Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Panna z odzysku.


Moja lista szaleństw

Lewecka Magdalena

Wydawnictwo Zysk i S-ka
Oprawa: Miękka
Ilość stron: 264








                  W związku partnerskim nadchodzi nieraz taki moment, kiedy obie ze stron zgodnie stwierdzają, że ich uczucie wypaliło się. W takiej sytuacji większości przypadków warto zdecydować się na rozstanie. Na skutek dystansu nabierzemy pewności, czy dalej zależy nam na sobie, (dzięki czemu można jeszcze podjąć próbę naprawienia relacji) lub wręcz przeciwnie, zrozumiemy, że miłość wygasła bezpowrotnie i czas zacząć nowy etap w swoim życiu.

Magdalena Lewecka w swojej najnowszej powieści zatytułowanej ,,Moja lista szaleństw’’ na przykładzie głównej bohaterki Marty Wojciechowskiej pokazuje, jak można (o ile jest to możliwe) żyć po rozstaniu z ukochanym. Marta wspólnie ze swoim chłopakiem  Michałem podejmuje decyzję o zakończeniu ich pięcioletniego związku, gdyż nie czują już do siebie wzajemnej fascynacji, tak, jak kiedyś. Teraz dziewczyna pragnie zacząć wszystko od nowa ciesząc się nabytą wolnością i swobodą, lecz z biegiem czasu coraz bardziej odczuwa tęsknotę za byłym chłopakiem. Pewnego dnia, podczas babskiego spotkania ze swoją najlepszą przyjaciółką Kasią wpada jednak na pomysł pozbycia się wszelkich smutków i rozterek miłosnych. Tworzy kontrowersyjną listę szaleństw, których nigdy wcześniej nie odważyłaby się zrealizować będąc w stałym związku  i zamierza ją konsekwentnie krok po kroku realizować. Jakie zwariowanie pomysły znajdują się na liście Marty i czy ponownie zejdzie się jeszcze z Michałem?

Szczerze muszę napisać, że sama nie wiem, czego oczekiwałam po lekturze książki ,,Moja lista szaleństw’’. Wydawało mi się, że będzie to kolejna, przeciętna powieść o ,,starej’’ pannie narzekającej na swój biedny los, która pogrążona w rozpaczy zacznie  zachowywać się irracjonalnie.  Zostałam jednak bardzo mile i pozytywnie zaskoczona. Powyższa historia, to prawdziwa kinder niespodzianka zawierająca zabawną fabułę, wyraziste, barwne postacie i zaskakującą akcje. Całość dodatkowo poprowadzona jest  lekkim, humorystycznym stylem narracji. Czegóż chcieć więcej? Osobiście jestem zauroczona ,,Moją listą szaleństw’’. Magdalena Lewecka urzekła mnie ciekawym, żartobliwym podejściem do tematu otoczonym delikatną nutką ironii i sarkazmu. Podczas czytania uśmiech praktycznie nie schodził mi z twarzy. Śledząc zawiłe, zwariowane perypetie Marty wspólnie  z nią w zależności od danej sytuacji odczuwałam wielką, emocjonalną huśtawkę nastojów. Początkowo można odnieść mylne wyobrażenie, że główna bohaterka, to zwykła, niezdecydowana trzpiotka, która sama nie wie, czego chce od życia. Osobiście jednak uważam jej zachowanie za jak najbardziej prawdziwe i naturalne. Wiele dziewcząt kończąc stały związek, choć w pierwszej chwili cieszy się własną niezależnością, to mimo wszystko po pewnym czasie dręczy się myślami o staropanieństwie i samotności. Podobnie było w przypadku Marty, która, mimo, iż z własnej woli rozstała się z Michałem, ciągle żywiła nadzieję na odmianę ich uczuciowych relacji. Na szczęście przewrotny los zaserwował pannie Wojciechowskiej kilka niespodzianek, z których wyciągnęła wiele pouczających lekcji. Jakich? O tym dowiedziecie się sami czytając ,,Moją listę szaleństw’’.

Wszystkim bez wyjątku polecam przeczytać najnowsze dzieło Magdaleny Leweckiej. To niezwykle pogodna, optymistyczna i emocjonalna powieść o życiu singielki z odzysku. Dzięki niej dowiesz się, że czasem warto coś ,,stracić’’, by zyskać z nawiązką jeszcze więcej. Nie zwlekaj, więc dłużej, tylko już dziś wpisz powyższą książkę na swoją listę czytelniczych szaleństw. Zapraszam.

ocena 6 /6


46 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie - chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę, że książkę oceniłaś tak wysoko, ponieważ wybrałam ją do recenzji :) Nie mogę się doczekać aż będę mogła zabrać się za czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam w takim razie na twoje wrażenia z ,,Mojej listy szaleństw''. Mam nadzieję, że przypadną ci one do gustu tak, jak mnie.

      Usuń
  3. O, właśnie takiej powieści teraz potrzebuję.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i wierzę, że powyższa powieść dostarczy ci wielu wrażeń. Również pozdrawiam.

      Usuń
  4. Nigdy nie słyszałam o tej książce, jednak zachęciłaś mnie /! :) Koniecznie muszę przeczytać :)
    zapraszam:
    http://ksiazka-na-kazdy-dzien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja zachęca, ale nie jest to moja tematyka,więc raczej podziękuję:D

    OdpowiedzUsuń
  6. No zaciekawiłaś mnie, po takiej ocenie to chyba muszę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz słyszę o tej autorce ale biorac pod uwagę Twoją wysoką ocenę mam nadzieję, że nie ostatni :-) Chętnie przeczytałabym tak pozytywnie zakręconą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie czytałam takiej zwykłej historii o życiu, przydałaby mi się taka książka, a wysoka ocena tym bardziej zachęca. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ksiązka wydaje się by świetna:-)
    Podoba mi się nowy nagłówek, miłego dnia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W rzeczywistości ,,Moja lista szaleństw'' jest naprawdę rewelacyjna i gorąco ci ją polecam.
      Dziękuję za miłe słowa odnośnie mojego nagłówka:-)
      Miłego dnia!

      Usuń
  10. Świetnie, że ta książka to udana lektura, bo sądziłam, że będzie to raczej słodkie pitolenie. Dobre i sympatyczne lektury są zawsze przeze mnie bardzo pożądane :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam, gdy książka jest tak zabawna, że podczas czytania uśmiech nie schodzi mi z twarzy! Pewnie gdyby nie Twoja recenzja sądziłabym, że to cukierkowa opowieść z głupią bohaterką, ale skoro ma w sobie coś i jakieś tam prawdy zawiera, to chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę w tej książce jest lukrowanej miłości, ale w odpowiedniej dawce tak, że nie razi do przesady.

      Usuń
  12. Bardzo ciekawie się zapowiada. Zwłaszcza, że nie jest przewidywalna i ckliwa, a bohaterka się nad soba nie użala. ;) Zachęciłaś mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzadko mam w rękach takie dzieła, a szkoda, bo czasem odrobina humoru jest potrzebna :) Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawa ksiazka, na pewno po nia siegne :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczę, naprawdę nie spodziewałam się, że ta książka może się okazać taka ciekawa i wciągająca, a widzę po Twojej recenzji, że tak właśnie jest!

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyjmuję Twoją rekomendację i jak książka wpadnie mi w ręce na pewno ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To zdecydowanie książka dla mnie, w końcu my singielki musimy się trzymać razem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawiła mnie ta książka, teraz wiem, że na pewno sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiłaś mnie. Może kiedyś... A widzę fajną piosenkę na boku ;) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam serdecznie ,,Moją listę szaleństw''. Mnie osobiście bardzo urzekła owa książką.
      Co do piosenki z boku mojego bloga, jest to ,,Siła'' w wykonaniu A. Chamskiego. Bardzo charyzmatyczna i głęboka w treść, dlatego lubię często ją słuchać.
      Także pozdrawiam.

      Usuń
  20. Lubię takie obyczajówki damsko-męskie. Myślę, że gdybym gdzieś spotkała tę książkę, to ją ze sobą zabiorę :-) Wysoko ją oceniłaś, więc musi być tego warta :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyoka recenzja i ciekawa recenzja kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wciąż mnie cieszy i zachwyca, jak wiele Polek jest obecnie wydawanych:) A i książki są niezłe!

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię czasem czytać tego typu książki, więc chyba się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Gdy będę miała czas i ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego, to chętnie sięgnę po listę szaleństw Marty - z Twojej recenzji wynika, że czeka mnie dobra zabawa :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj czeka cię naprawdę dobra zabawa z powyższą książką. Ja przynajmniej nie żałuje, że ją poznałam i tobie również polecam.

      Usuń
  25. Widzę pozycja dla mnie jak znalazł :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo wysoka nota! Ale jakoś mnie nie przekonuje. Chyba za dużo lekkich książek ostatnio przeczytałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie sądziłam, że ta książka jest aż tak dobra! Myślałam, że to kolejne czytadło. Przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Zapowiada się naprawdę ciekawie - więc jeśli ją gdzieś zobaczę z chęcią przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeeeej, słyszałam o książce wiele dobrego, może i ja się w końcu zdecyduję na to by ją przeczytać ;D
    & Natalia

    OdpowiedzUsuń
  30. Książka na "pierwszy rzut oka" i dla mnie sprawia wrażenie przeciętnej, ale skoro mówisz, że tak pozytywnie się wyróżnia, to może kiedyś dla rozluźnienia sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zainteresowałaś mnie tą książką. Niby fabuła wydaje się banalna, ale ma coś w sobie. Rozejrzę się za tą powieścią :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dostałam odpowiedź od Pana Pawła a propo "Feniksa". Kontynuacja jest możliwa, aczkolwiek zależy to od autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ci bardzo za wieści. Jeszcze nie zaczęłam czytać ,,Feniksa'', gdyż mam przed sobą całkiem grube tomiszcze (ponad 700 stron) innej powieści, którą muszę skończyć, ale jak się z nią uporam, to będę pamiętać i o tym e-booku.

      Usuń
  33. Jeżeli dałaś 6/6 to rzeczywiście ta książka musi być warta uwagi. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oceniałam ,,Moją listę szaleństw'' jako całokształt, który w moich oczach wypadł na najwyższym poziomie, dlatego z stąd ta wysoka nota.

      Usuń
  34. A ja chyba nie chce jej przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie czujesz zainteresowania tą książką, to przecież nic na siłę :-) Może inna pozycja bardziej trafi w twój czytelniczy gust. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. To chyba bardziej książka dla kobiet :)

      Usuń
  35. Podoba mi się pomysł z listą szaleństw :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo ciekawy pomysł na książkę. ;) Z wielką chęcią po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...