Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

piątek, 30 marca 2012

Erotyka w dzisiejszym wydaniu.


Tercet i inne historie

Grzegorz Krzyżewski

Rok publikacji: 2011
Wersja językowa: język polski
Wydawca: RW2010
Liczba stron: 89







               Żyjemy w XXI wieku, gdzie temat seksu nie stanowi już takiej bariery tabu jak kiedyś. Młodzi ludzie coraz częściej traktują swoją sferę intymną, jako rodzaj sportu, wyzwolenia lub zaspokojenia własnych potrzeb, niekiedy nie bacząc przy tym na uczucia partnera.

Grzegorz Krzyżewski, autor antologii ,,Zło czai się wszędzie’’ oraz współtwórca tomiku opowiadań ,,Słodko gorzko’’ jest doskonałym obserwatorem ludzkich zachowań, dzięki czemu otwarcie i bezpośrednio pokazuje w swoich dziełach prawdę o drugim człowieku. Najlepszym tego przykładem jest  zbiór opowieści  ,,Tercet i inne historie’’.

Tytułowy ,,Tercet’’ opowiada o losach młodego chłopaka, Billy’ego, który pewnego dnia w drzwiach knajpy przypadkowo zderza się z nieznajomą dziewczyną. Po krótkiej, wzajemnej prezentacji okazuje się, że Laura szuka swojej współlokatorki-Grace. Dziewczyna gdzieś wyszła nie mówiąc nikomu o swych planach. Billy ofiaruje swoją pomoc. Nie wie jednak, że już wkrótce wejdzie w samo oko cyklonu szalonych, erotycznych zdarzeń.

Kolejna historia ,,Sam w domu’’ pokazuje niebywałe dramatyczne przeżycia głównego bohatera Johna, rozpaczającego po nagłej śmierci swojej ciężarnej żony- Samanty. Małżonkowie wspólnie snuli wielkie plany na przyszłość, niestety jeden wypadek samochodowy przekreślił wszystko dając w zamian ból i rozpacz, lecz czy aby na pewno? Czasami rzeczywistość bywa zaskakująca.

,,Kobieta z Kasablanki’’, to trzecie opowiadanie gdzie główną rolę gra Gienek, prosty chłopak pracujący, jako śmieciarz w Zarządzie Oczyszczania Miasta. Od jakiegoś czasu podkochuje się w Natalii, pracownicy jadłodajni ,,Kasablanka’’. Mimo początkowych problemów wreszcie udaje się mężczyźnie zadeklarować swoje uczucia wybrance serca. Natalia zgadza się nawet na wspólne mieszkanie z ukochanym, lecz tak naprawdę powód tego stanu rzeczy tkwi gdzie indziej. Już wkrótce Eugeniusz będzie musiał dać dowód swojej wielkiej miłości do dziewczyny. Czy przejdzie tę próbę pomyślnie i jak ona się skończy?

Następna historia o intrygującym tytule ,,Dzień sądu’’ przedstawia perypetie Zeda, młodego mężczyzny o szokującym hobby. Wynajmuje on mieszkanie u pewnej staruszki. Właścicielka niestety nie zdaje sobie sprawy, kim jest jej tajemniczy lokator. Jak dalej potoczy się wspólna znajomość tych dwojga ludzi?

Antologię kończy opowiadanie ,,Kto pigułką wojuje’’. Głównym bohaterem jest Dan. Szukając miłosnej przygody któregoś dnia poznaje on na portalu randkowym piękną dziewczynę- Monę. Czy spotkanie tych dwojga ludzi zaowocuje poważniejszym związkiem?

Jestem wielką pesymistką, jeśli chodzi o czytanie zbiorów opowiadań, ponieważ w większości przypadków są one bardzo króciutkie i powierzchowne. Na szczęście mogę zmienić zdanie na ten temat a to za sprawą antologii ,,Tercet i inne historie’’. E-book Grzegorza Krzyżewskiego, to niezwykła mieszanka erotyki, kryminału a nawet horroru. Jestem pod wielkim urokiem jego twórczości. Uważam, że autor ma klasę i styl, ponieważ nie boi się szczerze i otwarcie operować literackim językiem. Większość scen ocieka niezwykle śmiałym, odważnym erotyzmem. Dla bardziej wrażliwych i wstydliwych osób akty seksualne mogą wydać się nieco zbyt obsceniczne i wyuzdane, jednak ja osobiście cenię sobie w porządnej literaturze dla dorosłych przysłowiową ,,kawę na ławę’’ bez zbędnych ckliwych i przesadnych czułości.

Na uznanie zasługuje również lekki, swobodny i konkretny styl, wartka akcja oraz szczypta dobrze wyważonego napięcia. Całość sprawnie ze sobą harmonizuje dając ciekawą, intrygującą fabułę. Grzegorz Krzyżewski po przez swoje poszczególne historie zawarte w antologii przestrzega, uczy oraz skłania do refleksji nad pewnymi ludzkimi zachowaniami. W dzisiejszych czasach bardzo często zdarzają się luźne związki oparte w dużej mierze na seksie, używkach i wyzwoleniu. Trzeba jednak pamiętać, że czasami skutki takiej niezobowiązującej przygody miłosnej mogą zmienić diametralnie życie wielu osób. W innym przypadku autor pokazuje zgubne konsekwencje ślepej miłości. Zakochany człowiek jest zdolny do największych poświęceń dla swojego partnera, lecz czy zawsze warto tak bezgranicznie kochać? Są jeszcze historie, które zawierają jawne ostrzeżenie, by nadmiernie nie ufać obcemu człowiekowi, gdyż czasem pozory mylą a zło może czaić się wszędzie.

,,Tercet i inne historie’’ jest naprawdę świetną, emocjonalną i ekscytującą książką z ciekawym, pouczającym morałem. Myślę, że każda pełnoletnia osoba powinna go poznać. Z mojej strony serdecznie polecam.

moja ocena 5+ / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Grzegorza Krzyżewskiego.

_________________________________________________________
Grzegorz Krzyżewski – urodzony w 1976 roku w pięknym mieście
Pułtusk. W 2006 roku wyjechał wraz z żoną na Islandię. Tam
urodził się ich syn Alan. Jak twierdzi, Islandia to dobre miejsce do pisania.
Od roku zajmuje się pisaniem bardziej na poważnie. Ulubione formy to:
obyczaj, kryminał, horror, często o zabarwieniu erotycznym.

Tutaj można kupić ,,Tercet i inne historie''- KLIK.

wtorek, 27 marca 2012

Tajemnicze morderstwa u stóp Piernejów.


Bielszy odcień śmierci

Bernard Minier

Tłumaczenie: Monika Szewc-Osiecka
Tytuł oryginału: Glace
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Data wydania: styczeń 2012
ISBN: 978-83-7510-765-4
Liczba stron: 512





              Za oknami widnieje już astronomiczna wiosna, lecz dzięki odpowiedniej literaturze w ciągu paru chwil możemy ponownie poczuć arktyczne powietrze srogiej zimy, a to wszystko za sprawą francuskiego pisarza Bernarda Miniera, który w swojej debiutanckiej książce ,,Bielszy odcień śmierci’’ wydanej przez wydawnictwo Rebis zaprasza czytelników do niewielkiej miejscowości Saint- Martin- De– Comminges położonej u stóp malowniczych gór Pierenejów.

Akcja powieści rozgrywa się w 2008 roku. Pewnego grudniowego ranka pracownicy starej elektrowni wodnej podczas konserwacji kolejki liniowej znajdują martwego konia okaleczonego w bestialski sposób. Okazuje się, że zwierzę należy do bardzo bogatego i wpływowego przedsiębiorcy Erica Lombarda. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Martin Servaz, czterdziestoletni komendant z Tuluzy oraz młoda pani kapitan Irene Ziegler. Nieoczekiwanie kilka dni później pojawia się kolejne ciało, które tym razem należy do tutejszego aptekarza. Wychodzi również na jaw, że obie sprawy są wzajemne powiązane przez to samo DNA znalezione na miejscu zbrodni. Jego właścicielem jest Julian Hirtmann, najgroźniejszy przestępca zamknięty w dokładnie strzeżonym, pobliskim  Instytucie Wargniera, czyli zakładzie psychiatrycznym dla najgorszych zwyrodnialców. Czy rzeczywiście ten szalony człowiek jest sprawcą makabrycznych zdarzeń?

Tymczasem do Instytutu przyjeżdża Diane Berg, młoda pani psycholog, aby rozpocząć tutaj pracę. Już od samego początku kobieta musi zmagać się nie tylko z nieobliczalnymi pacjentami, lecz również kierowana ciekawością odkrywa w tym dziwnym miejscu wiele mrocznych tajemnic. Z jakimi problemami przyjdzie się zmierzyć Dianie i czy sprawa morderstw rzeczywiście ma swój punkt kulminacyjny w zakładzie psychiatrycznym?

Bardzo wiele obiecywałam sobie po lekturze Bernarda Miniera, ponieważ we Francji  ,,Bielszy odcień śmierci’’ został uznany za najlepszy kryminał w 2011 roku. Czy rzeczywiście zasługuje on na tak zaszczytne miano? Moim skromnym zdaniem uważam, że to wyróżnienie jest nieco przesadzone. Było parę mankamentów, które obniżają wartość książki. Osobiście drażniła mnie nadmierna ilość rozbudowanych opisów, iż czasami miałam ochotę przekartkować kolejne strony, aby dojść do sedna sprawy. Także niektóre spolszczenia np. empetrójka (mp3) oraz liczne literówki  i niedorzeczne zdania typu: ,,Dziewczyna sobie w nim w ciążę’’ psują pozytywny efekt powieści. Zbyt mało uwagi poświęcono również prawdziwemu obliczu Instytutu Wargniera. Szkoda, ponieważ ten wątek wzbudzał moim zdaniem bardzo duże emocje.

,,Bielszy odcień śmierci’’ zawiera na szczęście także dużo pozytywnych aspektów. Największym jego atutem jest mroźna, złowroga aura, która w otoczeniu śnieżnych  gór doskonale oddaje mroczny klimat powieści. Niekiedy zaskakująca akcja i dobrze wyczuwalne podskórne napięcie tworzy przyjemny dreszczyk adrenaliny. Na uznanie zasługuje również świetna psychologiczna kreacja postaci, dzięki czemu możemy bardziej szczegółowo poznać ich charaktery oraz życiowe problemy. Intryga skonstruowana jest także na niezwykle wysokim poziomie, co powoduje, że do samego końca ciężko wytypować mordercę.

Jak na debiut ,,Bielszy odcień śmierci’’ zapowiada się bardzo obiecująco. To ciekawa mieszanka kryminału, thrillera i powieści psychologicznej dająca pożywkę niebywałych emocji. Jeśli więc chcesz się dowiedzieć, co dzieje się w tej dolinie, to ,,podnieś każdy kamień  i zobacz, co jest pod spodem’’. Zapraszam.

moja ocena 4+ / 6

Tekst stanowi oficjalną recenzję dla serwisu KOSTNICA..


________________________________________________________
Wywiad z Bernardem Minierem: KLIK.

piątek, 23 marca 2012

Arystyczna zabawa mordercy.


Bikini

James Patterson, Maxine Paetro

Tłumaczenie: Elżbieta Piotrowska
Tytuł oryginału: Swimsuit
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: lipiec 2009
ISBN: 9788376590134
Liczba stron: 368





                        James Patterson jest jednym z najbardziej znanych i płodnych pisarzy amerykańskich. Z pod jego pióra wyszło wiele intrygujących thrillerów i powieści sensacyjnych m.in. ,,W sieci pająka’’, ,,Kolekcjoner’’ , ,,Gra w kotka i myszkę’’, ,,Piąty jeździec apokalipsy’’ oraz wiele, wiele innych.

W moje ręce ostatnio wpadła książka tego autora napisana wspólnie z Maxine Paetro o intrygującym tytule ,,Bikini’’.

Akcja powieści rozpoczyna się od tajemniczego zniknięcia Kim McDaniels, młodej, pięknej modelki, która w niewyjaśnionych okolicznościach ginie podczas trwania sesji zdjęciowej na wyspie Maui. Nieoczekiwanie, po kilku dniach rodzice dziewczyny otrzymują dziwny telefon, w którym jakiś człowiek informuje, że to on porwał ich córkę i od teraz jej los jest  jego rękach. Przerażeni państwo McDaniels natychmiast przylatują na Karaiby, by wraz z tutejszą policją rozpocząć śledztwo i pochwycić złoczyńcę. Zaginięcie modelki nabiera szerokiego rozgłosu i sprawą zaczynają interesować się media. Także Ben Hawkins, reporter działu kryminalnego ,,Los Angeles Times’’ próbuje połączyć swoje siły z rodzicami Kim, by wspólnie  z nimi odnaleźć dziewczynę. Tymczasem na wyspie ginie coraz więcej młodych kobiet, które odnajdują się po kliku dniach… martwe. Czy tajemnicze morderstwa mają jakiś wspólny mianownik powiązany ze zniknięciem Kim? Nikt tak naprawdę nie wie, z kim lub czym ma do czynienia.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jamesa Pattersona, lecz niestety nie zaowocowało ono pozytywnym oddźwiękiem. Spodziewałam się czegoś bardziej emocjonującego i przerażającego a dostałam zaledwie imitację grozy. Sam pomysł na fabułę był naprawdę ciekawy, jednak zabrakło mu porządnego wykonania. Swobodny i płynny styl narracji sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko, ale krótkie, niemal dwustronicowe rozdziały powodują irytacje i zniechęcenie. Akcja toczy się w miarę dynamicznie, lecz praktycznie zerowe napięcie psuje cały efekt podtrzymywania emocji. Nawet szczegółowe opisy morderstw nie wzbudzały we mnie żadnego uczucia.

Jako zagorzała fanka thrillerów i horrorów lubię się bać, czuć realne zagrożenie i widzieć w wyobraźni makabryczną ludzką patologię. W ,,Bikini’’ nie znalazłam zaś nic, co by, choć przez chwilę podniosło mi adrenalinę. Całokształt książki , jest moim skromnym zdaniem płaski, bezpłciowy i bez wyrazu.

,,Bikini’’ polecam miłośnikom kryminałów i osobom, które dopiero rozpoczynają przygodę z tym gatunkiem. Fani mocniejszych akcentów mogą poczuć się zawiedzeni czytając dzieło Jamesa Pattersona. Autor miał duży potencjał, lecz uważam, że go nie wykorzystał. Takie jest moje zdanie, ale może ktoś inny będzie sądził inaczej, dlatego zapraszam do przeczytania wyżej wymienionej książki.

moja ocena 3 / 6

Tekst stanowi oficjalną recenzje dla serwisu KOSTNICA.


_________________________________________________________

James Patterson należy do ścisłej czołówki najpopularniejszych autorów amerykańskich; obok książek Dana Browna, Johna Grishama i Stephena Kinga jego powieści najczęściej pojawiają się na światowych listach bestsellerów. Sławę...  przyniósł mu wydany w 1993 roku thriller Along Came the Spider zekranizowany jako W sieci pająka, z Morganem Freemanem w roli głównej.

Maxine Paetro jest amerykańską autorką piszącą od 1979 roku. Współpracuje i pisze wspólnie książki wraz z Jamesem Pattersonem.

poniedziałek, 19 marca 2012

Szara rzeczywistość.


Świat w pastelach Ingi

Aneta Rzepka

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: luty 2012
ISBN: 978-83-76741-00-0
oprawa: miękka + skrzydełka
Ilość stron: 328
Wymiar: 130/200





          Jak naprawdę wygląda życie rodzinne za ,,zamkniętymi drzwiami’’ naszego domu? Czy jest one przepełnione radością i spełnieniem? A może w czterech ścianach zdejmujemy maskę kłamstwa zmierzając się  dramatycznymi problemami np. alkoholizmem, znęcaniem psychicznym, fizycznym, lub zimną obojętnością partnera?

Aneta Rzepka, autorka takich książek jak ,,Tohańska branka’’ oraz ,,Na strunach marzeń’’, w swojej najnowszej powieści ,,Świat w pastelach Ingi’’ na przykładzie Gabrysi Stolaskiej, głównej bohaterki pokazuje nam, jak pozornie szczęśliwe życie może mieć bolesny, złudny obraz.

Gabrysia, to młoda polonistka bardzo lubiana i szanowana przez swych uczniów i szkolną społeczność. Prywatnie jest mamą czteroletniej Dominiki i żoną Michała. Wydaje się wieść szczęśliwe, ustabilizowane życie, lecz to tylko fałszywe złudzenie. Mąż, wykorzystuje ją psychicznie, uciekając się niekiedy do przemocy. Kobieta szuka ukojenia w wirtualnym świecie, gdzie pod pseudonimem: Inga prowadzi bloga pisząc o swoich małżeńskich problemach. Tylko wtedy czuje się tak naprawdę sobą mogąc dać upust uczuciom żalu i samotności. Początkowo internetowe wpisy nie mają żadnego odzewu, lecz nieoczekiwanie pojawia się stały czytelnik podpisujący się nickiem: Nikt_Ważny, który swoimi radami, uwagami i obecnością podnosi Stolarską na duchu. Niestety szara rzeczywistość coraz dokuczliwiej daje się Gabrysi we w znaki. Kobieta zauważa jednak, że nie tylko ona sama nosi ,,ukryty krzyż’’. Również osoby z jej najbliższego otoczenia nakładają maski np. surowa dyrektorka walcząca z samotnością z powodu miłosnego odrzucenia, uczeń, który boryka się z alkoholizmem rodziców, kolega zmagający się z tragiczną śmiercią ukochanej rodziny lub znajoma, usiłująca walczyć z poważną chorobą, Tak wiele nieszczęścia dotyka wszystkich wokół. Czy warto mimo wszystko starać się o lepszy los? Czy Gabrysia uwolni się od męża tyrana i czy Nikt_Ważny zagra istotną rolę w jej życiu?

Sama nie wiem, czego się spodziewałam po lekturze książki ,,Świat w pastelach Ingi’’. Początkowo byłam przekonana, że będzie to lekka, ciepła opowiastka dająca chwilę wytchnienia po ciężkim dniu. Pomyliłam się i to bardzo. Najnowsza książka Anety Rzepki niczym sole trzeźwiące obudziły we mnie ogrom emocji i wrażliwość na cudzą krzywdę. Śledząc perypetie Gabrysi niejednokrotnie czułam żal, złość, oburzenie, niesmak oraz  także nadzieję, wiarę i radość. Główna bohaterka, to ciepła, wrażliwa osoba, dlatego tak łatwo podatna jest na zranienia. Cierpliwie znosi przemoc słowną i fizyczną ze strony męża uważając, iż nie zasługuje już od życia na nic dobrego. To bardzo bolesne, ale prawdziwe. Wiele kobiet dręczonych przez swych partnerów bierze na siebie całą winę za zaistniałą sytuacje. Są nieraz one tak zaszczute, iż boją się komukolwiek zaufać i poprosić o pomoc. Stolarska na szczęście znalazła prawdziwego przyjaciela, który otworzył jej oczy i zmusił do konkretnego działania, lecz czy wyjdzie jej to na dobre? O tym musicie przekonać się sami.

,,Świat w pastelach Ingi’’ niejednokrotnie wywołał we mnie łzy wzruszenia a to wszystko za sprawą doskonale wykreowanych postaci. Autorka bardzo rzetelnie zajęła się psychologicznym wizerunkiem bohaterów książki, iż niezwykle realnie możemy współtowarzyszyć w ich codziennych zmaganiach. Prosty, lekki styl narracji sprawia, że z dużą swobodą i zainteresowaniem zagłębiamy się w fabułę powieści czekając niecierpliwie na zaskakujący finał. Aneta Rzepka wplotła do historii książki wiele wątków, z których możemy wynieść dużo wartościowych przesłanek. Na szczęście wszystkie sceny idealnie ze sobą harmonizują nie powodując chaosu w głównym nurcie fabuły.

Osobiście bardzo pozytywnie odebrałam twórczość Anety Rzepki. Nie ma tutaj sielankowej miłości, ale mimo to, czytelnik może oczekiwać szczęśliwego zakończenia zawierającego ważny przekaz mówiący, że z każdej sytuacji jest drugie wyjście i bez względu na wszystko każdy z nas ma szansę na lepszy los.

Szczerze polecam przeczytać ,,Świat w pastelach Ingi’’. To wartościowa, poruszająca i emocjonująca powieść dla każdego, kto pragnie otworzyć swoje oczy i duszę na świat i ludzi wokół. Polecam.

moja ocena 5+ / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika.

_________________________________________________________
Aneta Rzepka urodzona 16 stycznia 1980 roku w Wołominie. Mieszka w Warszawie, chociaż marzy jej się drewniana chatka w górach i śpiew ptaków zamiast warkotu samochodów. Studiowała filologię polską na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.  Z wykształcenia historyk literatury polskiej i teatrolog, z zamiłowania mól książkowy, z powołania żona i matka.W 2010 r. zadebiutowała powieścią Tohańska branka, a 2011 r. wydała powieść Na strunach marzeń. Prowadzi blog pod adresem : Klik.

czwartek, 15 marca 2012

Walka z demonami.


Córka łowcy demonów

Jana Oliver

Tłumaczenie: Piotr Żyra
Tytuł oryginału: The Demon Trapper's Daughter
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: luty 2012
ISBN: 978-83-76741-00-0
Ilość stron: 400





              W większości książek paranormalnych bohaterami są przede wszystkim wampiry, wilkołaki czasem duchy. Jeśli jednak chodzi o tematykę demonów, to jest ich stosunkowo mało na naszych księgarskich półkach. Wydawnictwo Replika postanowiło, zatem wydać książkę Jany Oliver ,,Córka Łowcy Demonów’’, w której diabelskie postacie oprócz głównej bohaterki grają decydującą rolę.

Akcja powieści toczy się w 2018 roku. Demony żyją wśród ludzi często kamuflując się swoim prawdziwym obliczem. Mimo to, ludzkość zdaje sobie sprawę z ich obecności, dlatego wielokrotnie podczas ich ataków wzywani są Łowcy, zajmujący się pochwyceniem diabłów. Mistrzem w tym fachu jest Paul Blackthorne. Także jego córka, siedemnastoletnia Riley pragnie iść w ślady ojca będąc obecnie jego uczennicą w Gildii Łowców.

Pewnego dnia zdarza się tragedia. Paul wraz ze swoim drugim uczniem Beckiem udaje się na polowanie demonów. Łowy kończą się niestety tragiczną śmiercią mistrza Blackthorne. Zrozpaczona Riley zostaje sierotą i od teraz musi radzić sobie sama. Beck próbuje jej pomóc, jednak niechęć dziewczyny do byłego obiektu westchnień, który kiedyś ją odtrącił, jest powodem nieustannych sprzeczek między nimi. Nastolatka próbuje podszkolić się w obecnej specjalizacji, by zostać tak jak jej tata profesjonalistką w  każdym calu. Nie wie jednak, iż demony oraz całe piekło mają wobec niej pewne plany. Życie siedemnastolatki jest w wielkim niebezpieczeństwie. Jak dalej potoczą się jej losy?

Pierwszy raz miałam do czynienia z tematyką demonów, lecz mimo początkowej awersji, całokształt  ,,Córki Łowcy Demonów’’ odebrałam bardzo pozytywnie. Nie ma tutaj klasycznego schematu miłosnego dziewczyny z diabłem, tylko zupełnie odmienny aspekt polegający w dużej mierze na zwalczaniu wszelkiego zła. Nie znaczy to jednak, iż główna bohaterka nie będzie podatna na porywy serca, wręcz przeciwnie. Wokół niej znajdzie się sporo adoratorów, którzy wprowadzą ją w uczuciowy zamęt. Śledząc perypetie Riley również możemy razem z nią poznać magiczne sztuczki walki, lecznicze właściwości wody święconej, tajemnicze, dające ochronę przed złem kręgi oraz ogromną siłę przyjaźni i miłości.

,,Córka Łowcy demonów’’ wyróżnia się nietuzinkową fabułą, wartką akcją, płynnym stylem i ciekawie nakreślonymi postaciami, którzy swą wyrazistością charakteru stanowią doskonałą konstrukcję całości książki. Na mały minus moim zdaniem zasługuje jedynie zbyt drobna czcionka powodująca lekki dyskomfort podczas czytania.

Podsumowując ogólne wrażenia najnowsza powieść Jany Oliver wypadła w moich oczach bardzo korzystnie i wierzę, że jej kontynuacja ,,Złodziej dusz’’ także odniesie znaczący sukces. Jeśli jesteś miłośnikiem Paranormal Romance, lub po prostu pragniesz wejść w fascynujący, mroczny świat demonów, ta książka jest dla ciebie. Znajdziesz w niej nie tylko magię i walkę ze złem, lecz także zwyczajne, ale jakże ważne wartości: wiara, nadzieja i miłość, które wspólnie połączone stanowią doskonałą pożywkę niebywałych emocji. Zapraszam.

moja ocena 5 / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Replika. 

_________________________________________________________
Jana Oliver- amerykańska pisarka. Jej książki zawierają w sobie wiele gatunków, w tym romansie / Fantasy i tajemnice historyczne.Obecnie mieszka w Atlancie w stanie Georgia.

poniedziałek, 12 marca 2012

Dowieść prawdy.


Ocal mnie

Lisa Scottoline

Tłumaczenie: Anna Kłosiewicz
Tytuł oryginału: Save Me
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: luty 2012
ISBN: 978-83-7839-041-1
Liczba stron: 544





                          Niedawno na naszym rynku wydawniczym ukazała się najnowsza książka Lisy Scottoline pt. ,,Ocal mnie’’. Autorka ma na swoim koncie również takie dzieła jak: ,,Bez odwołania'', ,,Zabójczy uśmiech'', ,,Córeczka tatusia'', ,,Krok w krok za Mary'' itp.

Akcja powieści dzieje się w miasteczku Reesburgh. Główną bohaterką jest Rose McKenny. Jej ośmioletnia córeczka Melly ma problemy w szkole, gdzie nieustannie jest wyśmiewana przez swych rówieśników z powodu dużego naczyniaka na policzku. Matka postanawia na własne oczy zobaczyć, jak sprawa wygląda. Kobieta zgłasza się, jako wolontariuszka do szkolnej stołówki. Bardzo szybko okazuje się, iż rzeczywiście inni uczniowie naśmiewają się z jej córeczki. Główną sprawczynią jest znana i lubiana Amanda i to przez nią kolejny raz ośmiolatka ucieka z płaczem do pobliskiej łazienki. Zbulwersowana Rose postanawia na spokojnie porozmawiać z małą dręczycielką o jej niewłaściwym zachowaniu. Niespodziewanie w szkolnej kuchni dochodzi do potężnej eksplozji, gdzie w następstwie McKenny traci przytomność. Po jakimś czasie kobieta budzi się z omdlenia próbując szybko zorientować się w sytuacji płonącego budynku. Musi dokonać dramatycznego wyboru, czy najpierw zająć się Amandą i jej koleżanką Emilly, czy może w pierwszej kolejności biec z pomocą do córki uwięzionej w łazience. Liczy się każda sekunda. Ostatecznie Rose decyduje się wyprowadzić dziewczynki do wyjścia i następnie wraca szybko po Melly. Mimo początkowych problemów obie wychodzą zwycięsko z płomieni. Niestety, to nie koniec kłopotów. Okazuje się, iż Amanda wcale nie opuściła szkolnego budynku, w wyniku, czego ratownicy znaleźli ją w krytycznym stanie pod zwałami gruzu. Zrozpaczona matka poszkodowanej jest przekonana, iż McKenny z premedytacją zostawiła jej córkę na pewną śmierć w odwecie za dokuczanie Melly. Rozpoczyna się prawdziwa, dramatyczna gehenna w życiu Rose, która ma przeciw sobie całą lokalną społeczność. Jak sobie z tym wszystkim poradzi? Czy uda jej się dowieść prawdy?

Najnowsza książka Lisy Scottoline wywołała we mnie wiele emocji. ,,Ocal mnie’’, to doskonale skonstruowana powieść psychologiczno- obyczajowa poruszająca wiele moralizatorskich i etnicznych wartości. Jak sami zachowalibyśmy się w obliczu zagrożenia czyhającego na nasze dziecko będące w tłumie innych dzieci także potrzebujących pomocy? Czy ratować najpierw osoby mające największe szanse na przeżycie, czy może nie bacząc na nic chronić jedynie własnego potomka? W tej kwestii jest wiele różnorodnych zachowań bardziej, lub mniej odpowiednich, mimo to osobiście uważam, iż każda matka w tym aspekcie powinna być egoistką jeśli chodzi o dobro własnego dziecka, dlatego ogromnie mnie zdziwiła medialna i społeczna nagonka na Rose, którą wszyscy uważali za winną niestosownego sposobu przeprowadzenia ewakuacji. Na szczęście kobieta jest silna psychicznie i za wszelką cenę pragnie dowieść niewinności. Jej działania są jednak początkiem prawdziwej lawiny niebezpiecznych zdarzeń, przez co życie wielu osób jest zagrożone. Okazuje się, iż pożar szkoły, to zaledwie wstęp do poznania brutalnej prawdy mającej dramatyczne podłoże.

Lisa Scottoline wplątując wątki sensacyjno- kryminalne nieco odbiegła od głównej historii powieści, niemniej jednak ten zamysł wypadł równie emocjonująco i realistycznie dając pożywkę niebywałych wrażeń. Swobodny styl i wartka akcja sprawiają, iż ,,Ocal mnie’’ czyta się bardzo płynnie, szybko i z rosnącym zainteresowaniem. Na minus moim zdaniem zasługuje jednak słabo dopracowana psychologia postaci. Autorka w większości skupiła się na dobrym wykreowaniu Rose, zaś inni bohaterowie bledną w jej cieniu. Także uważam, że niektóre sceny z udziałem McKenny są zbyt mocno przerysowane, ponieważ czasami miałam nieodparte wrażenie, iż mam do czynienia z nieustraszoną wojowniczką a nie zwyczajną kobietą.

Całokształt powieści ,,Ocal mnie’’ oceniam bardzo pozytywnie, dlatego z czystym sumieniem polecam przeczytać najnowsze dzieło Lisy Scottoline. Tematycznie jest to trudna i poruszająca książka ukazująca wiele cennych wartości. Jaka jest nasza tolerancja, jak mogą wyglądać konsekwencje w dokonywaniu życiowych wyborów i czy prawdą jest, że przeszłość prędzej czy później nas dopadnie? Tego możemy się dowiedzieć czytając ,,Ocal mnie’’. Zapraszam.

moja ocena 5- / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa  Prószyński i S-Ka.

___________________________________________________
Lisa Scottoline – autorka licznych bestsellerów z listy "New York Timesa", laureatka Nagrody Edgara, przewodnicząca organizacji Mystery Writers of America oraz pomysłodawczyni kursów Justice & Fiction na University of Pennsylvania Law School, dzięki którym zdobyła nagrodę dla najlepszego wykładowcy. Książki Scottoline zostały do tej pory wydane w nakładzie 30 milionów egzemplarzy w 32  krajach. Lisa mieszka w Pensylwanii w towarzystwie gromadki uroczych, choć niezbyt posłusznych zwierzaków. Zapraszamy na stronę autorki: Klik.

czwartek, 8 marca 2012

Siła walki o życie.


Siła trucizny

Maria V. Snyder

seria/cykl wydawniczy: Trylogia Twierdza Magów tom 1
wydawnictwo: MIRA
data wydania: luty 2012
ISBN: 978-83-238-6651-0
liczba stron: 384

 



                ,,Siła trucizny’’ Marii V. Snyder stanowi pierwszą część Trylogii Twierdzy Majów.

Historia powieści skupia się na losach Yeleny, młodej dziewczyny, która (w obronie własnej) zabiła człowieka, przez co zgodnie z nowym Regulaminem Postępowania czeka ją śmierć na szubienicy. Takie prawo, czyli ,,oko za oko, ząb za ząb’’ panuje po przejęciu władzy przez komendanta Ambrose’a. Los daje jednak dziewczynie szansę na nowe życie. Valek- prawa ręka komendanta postanawia ją zatrudnić na okres próbny na stanowisko treserki żywności. Owe zajęcie polega na szukaniu trucizny w jedzeniu i piciu, ponieważ w pałacu istnieje wielu skrytobójców czyhających na życie nowego władcy Dystryktu. Czy taka niebezpieczna praca jest lepsza od śmierci? Przerażona Yelena dodatkowo odkrywa, iż posiada w sobie magiczną moc (używanie magii jest zabronione), która niekontrolowana może przyczynić się do wielu poważnych problemów. Czy uda się dziewczynie zapanować nad swoimi nadprzyrodzonymi zdolnościami i jak sprawdzi się ona w roli treserki żywności?

Bardzo mile zaskoczyłam się twórczością Marii V. Snyder. ,,Siła trucizny’’ zawiera w sobie niezwykle pomysłową i oryginalną fabułę, dynamiczne sceny akcji i ciekawie nakreślony wątek miłosny, który jest zaledwie tłem rozgrywającym się w kontekście zawiłych intryg i bezwzględnej walki o władzę. Wróg czai się wszędzie, dlatego trzeba być bardzo bystrym, czujnym i odważnym. Takie przymioty posiada właśnie, Yelena. Od samego początku zaimponowała mi swoją wewnętrzną siłą walki i przetrwania. Wiele osób czyhało na jej życie, lecz ona wychodziła z każdego starcia zwycięsko pokazując przy tym przenikliwość, spryt i inteligencje. Niemal za każdym razem z pomocą przychodził jej także, Valek, który niczym Anioł Stróż wybawiał Yelenę z wielu poważnych opresji. Rozwijająca się więź między nim a treserką żywności pokazuje nam przedsmak subtelnego uczucia, w żaden sposób nierażącego swoją nadmierną ,,słodyczą’’ czy ,,ckliwością’’. Dużym plusem ,,Siły trucizny’’ jest również magia dająca doskonałe pole dla naszej wyobraźni.

Wszystkim miłośnikom fantastyki, paranormal romance i osobom lubiącym tajemniczą aurę magii i różnorodnych uczuć polecam przeczytać najnowszą powieść Marii V. Snyder. Moim zdaniem jest to doskonała książka pełna nietuzinkowych pomysłów. Lekki, swobodny styl sprawia, że niemal jednym tchem zagłębicie się w historię Yeleny pragnąc więcej i więcej. Zatrać się, zatem w rzeczywistym świecie dając się ponieść fantazji i zobacz, jak wielka jest siła trucizny kryjąca się z zakamarku duszy każdego człowieka. Zapraszam.

moja ocena 5 + / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa MIRA. 


 
___________________________________________________
Maria V. Snyder urodziła się i wychowała w Filadelfii w stanie Pensylwania. Ukończyła studia z dziedziny meteorologii, jednak praca w zawodzie nie przynosiła jej satysfakcji. Dlatego w 1995 roku zajęła się pisaniem. Tworzenie świata fantasy, gdzie samemu ma się wpływ na pogodę, to o wiele większa przyjemność, twierdzi autorka. Na początku Snyder pisywała jedynie do gazet i magazynów, by z czasem skupić się na powieściach. Pierwszą książkę – „Siła trucizny” („Poison Study”) napisała w 2005 roku, a rok później otrzymała za nią nagrodę Compton Crook przyznawaną za najlepszy debiut powieściowy. Snyder w wolnych chwilach uprawia sport, ma brązowy pas w karate, gra na wiolonczeli i dużo podróżuje.
***
Kolejne części trylogii Twierdza Magów „Dotyk magii” i „Prawda ognia” ukażą się odpowiednio w maju i w październiku.

                             

poniedziałek, 5 marca 2012

Kim jest seryjny morderca?


Szósty

Agnieszka Lingas-Łoniewska

wydawnictwo: Replika
data wydania: luty 2012
ISBN: 978-83-76741-00-0
liczba stron: 334
moja ocena 6 / 6







       ''Szósty'' to debiutancka książka Agnieszki Lingas Łoniewskiej. Jego premiera odbyła się w 2010 roku, lecz obecnie dzięki wydawnictwu Replika możemy kolejne wydanie tej książki w zmienionej szacie graficznej.

Śląsk. Seryjny morderca poluje na młode, zielonookie blondynki. Śledczy nadali mi przydomek ''szósty, albowiem swoje ofiary więzi przez sześć dni, by następnie niczym kat odebrać im życie.
,,W szóstym dniu Bóg stworzył człowieka - mężczyznę i kobietę. W szóstym dniu... odbiorę ci życie, bo ja jestem twoim bogiem..."

Śląska Grupa Śledcza pod dowództwem Marcina Langera prowadzi dochodzenie w tej sprawie, niestety ciągle brak jakichkolwiek dowodów. W zaistniałej sytuacji proszą o pomoc najlepszego profilera-Alicję Szymczak. Być może uda jej się wytypować znaczące cechy psychopatycznego szaleńca. Tymczasem liczba ofiar w zastraszającym tempie wzrasta, zaś sprawca jawnie bawi się ze wszystkimi w kotka i myszkę. Czy uda się pochwycić seryjnego mordercę, który ma już kolejną ofiarę na oku a jest nią… zobaczcie sami.

Twórczość Agnieszki Lingas Łoniewskiej miałam już przyjemność poznać dzięki powieściom ''Bez przebaczenia'' oraz ,,Zakład o miłość’’, dlatego wiem, że swoim stylem, oryginalną fabułą i doskonale nakreślonymi uczuciami, idealnie trafia w mój czytelniczy gust. Tak też jest i w tym przypadku. ,,Szósty’’ zaskoczył mnie bardzo pozytywnie dając pożywkę niebywałych emocji. Autorka  umiejętnie łączy wątki kryminalne z romansowymi. Uczucia w dużej mierze stanowią tu wartość nadrzędną, ale wplecione między obraz działań policyjnych a metodami postępowań psychopaty wspaniale ze sobą synchronizują. Styl narracji został szczegółowo dopracowany pokazując emocje i uczucia od strony Marcina, Alicji oraz mordercy, dzięki czemu możemy niezwykle realnie współtowarzyszyć w ich życiowych perypetiach. Język jest lekki, prosty i konkretny, zaś akcja nadzwyczaj wartka. Niektóre sceny intymne nieco krępują swym odważnym wykonaniem, lecz osobiście uważam to za duży plus, ponieważ w obecnych czasach nie powinniśmy zasłaniać seksualnego zbliżenia pod pierzynką delikatnej wstydliwości. Także zakończenie zaskakuje ciekawym rozwiązaniem, jednocześnie otwierając furtkę do kontynuacji.

Książka napisana jest z dużym pazurem pokazując najlepsze walory talentu literackiego Agnieszki Lingas Łoniewskiej. Moim zdaniem wszystko ze sobą idealnie harmonizowało i współgrało, czyli starannie nakreślona fabuła, dobre, dynamiczne tempo akcji, porządna psychologia postaci i ciekawie skonstruowany wątek nadprzyrodzony.

Bardzo gorąco polecam przeczytać ''Szóstego'. Jeśli lubisz sensacje, adrenalinę, zbrodnie, tajemnice, walkę z przeznaczeniem, gorące uczucia itp. ta książka jest dla ciebie. Ale uważaj! Ona działa jak narkotyk, raz tylko ją zażyjesz i wpadniesz w nałóg uzależnienia. Uwierz jednak, że warto.

moja ocena 6 / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika.

 _________________________________________________________
Fan Page książki na Facebooku: KLIK.

czwartek, 1 marca 2012

Droga ku przeznaczeniu.


Darkar. Poświęcenie. Tom 1

Dariusz Doliński

Seria: Darkar Poświęcenie tom 1
Wydawnictwo: Poligraf
 Data wydania: 2010
ISBN: 978-83-88330-91-9
Liczba stron: 224
 




                ,,Darkar. Poświęcenie’’, jest literackim debiutem Dariusza Dolińskiego. Stanowi pierwszą część trylogii opowiadającej o walce dobra ze złem.

Kiedyś na świecie istniała kraina ,,mlekiem i miodem płynąca'', gdzie ludzkość żyła w beztroskiej szczęśliwości, lecz sprzeniewierzyli się oni jedynemu Bogu, przez co nastąpiła degradacja dając miejsce złu. Rządy obecnie sprawuje Czarny Pan- władca Marchii. Czuje się on jednak zagrożony, ponieważ przepowiednia głosi, iż dzięki ingerencji pewnego mesjasza i mściciela, Imperator przestanie istnieć. Tym prorokiem okazuje się być Sinoe Mnemetha, niepozorny niziołek. Od teraz jego życiu zagraża wielkie niebezpieczeństwo, wiele osób pragnie go pochwycić i wykorzystać do swoich celów. Na szczęście, los stawia na jego drodze Darkara, który jak się okazuje ma być głównym sprawcą wypełnienia przepowiedni. Wspólnie przemierzają daleką, trudną drogę pełną poświęceń, by dojść do upragnionego celu. Czy uda im się wyjść z tej misji zwycięsko?

Nie jestem zagorzałą fanką gatunku fantasy, dlatego bardzo niechętnie podchodziłam do tej książki, obawiając się całkowitego niezrozumienia głównej fabuły. Moje obawy okazały się bezpodstawne, ponieważ z każdą stroną powieści z coraz większą pewnością siebie zagłębiałam się w fantastyczny świat pełen magii, w której zamieszkują nie tylko ludzie, lecz także elfy, krasnoludki, baitale, dhampiry i wiele innych baśniowych postaci. Swobodny styl oraz niezwykle barwne i plastyczne opisy stanowią realny obraz rzeczywistości dając autentyczne wrażenie bycia w samym centrum zdarzeń. Akcja toczy się umiarkowanie zaskakując niekiedy dynamicznymi wątkami.

Dariusz Doliński pokazał ponadto, że potrafi błysnąć oryginalnymi pomysłami zamieszczając w ,,Darkarze. Poświęcenie’’ różnorodne motywy mityczne, literackie, biblijne, chrześcijańskie lub historyczne. Całość zawiera interesującą mieszankę wielobarwnej historii. Książka Dolińskiego jest bardzo intrygująca, to jednak osobiście najlepiej się czuje w mocnych klimatach grozy. Trochę przeszkadzała mi zbyt duża mnogość ras, przez co czułam lekki zamęt w zapamiętaniu poszczególnych postaci. Także początkowo drażniła mnie wielowątkowość, ale w miarę upływu fabuły było już o wiele lepiej ukazując swobodną klarowność sytuacji. Również sylwetki bohaterów mogłyby być nieco bardziej dopracowane pod kontem psychologicznym, gdyż jak dla mnie były one zbyt mało wyraziste i nie potrafiłam emocjonalnie się  z nimi utożsamić.

Polecam ,,Darkar. Poświęcenie’’ przede wszystkim miłośnikom fantastyki. Jestem pewna, że docenicie ten niebywały debiut Dariusza Dolińskiego. Wejdź, zatem w świat magii przemierzając niebezpieczne bagna i skaliste góry i poddaj się przeznaczeniu zbawiając świat od wszelkiego zła.

moja ocena 5- / 6

                 Za książkę serdecznie dziękuje autorowi. 

                                                                    zwiastun...

________________________________________________________
Dariusz Doliński urodzony 3 listopada 1973 w Olsztynie. Związany był praktycznie do tej pory z Ostródą, a od trzech lat związał swoje losy z warszawą. Absolwent Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. Zawsze marzył o pisaniu, pierwsze próby literackie podjął już w Liceum Ogólnokształcącym, pisał wiersze. Dopiero w ostatnim roku podjął decyzję, że ma zamiar zrealizować swoje marzenia i napisać książkę. Zaczął od ambitnej odmiany fantasy, zapewne nie dla dzieci. Ma jednak pomysły na przyszłość w tematyce literatury faktu, historycznej i wielu jeszcze innych.
Strona autora na Facebooku: KLIK. 
Fan Page książki na Facebooku: KLIK.