Gdy nie znajduje tego czego szukał, podąża tropem za kobietą. Sprawca zakrada się więc pod dom Sarah i nie zdając sobie sprawy pomyłki morduję właścicielkę domu. Catherine nieświadoma prawdziwych pobudek napastnika, bierze całe tragiczne zajście na nieszczęśliwy wypadek i wraca do San Francisco by w ciszy i spokoju pogrążyć się w żałobie po stracie przyjaciółki. W ślad za nią podąża  Victor, który uciekł ze szpitala aby ostrzec swą wybawicielkę przez realnym zagrożeniem. Okazuje się, że Holland jest pracownikiem naukowym Virateku i posiada tajne, niezwykle niebezpieczne informacje obciążające firmę. Od kiedy znalazł się w posiadaniu tych dokumentów, płatni mordercy konsekwentnie podążają za nim by zlikwidować niewygodnego świadka. Teraz także Weaver została wplątana w niebezpieczną spiralę zdarzeń, jednak postanawia pomóc mężczyźnie w wyjaśnieniu  badań i odkryciu wszystkich  przekrętów Virateku. Rozpoczyna się wyścig z czasem lecz czy uda się Catherine i Victorowi wyjść z tego obronną ręką ?

Nie miałam nigdy wcześniej styczności z twórczością Tess Gerritsen, jednak moje pierwsze spotkanie zaowocowało niezwykle pozytywnymi wibracjami. Autorka doskonale potrafi tworzyć barwne i wiarygodne postacie, których perypetie śledzi się z zapartym tchem. Fabuła mimo iż nacechowana przewidywalnością, to jednak w połączeniu z wątkami sensacyjnymi świetnie utrzymuje napięcie na wysokim poziomie. Akcja rozgrywa się momentami w iście zastraszającym tempie, że niekiedy brak wytchnienia na zastanowienie się nad dalszym rozwojem wydarzeń. Wątki uczuciowe  dodają  pikanterii urozmaicając sceny grozy. Na uznanie zasługuje niezwykle lekki styl i prosty język pozwalający w realny sposób wejść w mroczny klimat powieści. Gerritsen potrafi nadać swoim książkom swoistą  prawdziwość obrazu w taki sposób, że niemal czułam na swym ciele oddech mordercy.

Wszystkim miłośnikom thrillerów polecam gorąco zapoznać się z ,,Labiryntem kłamstw’’. Pani Tess zrezygnowała z medycyny na rzecz pisarstwa, lecz cieszę się z tego faktu gdyż to co robi wychodzi jej świetnie. Zobaczcie sami jak mroczna może być natura ludzka pełna niewymownej sprzeczności.  Jeśli lubisz więc brutalne morderstwa, wartką akcje, mocne napięcie i sceny pełne grozy, ta pozycja jest dla ciebie. Poddaj się tej aurze pościgów i poczuj  grę emocji buzującą w całym ciele. Pamiętaj… kiedy tylko usłyszysz ,,Telefon po północy’’ wiedz, że od tej chwili ,,Bez odwrotu’’ musisz ulec temu sensacyjnemu eksperymentowi.

moja ocena 6 / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości p. Moniki i wydawnictwu MIRA.

*******************************************************************
Współczesna pisarka amerykańska, z zawodu lekarz internista. Po studiach praktykowała w Honolulu na Hawajach, wraz z mężem, także lekarzem. W 1987 roku opublikowała pierwszą powieść, romans z wątkiem kryminalnym, a potem kolejno osiem książek o podobnej tematyce. Jej kariera pisarska nabrała rozpędu w 1996 roku, kiedy ukazał się jej pierwszy thriller medyczny "Dawca". Dzięki odniesionemu sukcesowi mogła zrezygnować z praktyki lekarskiej. Stephen King uznał ją za najciekawszą autorkę w swoim gatunku - "lepszą od Cooka, Palmera, a nawet Michaela Crichtona."

Oficjalna strona internetowa autorki.

poniedziałek, 19 września 2011

,,Trzy'' niezwykła wartość życia.

    
  Trzy

Piter Murphy

Ilość stron: 184
Forma : e-book,
Wydawnictwo :  RW2010
Data wydania: 2011 r.





,,Życie, życie jest nowelą…. Co wciąga jak rzeka.. Chciałbyś dziś znać przyszłość … lecz musisz poczekać’’. Takie właśnie jest życie większości z nas, czasami ciężkie, nieprzewidywalne i pełne zasadzek.

Piter Murphy z wykształcenia pedagog specjalny wie, jak los potrafi obfitować w niespodzianki. Swoje spostrzeżenia oddaje na przykładzie debiutanckiej powieści ,,Trzy’’  wydanej w formie e-booka dzięki wydawnictwu RW2010.

,,Trzy’’  jak sam tytuł wskazuje opowiada o losach trzech kobiet: Eweliny Dąbrowskiej, Marii Obuch i Marty Bielickiej. Początkowo kobiety nie mają pojęcia o swoim istnieniu, jednak  przeznaczenie przeplata ich losy wiążąc w wspólną drogę.

Ewelina pracuje jako dziennikarka w warszawskiej gazecie. Mimo iż spełnia się zawodowo, prywatnie zmaga się z samotnością po rozwodzie z mężem. Pewnego dnia szef, Marcin Szymonowicz wzywa ją do swego biura w bardzo ważnej sprawie. Na miejscu okazuje się, że dziewczyna ma razem z nowym kolegą po fachu,  Andrzejem Sadowskim udawać małżeństwo i pojechać do podkarpackiej wioski w celu zasięgnięcia informacji o Marii Obuch, miejscowej znachorki, by napisać o niej w złym świetle, ale czy rzeczywiście kobieta jest oszustką?

Maria  mieszka w wiosce Kotań, w której faktycznie  znana jest ze swych niepowtarzalnych zdolności. Posiada dar jasnowidzenia, leczy nieuleczane dla medycyny choroby i przepowiada przyszłość z kart. Główny rozgłos zdobyła uleczając ośmioletniego chłopczyka z padaczki i kobietę z nowotworem. Ile prawdy jest w tych  niezwykłych uzdrowieniach?

Z kolei Marta od kilku miesięcy regularnie odwiedza szpital św. Józefa w Toruniu, gdzie lekarz wykrył u niej złośliwy nowotwór. Cały poukładany dotychczas świat w jednej chwili runął w gruzach. Najbliżsi znajomi w myślach traktują ją już jako umarłą, lecz tu nagle niespodziewanie okazuje się, że prawdopodobnie nastąpiła remisja choroby, albo zdarzył się cud  ponieważ chłoniak  w dziwny sposób znikł. Dziewczyna do końca nie może w to szczęście uwierzyć, postanawia podzielić się radosną nowiną z mężem. Wraca do domu o wcześniejszej porze niż zamierza i zastaje swego małżonka z osiemnastoletnią sąsiadką w dwuznacznej sytuacji. Zraniona ucieka do rodziców, lecz i tam nie znajduje odpowiedniego pocieszenia. Postanawia zatem pojechać do swojej uzdrowicielki, która wyleczyła ją z nowotworu. Okazuje się, że jest nią Maria z podkarpackiej wioski Kotań .

Losy kobiet splatają się wzajemnie i od tej pory nic nie będzie już takie jak dotychczas. Nikt nawet nie podejrzewa jak bardzo zmieni się życie każdego z nich odkrywając kolejno tajemnice i zyskując miłość.

Początkowo podchodziłam do książki ,,Trzy’’ z  lekkim dystansem tym bardziej iż jest to powieściowy debiut. Każdemu początkującemu pisarzowi zdarzają się błędy stylistyczne i tu również można je zauważyć, lecz przecież nic co ludzie nie jest nam obce, dlatego ja zwracałam głównie uwagę na fabułę oraz wyrazistość postaci i w tym aspekcie nie zawiodłam się. Od samego początku główne bohaterki zyskały moją sympatie. Śledząc ich perypetie  i zmagania z życiowymi problemami przeżywałam chwile wzruszeń, uśmiechu, nadziei, lęku i grozy.

Na duży plus zasługuje także  lekki styl i swobodny język, ponieważ czasami wolę prostotę w odbiorze niż filozoficzne formułki. Może jedynie zabrakło mi tzw. trudności w zdobywaniu drugiej osoby, czyli  autor w bardzo szybki i praktycznie bezproblemowy sposób połączył dwie całkiem obce pary, które choć znają się zaledwie kilkanaście dni już postanawiają zadeklarować swoją miłość. Uważam, że fajnie by było wprowadzić odrobinę większego zamieszania i waleczności w zdobywaniu drugiej połówki. Szalenie podobała mi się natomiast  scena poszukiwania jednej z kobiet, przez co miałam chwilami wrażenie jakbym czytała powieść sensacyjną z wątkami kryminalnymi, naprawdę świetny zamysł.

Wszystkim bez wyjątku polecam zapoznać  się z powieścią ,,Trzy’’. Dzięki niej poznasz prawdziwe życie, które nie zawsze musi kończyć się czarnym scenariuszem. Próbujemy podążać za szczęściem w codziennej, monotonnej egzystencji. Czasami jednak los rzuca nam kłody pod nogi w najmniej nieoczekiwanym momencie wywracając nasz świat do góry nogami, niemniej jednak z każdej sytuacji jest wyjście, trzeba umieć tylko znaleźć odpowiednie drzwi do ,,lepszego’’ wymiaru, bo ,,przecież życie jest ciągłą loterią a my każdego dnia wyciągamy kolejne losy’’.

moja ocena 4 / 6

         "Trzy"  można pobrać w formie e-booka  TUTAJ. Serdecznie zachęcam. 

 ****************************************************************** 
Bardzo dziękuję autorowi książki ,,Trzy'' za możliwość przeczytania jego dzieła i życzę powodzenia w dalszej pisarskiej karierze.

sobota, 17 września 2011

,,Nell’’ – miłość bliska opętania……

      Nell

Anna Rybkowska


wydawnictwo: Red Horse
data wydania: 2009
ISBN: 978-83-605-0488-8
liczba stron: 775
kategoria: Literatura piękna
język: polski


,,Nie ma nic bardziej ryzykownego
Od dążenia do nadania życiu sensu''.


Żyjemy w świecie  gdzie wszystko przemija, czas  staje się dla  nas bezwzględny. Każdy kolejny  dzień jest zmierzchem naszego życia, które upływa na prozaicznych zajęciach. Nudna stabilizacja u boku gromadki dzieci i starzejącego się męża wzbudza  pragnienie zmian na lepsze, lecz niekiedy marzenia spełniają się wywołując całkowicie inne wyobrażenie o byciu szczęśliwą.

Anna Rybkowska w swojej debiutanckiej powieści ,,Nell’’ wie jak bardzo ryzykowne jest skosztowanie ,,lepszego’’ świata. Swoje spostrzeżenia kreśli na przykładzie głównej bohaterki Natalii ( Nell) Skowrońskiej.

Natalia jest czterdziestoletnią kobietą mieszkającą  w Poznaniu. Wiedzie spokojne, ustabilizowane życie u boku męża Mateusza i czwórki dzieci : Julii, Rafała, Macieja i Sebastiana. Mimo iż ukończyła anglistykę postanowiła poświęć karierę zawodową na rzecz rodziny. Bardzo kocha swoich najbliższych, lecz czasami odczuwa  pustkę i monotonie spowodowaną  natłokiem szarej codzienności. Pewnego dnia nieoczekiwanie kobieta dla żartu kontaktuje się mailowo (wysyłając zdjęcie z czasów młodości) z idolem muzycznym córki, Wiliamem Barlowem, szalonym rockmanem mieszkającym w Londynie. Z pozoru niewinna korespondencja przeradza się coś ekscytującego i niedozwolonego.  Czarujący i kontrowersyjny muzyk znany niemal na całym świecie zakochuje się właśnie w Natalii, dziewczynie z fotografii ,,ciebie wybrało moje serce i ciebie pragnie moje ciało. Ja wiem, że się mnie boisz, że boisz się siebie i tego co w tobie przeczuwam, ale ... nie spotkamy się w innym życiu i nowym wcieleniu. Mamy do wydania jeden wstyd i jedną duszę na przetarg, więc albo mi ulegniesz i uczynisz cud, albo strącisz do piekła pragnień niezaspokojonych, jątrzących jak ogień, jak poczucie żalu za czymś nieodwzajemnionym i zaprzepaszczonym’’.

Początkowo Skowrońska próbuje bronić się przed narastającym uczuciem do ponad dziesięć lat młodszego mężczyzny, lecz Wiliam tak mocno zakorzenia się w jej umyśle iż nie potrafi przestać o nim myśleć. Kierowana impulsem wybiera się na jego koncert do Londynu kamuflując się przed rodziną, wyjazdem do bliskiej przyjaciółki Sary mieszkającej także w Anglii. Spotkanie w realu z Barlowem przechodzi najśmielsze wyobrażenie ,,ucisz się serce, arytmię trzeba leczyć a nie prowokować… ileż lat minęło od czasu, gdy poczułam pod skórą dreszcz ekscytacji pod wpływem czyjegoś dotyku, bliskości, zapachu’’. Rockman może mieć każdą dziewczynę lecz wybiera Nell i nie przeszkadza mu  różnica wieku, ani jej zobowiązania rodzinne. Pragnie mieć ją  na własność w swoim domu, łóżku i sercu. Kobieta także ulega czarowi Wiliama, wspólnie balansują na krawędzi namiętności  połączonej z nienawiścią. W jego ramionach łatwo przychodzi zapomnienie, lecz czy nadejdzie ten dzień kiedy wróci niesmak, opamiętanie i uczucie goryczy? Czy Natalia wróci do Polski, do rodziny, która przecież tak bardzo za nią nieustannie tęskni?

Już pierwsze strony powieści były dla mnie zapowiedzią czegoś niepowtarzalnego, magicznego. Szaleńcza miłość połączona wrzutami sumienia pobudzała moje serce do granic możliwości.  Jak wiele jest wśród nas kobiet pragnących odrobinę niekontrolowanego szaleństwa spowodowanego nieprzewidywalną amplitudą uczuć, zmysłowym dotykiem czy pieszczotami. Pragniemy dynamiki w naszym spokojnym poukładanym życiu.  Podobnie było w przypadku Natalii. ,,Była zawsze na miejscu kiedy dzieci wracały ze szkoły, dom pachniał obiadem(…) I nagle ta mama, taka dobra pachnąca plackiem z kruszonką i wanilią wybiera ramiona faceta, który szaleje na scenie, nagrywa płyty, ma sławę, pieniądze, jest zadufany w sobie i obce są mu jakiekolwiek ideały poza własną wygodą i brakiem zmartwień’’. Zabrzmi to może egoistycznie, ale nie dziwię się poczynaniom Nell,  wiem że postąpiła źle zostawiając męża i dzieci ale jednocześnie rozumiem motywy jej poczynań. Ciężko jest nie ulec porywom serca i diabelsko przystojnemu mężczyźnie. Nawet mnie Barlow ,,uwiódł’’ swoją bezpośredniością, arogancją, elokwencją i inteligencją. Taka mieszanka wybuchowa daje niepowtarzalne emocje i choć nie jestem zwolenniczką zdrad, w tej sytuacji nie potrafię być jednostronna.

Fabuła książki wydaje się może nieco bajkowa, ale powiem szczerze, że ja tak wcale nie myślę, ponieważ zdążyłam już nieco poznać życie, które bardzo często pisze niebywałe i  zaskakujące scenariusze. To co innych czytelników może drażnić mnie zachwyca, widocznie mam podobną wrażliwość jak autorka, ponieważ w powieści ,,Nell’’ wszystko mi odpowiada i pod względem stylistycznym i warsztatowym. Nawet jeśli były jakieś drobne mankamenty ja ich nie widziałam. Sama lubię często puszczać wodze fantazji i unosić się na fali uczuć.

Główni bohaterowie zaskarbili  moje serce swoistą prawdziwością i autentycznością. W związku Natalii i Wiliama nie ma lukrowanej sielanki wręcz przeciwnie, ich relacje są jak wulkan  podczas erupcji. Barlow budzi niezwykle skrajne emocje. Sama niejednokrotnie uwielbiłam go i kochałam  zaś w innym przypadku miałam ochotę udusić gołymi rękoma. Nell także czasami nie była bez winy często lekceważąc miłość kochanka. ,,Do mnie mówisz jak do psa albo jak do dziecka’’. Oboje nie potrafili odpowiednio przystopować raniąc się wzajemnie, lecz niestety czasami miłość taka bywa : namiętna, pełna zazdrości i niepohamowanego szaleństwa.

Bardzo gorąco polecam zapoznać się z książką ,,Nell’’. Warto poczuć tę historię, która w ciągu kilku chwil zmienia się z lekkiego powiewu wiatru w niszczycielskie tornado burzące nasz spokojny, wyidealizowany świat. Zobaczcie jak miłość może być bliska opętania i koniecznie sięgnijcie po kontynuacje ,,Nell’’ zatytułowaną  ,,Jednym Tchem''.

moja ocena 6 / 6
**********************************************************************
Anna Rybkowska urodzona w ubiegłym stuleciu poznanianka, posiadaczka licznej rodziny i dwóch kotek o pokrętnych charakterach. Studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Debiutowała po maturze nowelką "Dziad i Baba", która zdobyła wyróżnienie w konkursie miejscowej gazety. W 2009 ukazała się jej pierwsza powieść "Nell".
Uwielbia słuchać muzyki, czytać nieswoje książki i jest prawdziwą fejsbukową maniaczką.

Zapraszam na oficjalny FAN PAGE Anny Rybkowskiej na Facebooku.

czwartek, 15 września 2011

Przekleństwa miłości.

Anita Shreve
 Przekleństwa miłości

Kategoria: Literatura światowa
ISBN: 978-83-7648-627-7
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Tytuł oryginału: Strange Fits of Passion
Data wydania: 15.02.2011
Format: 125mm x 195mm
Liczba stron: 288





 Decydując się na wspólne życie z ukochaną osobą wyobrażamy sobie że będziemy żyli jak  w bajce, otoczeni miłością i czułością swojej połówki. Niestety niekiedy rzeczywistość  może okazać się bardzo złudna a czasami nawet wręcz porażająca.

Anita Shreve w  powieści ,,Przekleństwa miłości’’ wydanej przez wydawnictwo Prószyński i S-ka, ukazuje nam ciemne strony związku dwojga ludzi w którym dominuje przemoc i brutalność. Ostatnio nadużywanie siły w rodzinie jest dość częstym zjawiskiem o wiele bardziej spotykanym niż przemoc na ulicy, w barze czy w pracy. Ofiarą może być każda kobieta bez względu na wiek, czyli młoda, starsza, pewna siebie jak i ta nieśmiała. W tym przypadku nie ma reguł, wystarczy że spotka na swej drodze porywczego, brutalnego partnera, tak jak główna bohaterka ,,Przekleństw miłości’’ Maureen English.

Początkowo w życiu Maureen wszystko zmierza w dobrym kierunku. Kobieta rozpoczyna  pracę jako dziennikarka i już pierwszego dnia  jej uwagę przykuwa wysoki, przystojny kolega po fachu- Harold. Wzajemnie przypadają sobie do gustu zaś kilka miesięcy później pieczętują swą miłość małżeństwem. Wśród znajomych uchodzą  za idealną parę i nikt nie domyśla się nawet co tak naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich domu. Harold pokazuje wtedy swoje drugie oblicze, które w połączeniu z alkoholem przejawia się wściekłością  i brutalnością bijąc i gwałcąc żonę. Nawet  ciąża małżonki  nie stanowi dla niego żadnej przeszkody w wyładowywaniu furii. Kobieta próbuje uwolnić się od chorego związku uciekając do matki, lecz wraca z powrotem bezsilna wobec takich słów : ,,Jeśli natychmiast nie wrócisz, przyjadę po ciebie. Jeśli uciekniesz znajdę cię. Jeśli kiedykolwiek ukradniesz moje dziecko, znajdę cię i zabije''.

W końcu po dwóch latach życia w piekle  Maureen wraz ze swą sześciomiesięczną córeczką Caroline ucieka szukając schronienia w oddalonej o siedemset pięćdziesiąt kilometrów  niewielkiej wiosce rybackiej St. Hilaire. Wynajmuje domek na Flat point Bar i pod fałszywym nazwiskiem jako Mary Amesbury, próbuje powrócić do równowagi psychicznej i fizycznej. Niestety po sześciu tygodniach koszmar ponownie powraca gdy w drzwiach jej nowego domu nieoczekiwanie pojawia się małżonek. Czy Harold spełni swoją groźbę i zabije matkę swojego dziecka? A może jednak Mary dojdzie z nim do porozumienia? Jedno jest pewne, emocji nie zabraknie przekonajcie się o tym sami.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anity Shreve i mimo iż jest autorką trzynastu bestsellerowych powieści, dopiero ,,Przekleństwa miłości’’ pozwoliły mi poznać wspaniały warsztat literacki. Autorka w niezwykle  przerażający i obrazowy sposób nakreśliła losy głównej bohaterki skłaniając czytelników do myślenia.

Trudno nam świadkom bądź osobom postronnym zrozumieć kobietę, która mimo upokorzeń trwa przy swoim oprawcy. Przecież Maureen mogła odejść od męża już na samym początku kiedy tylko pojawiły się pierwsze niepokojące oznaki. Ciężko zrozumieć zachowanie głównej bohaterki nie będąc samemu w podobnej sytuacji. Nieszczęśliwe i upokarzane kobiety odczuwają lęk, wstyd i czują się winne. Sama bohaterka mówi : ,,Brałam w tym udział (...) byłam ,,pasywnym aktorem’’ w tym ciągnącym się długo pełnym przemocy dramacie, jakim stało się małżeństwo’’.

Anita Shreve używa głosu prześladowanej kobiety pragnąc zaapelować do nas wszystkich, byśmy nie stawali się biernymi obserwatorami tylko umieli w porę zareagować i powiedzieć ,,stop przemocy’’. Czasem od naszej reakcji  może zależeć czyjeś życie.

,,Przekleństwa miłości’’ mogę polecić każdemu bez wyjątku. Jestem przekonana, że podczas czytania odczujecie wiele emocji: niedowierzanie, lęk, obawę, nadzieję i złość. Świetnie poprowadzona fabuła  zapewni wstrząsającą dawkę wzruszeń i zmusi do myślenia nad tym że ,,Tragedie zdarzają się wszędzie. Możemy doszukiwać się przyczyn, winić innych, wyobrażać sobie jak odmienne byłoby bez nich nasze życie. Ale wszystko to nie ma znaczenia, zdarzyły się i koniec. Musimy zapomnieć o strachu, jaki wywołały i rozpocząć odbudowę’’.

Zapoznaj się więc z ,,Przekleństwami miłości’’ i zobacz, gdzie przebiega granica pomiędzy namiętnością a przemocą.

moja ocena 5 / 6

********************************************************************
Anita Shreve jest uznaną i nagradzaną autorką powieści, przetłumaczonych na ponad trzydzieści języków. W Polsce ukazały się między innymi: „Wyznania” (2009), „Ciężar wody” (2002), „Trudne decyzje” (2010), „Skradziony czas” (2010). Przez trzy lata mieszkała w Kenii, gdzie pracowała jako dziennikarka jednego z afrykańskich magazynów, obecnie mieszka w Massachusetts.

poniedziałek, 12 września 2011

Syreni śpiew seryjnego mordercy.

Val McDermid

Syreni śpiew


Kategoria: Horror, sensacja, kryminał
ISBN: 978-83-7648-675-8
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Tytuł oryginału: The Mermaids Singing
Data wydania: 01.04.2011
Format: 140mm x 205mm
Liczba stron: 408



,,Syreni śpiew'' szkockiej autorki Val McDermid wydany pod nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka jest pierwszą powieścią cyklu o doktorze Tony Hill, psychologu kryminalnym  jednym z najlepszych w swoim fachu, który potrafi idealnie przeniknąć do wypaczonego umysłu psychopaty poznając jego motywy poczynań.

Doktor Hill na prośbę policji zostaje poproszony o sporządzenie portretu psychologicznego seryjnego mordercy siejącego postrach w Bradfield w Wielkiej Brytanii. Sprawca porywa kolejno mniej więcej w równym odstępie czasu  trzech  młodych mężczyzn  zaś następnie w iście barbarzyński sposób sponiewierane zwłoki podrzuca  w miejsca najczęściej użytkowane przez homoseksualistów. Początkowo policja nie widzi żadnego wspólnego powiązania między tymi zabójstwami a może tak naprawdę uważają, że dopóki giną domniemani geje, to nie warto zwracać sobie tym głowę. Potrzeba dopiero śmierci kolejnej osoby tym razem gliniarza (jednego z nich) żeby zmusić władze mundurowe do ocknięcia się.

Dowództwo na śledztwem przejmuje niezwykle inteligentna, młoda inspektor Carol Jordan, która razem z psychologiem próbuje odnaleźć jakiekolwiek poszlaki prowadzące do mordercy. Niestety podejrzany jest niezwykle ostrożny i przebiegły nie pozostawiając po sobie żadnych śladów ani oznak tożsamości. Bawi się z nimi w kotka i myszkę prowadząc swoistą grę w której giną kolejni mężczyźni. Czy uda się Toniemu zdążyć na czas wedrzeć do umysłu mordercy i odnaleźć właściwą ścieżkę przez ,,labirynt spaczonej, niepowtarzalnej logiki '' ? A może zabójca w dalszym ciągu będzie zwodził swych tropicieli na manowce?

Czytając ,,Syreni śpiew'' zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Chociaż  mamy standardowy kryminał w którym figuruje morderca i ofiary, to jednak fabuła wciąga już od pierwszych stron zaskakując poszczególnymi wątkami. Podoba mi się również sposób przeprowadzenia narracji trzecioosobowej przeplatanej z pierwszą w postaci osobistych zapisków mordercy, dzięki czemu możemy dogłębniej poznać jego tok myślenia i poczynania.

Wielowątkowość w przypadku tej książki zdecydowanie  działa na korzyść wzbudzając  zainteresowanie poprzez  obserwacje poszczególnych tropów z punktu widzenia kilku bohaterów. Z reguły szczegółowe opisy budzą we mnie irytacje, natomiast w tym przypadku całość jest starannie przemyślana powodując jasność sytuacji. Napięcie stopniowane  w małych dawkach daje  upust w finałowej fazie. Zabrakło mi jedynie bardziej przerażających scen podczas tortur ofiar, lecz cóż nie można przecież mieć wszystkiego.

Główny bohater Tony to prawdziwy facet z krwi i kości mający własne problemy i słabości, dlatego od razu wzbudził moją sympatię. Cały swój cenny czas poświęca się pracy, mimo to pragnie bliskości i miłości jak każda osoba. Niestety boryka się z problemami natury intymnej co powoduje strach przed porażką i odtrąceniem ze strony kobiet. W tym celu sam wyznacza granice i stosuje swego rodzaju dystans, tak jak w przypadku inspektor Carol choć ewidentnie widać że ci dwoje mają się ku sobie.

Uważam  że ,,Syreni śpiew’’ wart jest swego czasu i poznania. Całość  stanowi naprawdę duży poziom umiejętnie dopracowany pod względem stylistycznym i warsztatowym. Jeśli nawet były jakieś drobne  mankamenty to naprawdę bardzo niewielkie. Osobiście jestem zachwycona twórczością pani Val McDermid i z ogromną przyjemnością sięgnę po kolejną część  przygód doktora Hilla tym razem w powieści ,,Krwawa blizna''.

moja ocena 5 / 6

****************************************************************
Val McDermid – szkocka autorka kryminałów. Napisała 22 bestsellery, które przetłumaczono na kilkadziesiąt języków i sprzedano w 10 milionach egzemplarzy. Jest laureatką licznych międzynarodowych nagród, między innymi CWA Gold Dagger za najlepszą powieść kryminalną roku i LA Times Book of the Lear. „Syreni śpiew” to pierwsza część cyklu z psychologiem Tonym Hillem.

piątek, 9 września 2011

Nieoczekiwany ,,Spadek'' i znaki z zaświatów.

J.D. Bujak

Spadek

Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Kategoria: Horror, sensacja, kryminał
ISBN: 978-83-7648-851-6
Data wydania: 23.08.2011
Format: 125mm x 195mm
Liczba stron: 456




Piękno świata polega na tajemnicy naszego istnienia. ,,Rodząc się, dostajemy szansę życia pomiędzy przeciwieństwami. Mamy wybór, jakimi ludźmi chcemy być i co pozostawimy kiedyś po sobie w spadku’’. Prawo do dziedziczenia może dotyczyć nie tylko kontekstu materialnego, lecz również stanowić formę bogactwa duchowego lub biologicznego.

J. D. Bujak w swojej najnowszej powieści ,,Spadek’’ wydany przez wydawnictwo Prószyński i S-ka pokazuje nam, jak niekiedy nieoczekiwane dziedzictwo może zmienić całe dotychczasowe życie człowieka.  Swoje spostrzeżenia kreśli na przykładzie głównej bohaterki Małgorzaty ( Megi )  Jaworskiej.

Gosia jest młodą lekarką mieszkającą w Gdańsku. Pewnego dnia otrzymuje list od adwokata zawierający informacje o śmierci ciotki Aurelii  w wyniku czego krewna zostawia dziewczynie w spadku starą zabytkową kamienicę w centrum Krakowa. Do testamentu zostaje dołączony pewien aneks  mówiący o tym, iż kamienica musi pozostać w rodzinie i  nikomu nie można wynająć górnych partii mieszkalnych. Zaskoczona Małgosia postanawia zatem wedle woli ciotki zostawić za sobą cały swój dotychczasowy świat, by zacząć wszystko od nowa. Przeprowadza się do Krakowa gdzie wraz z ekipą remontową doprowadza dom do stanu używalności. Zgodnie z klauzulą wynajmuje tylko parterowe pomieszczenia i niemal natychmiast pojawia się chętny nabywca - Janek Topolnicki, młody, czarujący mężczyzna, który chce w tym miejscu stworzyć herbaciarnię z prawdziwego zdarzenia.

Początkowo nic nie zapowiada narastających kłopotów, jednak już po kilku dniach czuć napięcie wiszące w powietrzu. Jaworska słyszy dziwne głosy dobiegające z piwnicy, na fotografiach zrobionych przez siebie widzi duchy oraz ulega ezoterycznym wizjom a przecież ,, Megi nigdy nie interesowała się magią ani zaświatami. Omijała szerokim łukiem książki i filmy o tej tematyce. Była przekonana, że każde zjawisko można wytłumaczyć w sposób  racjonalny, naukowy’’. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Złe moce nie dają spokoju dziewczynie krzywdząc przy tym jej najbliższych znajomych. Czego od niej chcą i jakie niespodzianki czekają jeszcze  Małgosię o tym dowiecie się czytając ,,Spadek’’.

Dawno nie czytałam tak dobrego horroru w wykonaniu polskiej autorki.  J. D. Bujak niezwykle realistycznie uchwyciła klimat duchów umieszczając je w polskich realiach. Niemal czułam zimny powiew chłodnego powietrza przenikający moje ciało. Choć nie było makabrycznych scen z piekła rodem w moich oczach jawił się strach i ekscytacja nieznanym. Pomysł na fabułę początkowo wydawał mi się banalny, jednak jego wykonanie przeszło najśmielsze wyobrażenia. Napięcie czuć już od samego początku, które  konsekwentnie trzyma  się aż do kulminacyjnego zakończenia, by z prawdziwą eksplozją zniszczyć nasz spokój i opanowanie. Na uznanie zasługuje również prosty, przystępny język i znakomite dialogi. Akcja toczy się w iście zawrotnym tempie nie dając chwili wytchnienia. Różnorodność wątków pozwala nam obserwować z jednej strony zwykłe, codzienne życie a z drugiej paranormalne zjawiska. Ciekawym elementem jest także  szata graficzna okładki idealnie wykonana pod główny nurt książki.

Wszystkim miłośnikom grozy lubiącym ponadto ezoteryczną aurę polecam zapoznać się ze ,,Spadkiem’’. Naprawdę rewelacyjna powieść mogąca śmiało konkurować z innymi zagranicznymi pozycjami tego gatunku. Czytając ją dowiecie się, że anioły i duchy naprawdę istnieją. Są one ,,stałym elementem naszego życia. Jak żywi ludzie. I jak otaczająca nas przyroda. Czuwają nad pozazmysłową stroną naszego istnienia. Starają się odpędzać od nas złe siły a czasem nawet odwodzić nas od niewłaściwych czy niebezpiecznych decyzji’’.

W rzeczywistym świecie mało kto wierzy w głupie mity, jednak pamiętajcie że w każdej legendzie tkwi krztyna prawdy, dlatego zapraszam wszystkich serdecznie na ulicę Sławkowską do krakowskiej kamiennicy, aby odkryć tam cudowne drzwi do innego wymiaru.

moja ocena 6 /6

                             Książkę otrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka. 

**********************************************************************
Joanna Bujak (z domu Juniszewska) urodziła się w Bochni, a wychowała w Brzesku, gdzie ukończyła Szkołę Podst. Nr 1 oraz tutejsze Liceum Ogólnokształcące im. M. Kopernika, w klasie o profilu mat.-fiz. Po studiach (Wydział Architektury i Urbanistyki   Politechniki Krakowskiej) osiadła wraz z rodziną w podwarszawskim Grodzisku Mazowieckim. Pisanie krótkich opowiadań było jej pasją od zawsze. By sprawdzić, czy jej twórczość podoba się innym, umieściła kilka rozdziałów swojego pierwszego thrillera na serwisie opowiadania.pl, gdzie od razu spotkały się z dużym zainteresowaniem. Przychylne recenzje i wysokie oceny zachęciły ją do wydania pierwszej powieści zatytułowanej "Lista".

wtorek, 6 września 2011

Ścięte głowy.

Dalziel i Pascoe - Ścięte głowy

Reginald Charles Hill

Wydawnictwo: Nowa Proza
Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie polskie: 7/2011
Liczba stron: 363
Format: 125x195 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375340495


,,Ścięte głowy’’ jest trzecią ( zaraz po ,,Okrutnej miłości’’ i ,,Małym sprzątanku’’) częścią serii ,,Dalziel & Pascole’’ autorstwa Reginalda Hilla wydany przez wydawnictwo Nowa Proza. Mimo iż wcześniej nie miałam do czynienia z  poprzednimi tomami bez trudu wciągnęłam się w fabułę, ponieważ każda książka  z poszczególnego cyklu zawiera odrębne śledztwo.

Tym razem głównym bohaterem powieści jest Patrick Alderman. Po śmierci swojej ciotecznej babci Florence dostaje on w spadku ogromną posiadłość Rosemont House wraz z przecudnym różanym ogrodem. Mając u swego boku piękną małżonkę i dwójkę uroczych dzieci, mężczyzna  zdaje się wieść szczęśliwe życie. Niestety szef Patricka, Richard Elgood uważa swego podwładnego za człowieka nieuczciwego, który zawsze dostaje to czego chce idąc po trupach do celu i to w dosłownym znaczeniu. Teraz także jest przekonany, że Alderman  ma niecne zamiary względem niego, gdyż pragnie wznieść się w firmie na wyższy szczebel. Swoimi spostrzeżeniami dzieli się  podinspektorem Andrewem  Dalzielem i komisarzem Peterem Pascole,  jednak w ostatniej chwili wycofuje się z zeznań.  Incydent ten wzbudza jednak zainteresowanie detektywów i dlatego postanawiają oni mimo wszystko bliżej przyjrzeć się Aldermanowi. Czy Delziel z Pascole znajdą przysłowiowego haka na Patricka? A może mężczyzna jest czysty jak łza i niesłusznie się go oskarża.

Wiązałam duże nadzieje z książką ,,Ścięte głowy’’ gdyż tak jak każdy miłośnik kryminałów  lubię  niepowtarzalną historię z licznymi zagadkami w tle.  Niestety zawiodłam się na całej linii. Osobiście nie potrafiłam wtopić się w fabułę powieści i szczerze mówiąc pierwsza połowa książki sprawiła mi ogromną trudność w odbiorze. Wielowątkowość historii zdecydowanie wpływała na niekorzyść, przez co nie mogłam spokojnie skupić się na treści.  Akcja  toczyła się nieśpiesznie i ospale. Czekałam z nadzieją na jakąś zbrodnie jak na przysłowiową mannę z nieba i musiałam obejść się ze smakiem. Oprócz snucia domysłów i cofania się przeszłość do poszczególnych nieszczęśliwych wypadków, nie działo się nic. Brak napięcia potęgował jedynie zniechęcenie. Ciekawostką i fajnym urozmaiceniem były tylko rozdziały książki poprzedzone nazwami i krótkim opisem poszczególnych gatunków róż, które są pasją i namiętnością głównego bohatera stąd zapewnie pomysł na okładkę książki, moim zdaniem rewelacyjny.

,,Ścięte głowy’’  polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i nie tylko. Mnie osobiście ta pozycja nie przypadła do gustu, gdyż zdecydowanie wolę mocniejsze akcenty, ale z pewnością znajdzie ona swoich fanów wśród innych czytelników. Jeśli zatem lubisz rozwiązywać złożone zagadki kryminalne otoczone w klimacie angielskiego humoru, to serdecznie zapraszam do zapoznania się z twórczością Reginalda Hilla.

moja ocena  4 /6

Tekst stanowi oficjalną recenzję napisaną dla serwisu  KOSTNICA.

*********************************************************************** 
Reginald Charles Hill jest współczesnym angielskim pisarzem kryminałów, laureatem Cartier Diamond Dagger jako uhonorowanie twórczości – najbardziej prestiżowej nagrody dla pisarzy kryminałów przyznawanej przez Crime Writers’ Association.
Najbardziej znany jest z ponad 20 powieści kryminalnych z serii o detektywie Adrew Dalzielu, inspektorze Peter Pascoe i Edgarze Wield. Złożone sprawy, charyzmatyczni, zacięci, wybitni detektywi z ogromnym, typowym dla Północy, poczuciem humoru to oczywiście Dalziel i Pascoe, którzy powracają na BBC Prime. Wspaniałe połączenie bezpośredniego Warrena Clarke'a w roli politycznie niepoprawnego do bólu policjanta Andy`ego Dalziela oraz Colina Buchanana wcielającego się w Petera Pascoe, sprawiło, że ten serial kryminalny odniósł olbrzymi sukces na całym świecie.

poniedziałek, 5 września 2011

,,Kamuflaż''- druga strona medalu.


Kamuflaż

Ewa Ostrowska

seria/cykl wydawniczy: ABC
wydawnictwo: Oficynka
data wydania: marzec 2011
ISBN: 978-83-62465-04-0
kategoria: thriller/sensacja/kryminał



Małe senne miasteczka zazwyczaj słyną ze swojego osobliwego uroku. Wszyscy mieszkańcy znają się  wzajemnie i nikomu nie jest obcy los bliźniego. Przestępczość z reguły w takich miejscach jest znikoma bądź nie występuje wcale, lecz czasem  nawet  i w spokojnym miasteczku może niespodziewanie jak grom z jasnego nieba spaść przerażająca tragedia, która na zawsze odmieni życie lokalnej społeczności. Ewa Ostrowska na przykładzie swojej książki ,,Kamuflaż'' wydanej przez wydawnictwo Oficynka, pokazuje jak zło może uruchomić całą spiralę zdarzeń, która niczym wirus rozprzestrzenia się niszcząc wszystko na swej drodze.

Fabuła powieści toczy się w miasteczku Nevada w stanie Iowa  gdzie ludzie żyją w ciszy i spokoju ciesząc się sielskim klimatem. To właśnie tam poznajemy rodzinę Barkinsów Helen i Willa oraz ich sześcioletniego synka Patricka. Na co dzień tworzą oni szczęśliwą rodzinę, lecz dzień siódmy marca wywraca ich życie do góry nogami.  Z przydomowej piaskownicy niespodziewanie, bez jakichkolwiek śladów znika Patrick. Przerażeni rodzice odchodzą od zmysłów zaś policja na czele z szeryfem Stanem Haigiem próbuje ustalić przyczynę zniknięcia dziecka. Początkowo podejrzewają że  może to być porwanie w zamian za okup, jednak mija już jakiś czas i dalej brak jakichkolwiek sygnałów od porywacza. Po kilku dniach następuje przełom. Sprawca podrzuca do piaskownicy w której bawiło się dziecko, manekina z ludzkim skalpelem najprawdopodobniej należącym do  Patricka i kartkę ze złowieszczym napisem: WSZYSCY.

Po tym makabrycznym wydarzeniu wybucha panika i przerażenie. Sprawa zaczyna przybierać coraz większe rozmiary. Z pomocą miejscowej policji przychodzi detektyw stanowy Colin Peters oraz doktor psychologii Jennifer Whitaker. Wspólnie próbują dopaść mordercę, który idealnie kamufluje się  nie pozostawiając po sobie żadnych śladów ani oznak tożsamości. Jedynie intuicja podpowiada, że oprawca najprawdopodobniej jest mieszkańcem Nevady  ,,strzeżcie się. Wszyscy go znają. (..) Ma miłą twarz. Słynie z uczynności i dobroci… Wzbudza zaufanie bez trudu zdobywa potrzebne informacje’’.

 Płynie dzień za dniem lecz śledztwo wciąż stoi w miejscu. Wszyscy jednak przeczuwają , że jest to prawdopodobnie cisza przed kolejną burzą. Nagle morderca ponownie atakuje porywając kolejne osoby. Ich liczba rośnie w zastraszającym tempie. Nikt nie wie niestety co się  z ofiarami dzieje. Jedno jest pewne, psychopata ,,ma gdzieś swoją zakamuflowaną kryjówkę i tam ich zostawia związanych, zakneblowanych’’ czekających na ratunek lub  śmierć. Czy uda się Stanowi wygrać wyścig z czasem odnajdując człowieka odpowiedzialnego za całe zamieszanie ?

Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera w wykonaniu polskiego autora. Ewa Ostrowska w bardzo wiarygodny i obrazowy sposób nakreśliła mentalny obraz  małomiejskiej społeczności oraz ich mieszkańców doskonale kamuflujących się własnymi słabościami i mrocznymi sekretami. W Nevadzie wszyscy mają coś do ukrycia a  tajemnica goni tajemnice. Nic tu nie jest czarne ani białe. Każdy z mieszkańców prowadzi swoistą grę nakładając tzw. maski  w zależności od danej  sytuacji.

Akcja powieści toczy się szybko, momentami przyspieszając. Z każdej strony wyłania się napięcie i niedowierzanie okrucieństwem, które niszczy człowieka psychicznie i fizycznie. Postępowanie mordercy skłania do myślenia jakie powody mogły przyczynić się do aż tak makabrycznych czynów jakim jest choćby oskalpowanie  twarzy małego, niewinnego dziecka, które  jeszcze żyło w chwili obdzierania go ze skóry.

,,Kamuflaż’’ pobudził moją wyobraźnie do granic możliwości. Wielkie uznanie kieruje w stronę autorki. W sposób niezwykle wiarygodny uświadomiła czytelnikowi, że zło czai się z każdej strony a gdy już nas dopadnie na zawsze odciśnie swoje piętno, tak jak w przypadku mieszkańców Nevady, którzy przeżyli piekło na ziemi. ,,Miną lata, nim pamięć zatrze koszmar  wspomnień. Mina dziesiątki, setki, tysiące wieczorów, zanim ludzie przestaną ryglować drzwi, lękając się każdego, choćby najmniejszego szmeru, szelestu, skrzypnięcia furtki…’’

Wszystkim fanom grozy gorąco polecam zapoznać się z ,,Kamuflażem’’. To naprawdę świetnie skonstruowany thriller psychologiczny uruchamiający całą lawinę emocji. Wejdź w głąb wynaturzonego umysłu mordercy i poznaj co to strach.

moja ocena 6 /6

*******************************************************************
 Ewa Ostrowska – pisarka i dziennikarka, znakomita autorka kilkudziesięciu książek, w tym wielu opowiadań i powieści dla dzieci i młodzieży, powieści obyczajowych oraz kryminałów i thrillerów. Studiowała socjologię na Uniwersytecie Łódzkim, w tym też mieście rozpoczynała karierę dziennikarską. Znana z takich powieści, jak Pamiętaj o róży, Sidła ze strachu, Gra ze śmiercią w tle i wielu innych. Laureatka wielu nagród i wyróżnień. Prywatnie wielbicielka przyrody.

niedziela, 4 września 2011

,,Prosektorium''- życie w świecie umarłych.


Prosektorium

Olga Paluchowska-Święcka

wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: sierpień 2011
ISBN: 978-83-7648-854-7
liczba stron: 328
słowa kluczowe: Literatura polska





Strach przed śmiercią dotyka niemal każdego człowieka i chociaż prawie codziennie  na ekranach telewizorów oglądamy  nieszczęśliwe wypadki, za każdym razem towarzyszy nam uczucie trwogi, lęku i niedowierzania. Mimo iż mroczny żniwiarz przeraża  nas swoją  straszliwą mocną, jest  niestety najbardziej nieuniknioną rzeczą na świecie.

Zdarzają  się jednak w życiu człowieka  czasem takie tragedie, które zabierają siłę i chęć do dalszego funkcjonowania. Zrozpaczony, czuje w środku zimną pustkę, pragnąc jedynie ucieczki od rzeczywistego świata, aby w ciszy i spokoju móc leczyć złamane serce i udręczoną duszę.

Tak też właśnie postąpiła Natasza Woronowa, główna bohaterka  książki ,,Prosektorium’’ autorstwa  Olgi Paluchowskiej- Święckiej. Bolesne wydarzenia z przeszłości skłoniły studentkę V roku do zamknięcia pewnego etapu w swym życiu pozostawiając cały dotychczasowy świat za sobą. Wynajmuje mieszkanie wspólnie z koleżanką Anią i choć dorabia sobie czasami jako modelka, pewnego dnia pod wpływem impulsu decyduje się odpowiedzieć na ogłoszenie dotyczące pracy w prosektorium. Niespodziewanie otrzymuję  posadę i mimo początkowych oporów  stopniowo krok po kroku wtapia się w zimny świat umarłych ucząc się jednocześnie oswajać ze śmiercią. Nawiązuje cieplejsze relacje z szefem  jak również z niektórymi pacjentami szpitala znajdującego się obok jej miejsca pracy. Każdy  jednak wie, że kostnica nie jest odpowiednim miejscem dla młodej dziewczyny przed którą rozpościera się całe życie. Czy Natasza powróci wreszcie do świata żywych odnajdując sens istnienia własnego ,,ja’’?

Z wielkim drżeniem w sercu zamknęłam ostatnią stronę powieści ,,Prosektorium’’ . Poczułam całą lawinę emocji związaną z bólem, cierpieniem, nadzieją i marzeniami. Olga Paluchowska – Święcka uświadomiła mi  jak przypadkowe zdarzenia mogą całkowicie odmienić  nasze spojrzenie na świat.  Losy Nataszy widziane jej oczyma niezwykle uwrażliwiły moją duszę na piękno naszego cennego życia. Razem z nią przechodziłam wewnętrzną transformację poddając  umysł coraz to większym doznaniom. Autorka zamieściła w swej debiutanckiej książce  autobiograficzne wątki, dzięki czemu z każdej strony czułam swoistą  prawdziwość i autentyczność. Swoje doświadczenia opierała  na podstawie  własnej pracy doktorskiej z dziedziny  mikrobiologii,  dlatego mogłam w bardziej szczegółowy sposób poznać różne etapy rozkładu zwłok i  czas określania zgonu.  Niemal osobiście widziałam przebieg reakcji chemicznych i enzymatycznych zachodzących w ciele człowieka tuż po śmierci.

Początkowo  dziwił mnie fakt co w takiej trupiarni robi Natasza? Mając do wyboru barwny, kolorowy świat mody dodatkowo bez przymusu codziennie wchodziła  do świata śmierci. Dopiero dalsze losy dziewczyny uświadomiły mi, że dziewczyna została boleśnie zraniona i pragnie odnaleźć swą tożsamość uciekając się w  życie jakże inne od tego które dotychczas wiodła. Niestety od cierpienia i bólu nie można uciec. Chociaż staramy się  bez emocji patrzeć na otaczającą śmierć, to kiedy dotyka ona naszych najbliższych popadamy  w stan obłędu pytając Boga ,,dlaczego’’?  ,,To takie szokujące, że kiedy ktoś bliski umiera, świat wciąż pozostaje taki sam, dalej istnieją słońce, chmury i wiatr’’.

,,Prosektorium’’ czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem. Jest jednak parę mankamentów, które osobiście nie przypadły mi do gustu m.in. filozoficzne monologi nasycone swoistą mądrością drażniły swym nadmiarem. Uważam, że co za dużo to niezdrowo. Również dialogi mogłyby być bardziej dopracowane. Podoba mi się natomiast pomysł na fabułę, przez co mogłam choć w przybliżeniu poznać od ,,wewnątrz’’ pracę w prosektorium. Mimo tych drobnych uwag, całość reprezentuje w miarę dobry poziom.

Wszystkim osobom szczególnie uwrażliwionym na filozofię życia polecam zapoznać się  z książką ,,Prosektorium’’.  Nie bójmy się mówić i czytać o śmierci, gdyż trzeba z dystansem podejść do tego co nieuniknione. Ta powieść to nie tylko historia o przemijaniu, to również opowieść o sile przyjaźni, miłości, odkrywaniu własnych korzeni i spełnianiu marzeń.  Zacznijmy więc doceniać otaczający nas świat  i nauczmy się prawdziwie żyć  a nie jedynie istnieć…..

moja ocena 5 /6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka.

**********************************************************************
Olga Paluchowska-Święcka urodziła się w Ostrowcu Świętokrzyskim. Napisała kilka publikacji naukowych i obroniła pracę doktorską z mikrobiologii. Jak mówi - miała na świadectwie kilka niezłych dwój i ledwo skończyła liceum, choć później przyszło otrzeźwienie. Czyściła toalety na szkolnym basenie, pracowała jako modelka, instruktor taiji i... mikolog w warszawskich szpitalach. Tworzy wielkoformatowe grafiki i prowadzi własny gabinet dietetyczny. "Prosektorium" to jej pierwsza powieść.

Zapraszam do przeczytania WYWIADU z autorką.

piątek, 2 września 2011

Mroczny góralski świat.

Wichrołak

Paweł Szlachetko

wydawnictwo: Muza
data wydania: lipiec 2011
ISBN: 978-83-7758-041-7
liczba stron: 336
kategoria: thriller/sensacja/kryminał


Któż z nas nie  ulega fascynacji górami, jego surowym klimatem i wszechobecną siłą? Także górale to niezwykle specyficzni ludzie pełni humoru, otwartości, siły i zakorzenionej bogobojności. Wszędzie jednak bez względu na miejsce i czas  występują nieraz niespodziewane tragedie. Również  w najnowszej powieści Pawła Szlachetko zatytułowanej ,,Wichrołak’’  dochodzi do dziwnych niewyjaśnionych zdarzeń.

W niewielkiej góralskiej wiosce Szremle Małe, w krótkim odstępie czasu troje ludzi popełnia samobójstwo przez powieszenie. Roman początkujący dziennikarz z Warszawy szukający sensacji uważa, że dzieje się tu coś niepokojącego o czym warto napisać. Pod przykrywką pracownika stacji epidemiologicznej mającego zbadać sprawę pomoru owiec zjawia się w chacie sołtysa Józwa. Sprawa zaczyna komplikować się coraz bardziej gdy okazuje się, że córka gospodarza Marta jest jego ukochaną z przed lat i ma z nim nieślubne dziecko. Dziewczyna  jednak w wyniku dramatycznych przeżyć doznała amnezji i nie pamięta nieoczekiwanego gościa. Niczego nie świadomy sołtys proponuje miastowemu korzystną transakcje. W zamian za pieniądze chłopak ma przez miejscowymi  udawać  męża Martusi podając dziecko do chrztu, gdyż Józwa nie zamierza wstydzić się przed wiejską społecznością za córkę , która rok wcześniej pojechała  do miasta studiować zaś wróciła z bękartem. Toć to wielka hańba i grzech. Roman  ulega szalonej prośbie i stopniowo krok po kroku zyskuje akceptacje mieszkańców Szremle Małe jako zięć sołtysa.

W niedługim czasie dochodzi do kolejnych  samobójstw. Miejscowi obarczają  winą Wichrołaka, człowieka mieszkającego z dala od wsi uważanego za szaleńca mającego konszachty z diabłem, który  teraz jako duch przychodzi mszcząc się za popełnione względem niemu zbrodnie.

Zaintrygowany dziennikarz konsekwentnie dąży do odkrycia tajemniczej zagadki śmierci górali, lecz niespodziewanie sam staje w obliczu zagrożenia. Czy uda się chłopakowi  wyjść cało z tej opresji i czy odważy się przyznać Józwie iż to on jest biologicznym ojcem dziecka Marty?

Podczas czytania ,,Wichrołaka’’ zastanawiałam się niejednokrotnie dlaczego został on zakwalifikowany do gatunku kryminał. Moim zdaniem książka ta odbiega  nieco od pierwotnego schematu nie dając praktycznie żadnych emocji. Fabuła powieści  choć ciekawie nakreślona traci jednak na wartości z powodu braku dynamicznego rozwoju wydarzeń. Akcja toczy się własnym  torem stopniowo, monotonnie bez jakiegokolwiek napięcia. Jedynie perypetie miłosne Romana i  Martusi budzą większe zaciekawienie. W całości tej historii  brakowało mi tzw. aury grozy i tajemniczości, która osadzona w górskich realiach mogłaby śmiało potęgować na wyobraźnie.

Jest jednak parę aspektów zasługujących na uznanie, choćby niezwykle barwna i wyrazista kreacja postaci i ich charakterów. Paweł Szlachetko doskonale nakreślił mentalność górali żyjących w podwójnej moralności dla których dobro i zło istnieje tylko  zgodnie z przykazaniami Bożymi. To właśnie dzięki tym nietuzinkowym bohaterom posługujących się gwarą góralską zaznałam  dużej dawki swoistego humoru, co przyczyniło się  do ogólnej poprawy wizerunku  powieści. Również plastyczny opis miejsc pozwolił mi na doskonałe wczucie się fabułę ,,Wichrołaka’’.

Jako całokształt książka Pawła Szlachetko wypada raczej przeciętnie. Uważam iż historia sama w sobie jest niezwykle ciekawa, tylko zabrakło dopracowania od strony odpowiedzialnej za napięcie i grozę. Nie skreślam jednak tej pozycji całkowicie. Myślę że należy dać jej szansę choćby ze względu na oryginalność historii osadzonej w górskim klimacie, dlatego wszystkich osobom którzy pragną poczuć namiastkę gór zapraszam do wioski Szremle Małe, by razem z głównym bohaterem rozwikłać zagadkę tajemniczych samobójstw i  przy okazji wtopić się  w miejscową społeczność poznając ich zwyczaje i tradycje jakże bardzo ciekawe i zróżnicowane.

moja ocena 4 /6

Książkę otrzymałam od portalu KOSTNICA, za co bardzo dziękuje.


*********************************************************************
Paweł Szlachetko debiutował w latach dziewięćdziesiątych. Jest autorem kilkunastu słuchowisk i reportaży radiowych emitowanych w Polskim Radiu.

Publikował również powieści sensacyjne pod pseudonimem Arthur Ray (m.in. Poker morderców). Scenarzysta filmowy i telewizyjny (m.in. współautor serialu telewizyjnego Śladami złodziei aniołów i filmu fabularnego Zwerbowana miłość).

Pod własnym nazwiskiem wydał kilka cykli reportaży (m.in. Zabijałem dla mafii, Najwięksi polscy zbrodniarze) oraz powieści kryminalnych.

czwartek, 1 września 2011

WYNIKI Mini Konkursiku

Bardzo wszystkim dziękuję za tak liczny udział w konkursie. Nie spodziewałam się nawet, że aż tyle będzie chętnych na audiobooka. Postanowiłam więc oprócz nagrody głównej w postaci ,,Żniwa gniewu'', dać również nagrodę pocieszenia w postaci audiobooka "Gaumardżos. Opowieści z Gruzji" . 

Losowanie odbyło się w sposób tradycyjny, zaś magiczna rączka mojego dziecka wybierała szczęśliwców. Niestety jak to z dwulatkiem bywa, nie dało rady na spokojnie zrobić zdjęcia, dlatego musicie uwierzyć na słowo iż pierwsza karteczka była z imieniem : Ewa i to właśnie ona otrzymuje ,,Żniwo gniewu''.
Druga karteczka była natomiast z napisem : http://pisanyinaczej.blogspot.com/ , tak więc otrzymuje "Gaumardżos. Opowieści z Gruzji".

Z góry przepraszam za jakoś zdjęć i GRATULUJE WYRÓŻNIONYM. 

Swoje dane adresowe proszę przesłać na maila : krysia2304@buziaczek.pl