Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

piątek, 6 marca 2015

Podziemne zło


Bestia
Piotr Rozmus

 
Wydawnictwa: Videograf S.A.
Data wydania: 9 kwietnia 2014
Liczba stron: 456
Ocena: 5/6








 
  Jakiś czas temu miałam przyjemność poznać najnowszą powieść Piotra Rozmusa, zatytułowaną ''Kompleks Boga'', która zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Dlatego postanowiłam przeczytać debiut autora, aby sprawdzić czy jest równie dobry. I jak było? Najpierw kilka słów o fabule.

  W spokojnym dotychczas Szczecinku grasuje seryjny morderca, który działa ze szczególnym okrucieństwem. Tymczasem do miasteczka powraca Robert Donovan, emerytowany policjant pragnący zapomnieć o dręczących go demonach przeszłości. Jednocześnie na wolność wychodzi Łezka, szef szczecińskiej mafii. Wkrótce wszystkie sprawy scalają się ze sobą i prowadzą do zaskakujących wydarzeń. Kim jest nieobliczalny psychopata, czy Robert odnajdzie wewnętrzny spokój i czy żądny zemsty mafiozo ostatecznie rozprawi się ze swoim przeciwnikiem?

  Mimo początkowych obaw, książka przypadła mi do gustu. Wiadomo z debiutami różnie bywa, raz są lepsze, a raz gorsze. Moim zdaniem ''Bestia'' pośród innych książek z tego gatunku plasuje się całkiem wysoko. Akcja rozgrywa się w niewielkim polskim miasteczku, co uważam za atut, gdyż lubię, kiedy polscy pisarze tworzą w naszych realiach, często w miejscach dobrze nam znanych. Fabuła biegnie dwutorowo. Z jednej strony mamy emerytowanego policjanta, który przed trzynastu laty wsadził za kratki bardzo groźnego gangstera, a ten w odwecie zlecił zabójstwo jego córeczki. Ale to nie koniec porachunków. Drugi wątek oscyluje wokół Szczecinka, gdzie grasuje wyjątkowo nieobliczalny i brutalny psychopata. Jego celem są nie tylko młode, atrakcyjne blondynki, ale również niespełna roczne dzieci. Prócz tego odkrywamy pewną tajemnicę, której korzenie sięgają czasów II wojny światowej. Jak widać, historia jest wielowątkowa. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie nielogicznej i dziurawej. W rzeczywistości wszystko zgrabnie współgra ze sobą. Wraz z rozwojem wypadków pojawiają się dodatkowe informacje, rzucające całkiem nowe światło na przebieg tej powieści.

  Dostałam do ręki interesujący misz-masz różnych gatunków: thriller, kryminał, horror, powieść obyczajowa, a nawet odrobina romansu. Takie połączenie w zupełności mnie zadowoliło. Z kolei lekki, prosty, plastyczny język autora pobudza wyobraźnię i płynnie przenosi czytelnika w poszczególne miejsca i sytuacje. Nie brak też sporej dawki okrucieństwa, makabry i maksymalnej brutalności. Ja, jako fanka mocnych doznań, jestem usatysfakcjonowana. Niemniej osoby o większej wrażliwości nie powinny sięgać po tę lekturę. Tempo akcji, zwłaszcza na początku było nieco wolne, ale w pewnym momencie nabiera dużego rozpędu i pod koniec zdarzenia następują po sobie w ekspresowym tempie. Niestety znalazłam też małe niedociągnięcia (np. absurdalne czynności związane z porwaniem dziecka oraz tu i ówdzie przydługie, przegadane monologi), na szczęście nie psują odbioru całości.

  Bohaterowie zarówno pierwszo-jak i drugoplanowi stanowią mocny trzon tej powieści. W moim mniemaniu są wyraziści, a ich gesty i zachowania idealnie podkreślają daną okoliczność. Najbardziej polubiłam Roberta oraz Olę, młodą, ambitną dziennikarkę. Oboje naznaczeni bolesnym piętnem przeszłości, próbują odzyskać wewnętrzną harmonię i równowagę. Ale czy w obliczu rosnącego zagrożenia im się to uda? Tego musicie dowiedzieć się sami. Na uwagę zasługuje również tytułowa Bestia popełniająca sadystyczne zbrodnie. Rozmus wyśmienicie wykreował tę postać. Pozwolił mi zagłębić się w jego pogmatwaną psychikę, przedstawił jego smutną przeszłość i pokazał, jakie motywy nim kierowały. Początkowo czułam do niego odrazę, ale przy bliższym poznaniu, było mi go potwornie żal. Dlatego poniekąd rozumiałam jego szaleńcze pragnienie krwi i żądze.

  W ogólnym rozrachunku- kawał mocnej, dobrej, trzymającej w napięciu prozy, od której ciężko się oderwać. Porachunki z mafią, okrutne zabójstwa, porwania, krwiste rytuały, dramatyczny wyścig z czasem, to raptem namiastka wydarzeń i emocji, jakie na Was czekają. Czy jesteście gotowi się z tym zmierzyć? Zapraszam wszystkich zainteresowanych.




***
Wywiad z Piotrem Rozmusem: KLIK
Wydawnictwo: Videograf.

55 komentarzy:

  1. ooo zacna tematyka pomieszana z elementami tego co lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje sie bardzo ciekawa, fabuła jak najbardziej do mnie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię okrutność, muszę sobie ten tytuł zapisać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak już to zaczęłabym poznawanie twórczości tego pana od "Kompleksu Boga", bo intryguje mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ''Kompleks Boga'' rewelacja- polecam gorąco. Ale i ''Bestia'' także niczego sobie :)

      Usuń
  6. Jestem gotowa się zmierzyć z "Bestią" ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Bestia" juz za mną i widze, że nasze gusta literackie są bardzo zbliżone :) Gustujemy w tym samym :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem jak najbardziej zainteresowana! Po prostu uwielbiam hybrydy ;)
    Jednak mimo wszystko książkę odstawię sobie na później, gdyż w ciągu ostatnich dwóch miesięcy całkiem sporo nazbierało mi się thrillerów i kryminałów, więc wypadałoby najpierw zapoznać się z tymi zalegającymi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, sama mam podobny problem. Stosik książek rośnie zamiast maleć :)

      Usuń
  9. Kolejna interesująca pozycja do listy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Warto zapamiętać nazwisko autora, chętnie przeczytam ten tytuł, gdy tylko natrafi się okazja.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak już pewnie zdążyłaś zaobserwować, unikam okrutności i brutalności jak ognia, a ta pozycja wyjątkiem nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się naprawdę bardzo interesująco. Ostatnio cały czas czytam samą fantastykę, więc przyda mi się lekka odmiana. Z pewnością jeszcze tu zajrzę
    Zapraszam do siebie
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam mieszkać gatunki literacki, gdyż od czasu do czasu, jak wspomniałaś-należy się mała odmiana.

      Usuń
  13. Lubię takie mieszanki gatunkowe, moje zamiłowanie do nich wprowadziła Lingas-Łoniewska. Do tego ta wielowątkowość, oczywiście nie drażniąca...no i ta tajemnica sięgająca czasów II wojny światowej. Czego chcieć więcej? Mimo, że to debiut, to pozycje sobie zapiszę, nie ma innej opcji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także uwielbiam twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Ze swoim misz masz gatunkowym idealnie trafia w mój gust.

      Usuń
  14. To zdecydowanie moje klimaty. Nazwisko autora obiło mi się o oczy parę razy podczas wędrówek przez blogosferę. Muszę kiedyś i ja sięgnąć po twórczość tego pana.

    OdpowiedzUsuń
  15. Połączenie horroru i kryminału, a także nieco romansu może przypaść mi do gustu, dlatego z chęcią sięgnę po tę powieść, zwłaszcza że twoim zdaniem plasuje się dość wysoko wśród debiutów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Polskie realia i miszmasz gatunkowy- brzmi ciekawie, może poszukam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Opis jest przyciągający, więc będę miała na uwadze tę książkę, w końcu trzeba zacząć czytać naszych autorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Faktycznie z debiutami różnie bywa, ale takie pozytywne zaskoczenia to ja bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie mu debiutowi mówię zdecydowane tak!;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kto wie? Może i ja sięgnę? Na pewno zapamiętam nazwisko autora i będę miała na uwadze tę pozycję... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy jestem gotowa? Pewnie! Muszę przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Książkę czytałam kilka miesięcy temu, ale pamiętam, że także przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię takie połączenia gatunków, a fabuła także brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Te krwiste rytuały mnie intrygują. Będę mieć tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. O rany, koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem jak najbardziej gotowa zmierzyć się z tą powieścią - nie wiem, czy to normalne, ale uwielbiam takie krwawe klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiem, czy to normalne, ale ja także lubię czytać takie przerażające dreszczowce :)

      Usuń
  28. Podoba mi sie... Łezka ;) A tak bardziej serio - moje klimaty, pomieszanie z poplątaniem gatunkowym i emocje na wodzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pseudonim, co nie? W pewien sposób nawiązuje do czegoś, ale to już musisz sama odkryć :)

      Usuń
  29. Wow. Dużo dobrego więc przeczytać teraz trzeba!

    Zapraszam do siebie.
    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  30. Tym razem pozycja nie dla mnie, ale nie mówię kategorycznie nie, ponieważ chwilowo jestem na etapie lżejszej literatury. Myślę, że za jakiś czas z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawie brzmi taka mieszanka wielu gatunków. Będę musiała mieć na uwadze ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio znajduje u Ciebie bardzo ciekawe książki...kiedy ja je wszystkie przeczytam?

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo lubię thrillery/kryminały/horrory, ale tym razem zawiodłam się. Czytałam w zeszłym roku i niestety dla mnie to była jedna z najgorszych książek z jakimi przyszło mi się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat prawie wszystko pasowało. A jakie aspekty tej powieści najbardziej cię rozczarowały?

      Usuń
  34. Misz masz gatunkowy faktycznie idealny. :) Ale to chyba nie jest książka dla mnie. Takie mroczne, okrutne pozycje niestety dla mojej delikatnej osobowości są zbyt... krwawe. Brutalne. Niepokojące. Ale przy czytaniu twojej opinii coś rzuciło mi się w oczy i teraz nie mogę przestać o tym myśleć:
    "Z jednej strony mamy emerytowanego policjanta, który przed trzynastu laty wsadził za kratki bardzo groźnego gangstera, a ten w odwecie zlecił zabójstwo jego córeczki."
    Jaka ta praca jest cholernie niebezpieczna. To znaczy, oglądam seriale kryminalne i tak dalej, ale co jeśli faktycznie takie jest życie policjantów, agentów, że ich rodziny są w stałym niebezpieczeństwie, bo ktoś ma ochotę na odwet? Jak oni sobie z tym radzą? Zastanawiające.
    Ale czasem tak mam, że w wypowiedzi innych doszukuję się czegoś totalnie nie związanego z tematem i później nad tym godzinami debatuję, także nie przejmuj się moimi "rozkminami" :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od gustu danego czytelnika i jego odporności psychicznej, dlatego jeśli nie czujesz się na siłach czytać krwawych, przerażających książek, to jednak odradzam.
      Odnośnie pracy policjanta, masz rację- jest cholernie niebezpieczna. Wiem coś o tym z wiarygodnych źródeł, gdyż mam w rodzinie stróża prawa, który już 2 razy wylądował w szpitalu mocno poharatany za to, że zatarł z jakąś osobą z półświatka.
      Nie zazdroszczę jego najbliższym. Ja chyba nie wytrzymałabym takiej presji.

      Usuń
  35. Mam na półce, ale coś nie mogę się za nią zabrać, chyba jeszcze nie nadszedł jej czas.

    OdpowiedzUsuń
  36. Już w pierwszych słowach twojej recenzji pomyślałam MUSZĘ JĄ MIEĆ

    OdpowiedzUsuń
  37. Już w pierwszych słowach twojej recenzji pomyślałam MUSZĘ JĄ MIEĆ

    OdpowiedzUsuń
  38. Duży natłok gatunków jak na jedną książkę. Nie wiem czy przeczytam, może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  39. No proszę, a okładka mnie zniechęciła, a jednak widzę, że książkę warto poznać, może kiedyś ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie ma nic lepszego niż udany debiut! :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Koniecznie muszę ją przeczytać, uwielbiam książki których akcja dzieje się w Polsce!

    OdpowiedzUsuń
  42. Zastanawiam się, czy nie za mocna ta książka byłaby dla mnie i wnioskuję, że może nie :D Kiedyś postaram się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Lubię mocne, trzymające w napięciu powieści :) Chętnie poznam.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...