Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

poniedziałek, 29 lipca 2013

Wywiad z Julią Deja.

 AnnieK
Jak pani wspomina swój okres szkolny? Podkochiwała się pani w jakimś nauczycielu?


Okres szkolny wspominam naprawdę dobrze, zwłaszcza liceum, które skończyłam raptem trzy miesiące temu, a już za nim tęsknię. Oczywiście nie zawsze było tak kolorowo – miałam gorsze dni, kiedy moje oceny nie przedstawiały się zachwycająco, a i relacje z niektórymi rówieśnikami były napięte. Co do podkochiwania się w nauczycielu: nie, osobiście nigdy czegoś takiego nie przeżyłam.

Salwinia
Jeśli nie powstałaby ta wielka miłość do pisania to kim by pani została? Strażakiem, prawnikiem czy może baletnicą?


Nie mam zielonego pojęcia, ale wydaje mi się, że nawet bez własnej twórczości ciągnęłoby mnie w stronę książek.  Kocham literaturę, bez względu na to, czy umiem pisać, czy też nie. Może zostałabym po prostu polonistką lub bibliotekarką.

Klaudia Dutkiewicz
Jeżeli mogłaby Pani napisać jeszcze tylko jedną książkę, o czym by ona była?


To bardzo trudne pytanie. Mam mnóstwo pomysłów, dlatego  starałabym się wykorzystać najważniejsze wątki z nich wszystkich. Na pewno poruszyłabym kolejne problemy, jak molestowanie seksualne w rodzinie czy uzależnienie od alkoholu.

Katarzyna K
1. Do których pisarzy i książek powraca Pani najchętniej? Czy z którąkolwiek, przeczytaną przez Panią książką, związana jest jakaś szczególna historia?


Zawsze będę wracała do „Harry’ego Pottera”. Pierwszą część serii przeczytałam, mając siedem lat i od tego momentu zaczęło się moje zainteresowanie książkami. Sądzę, że również dzięki temu sama zaczęłam pisać. Mam nadzieję, iż uda mi się przeczytać inne dzieła pani Rowling, ponieważ mam ogromny sentyment do tej autorki.

2. Co Pani myśli o kanonie lektur szkolnych?


Moja opinia nie jest jednoznaczna. Po części uważam, że młodzież niepotrzebnie podchodzi do lektur szkolnych z takim dystansem. Utwory, które omawiamy podczas zajęć z języka polskiego są niejednokrotnie bardzo ciekawe i pouczające. Ja osobiście bardzo dobrze wspominam „Lalkę” Bolesława Prusa czy „Romea i Julię” Szekspira. Mimo to sądzę, że kanon powinien zostać urozmaicony o nowsze pozycje – przecież współczesne książki również mogą być dla nas interesującą lekcją.

Pimeys
Jak pani się czuje, kiedy wiele osób głosi, że młode pisarki nie są tak dobre jak te starsze? Czuje pani czasami te odrzucenie z powodu pani młodego wieku?


Dopóki nie zaczęło się pojawiać więcej recenzji „Pośród złudzeń”, jakoś tego nie odczuwałam. Dopiero teraz trafiam na sporo komentarzy, w których ktoś uznaje, że jako tak młoda osoba nie mam dojrzałego spojrzenia na świat, a zwłaszcza na problemy, które opisałam w książce. Przyznam, że nieco mnie to zirytowało. Nie poczułam się odrzucona, tak bym tego nie nazwała – w sumie rozumiem ten brak zaufania – jednak pomyślałam sobie, że warto najpierw coś przeczytać, a potem się zastanawiać, jak się ma do tego mój wiek. Owszem, jestem „gówniarą” i jeszcze wiele przede mną, aczkolwiek staram się trzeźwo ocenić rzeczywistość, nie tylko podczas pisania, ale również w prawdziwym życiu.

Recenzje Kiti
1. Skąd pomysł na pisanie książek?

Sama nie wiem. To po prostu zagościło w moim życiu – od dziecka mam bujną wyobraźnię, więc pewnie któregoś dnia postanowiłam ją jakoś wykorzystać.

2. Jak to się stało, że w tak młodym wieku zaczęła Pani swoją przygodę z pisarstwem?


Przez bardzo długi czas nie nazywałam tego w ogóle pisarstwem. Po prostu bazgrałam sobie w zeszytach, a później przeniosłam się na komputer. Nawet kiedy w 2008 roku założyłam swojego pierwszego bloga, nie sądziłam, iż pisanie stanie się dla mnie takie ważne. Dopiero po rozpoczęciu liceum uświadomiłam sobie, jak wielką przyjemność z tego czerpię i zapragnęłam – poniekąd poprzez przykład wielu innych młodych osób – wydać własną książkę.

Ula J.
1. Co sprawia Pani większą przyjemność, czytanie książek innych autorów, czy też tworzenie własnej książki?


To własna twórczość sprawia mi najwięcej radości; chociaż jestem strasznie samokrytyczna, zawsze czuję w sercu dumę po ukończeniu kolejnego rozdziału. Ale czytanie książek innych również uwielbiam.

2. Kto jest Pani pierwszym recenzentem przy pisaniu książki i czy owa osoba jest bardzo wymagająca:)?


Właściwie moimi pierwszymi recenzentami byli internetowi czytelnicy, ponieważ początkowo „Pośród złudzeń” publikowałam na platformie blogowej. Dopiero potem opowiadanie urosło do rozmiarów powieści. Pierwszy raz o bardziej fachową opinię poprosiłam polonistkę z liceum – moją klasę uczyła tylko wiedzy o kulturze, ale darzyłam i wciąż ją darzę ogromną sympatią. Jest wymagająca, a przy tym szczera i otwarta, dlatego poznanie jej zdania było dla mnie ogromnym przeżyciem.

3. Czy bohaterka Pani powieści - Mia, ma wiele wspólnego z siedemnastoletnią Julią Deja?


Myślę, że tak samo jak Mia byłam kiedyś bardzo naiwna i ufna. Teraz nieco to zwalczyłam, jednak na pewno te cechy bohaterka odziedziczyła po mnie.

nieidentyczna
Napisała Pani książkę o bardzo trudnej i smutnej miłości, która wręcz rozczarowuje; o świcie pełnym złudzeń i pozorów. Skąd (lub: dlaczego?) tak smutny obraz rzeczywistości?


Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a muszę przyznać, iż z góry założyłam, że moja bohaterka będzie nieszczęśliwie zakochana. Być może wynika to z osobistych, rodzinnych doświadczeń. Należy jednak zaznaczyć, że ostatecznie historia Mii kończy się tak zwanym happy endem.

invisible
Czy sytuacje z Pani życia, choćby krótkie epizody, przenoszone są na zapisane karty Pani twórczości? A może wręcz przeciwnie- czerpie Pani naukę z tego co pisze?


Jedno i drugie. Najwięcej inspiracji czerpię właśnie z życia, często bohaterowie mają cechy moich bliskich lub też wplatam w powieść sytuację, która miała miejsce naprawdę. Potrafię się równocześnie uczyć w trakcie pisania. Preferuję narrację pierwszoosobową, co ułatwia mi wniknięcie w psychikę głównej postaci, więc wszelkie wydarzenia przeżywam razem z nią. Mogę się zastanowić, co ja bym zrobiła na jej miejscu, co daje mi pewnego rodzaju lekcję.

monalisap
1. Co Pani sprawiło największą trudność przy pisaniu książki "Pośród złudzeń"?

Najtrudniej było mi opisać rozprawę sądową, ponieważ nie mam zielonego pojęcia, jak coś takiego wygląda, zwłaszcza w Anglii, gdzie umiejscowiłam akcję powieści. Swoją drogą sądzę, iż ta część książki jest zdecydowane najsłabsza. Mam nadzieję, że następnym razem – jeśli znów przyjdzie mi coś takiego opisać – pójdzie mi zdecydowanie lepiej.

2. Czy może nam Pani zdradzić jakieś triki na tzw. syndrom "pustej kartki"- chce się pisać, a słowa nie układają się w zdania, czy często się to Pani zdarza?

Jasne, czasami zdarzają się takie chwile, nie mam jednak na to szczególnej recepty. Przede wszystkim nigdy nie piszę na siłę, bo wówczas efekt nie będzie zadowalający. Zwykle się po prostu relaksuję – słucham ulubionej muzyki, wychodzę na spacer z koleżanką, czytam… Blokada po pewnym czasie sama znika.

Aleksnadra 
1. Czy pozory i złudzenia to choroba naszych czasów?

Według mnie tak. Często dajemy się omamić, ponieważ ktoś, kto wydawał się nam dobrze znany, okazuje się kimś zupełnie innym. W takim zaślepieniu można pozostawać bardzo długi czas, a przebudzenie może nastąpić zbyt późno.

2. Skąd czerpała Pani wiedzę na temat tak trudnych i traumatycznych tematów jakimi jest narkomania, przemoc, gwałt, strata bliskiej osoby?

Moja „wiedza” – bo ciężko to nazwać prawdziwą wiedzą, skoro niewiele z tych rzeczy przeżyłam – bierze się głównie z innych książek o tej tematyce czy po prostu z bieżących wydarzeń. Niestety coraz częściej słyszy się o zgwałconych kobietach lub o nastolatkach, którzy sięgnęli po narkotyki. O niektórych rzeczach wiem również z własnego otoczenia.

3. Jaka i o czym będzie Pani kolejna książka?


Nie wiem, czy projekt dojdzie do skutku, w każdym razie jest to powieść fantastyczna z motywem upadłego anioła (anielska tematyka bardzo mnie pasjonuje). Główna bohaterka pozna właśnie takiego nieszczęśnika i zapragnie mu pomóc. W tym celu uda się do równoległej rzeczywistości, aby zdobyć składniki potrzebne do Obrzędu Odkupienia, który zmazałby grzech upadłego, pozwalając mu na normalne życie. Oczywiście łatwo nie będzie, bo bohaterka spotka wiele innych, nadprzyrodzonych istot. Na razie mam kilka rozdziałów i jeszcze się zastanawiam, czy ten pomysł jest wart tego, aby zaproponować go wydawnictwom.

Antyśka
1. Dlaczego fabuła została obsadzona w zagranicznym miasteczku, a nie w naszych rodzimych miejscowościach? Czy im czegoś brakuje, czy może przyczyna była zupełnie inna?


Jak już wspomniałam, na początku „Pośród złudzeń” było kolejnym blogowym opowiadaniem. Spodobało mi się imię Mia i świetnie pasowało do bohaterki, więc automatycznie zdecydowałam, że akcja potoczy się w angielskim mieście. Później nie chciałam na siłę zmieniać fabuły na polskie realia, gdyż uważam, że książka straciłaby na naturalności.

2. Kiedy zrodził się pomysł na napisanie jakiejkolwiek książki, a także na napisanie opowiadań, które następnie zostały przekształcone na tę powieść?

Chociaż przez długi czas nie myślałam o pisaniu na poważnie, pierwszy pomysł na książkę zrodził się, gdy miałam osiem lat. Pamiętam nawet tytuł: „Jak pogodzić te dwie?” – miałam wówczas dwie koleżanki, które nie lubiły się nawzajem, a ja chciałam za wszelką cenę sprawić, by zapanowała między nimi zgoda. Jeśli zaś chodzi o „Pośród złudzeń”, pierwszy zarys fabuły zrodził się już na początku 2010 roku. Minęło kilka tygodni, zanim zabrałam się do pisania.

3. Jaka książka wywarła na Pani największe wrażenie, czy zmieniła ona Pani tok myślenia, samą siebie?


Po przeczytaniu pytania mimowolnie pomyślałam o książce „Monika B. Nie jestem już waszą córką” autorstwa Karin Jäckel. Fabuła jest oparta na prawdziwych wydarzeniach i opowiada historię dziewczynki, która była molestowana przez członków swojej rodziny. Dzieło zawiera wiele przykrych i nieprzyjemnych szczegółów, dlatego tak mocno wbiło mi się w pamięć. Wciąż jestem przerażona tym, iż takie rzeczy dzieją się na całym świecie.


No one.
1. Jeśli miałaby Pani pewność, że Pani książka zostanie przeczytana przez większość świata, wybór padłby na Pośród Złudzeń, nowelę Anioł Stróż, byłoby to któreś z Pani blogowych lub nieopublikowanych opowiadań, a może stworzyłabyś Pani coś całkiem nowego, a jeśli tak, jakie problemy przede wszystkim by ona poruszała?


Mogłabym wybrać „Pośród złudzeń”, bo chociaż nie jest to literackie arcydzieło, porusza wiele problemów, o których powinno się czytać. W przeciwnym wypadku napisałabym coś nowego: może coś o rasizmie i nietolerancji.

2. Co spowodowało, że zaczęła Pani tworzyć opowiadania i je publikować? Jak czuła się Pani, gdy dostała pierwsze komentarze, zarówno pozytywne jak i negatywne? Od początku Pani bliscy wiedzieli od tej pasji i blogach, a jeśli nie, kiedy się o tym dowiedzieli i jakie były reakcje?

Rozumiem, że pytasz o początek twórczości blogowej? W gimnazjum poznałam moją przyjaciółkę i to ona wprowadziła mnie do blogosfery. Pokazała mi własne opowiadanie, a ja szybko zapragnęłam opublikować coś własnego. Pierwsze pozytywne komentarze napawały mnie uczuciem szczęścia oraz dumy (właściwie nadal tak jest). Jeśli chodzi o opinie negatywne, po dzień dzisiejszy bardzo się takowymi przejmuję. Staram się przyjmować krytykę – oczywiście jeżeli jest uzasadniona – co nie zmienia faktu, iż długo rozpamiętuję nieprzyjemne słowa. Moi rodzice od zawsze zdawali sobie sprawę z moich zainteresowań, ale dopiero kiedy poszłam do liceum, zaczęłam stopniowo wprowadzać ich w „mój świat” i tłumaczyć, że wiążę z pisaniem pewne nadzieje. Zareagowali bardzo optymistycznie, zresztą cały czas tak jest. Oboje bardzo mnie wspierają, tak samo jak bracia czy przyjaciele. Jestem im za to ogromnie wdzięczna.

3.Jak dużo istnieje w Pani głowie pomysłów na nowe historie? Ile jest na tyle niezwykłych, niespotykanych, że nie wahałaby się Pani zanieść je do wydawnictwa, a ile takich, które są proste i przewidywalne, a jednak chciałaby je Pani spisać choćby dla siebie lub paru wybranych osób?

Powiem prosto z mostu, że obecnie mam zapisanych piętnaście zarysów różnych historii, ale tylko niektóre z nich wydają mi się choć trochę oryginalne, więc może zostaną zaaprobowane przez wydawnictwo. Cała reszta, pomimo swej banalności, również powstanie, ale pewnie napiszę je dla siebie, znajomych oraz blogowych czytelników, jeśli wciąż będę takich miała.

aniqa
1. Jakie wydarzenie skłoniło panią do zaczęcia pisania?
Tak jak mówiłam, zakochałam się w książkach z serii „Harry Potter” i chyba właśnie wtedy zaczęły się we mnie rodzić pierwsze chęci do pisania.

2. czy pani przeczytałaby ,,Pośród złudzeń'' gdyby nie była pani autorstwa i dlaczego?

Myślę, że przeczytałabym. Zainteresowałby mnie wątek miłosny, bo takowego zawsze poszukuję w dowolnej książce, poza tym często sięgam po pozycje dotyczące jakichś traumatycznych przeżyć, jak właśnie gwałt czy śmierć kogoś bliskiego.

emilyanne
1. Odchodząc na chwilę od książki i pisarstwa - dlaczego właśnie studia polonistyczne? Z czystej pasji, z marzenia, czy dlatego, że po prostu jest to jedyna rzecz, w której się sprawdzasz? (Bo wszędzie się teraz mówi, że po humanie nie ma pracy)


Szczerze mówiąc masz rację we wszystkim. Studia polonistyczne są częścią moich marzeń i pasji, ponadto uważam, iż tylko taki kierunek do mnie pasuje.

2. Jako swoją przyszłość traktujesz pisarstwo (zgaduję), ale to nic pewnego. Masz więc jakiś plan B, gdyby coś nie wypaliło?

Owszem, pisarstwo wiąże się z moją przyszłością, jednak na pewno będzie ono na tak zwanym „bocznym torze”. Nie sądzę, bym zdołała się utrzymać z wydawania książek. Dlatego myślę o dziennikarstwie, chciałabym też pracować w jakimś wydawnictwie. Mam nadzieję, że będę mogła i pracować, i pisać.

3. Jako świeżo upieczona autorka możesz się pochwalić zupełnie od niedawna, dlatego zastanawiam się - czy ten tytuł zmienił coś w Twoim życiu? I skoro już przy tym jesteśmy, skąd bierzesz inspirację i czy masz jakiś autorytet w tym pisarstwie - być może przedtem inny i teraz inny?


Nie, szczerze mówiąc nawet nie lubię mówić o sobie „pisarka” – brzmi pięknie, aczkolwiek sądzę, iż jeszcze na taki tytuł nie zasługuję. Niewiele się w moim życiu zmieniło, może jedynie tyle, że ludzie z mojej miejscowości czasem mnie zagadują, dziwiąc się, iż zapragnęłam wydać książkę. Inspirację czerpię z życia codziennego, a także z innych książek, filmów czy muzyki. Od pewnego czasu jako autorytet traktuję Nicholasa Sparksa. Chciałabym kiedyś wywoływać w ludziach tak silne uczucia jak on.

Marta Kornelia
Myślisz o studiach polonistycznych, ale czy jesteś tego w pełni świadoma? Nie boisz się odkryć, że tak naprawdę to, co pisałaś jest dość kiepskie warsztatowo? Nie boisz się, że Twoi profesorowie zwyczajnie zabiją w Tobie pasje do pisania/ czytania? (bo niestety tak zazwyczaj jest)
.

Trochę się tego boję. Piszę już jednak około jedenastu lat i nawet jeśli uznam, iż moje twory nie powinny być wydawane, to nadal będę pisała, chociażby dla siebie i grupki najbliższych osób. Mam nadzieję, że może jednak znajdą się profesorowie, którzy nie zabiją mojej pasji, a jeszcze bardziej ją podsycą.

Jędrzej J
1. Da się pogodzić bycie pisarką, nastolatką, maturzystką, przyszłą studentką... itp.?


Da się. Jest ciężko, bo chce się też mieć czas dla rodziny i znajomych, ale wystarczy trochę chęci oraz zorganizowania. Oczywiście naukę stawiam na pierwszym miejscu – zawsze wolałam najpierw przygotować się na sprawdzian, a później myśleć o napisaniu rozdziału.

2. W jaki sposób wybiłaś się w pisarskim świecie? Pomogły jakieś znajomości, układy, może rodzice, a może po prostu mail do wydawnictwa?

Jedyne co miałam, to wsparcie od bliskich. O resztę walczyłam sama. Starałam się jak najlepiej przygotować książkę, a później rozsyłałam maile do wydawnictw.

3. Czujesz presję w związku z ogromną ilością pisarzy na rynku? Motywuje Cię to (moja książka musi być najlepsza!) czy dołuje?

Nie, nie czuję presji, przynajmniej nie teraz. Chciałabym, aby moje książki zostały kiedyś szerzej docenione i na pewno będę nad tym pracowała. Może kiedy moje nazwisko zdobędzie szacunek w pisarskim świecie, to wówczas poczuję wspomnianą presję.

Grzegorz Justyna Rojek
1. Kogo wybrałaby Pani do obsady ,jeśli otrzymałaby Pani możliwość jej ekranizacji ?


Nigdy się nad tym nie zastanawiałam i szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Ale Mię mogłaby zagrać Dakota Fanning, zaś w roli Roberta chętnie zobaczyłabym Ryana Goslinga. Ale ostatecznie w takim wypadku zdecydowałby reżyser.

2. Czy ma Pani pomysł jak skłonić Państwo do dotowania pisarzy zwłaszcza tych młodych i zdolnych?

Niestety nie. Może jakieś akcje, petycje… Jakiekolwiek zwrócenie uwagi na to, że w Polsce są bardzo uzdolnieni młodzi ludzie i należy ich w tym wspierać. Nie tylko pisarzy, ale również innych artystów.

3. Czy ma Pani jakieś rytuały związane z pisaniem?

Niespecjalnie. Lubię posłuchać muzyki przed rozpoczęciem pisania, zwykle muszę też mieć pod ręką coś do picia, ale tak poza tym piszę, kiedy tylko mam wenę i możliwości.

Kinga Godowska
Czy pisząc ma Pani nadzieję na wniesienie czegoś nowego do literatury, zainspirowania kogoś do napisania własnej książki lub po prostu przedstawienia swoim czytelnikom czegoś innego?


Wszystko z powyższych. Myślę, że jestem zbyt młoda i niedoświadczona, aby wnieść cokolwiek do literatury, ale może kiedyś mi się to uda. W każdym razie mam nadzieję, że „Pośród złudzeń” czy inne moje książki, które powstaną w przyszłości, staną się źródłem czyjejś inspiracji. Ponadto chciałabym, aby podczas lektury czytelnik mógł pogrążyć się w rozmyślaniach nad zachowaniem głównych bohaterów, co pozwoliłoby na wyciągnięcie jakichś wniosków przydatnych w codziennym życiu.


Klaudia Stasiewicz
1.Czy porównuje się pani do jakiś wybitnych pisarzy? Lub wzorowała się na nich?


Nie porównuję się do nikogo, bo nie tylko na to nie zasługuję, ale również nie chcę. W końcu ja to ja. Skłamałabym jednak mówiąc, że nigdy nie wzorowałam się na nikim – na pewno próbowałam czasem naśladować innych autorów, jednak raczej nie zastanawiam się nad tym w trakcie pisania, więc jeśli to robię, to mimowolnie.

2.Czy w czasach szkolnych (gimnazjum, liceum np) popełniła pani jakąś porażkę czy błąd, którego do tej pory pani żałuje?

Owszem, jest coś takiego, aczkolwiek to zbyt osobiste i proszę mi wybaczyć, ale nie odpowiem szerzej na to pytanie.

3.Czy cytat "Kochać to znaczy niszczyć, a być kochanym to być zniszczonym." pasuje trochę do pani książki? I czy warto poświęcić wszystko dla miłości, która przynosi czasem samą gorycz i łzy?


Faktycznie cytat trochę pasuje. Miłość warta jest poświęcenia i walki, aczkolwiek nie powinno się przez nią tylko cierpieć. To piękne, ciepłe uczucie, z którego należy czerpać przede wszystkim radość. Miłość to nie wszystko, nie daje pełnego szczęścia, zwłaszcza jeśli dzieje nam się jakaś krzywda.

Kinga
1. Jakie według Pani emocje powinny towarzyszyć osobie czytającej książkę "Pośród złudzeń"?


Myślę, że powinny przede wszystkim dominować złość oraz strach. Złość, ponieważ niektóre zachowania bohaterów mogą ją budzić, zaś strach wiąże się z tym, iż takie wydarzenia jak te, które opisałam w książce, dzieją się w prawdziwym życiu. Oczywiście liczę też na ogromną radość w związku z zakończeniem powieści.

2. Gdyby Twoje życie było książką to jaki byłby jej tytuł?


Przyszło mi do głowy jedno słowo pasujące na tytuł: „Kolory”. Spotkało mnie i wciąż spotyka w życiu wiele miłych rzeczy, więc one odpowiadałyby tym wesołym, jasnym barwom, zaś ciemne symbolizowałyby te nieprzyjemne wydarzenia.

3. Co oprócz czytania i pisania lubi pani robić?


Po prostu kocham spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Zwykłe rozmowy czy spacery sprawiają mi dużo przyjemności. Uwielbiam też słuchać muzyki (śpiewanie również lubię, chociaż kompletnie mi nie wychodzi), oglądać filmy, a także, oczywiście, czytać książki.

Liliana Safonow
Czy została Pani kiedyś tak zraniona, że życie już nigdy nie nabrało kolorów?


Moje życie jak dotąd zawsze wracało do swoich codziennych barw, tak więc nie, nigdy nie zostałam do tego stopnia zraniona. Ale w końcu mam tylko dziewiętnaście lat.

kwiatusia
1. Jaka książka wywarła na Pani największe wrażenie?


Takie pytanie zadała już Antyśka, ale powtórzę: jest to książka pt. „Monika B. Nie jestem już waszą córką”.

2. Czy po wydaniu noweli „Anioł stróż” oraz powieści „Pośród złudzeń” Pani życie się zmieniło? Jakie są plusy i minusy bycia autorem?
Nie, nie odczuwam specjalnej zmiany w moim życiu. Oczywiście jestem dumna ze swoich pierwszych sukcesów, ale poza tym wszystko zostało po staremu. Bycie autorem wiąże się z ogromną satysfakcją, zwłaszcza jeśli się widzi, iż książka przypadła komuś do gustu. Niestety jednocześnie trzeba się przygotować na krytykę, która bywa czasami naprawdę bolesna.

3. Dlaczego wybrała Pani wydawnictwo Bookio? Czy wcześniej próbowała Pani wydać książkę w wersji papierowej?
Pozdrawiam serdecznie


Tak, próbowałam wydać książkę w innych wydawnictwach, niestety się nie udało. Wybrałam Bookio, ponieważ poleciła mi je koleżanka, również autorka – Katarzyna Stachowiak.

donpedro9
Czy nie obawia się Pani, że komercja, efekt uboczny dobrej literatury zabije w Pani duszy artysty. Czy pisząc coś po raz kolejny nie będzie myślała pani tylko o chęci zysku zapominając o czytelnikach?


Nie sądzę, aby tak się stało. Zawsze będę przede wszystkim myślała  o czytelnikach, to ich opinia jest dla mnie najważniejsza. Jasne, chciałabym zarabiać na pisaniu książek, ale to nie pieniądze dają satysfakcję. Prawdziwą dumę mogę poczuć tylko wtedy, kiedy komuś podoba się to, co napisałam. Zresztą samo tworzenie to dla mnie przyjemność, więc myślę, że moja dusza artysty przetrwa. 

mika19
1. Co Pani chciałaby dostać w tym roku od świętego Mikołaja?


Nie pogardziłabym wielką paczką wypełnioną książkami, które chciałabym przeczytać.

 magi18
1. Jakie jest Pani największe marzenie?


W obecnej chwili moim największym marzeniem jest zdobycie uznania w pisarskim świecie.

2. Czy czuje się Pani piękna?

Zewnętrznie nie czuję się piękna. Jeśli zaś chodzi o wnętrze… Popełniam wiele błędów, mam swoje wady, ale w gruncie rzeczy uważam się za dobrego człowieka. Więc chyba pod tym względem mogę się uważać za piękną?

3. Jak zdefiniowałaby Pani piękno?

Niestety nie wszystko można zdefiniować. Dla mnie piękno to nie tylko ładna buzia, ale przede wszystkim wrażliwe serce.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ślicznie dziękuje Juli Deja za fantastyczny wywiad. Do nagrody autorka wytypowała:

No one.
Grzegorz Justyna Rojek 
Kinga

Dziękuję również pozostałym uczestnikom zabawy. Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco!!!

Cyrysia.

23 komentarze:

  1. Ciekawy wywiad i bardzo interesujące wypowiedzi autorki. Cóż, od siebie mogę jedynie życzyć powodzenia w realizacji marzenia :) Wierzę, że z uporem i walką wszystko jest możliwe. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy wywiad, dziękuję za odpowiedzi na moje pytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wywiad. Sama nie byłabym w stanie wybrać najlepszych pytań, było ich po prostu za dużo :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem nieźle to wyszło. Gratuluję zwycięzcom!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Wywiad niczego sobie, jest co do poczytania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy wywiad. A "Lalka" też zawsze mi się podobała:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wywiad ciekawy, można się dowiedzieć sporo o młodej pisarce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne pytania i super odpowiedzi, interesujący wywiad.

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę, autorka wydaje się bardzo sympatyczną, skromną osobą! Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale teraz to nazwiska z pewnością będzie wywoływać u mnie - i nie tylko u mnie, jak sądzę - pozytywne skojarzenia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam twórczości pani Juli, ale z chęcią to zmienię po tak ciekawym wywiadzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny wywiad! Bardzo się cieszę, że będę mogła przeczytać tę książkę. Już nie mogę się doczekać. Pani Julia wydaje się bardzo sympatyczną i skromną osobą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wywiad jest świetny. Gratuluję zwycięzcom! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam autorki, ale wywiad przeczytałam z przyjemnością i zainteresowaniem :) autorka sprawia wrażenie sympatycznej kobitki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Autorki niestety nie znam, wywiad długi, ale ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Autorki nie znam, ale serdecznie gratuluję sukcesu w tak młodym wieku. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Szczegóły u mnie na blogu:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania :) Wyszedł bardzo ciekawy wywiad :) Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zawsze świetny wywiad i ciekawe pytania.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny artykuł.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...