Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

wtorek, 31 marca 2015

ZAPOWIEDŹ "Przepraszam Za Krzywdę"

 Z wielką przyjemnością informuję, iż mój blog: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI, objął patronatem medialnym książkę pt. "Przepraszam za krzywdę" autorstwa Marcina Legawca. Jest to wstrząsająca historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami o wykorzystywaniu i pedofilii oraz wpływu tych traumatycznych wydarzeń na dalsze życie człowieka. Autor przeprowadził rozmowy z więźniami pedofilami, żeby jeszcze bardziej uwiarygodnić swoje dzieło. 

"HISTORIA CZŁOWIEKA, KTÓRY
   PRZEŻYŁ PIEKŁO, ABY STAĆ SIĘ "ANIOŁEM".
 
Głównym bohaterem książki jest Michał dwunastoletni chłopak, którego wychowuje ojciec Tadeusz. Matka Anna zmarła podczas porodu dziecka. Michał prowadził spokojne, dziecinne życie, aż do momentu ogromnej zmiany Tadeusza. Chłopak nie wie, że podczas młodości rodziciel był wykorzystywany przez Ojca, dziadka Michała. Okropna przeszłość powróciła, tym razem to gwałcony zaczyna gwałcić. Nie robił tego, aby zaspokoić swoje rządzę tylko, żeby odpowiedzieć na pytanie dlaczego w dzisiejszym świecie dochodzi do takich sytuacji. Mężczyzna regularnie odwiedzał syna, który był przypięty kajdankami do łóżka. Wykorzystywał go w tym samym czasie zadając wiele psychologicznych pytań. Tadeusz robił wszystko, aby Syn jak najbardziej go znienawidził. Kiedy spostrzegł, że sam gwałt nie pozwał mu na rozwiązanie zagadki, zaczął sprzedawać dziecko innym pedofilom. Ojciec marzył o prawdzie, syn o zabójstwie Tadeusza.

''Przepraszam za krzywdę Trzy wspomnienie z dzieciństwa'' to przede wszystkim dramat psychologiczny. Historia podzielona jest na cztery części. Każda symbolizuję inny etap życia głównego bohatera.

Pierwszy, czyli ''Przepraszam za krzywdę Trzy wspomnienie z dzieciństwa'' to obszerny fragment dzieciństwa, które ogromnie wpłynęły na dalsze życie bohatera.

Marcin Legawiec, ur. 24 września 1990 roku w Staszowie, wychował się w Połańcu. Obecnie zamieszkały w Tarnobrzegu. Polski dramatopisarz. Zadebiutował powieścią „Dream” (wyd. Psychoskok). Założyciel wydawnictwa Nuvola. Pierwsze swoje opowiadanie napisał mając siedem lat. Pisanie jest jego największą pasją, przyjacielem, który pozwala uciec od rzeczywistości. Po wielu latach pisania i nabywania doświadczenia w pisaniu dramatów, zdecydował się na wydanie swojej twórczości.

 Do napisania ''Przepraszam za krzywdę" zainspirował autora tekst o mężczyźnie, który od najmłodszych lat był wykorzystywany seksualnie przez własnego ojca, a następnie oddawany pedofilom. Czytając ten artykuł, nie mógł wyobrazić sobie że taka historia miała miejsce w naszym świecie. Nie będąc w stanie zrozumieć postępowania ojca postanowił napisać książkę na podstawie tejże historii.

 FRAGMENT POWIEŚCI:

 
 Czułem jak mnie dotyka, głaszcze po buzi. Nie wiedziałem, gdzie jestem. Wszystko kręciło się dookoła. Światło dziwnie błądziło po pokoju. Głos Ojca brzmiał jakby mówił w spowolnionym tempie. Po chwili ocknąłem się i rozejrzałem po pomieszczeniu. To był mój pokój, i Ja przywiązany do łóżka… Na prawej nodze był dobrze związany sznur. On siedział obok mnie. Dłonią dotykał stłuczoną twarz. Patrzył jak zahipnotyzowany. Chciałem coś powiedzieć, zakrzyczeć, jednak strach skutecznie mi to uniemożliwiał. 

- Nie bój się, nic Ci się nie stanie- mówił to tak spokojnie, delikatnie. Nie było w nim grama złości. Jego wygląd, zachowanie było jeszcze bardziej przerażające niż wtedy jak był pijany. Oczy świeciły się jak ognisko w letnią noc, dłonie drżały przy każdym kontakcie z moim ciałem. Był coraz bardziej nachalny. Chciał więcej. Czułem jak ręka zniżała się coraz niżej, a Ja coraz bardziej się bałem. Tak naprawdę nie rozumiałem, co on robił i dlaczego, ale wiedziałem, że jest to złe. Z każdą sekundą trzęsłem się coraz bardziej. Nie chciałem milczeć, miałem tego dosyć. Każde słowo, dźwięk wydobyty z moich ust nagradzany był mocnym uderzeniem pięści w twarz. Bolało fizycznie i przede wszystkim psychicznie. Chociaż byłem dzieckiem i nie wiele rozumiałem, czułem jak strasznie boli. Nie można tego porównać do niczego innego na świecie. Nie ma nic bardziej bolesnego jak świadomość, że jest się gwałconym przez własnego Ojca. Zawsze Robił to delikatnie. Wręcz delektował się moim cierpieniem. Był obrzydliwy, nie nienawidziłem go.

Fan Page książki na Facebooku:klik
PREMIERA: 20 KWIECIEŃ. 

Skusicie się?

88 komentarzy:

  1. Gratuluje Ci tego patronatu. Czy sie skuszę? Oczywiście, że tak! Uwielbiam poznawac takie historie i mówić o nich głośno. Jak najbardziej chcę ją przeczytać i czekam na pierwsze recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Cieszę się, że ''Przepraszam za krzywdę" wzbudziły Twoje zainteresowanie. Mam nadzieję, że przypadną ci do gustu.

      Usuń
  2. Dołączam się do gratulacji!
    Te 2 akapity zachęciły mnie do całości. Delikatność zderzona z brutalnością i okrucieństwem - to musi boleć w trakcie czytania, a z drugiej strony temat bardzo ważny w dzisiejszym świecie i dlatego trzeba się zapoznać z tą powieścią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martuś za przesłane gratulacje :)
      A książkę oczywiście polecam, zresztą sam fragment powieści już robi spore wrażenie i zachęca do lektury.

      Usuń
  3. Mocny temat, ciężko się będzie czytało. Nie wiem, czy jestem gotowa na tego typu lekturę, ale dobrze, że o takich tematach się piszę. I przede wszystkim gratuluję patronatu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat faktycznie mocny i mam nadzieję, że jednak spróbujesz się z nim zmierzyć.
      Dziękuję za przesłane gratulacje.

      Usuń
  4. Mocny temat, będzie się trudno czytało. Niemniej, chętnie sięgnę po tę książkę.

    PS. Hej, dzisiaj wyjątkowo pokuszę się o mały SPAM! Ponieważ zmieniłam serwer, blogrolle szaleją i info o nowych postach pojawia się za rzadko. Dlatego zapraszam do mnie na najnowszy post, w którym informacja o tym, jak mnie teraz obserwować!

    http://www.maialis.pl/blogowe-pogotowie-5-jak-mnie-teraz-obserwowac/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, tematyka książki mocna i kontrowersyjna. Warto po nią sięgnąć.
      Dziękuję za zaproszenie, nie omieszkam skorzystać :)

      Usuń
  5. Cyrysiu, znowu patronujemy tej samej książce. Już nie mogę się doczekać jej premiery.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje z powodu patronatu :)

    Jednak nie skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Co do książki, rozumiem- nic na siłę :)

      Usuń
  7. Gratulacje, okładka graficznie jest świetna, ale jednocześnie przerażająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Okładka faktycznie jest znakomicie dopracowana. niby taka skromna a jednak robi wrażenie.

      Usuń
  8. Z całego serca gratuluję!
    Tak patronat, jak twój blog to skarb!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z całego serca dziękuję za przesłane gratulacje i miłe słowa, które stanowią miód na moje serce. :)

      Usuń
  9. Gratuluję patronatu, ale książkę sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Co do książki, nie namawiam, jeśli nie wzbudziła Twojego zainteresowania.

      Usuń
  10. Gratuluję patronatu z całego serca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, bardzo ci dziękuję za nadesłane gratulacje!

      Usuń
  11. Gratuluję kolejnego patronatu ;) Poczekam na pierwsze recenzje książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za przesłane gratulacje. Recenzja książki zapewne ukaże się bliżej premiery. Wystarczy śledzić posty na bieżąco :)

      Usuń
  12. Mocna historia... Oj, na tę chwilę jednak wolę coś łatwiejszego, pogodniejszego, gdzie nie musiałabym ani myśleć, ani płakać, ale zapamiętam ten tytuł i autora i z pewnością w przyszłością będę chciała tę powieść przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  13. Aha i oczywiście gratuluje patronatu! Kto jak kto, ale najbardziej na to zasługujesz :-* Czytam Twoje recenzje już od dawna i jestem o tym przekonana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za przesłane gratulacje i za miłe słowa uznania. Podbudowałaś moje ego :)))

      Usuń
  14. I ja też gratuluję patronatu! :)
    Rzuciłam okiem na zamieszczony fragment. Czy zapis dialogu nie powinien wyglądać następująco: "nie stanie - mówił to tak spokojnie, delikatnie"? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje oraz za wyłapanie błędu. Faktycznie pomyliłam się przepisując przytoczone przez Ciebie zdanie :)

      Usuń
  15. Czekam w takim razie na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w przeciągu 2 tygodni powinna się pojawić :)

      Usuń
  16. Po pierwsze gratuluję patronatu! :) Po drugie... oczywiście, że się skuszę :) Lubię książki poruszające trudne tematy, a ta bez wątpienia jedną z takich książek jest. No i okładka cieszy oko... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje.
      Cieszę się, że książka cię zaintrygowała i mam nadzieję, że przy bliższym poznaniu również zyska w Twoich oczach.

      Usuń
  17. Gratuluje patronatu :)
    Czekam na recenzję, a póki co nie przeczytam tej książki. Chyba bym nie potrafiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Recenzja powinna się pojawić w przeciągu 2 tygodni.

      Usuń
  18. Kochana moja, wielkie gratulacje! Cieszą mnie Twoje sukcesy:)
    I podziwiam Cię, że dajesz radę mierzyć się z tak trudnym tematem, ja to chyba za miękka jestem i nie potrafię czytać książek podejmujących taką tematykę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie za przesłane gratulacje i miłe słowa.
      Lubię książki trudne tematycznie, dlatego mam nadzieję, że powyższa pozycja spełni moje oczekiwania.

      Usuń
    2. Ja zasadniczo też nie uciekam od trudnych tematów, ale jednak gdy chodzi o krzywdę dzieci, to nie daję rady.

      Usuń
  19. Przemoc rodzi przemoc... okropne...
    gratuluję patronatu, jednak książka nie na moje nerwy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak czasami bywa :(
      Dziękuję za przesłane gratulacje. Rozumiem, że książka nie na Twoje nerwy, więc nie namawiam.

      Usuń
  20. Przede wszystkim gratuluje patronatu! To świetna sprawa,że można promować dobre książki! Ciekawa tematyka, chętnie zajrzę pod okładkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje. Też się cieszę, że mogę promować tak trudną tematycznie książkę. Oby tylko przypadła czytelnikom do gustu ;)

      Usuń
  21. I ja pragnę Ci pogratulować :) Z całego serducha! A teraz już tylko czekam na Twoją recenzję książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie! Na recenzję jeszcze troszkę trzeba poczekać :)

      Usuń
  22. o matko.. historia jak z największego koszmaru..
    gratuluję patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście historia rodem z horroru.
      Dziękuję za nadesłane gratulacje.

      Usuń
  23. Wielkie gratulacje, książka wydaję się oryginalna, nie tylko dzięki opisowi, czy fragmentowi, ale również dzięki temu, że autor podzielił historie mężczyzny na kilka etapów. Chętnie przeczytam Twoje wrażenia.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje. Książka faktycznie wydaje się oryginalna i mam nadzieję, ze takowa w rzeczywistości będzie. Ale o tym przekonam się już niebawem i podzielę się z Wami moim wrażeniami.

      Usuń
  24. Ojej co za obrzydliwe czyny, dlaczego ludzie to robią! Nie wiem czy dam radę psychicznie, ale gratuluję patronatu:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, dlaczego ludzie to robią. Problem leży w ich chorej psychice.
      Dziękuję za przesłane gratulacje.

      Usuń
  25. Gratuluje patronatu:)
    Czekam na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Już jestem skuszona! Gratuluję patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę.
      Dziękuję za przesłane gratulacje.

      Usuń
  27. Również przyłączam się do gratulacji :) Co do książki to z pewnością się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Bardzo się cieszę, że jesteś zainteresowana książką pana Marcina. Mam nadzieję, że w pełni cię usatysfakcjonuje.

      Usuń
  28. Gratuluję patronatu!
    Książka wydaję się trudna i pewnie taka jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Książka faktycznie wydaje się trudna.

      Usuń
  29. Gratuluję kolejnego patronatu :D
    książka jest o ciężkiej tematyce więc na pewno się na nią skuszę. :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przesłane gratulacje.
      Faktycznie książka jest o ciężkiej tematyce, ale myślę, że warto ją poznać.

      Usuń
  30. Brzmi porażająco. Raczej bym się nie skusiła, mimo że nie jest to dla mnie obca tematyka.
    Podziw dla młodego autora, że ugryzł tak ciężki temat. A dla Ciebie serdeczne gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem pełna podziwu dla autora, że postanowił zmierzyć się z tak trudnym tematem.
      Dziękuje za nadesłane gratulacje.

      Usuń
  31. jeju szacunek że mimo młodego wieku autor napisał książkę która porusza i przeraża do głębi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jestem pod wrażeniem odwagi autora, że postanowił zmierzyć się z tak niezwykle ciężkim tematem.

      Usuń
  32. Gratuluję Krysiu. :) Książkę przeczytam bo to ważna tematyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu za nadesłane gratulacje.
      Odnośnie książki, mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu.

      Usuń
  33. Ja nie wierzę, autor z mojej okolicy ! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo gratuluję patronatu i życzę kolejnych sukcesów :) A książką mocno mnie zainteresowałaś, dramat psychologiczny? Uwielbiam :) Z pewnością przeczytam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje i życzenia.
      Cieszę się, że książka przykuła Twoją uwagę i mam nadzieję, że przy bliższym poznaniu także zyska w Twoich oczach.

      Usuń
    2. Z niecierpliwością na nią czekam :) Właśnie przejrzałam moją internetowe księgarnie, ale nie ma jej jeszcze w zapowiedziach :( Z pewnością kupię, jak tylko się ukarze...:)

      Usuń
  35. Przede wszystkim serdecznie gratuluję Ci Cyrysiu kolejnego patronatu.
    Historia kontrowersyjna, wzruszająca i trudna. Muszę ją wprost przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje.
      Historia książki faktycznie wstrząsająca i kontrowersyjna. Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu.

      Usuń
  36. Gratuluję kolejnego patronatu! Szalejesz kobieto ;)
    A co do książki, to z jednej strony jestem ją zainteresowana, ale z drugiej strony nie wiem czego mam się po niej spodziewać i nieco się boję do niej zajrzeć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulację. Czy szaleje? Może ociupinkę :))
      Odnośnie książki, niebawem podzielę się z Wami moimi odczuciami z tej lektury, więc dowiesz się, czego mniej więcej można się po niej spodziewać.

      Usuń
  37. Gratuluję Ci tego patronatu,choć osobiście nie mam zamiaru czytać książki. Wiem, że takie dramaty rozgrywają się na co dzień w naszym pokręconym świecie, jednak są sprawy, o których lepiej nie pisać zbyt szczegółowo i mam nadzieję, że autor oparł się raczej na psychicznych przeżyciach bohatera, a nie na plastycznych opisach pedofilii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje.
      Odnośnie książki, nie wiem, czy Twoje przypuszczenia okażą się słuszne, czy też nie. Niebawem się o tym przekonam :)

      Usuń
  38. Motywem przewodnim książki jest odpowiedzenie na pytanie, dlaczego w dzisiejszym świecie dochodzi do takich sytuacji. Nie jest to powieść o molestowaniu dzieci, gdyż nikt tak naprawdę nie wie co czują, no chyba, że było się gwałconym.
    Tak można wywnioskować z opisu.
    Biorę Ją w ciemno. Dla zaspokojenia ciekawości. Nigdy czegoś podobnego nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nigdy czegoś podobnego nie czytałam, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, i mam nadzieję, że okaże się on satysfakcjonujący :)

      Usuń
  39. Gratuluję patronatu! Obawiam się, że książki nie przeczytam, bo wydaje mi się zbyt... dramatyczna dla mojego wrażliwego wnętrza, ale reszcie życzę udanej lektury. ;)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje.
      Odnośnie książki, nie wiem, czy jest dramatyczna. Niebawem się o tym przekonam i dam ci znać.

      Usuń
  40. Gratuluję Ci patronatu!!! Chociaż tematyka przerażająca! Aż się jej boję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje.
      Tematyka książki faktycznie wydaje się przerażająca, ale czy takowa jest? Niebawem Wam o tym napiszę;)

      Usuń
  41. Na pewno się za nim rozejrzę i gratuluję kolejnego sukcesu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że książka przykuła Twoją uwagę. Mam nadzieję, że będziesz usatysfakcjonowana jej 'zawartością'.
      Dziękuję za przesłane gratulacje.

      Usuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...