Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

czwartek, 19 marca 2015

Dotknąć przeszłości


Smak tulipanów
Antoinette van Heugten
 
Wydawnictwo: Mira  

Data premiery: 18 marzec 2015
Liczba stron : 416

Ocena: 5/6








  Człowiek owładnięty nienawiścią, pragnieniem zemsty lub innymi negatywnymi uczuciami często traci nad sobą kontrolę i doprowadza do tragedii, która w jednej chwili może wywrócić czyjeś życie do góry nogami. A potem nic już nie jest takie jak dawniej...

  Houston, Teksas–1980 rok. Pewnego dnia Nora de Jong, chirurg dziecięcy wraca z pracy do domu, gdzie zastaje ją absolutna cisza. W kuchni widzi martwe ciało swojej matki, w sypialni leżą zwłoki nieznajomego mężczyzny, trzymającego w dłoni niemieckiego Lugera, i nigdzie nie ma śladów obecności Rose, jej sześciomiesięcznej córeczki. Prowadzone przez policję śledztwo prowadzi donikąd. Kim jest zmarły denat? Dlaczego zabito matkę Nory? I czemu ktoś porwał maleńką Rose?

  ''Smak tulipanów'' jest najnowszą powieścią Antoinette van Heugten, absolwentki University of Texas School of Law. Autorka mieszka wraz z mężem w Texas Hill Country. Zrezygnowała z błyskotliwej kariery prawniczej na rzecz pisania. Od kilku lat interesuje się tematyką autyzmu i wspiera ośrodki zajmujące się dziećmi chorym na autyzm. Jej pierwsza książka ''Dotknąć prawdy'' opisująca losy autystycznego chłopca, który staje się głównym podejrzanym w sprawie o morderstwo, zebrała doskonałe recenzje i stała się międzynarodowym bestsellerem. Osobiście miałam przyjemność poznać debiut pisarki, który zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Czy i tym razem jestem usatysfakcjonowana? Bez wątpienia-TAK!

  Fabuła zdaje się być wnikliwie przemyślana i kompozycyjnie zwarta. Rozpoczyna się mocnym akcentem, ukazując czasy niemieckiej okupacji w Holandii (1944 rok), gdzie pięć i pół miliona ludzi cierpiało na głód. I aby go oszukać zmuszeni byli do zbierania i zjadania cebulek tulipanów, kwiatów stanowiących symbol ich kraju. Następnie akcja szybko przeskakuje do roku 1980, i rzuca nas w sam środek morderstwa i porwania najbliższych osób Nory. Żadnych świadków. Zabójca, którego nikt nie potrafi zidentyfikować. Porywacz niedomagający się okupu. Po bezowocnych czynnościach dochodzeniowo-śledczych kobieta postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Szukając czegokolwiek, co naprowadziłoby ją na trop przestępcy, znajduje na strychu metalowe pudełko wypełnione tajnymi dokumentami, które zawiera wiele zaskakujących faktów sprzed ponad trzydziestu lat, dotyczących ludzi i wydarzeń w Holandii podczas wojny. W tej sprawie wciąż niestety jest wiele niejasności, dlatego Nora jedzie do Amsterdamu, skąd pochodzili jej rodzice, by poznać mroczne widmo nierozliczonej przeszłości.
Nie sądziła jednak, że to czego się dowie, wstrząśnie jej światem.

  Książka stanowi rewelacyjną mieszankę tajemnicy, historii, dramatu, sensacji i subtelnego romansu. Czytałam ją z zapartym tchem, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu. Autorka wie, jak przykuć uwagę czytelnika i trzymać w napięciu do ostatniej strony. Wprawdzie od początku wiadomo, kto zabił i dlaczego, nie odebrało mi to jednak przyjemności z czytania. Akcja goni akcję, cały czas coś się dzieje. Im bliżej końca rozwiązania zagadki, tym większe niebezpieczeństwo grozi Norze. Odnajduje nie tylko własne korzenie, ale również staje oko w oko ze swoją dawną miłością, którą niegdyś dotkliwie zraniła.  A co z uprowadzoną córeczką? Czy w ogóle żyje? Tego musicie dowiedzieć się sami.

  
Całość została napisana przystępnie, prostym językiem. Bohaterowie, zarówno pierwszo- jak i drugoplanowi są pełnokrwiści, wyraziści i mocni, aczkolwiek niektórzy z nich byli mało wiarygodni w swoim zachowaniu np. policjanci zgadzający się obecność Nory podczas oględzin miejsca przestępstwa. Z tego co wiem, taka procedura jest zabroniona. Pomijając jednak ten aspekt, i tak jestem pod wrażeniem psychologicznej głębi niektórych postaci, zwłaszcza pewnej osoby umieszczonej w roli czarnego charakteru. Fenomenalnie nakreślona.

 Moim zdaniem to ciekawy, wciągający thriller psychologiczny, wart uwagi i poświęconego czasu. Opowiada o rodzinnych sekretach i dramatach, które odbijają się echem w kolejnych pokoleniach, palącej nienawiści, obsesyjnej chęci zemsty i meandrach losu. Mocno porusza, wstrząsa, budzi skrajne emocje i rodzi potok myśli. Gorąco polecam fanom twórczości pisarki oraz wszystkim zainteresowanym.



***
Wydawnictwo Harlequin/Mira

54 komentarze:

  1. Nie znam pisarki, ale książka zapowiada się ciekawie, więc dam jej szansę. Lubie jak przeplatają się motywy z przeszłości z teraźniejszością. Dynamiczna akcja też działa na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z całej recenzji zastanawia mnie najbardziej konsumpcja cebulek tulipanów xd

    OdpowiedzUsuń
  3. thriller psychologiczny mnie do siebie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam poprzedniej książki autorki, ale ta zapowiada się smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  5. A myślałam, przez okładkę, że to będzie pewnie jakaś obyczajówka. A tu takie zaskoczenie :D Brzmi świetnie. Będę musiała mieć ją na oku :) Trochę mnie martwią te minusy, sama teraz czytam książkę, gdzie oczywiste procedury policyjne nie mają prawa bytu i jest to potwornie irytujące. No ale zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też początkowo byłam przekonana, że mam do czynienia z powieścią obyczajową, a tu takie zaskoczenie, ale oczywiście na plus, gdyż bardzo lubię czytać thrillery psychologiczne. A na te wszelkie mankamenty warto przymknąć oko, gdyż emocjonująca fabuła w dużej mierze rekompensuje wszelkie niedociągnięcia.

      Usuń
  6. Nie czytałam nic tej autorki, ale morderstwo i ciągnąca się za nim tajemnica to coś, co lubię w książkach, więc zapiszę sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To jedna z tych książek, które przyciągnęły moją uwagę i okładką, i tytułem. A teraz jeszcze utwierdzasz mnie w chęci przeczytania swoją recenzją:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się to nawiązanie do przeszłości. Rzadko czytam thrillery psychologiczne, ale ten mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gatunek, za którym nie przepadam i choć książka brzmi obiecująco, to chyba tym razem sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślałam, że to jakieś romansidło będzie, patrząc na okładkę i wydawcę, a tu mała niespodzianka. Zaintrygowana jestem treścią i mieszaniną gatunków, a zwłaszcza tym, dlaczego uprowadzono tak malutkiego dzieciaczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niespodzianka i to dość spora mając na uwadze różnorodność gatunkową tej książki:)
      Polecam serdecznie. Myślę, że się nie zawiedziesz.

      Usuń
  11. Książkę mam już i planuję się z nią zapoznać po weekendzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę zatem miłej lektury i czekam na Twoją recenzję.

      Usuń
  12. Okładka przykuwa oko i fabuła również wydaje się ciekawa. Jak trafi w moje ręce to przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejna okładka, która w żaden sposób nie kojarzy mi się z thrillerem psychologicznym... ale autorkę znam... czytałam jej inny thriller "Dotknąć prawdy", który bardzo mi się podobał, dlatego z pewnością sięgnę i po tę pozycję... już dopisuję do listy... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również miałam okazję poznać "Dotknąć prawdy", który bardzo mi się podobał. Powyższa pozycja jest nieco inna od swojej poprzedniczki, ale i tak uważam, że trzyma dość dobry poziom, dlatego zachęcam do lektury.

      Usuń
  14. Bardzo chcę przeczytać tę książkę i mam nadzieję, że uda mi się to jak najszybciej. Tym bardziej, że mam ostatnio ochotę na dobre połączenie thrillera z książką psychologiczną. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tyle co listonosz mi ja przyniósł :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam nic tej autorki i widzę że to błąd. W koncu kiedyś nadrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak, tak, chcę przeczytać, narobiłaś mi ochoty swoją recenzją. "Dotknąć prawdy" wywarło na mnie spore wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Thriller psychologiczny to już brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Thrillerów psychologicznych nigdy dość. Zawsze trzymają mnie w napięciu, więc pozostaje mi tylko poszukać go w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  20. Strasznie chcę ja przeczytać, bo po prostu wiem, że to powieść dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Okładka nie wróży takiego napięcia, jakie wyczuwam w opisie. Spodobała mi się jednak ta różność, bo zaskakuje. Zaintrygowałaś mnie zawartą w ksiażce mieszanką wybuchową, wszystko co lubię. Nie mogłabym nie spróbować. ;)


    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie sugerując się okładką, próżno domyślać się, że to będzie emocjonujący thriller, a jednak pozory bywają mylne :)

      Usuń
  22. Z przyjemnością bym przeczytała - coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Potrzeba mi takiej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten thriller jak najbardziej trafia w mój gust czytelniczy. Będę go miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  25. I znowu lista must have wydłużyła się :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Na razie mam przerwę z czytaniem, bo mam trochę więcej zajęć.. ale nadrobię to. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no doby niestety nie da się rozciągnąć... na czytanie na pracowanie na przyjemności:D

      Usuń
    2. A szkoda, bo byłoby fajnie. Mi ciągle brakuje doby. :P

      Usuń
  27. Kawał dobrej literatury stworzony dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. No,no... interesująca książka...

    OdpowiedzUsuń
  29. Ostatnio mam apetyt na mocniejsze wrażenia, więc z chęcią tak złożony i ciekawy thriller przeczytam. Szczególnie, że tematyka brzmi fascynująco, okładka przyciąga, a już po swoim debiucie autorka spotkała się z ciepłym przyjęciem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także bardzo pozytywnie odebrałam debiut autorki. Niniejsza pozycja jest równie emocjonalna jak jej poprzedniczka. Dlatego polecam!

      Usuń
  30. Ostatnio częściej sięgam po thrillery, swoją recenzją mnie zaciekawiłaś, dopisuję do mojej listy!

    OdpowiedzUsuń
  31. Patrząc na okładkę nawet mi na myśl nie przyszło, że to może być thriller.
    I przegapiłabym ciekawy tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie znam pisarki, ale książkę muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  33. Thrillery psychologiczne lubię, ale ten nie do końca do mnie przemawia. Choć okładkę ma jak dla mnie intrygującą. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam thrillery, więc z przyjemnością sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Własnie ją czytam! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo jestem ciekawa twoich wrażeń. Zatem będę czekać na recenzje :) Emocjonującej lektury życzę.

      Usuń
  36. Wygląda dość ciekawie, nawet mnie zainteresowała fabuła ;) Cieszę się, że spędziłaś przy niej kilka dobrych chwil ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. To zdecydowanie moje klimaty! Więc dlaczego jeszcze po nią nie lecę? XD

    Zapraszam do siebie,
    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  38. Brzmi interesująco. Z chęcią sięgnę po ten thriller :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie wiedziałam, że Holendrzy musieli jeść cebulki tulipanów. Nie często sięgam po ciężką tematykę, ale myślę, że dla książki zrobię wyjątek. Mam nadzieję, że córeczka żyje.

    OdpowiedzUsuń
  40. Czytałam tej autorki "Dotknąć prawdy" i tą właśnie zaczęłam :) Na początek mogę powiedzieć, że faktycznie mocno się zaczyna i wciąga bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  41. Ho, ho! Zdecydowanie jest na czym zawiesić wzrok, więc będę mieć tą lekturę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  42. Jestem zaskoczona z twojej bardzo pozytywnej opinii, bo skoro książka, której akcja jest umiejscowiona w latach 80. ci się spodobała, mimo że preferujesz współczesne czasy, to naprawdę świetnie o niej świadczy. :) I choć kryminały i sensacje to totalnie nie mój świat, to gdybym zobaczyła ten tytuł w bibliotece, nawet bym się nie zastanawiała. Poza tym - miejsce akcji! Jeszcze o Holandii nie czytałam, także miło byłoby poznać nowy kraj. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  43. Uwielbiam Tulipany bo zawsze zwiastują cos pozytywnego w moim życiu, wiec chętnie do niej zerknę.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...