Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

niedziela, 1 marca 2015

Konkurs z Remigiuszem Mrozem

Remigiusz Mróz o sobie:
Kim jestem? Zwyczajnym facetem, który dziennie musi napisać 10-15 stron i tygodniowo wybiegać jakieś 50km, by czuć się komfortowo.
Jaki mam modus operandi? Wstaję rano, robię yerbę, a potem czytam wszystko to, co napisałem zeszłego dnia (i staram się poprawić, by miało ręce i nogi). Po tej codziennej katordze zasiadam do pisania, wchodzę do innego świata i wynurzam się z niego po kilku godzinach. Po tym, oczyszczam umysł biegając po lesie i słuchając mocnych brzmień. Pizza z orkiszu na obiad, po czym powrót do pisania. Kończę zazwyczaj o 23:30, by zasiąść wygodnie w fotelu z dobrą książką i się zrelaksować.
A co więcej?
Pierwsze otwarcie ślepi nastąpiło 15 stycznia 1987 r. w Opolu. Początkowo było pięknie – piłka toczyła się po betonowym boisku, kolana zdzierały się w tempie zastraszającym, a po lekcjach polsaty i tvny serwowały najlepsze amerykańskie seriale z późnych lat osiemdziesiątych.
Później było tylko lepiej – nieśmiertelne głosy lektorskie czytały dialogi z seriali kręconych już w latach dziewięćdziesiątych, a Opole rozwijało się i kwitło, uparcie uważając, że powinno być miastem wojewódzkim (słusznie!). Delikwent, o którym mowa, ukończył I Liceum Ogólnokształcące w tejże pięknej mieścinie, po czym udał się na emigrację do krainy, w której dumnie narzucił na siebie płaszcz słoika – choć może wówczas to pojęcie jeszcze nie istniało, albo nie było tak lotne. Stolica przygarnęła go i potraktowała czule, wskutek czego zapałał uczuciem do miasta, gdzie Hitler i Stalin (tudzież szwedzki Karol Gustaw i inni) zrobili co swoje.
Skończywszy studia administracyjne na Akademii Leona Koźmińskiego, postanowił, że mu mało. Nie wiedzieć dlaczego ani skąd, powstał bliżej nieokreślony deficyt, który przekuł się na kolejne studia i doktorat.
Obecnie rezyduje w niewielkiej miejscowości pod Opolem, której nazwa wykuta została we współczesnym kamieniu w języku polskim i niemieckim. Cierpi na permanentny writing blitz, skutkiem którego w jego szufladach zalega ponad 20 ukończonych powieści, a kolejne dobijają się z podświadomości… dobijają… i dobijają…

Chcesz więcej informacji o autorze? Zapraszam na jego stronę: http://remigiuszmroz.pl/

Dziś macie szansę na bliższe poznanie Remigiusza Mroza. Przez najbliższe kilka dni można zadawać autorowi swoje pytania (1-maksymalnie 3). Spośród puli nadesłanych pytań, autor wybierze ok. 20-25 jego zdaniem najciekawszych i na nie odpowie. Następnie gotowy wywiad zostanie umieszczony w odpowiednim poście.

Dwie osoby, która według pisarza wykażą się najciekawszym pomysłem na pytanie otrzymają nagrodę w postaci książki ''Kasacja'' (recenzja: klik).

Sponsorem nagród jest Wydawnictwo Czwarta Strona.
Fan Page wydawnictwa na Facebookuklik

Proszę nie powielać pytań ani nie stosować plagiatów. Jeśli coś takiego będzie miało miejsce, zdublowane/ukradzione pytanie zostanie zignorowane.

Mam również prośbę do stałych uczestników tej zabawy konkursowej. Byłabym Wam bardzo wdzięczna za urozmaicenie swoich pytań, aby zwalczyć tzw. rutynę :)
Do dzieła kochani!!!

Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
2. Sponsorem nagród jest Wydawnictwo Czwarta Strona.
3. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest zadanie w komentarzu pytań (1-maks. 3) do Remigiusza Mroza na temat jego twórczości, zainteresowań, pasji itp.
4. Konkurs trwa od 1 marca 2015 roku do 5 marca 2015 roku do godz. 23.59
5. Wywiad oraz ogłoszenie zwycięzcy nastąpi 12 marca 2015 roku.
6. Nagrodą są dwa egzemplarze ''Kasacji''.
7. W konkursie mogą brać udział osoby posiadające blogi oraz anonimowy uczestnicy, którzy popiszą się imieniem/nickiem oraz podadzą adres mailowy.
8. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową. W przypadku, gdy zwycięzca w ciągu 7 dni nie odpowie na wiadomość, nastąpi wybór innego wygranego.
10. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
                                             banerek dla zainteresowanych

36 komentarzy:

  1. "Kasację" już mam, więc życzę wszystkim powodzenia i czekam na ciekawe pytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Co dla Pana znaczy "dobra książka"? Jest jakiś konkretny gatunek, po który sięga Pan w ciemno?
    2. Skąd wynika umiejętność pisania w kilku gatunkach literackich?
    3. Pierwsze Pana wspomnienie z dzieciństwa, która do tej pory wzbudza uśmiech na twarzy?

    kasiulek17@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostaje Pan wiele dowodów dozgonnej miłości od fanek?

    kulturkamaialis@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. Panie Remiku, na jednym z portali niedawno pytałam Pana o najgorsze książki jakie miał Pan okazję czytać. Napisał Pan, że ostatnio odłożył "Okrutny krąg" Wilbura Smitha, bo był naprawdę okrutny. Czy zatem nie lubi Pan czytać takich okrutnych książek? Przerażają Pana?
    2. Czytając informacje na Pana temat, odnoszę wrażenie, że jest Pan mężczyzną, który według mnie wie, co chce osiągnąć w życiu, a co najważniejsze, wie jak to osiągnąć - i to pomimo tak młodego wieku. Czy również tak Pan postrzega swoją osobę?
    3. Gdy zaczyna Pan pisać to... Co się wtedy dzieje?

    Pozdrawiam :)
    iza.81@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Jaki był Pana najdziwniejszy sen?
    2. Jaka jest Pana największa wada?
    3. Jaki był Pana najbardziej nieprzemyślany zakup?

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapomniałam o mailu: kasienka780@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. 1. Czy urodził się już Pan z poczuciem konieczności pisania, czy coś jednak popchnęło Pana w stronę pisarstwa?
    2. Skąd te powieści w podświadomości, ze snów, skrawków rzeczywistości, znanych historii?
    3. Czy jest jakiś konkretny autor, który jest dla Pana autorytetem, którym się Pan inspiruje?

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę mam, więc życzę powodzenia innym ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. Czy istnieją jakieś "wersje robocze" książek, które zaczął Pan pisać, ale na jakiś czas odłożył Pan ich zakończenie?
    2. Czy jest ktoś kto Pana inspiruje?
    3. Czy jako dziecko wiązał Pan przyszłość z pisaniem?

    booksofmeworld@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. 1. Proszę podać najpierwsze (bez namysłu i analiz!) skojarzenie-tytuł książki na hasło: "Dobrze napisana powieść".
    2. Jak Pan ocenia najbliższą przyszłość rynku książki w Polsce? Czy nadejdą czasy, że da się realnie żyć z pisania?
    3. Niektórzy krzyczą na mnie, że pisarz to ktoś, kto wydaje książki i na tym zarabia, a nie tylko pisze i to kocha. Ignorują moje uwagi, że w takim razie wykluczają jako pisarzy takie osoby jak Kafka czy Emily Dickinson (wydani i rozsławieni pośmiertnie). Innymi słowy - jeśli nie zarabiasz i nie produkujesz książek (!), wara ci od słowa "pisarz". A co Pan o tym sądzi? Kto ma prawo nazywać się pisarzem?

    Pozdrawiam!

    blogoksiazkach@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. 1. Zaintrygowałam mnie Pan aż 20 zalegającymi w szafkach ukończonymi książkami. Czy mógłby Pan zdradzić, czy któraś z nich zostanie w najbliższym czasie wydana? Jakie jest jej temat?
    2. Jestem fanką fantastyki. Czy poza powieścią "Chór zapomnianych głosów" stworzył lub stworzy Pan jeszcze coś w tym gatunku?

    Pozdrawiam.

    patrycja.dorotka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam z niecierpliwością na wywiad, a książkę właśnie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  13. hoho autor przystojniak z charakterem:D korci jego twórczość:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy opisana w "Kasacji" historia jest autentyczna? Na ile Pan ją wymyślił, a na ile oprał na faktach, wyszperanych w aktach sądowych?
    Pozdrawiam!

    w_magda@hotmail.com

    OdpowiedzUsuń
  15. na razie nie przychodzi mi nic do głowy więc życzę wszystkim powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Książkę warto przeczytać - wszystkim życzę powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. theworldofbook@gmail.com
    1.Często są dni, w których brak nam weny i ogólnie nic nam się nie chce. Chciałam zapytać, jak Pan się zmusza do pisania w takich chwilach?
    2. Czy ktoś Pana zmobilizował do biegania takiego dystansu, czy pomysł narodził się w Panu?
    3. Czy dałby Pan jakąś cenną radę zaczynającym biegaczom?

    OdpowiedzUsuń
  18. 1. Podczas biegania słucha Pan mocnych brzmień, a czy jakaś konkretna muzyka/zespół/piosenka zainspirowała Pana do napisania książki ?
    2. Wyobraźmy sobie taką sytuację: Stephen King zaproponował Panu wspólne pisanie powieści i czeka na Pana sugestie odnośnie fabuły, co Pan zaproponuje ?
    3. Czy jest jakieś pytane które chciałby Pan zadać swoim czytelnikom ?

    zlazolza@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. 1.Co najbardziej lubi Pan w pisaniu książek?
    2.Czy zdarzyło się Panu, że po kilku miesiącach od napisaniu książki chciał Pan zmienić jej zakończenie?
    3.Czy oprócz biegania uprawia Pan jeszcze jakiś sport?

    1najka1@gmail.com

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam!
    dana1403@interia.pl

    1. Jako dziecko lubił Pan przedmiot Historię? Czy bawił się w wojnę?
    2. Z czasów II wojny światowej, jaka postać zrobiła na Panu wrażenie?
    3. Czy jest Pan emocjonalnie związany z bohaterami własnych książek?

    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasacje mam, ale dodam baner na swojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  22. 1. Gdyby mógł Pan posiąść jedną, nadzwyczajną moc, którą by Pan wybrał? Dlaczego?

    2. Na jednym z serwisów jest Pan znany z tego, iż sprawdza się jako doskonały doradca w sprawie dotyczącej tworzenia własnych tekstów, prowadząc słynny "Kurs pisania". A więc co, według Pana, jest najważniejszym fundamentem książki? Co działa na czytelników tak, że nie mogą oderwać się od pozycji?

    3. Jaki jest Pana przepis na ciasto ANTYRUTYNOWE, aby żaden dzień nie okazał się zakalcem?

    woojteek@onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  23. 1) „Człowiek jest jak garderoba- ściera się i niszczy. Musi jednak wytrzymać wszystkie rzeczy, które mu się przytrafią w życiu i nawet po upadku wracać do pionu”- możemy przeczytać w książce „Profesor Tutka” Jerzego Szaniawskiego.
    Czy pisząc „Kasację” dopadł Pana w pewnej chwili jakiś większy kryzys? Jeśli tak, to jak Pan sobie z nim poradził? Jeśli nie, to czy może nam Pan zdradzić, co pomagało Panu w pisaniu kolejnych stron?
    2) Pisze Pan powieści wojenno-przygodowe, science fiction, thrillery. Z tego wnioskuje, że jest Pan człowiekiem szukającym jakiś mocniejszych wrażeń. Chcę zatem zadać pytanie, które być może pozwoli mi odkryć tą subtelniejszą Pana stronę.
    Otóż w poszukiwaniu ciekawych artykułów na Internecie, przypadkiem natknęłam się na pewien nietypowy dialog…
    Miłość: Po co Ty jesteś, skoro ja istnieje?
    Przyjaźń: Bo ja daje nadzieję, tam gdzie Ty zostawiłaś ból i spustoszenie…
    Jak Pan uważa- czy przyjaźń jest dobrym lekarstwem na nieudany związek? A może balsamem na dotkliwe rany jest nowa miłość, nowy związek? Jakie jest Pana stanowisko w tej sprawie?
    3) Co jest dla Pana ważniejsze- iść czy dojść? Co czuł Pan w chwili pisania kolejnych stron książki? Jakie uczucia (być może ze sobą sprzeczne) Panu towarzyszyły, gdy ją Pan skończył?

    joanna.stoczko@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. 1. Posiadam wiele książek na półce, ale jak by Pan zachęcił mnie, abym sięgnęła w pierwszej kolejności po "Kasację", a nie po inną książkę?
    2. Dużo się ostatnio mówi i pisze o zwyczajach pisarzy. Rozkłada się ich warsztat na czynniki pierwsze: autor pisze codziennie od 7.00 do 14.00, minimum 300 słów, inny polega na natchnieniu, jeszcze inny czerpie energię twórczą z wyjazdów na Mazury. A jak Pan pracuje: metodycznie, a może w zaciszu domu, w kawiarni, w parku?
    3. Pisarz to człowiek, który żyje raczej z dala od reflektorów, z dala od kamer. Taki zawód – to książki i ich bohaterowie bywają popularniejsi od samych twórców. Proszę mi powiedzieć, czy często jest Pan zaczepiany na ulicach, czy też w restauracjach i proszony o autograf?

    Pozdrawiam
    sylwka.sk91@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. 1. Panie Remigiuszu, jakiś czas temu na zadane przez jedną z czytelniczek pytanie, czy planuje Pan napisać powieść o niedawno odwiedzonej Barcelonie, odpowiedział Pan, że taka powieść właściwie już powstała. Stąd moje pytanie, czy planuje Pan w takim razie napisać powieść (a może takowa też już istnieje pośród tych 20 wspomnianych tekstów), której akcja będzie osadzona w Tatrach. Moim zdaniem jest dość dobre miejsce dla akcji thrillera zważywszy na szybko zmieniające się warunki pogodowe w górach - grzmoty i błyskawice muszą być niesamowite, a zarazem przerażające na otwartej przestrzeni, która i bez tych atrakcji budzi respekt, i ich niedostępność w tej sytuacji dla służb ratowniczych (nie jestem pewna, czy przechodzący remont śmigłowiec TOPR-u powrócił już na stanowisko po remoncie). Zarówno latem, jak i zimą wystarczy chwila nieostrożności, by doprowadzić do wypadku, który mógłby posłużyć za główny wątek powieści. Górale są dość ciekawym środowiskiem, któremu można przyjrzeć się bliżej - wytknąć wady i przedstawić zalety. Do powieści można wpleść kilka tatrzańskich ciekawostek i wzmianek o ważnych dla turystyki postaciach. A może jednak powieść szpiegowska? Przez Tatry przebiegał w końcu szlak, którym poruszała się Krystyna Skarbek. Nie będę zaskoczona, gdy znów odpowie Pan twierdząco. Przyznam, że z chęcią przeczytałabym taką powieść. W naszym kraju jest wielu miłośników Tatr, których mogłaby również zainteresować. To tego dochodzi też promocja regionu i turystyki górskiej. Pomyśli Pan?

    2. Czy jest miejsce, które szczególnie chciałby Pan odwiedzić, które Pana intryguje i chciałby je Pan uczynić miejscem akcji dla swojej powieści? Może któreś z europejskich miast lub egzotyczną wyspę, jakieś odludzie? Przeszukiwanie sieci nie jest w stanie zastąpić osobistego odwiedzenia danego miejsca i poczucia jego atmosfery. Przyznam, że akcja powieści osadzona w jakimś egzotycznym zakątku byłaby ciekawym dodatkiem do tworzonych przez Pana historii.

    magda.ciukaj@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3. Dostaje Pan mianowany przez polski rząd człowiekiem odpowiedzialnym za poprawę czytelnictwa w Polsce. Rzecz jasna, ma Pan do dyspozycji kilka milionów złotych, które należy spożytkować w jak najlepszy sposób. Jaki jest Pana plan na polepszenie niezbyt optymistycznych statystyk czytelnictwa wśród Polaków (trudno w to uwierzyć przeglądając blogi poświęcone książkom i odwiedzając m.in. Targi Książki w Krakowie) i odtarcie do jak największej liczby osób? W jakie działa inwestuje Pan największą część kwoty?

      Usuń
  26. 1. Nauka, studia są bardzo ważne w dzisiejszym świecie. Dzięki nim realizujemy marzenia, rozwijamy się. Dyplom magistra otwiera młodym ludziom bramę do dalszej kariery, dobrej pracy. Ja spotykam się jednak z coraz mniejszą popularnością studiowania wśród moich znajomych. Wiele osób mówi, że po co studiować? Żeby pracować na zmywaku w UK niepotrzebny jest dyplom magistra. Liczy się pomysł, wiedza praktyczna i znajomości. Jest Pan doktorantem. Jak przekonałby Pan młodych ludzi do zgłębiania wiedzy i podjęcia pracy na uczelni? Domyślam się, że oferowane stypendium doktoranckie nie zapewnia godnego życia i trzeba dorobić.
    2. Jest Pan Autorem popularnych powieści. Wspaniałe recenzje skłaniają do poznania Pana twórczości. Z którą książką jest Pan najbardziej związany? Z której jest Pan najbardziej dumny? Która książka przyniosła Panu najwięcej spełnienia? A przy pisaniu której odczuwał Pan najwięcej zadowolenia i radości z pisania? Dlaczego?
    3. Bieganie, sport... Dla niektórych to jak wyprawa w kosmos. Jeszcze do niedawna sama należałam do osób, które poczynania sportowe/fizyczne podziwiały jedynie przed ekranem telewizora, ale odkąd sama zaczęłam biegać, to bardziej wierzyć w siebie i po takim wysiłku łatwiej mi potem podejmować kolejne życiowe wyzwania, Do biegania motywują mnie słowa Marca Buhla: "Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce". A jak u Pana rozpoczęła się przygoda ze sportem, z bieganiem?

    Dziękuję za odpowiedzi.
    Pozdrawiam, Iza
    izka3@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. 1. Publikuje Pan na portalu lubimyczytac.pl serię artykułów dotyczących pisania tekstów stricte literackich. Czy myślał Pan o napisaniu poradnika dla przyszłych pisarzy? Czy będziemy mieli okazję kiedyś go zakupić?
    2. W swoich książkach niejednokrotnie sięga Pan po tematykę wojenną. Skąd takie zamiłowanie do tej części historii?
    3. Tematyka Pańskiej najnowszej powieści była z pewnością zaskoczeniem dla wszystkich czytelników. Zresztą nie po raz pierwszy. W szok wprawił nas Pan również wydaniem "Chóru zapomnianych głosów". Jestem ciekawa czy ma Pan jeszcze jakieś asy w rękawie? Jakich gatunków/tematów możemy się spodziewać w kolejnych Pańskich publikacjach?

    Martyna.kapitanska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam,
    1. Czy kiedy Pan pisze, czuje Pan poczucie misji?
    2. Najdziwniejszy pomysł na książkę - tzn. o czym chciałby Pan napisać, ale się boi?
    3. Jaki jest Pana stosunek do popularności?
    Pozdrawiam Katarzyna Żarska ( e-mail katarzyna-zarska@wp.pl )

    OdpowiedzUsuń
  29. 1.Czy "łatwość pisania"(tzw. "lekkie pióro") jest tylko takim wrażeniem czytelnika, czy rzeczywiście pisanie przychodzi Panu ze szczególną łatwością?
    2.Czy pisząc ma Pan zaplanowany już pomysł, cały zarys historii, czy wymyśla Pan na bieżąco i pisze zupełnie spontanicznie?


    gwenbrean@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  30. 1. Dużo Pan pracuje i na pewno kocha Pan swoją pracę, ale czy znajduje Pan również czas na życie osobiste, prywatne? Lubi Pan gotować? Jeśli tak, to czym najchętniej delektuje się Pan Mróz?
    2. Czy myślał Pan kiedykolwiek o napisaniu książki dla dzieci?
    3. Czy pisząc książki myśli Pan już o blogerach i krytykach literackich? Zdarzyło się Panu zmienić coś specjalnie, ponieważ uznał Pan, że to się nie spodoba?
    Pozdrawiam,
    Bogdan
    bogdan061177@gmail,com

    OdpowiedzUsuń
  31. Tyle osób chętnych do zadawania pytań :) To i Chmura chce lepiej poznać pana Mroza :)
    1. Kiedyś emitowano show, polegające na tym, że za wykonanie trudnego zadania spełniano marzenie bliskiej osoby. Którego zadania bałby się Pan najbardziej, a może w ogóle się go nie podjął: a) położenie się w skrzyni, do której wpuszczano kilka węży (nawet było takie zadanie - jeden z gadów wszedł mężczyźnie przez nogawkę pod spodnie...współczułam z całego serca ;)), b) przejście po linie między budynkami na wysokości 40 piętra (z zabezpieczeniami, oczywiście...nikt by nie chciał Pana uśmiercić!), c) publiczne zatańczenie jive'a :D ?

    2. Jest Pan tylko kilka miesięcy młodszy ode mnie, więc wiem, że w latach naszych narodzin najmodniejsze były imiona tj. Michał, Bartek czy Piotr. Zresztą i teraz Remigiusza można uznać za oryginalne imię. Jak mówiła na Pana babcia (nie miała problemów z zapamiętaniem? :)), a jak koledzy w szkole? Której formy zdrobnienia/przeinaczenia swojego imienia/nazwiska Pan nie znosi?

    Pytaniami dotyczącymi pisania został Pan zasypany, więc kończę na tych dwóch nie-pisarskich :)
    Pozdrawiam!
    edyta.cha@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. Uhuhuhu ileż pytań, podepnę się i ja w ostatnich godzinach możliwości ;D

    1. Dzwoni telefon z propozycją wyprawy na... na przykład MARSA. Jaka będzie decyzja?

    Jedno wystarczy ;)
    Pozdrawiam
    agaaa006@wp.pl

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...