Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

wtorek, 5 stycznia 2016

Spełnienia marzeń! - Katarzyna Michalak

Spełnienia marzeń!   Katarzyna Michalak cyrysia LITERACKI ŚWIAT CYRYSI

Spełnienia marzeń! 
Katarzyna Michalak
 
Liczba stron: 272
Wydawnictwo: Literackie
Data premiery: 04-02-2016
Ocena: 5/6








      O miłość i marzenia zawsze warto walczyć, nawet jeśli wiatr przeciwności wieje nam prosto w oczy.

  W dniu swoich osiemnastych urodzin Klaudia rozpozna nowe życie w małym, niewyremontowanym domku na warszawskiej Białołęce. Jeszcze tego samego dnia odpowiada na lokalną ofertę pracy, którą w efekcie dostaje. Ma zająć się młodym, niewidomym Kamilem. Tylko czy nastolatka poradzi sobie z opieką nad osobą niepełnosprawną? Dlaczego jest sama? Z wyboru czy z konieczności?

  Katarzyna Michalak to autorka kilkunastu bestsellerowych powieści, m.in. „Poczekajka”, „Rok w Poziomce”, „Adela”, „Mistrz”. Z wykształcenia jest lekarzem weterynarii.

   Nie od dziś wiadomo, że twórczość pisarki wzbudza wiele kontrowersji. Jedni się nią zachwycają, inni mocno krytykują. Obie strony mają przy tym mocne argumenty. Ja natomiast nie stoję po żadnej stronie barykady, skupiam się na własnych wewnętrznych odczuciach. Tak było i tym razem. Przejdźmy zatem do rzeczy.

  ''Spełnienia marzeń!'' wciąga już od pierwszych stron. Poznajemy młodą dziewczynę, bez grosza przy duszy i wsparcia najbliższych, która dźwiga na swych barkach niezwykle ciężkie brzemię. Mimo to nie żali się na swój los, nie szuka współczucia. Cieszy się wolnością i złudnym poczuciem bezpieczeństwa. Tymczasem nieoczekiwanie demony z przeszłości na nowo dają o sobie znać...

  Powieść w gruncie rzeczy składa się z trzech warstw fabularnych, które nakładają się na siebie i tworzą spoistą całość. Będziemy obserwować słodko-gorzkie perypetie Klaudii i Kamila, dowiemy się, jakie mroczne sekrety skrywa osiemnastolatka oraz poznamy ukryte zagrożenia i nieprzyjemne skutki bycia sławnym. Zapewniam -  nieraz krew zapulsuje w Waszych żyłach z nadmiaru skrajnych uczuć. 

  Jednym z najważniejszych tematów, jakie porusza autorka jest przemoc seksualna wobec dziecka. Istnieje wiele przypadków, w których tatusiowie, wujkowie lub bracia mają lepkie łapy i często wykorzystują bezbronność, posłuszeństwo i uległość najmłodszych, aby zaspokoić swoje chore żądze. Jak się przed tym bronić? Jak udowodnić, że poczciwy, szanowany lekarz, adwokat czy profesor w domowym zaciszu staje się potworem gwałcącym własne dziecko? Patrząc z boku wydaje się to proste. Niestety, rzeczywistość bywa o wiele bardziej złożona i brutalna, niż komukolwiek mogłoby się wydawać.

  W książce pojawia się również wątek miłosny nakreślony subtelnie i ze sporym wyczuciem. Między Klaudią i Kamilem rodzi się nić sympatii i porozumienia. Jednak nie każdemu odpowiada zażyłość ich relacji. Pojawiają się intrygantki, osoby małostkowe, które nie cofną się przed niczym, byle tylko rozdzielić tych dwojga. Czy ich niecne działania odniosą pożądany skutek? Nie zdradzę nic więcej.

  Warto wspomnieć o kreacji bohaterów – są żywi i wyraziście wykreowani, aczkolwiek mogliby mieć silniejszą i bardziej charyzmatyczną osobowość. Szczególnie drażniła mnie infantylność Klaudii. Zachowywała się jak małe, wystraszone zwierzątko, które przeprasza za to, że żyje. Ale po pewnym czasie do tego przywykłam, bo zrozumiałam, skąd bierze się ta nadwrażliwość emocjonalna. Również Kamil został mocno doświadczony przez los: w wyniku pewnych dramatycznych okoliczności stracił wzrok, a co za tym idzie – odizolował się od społeczeństwa i zaprzestał rozwijania swojej pasji, jaką było komponowanie muzyki. Jego niepełnosprawność uświadomiła mi wiele ważnych rzeczy, o których wcześniej nie myślałam, chociażby to, że kalectwo nie musi oznaczać zamknięcia się w czterech ścianach własnego domu, nie nie musi przekreślać marzeń i planów. Trzeba jedynie odrobinę dobrej woli, chęci i determinacji, a świat wyda się leżeć u naszych stóp.

  Autorka posiada lekkie pióro, pisze w bardzo obrazowy, bezpośredni i przede wszystkim zrozumiały dla każdego sposób. Akcja toczy się całkiem żwawo, nie brakuje kilku ciekawych zwrotów, przykrych chwil czy radosnych momentów. Wspomnę jeszcze o zakończeniu – przebiegło po mojej myśli, jednak mogłoby być nieco bardzo rozbudowane. Także widać gdzieniegdzie drobne błędy językowe, niemniej otrzymałam tekst przed korektą, dlatego mam nadzieję, że w wersji ostatecznej zostaną poprawione.

   Podsumowując: To przejmująca powieść o życiu, miłości, poszukiwaniu szczęścia, zmaganiach z przeciwnościami losu i dążeniu do realizacji własnych marzeń. Dostarcza cały wachlarz emocji – od frustracji, lęku, gniewu, poczucia bezsilności, aż po wzruszenie, nadzieję, radość i wiarę w lepsze jutro. Fani pisarki z pewnością się nie zawiodą. Pozostałych zainteresowanych także zachęcam do lektury – moim zdaniem warto.

 

***
Wydawnictwo Literackie

46 komentarzy:

  1. Ten niewidomy bohater mnie intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tej książki. Po Amelii byłam trochę zawiedziona, czekam na Zemstę. Mam nadzieję, że Spełnienia marzeń jest napisana w dobrym stylu autorki z poprzednich powieści :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amelii nie czytałam, ale podobnie jak Ty, czekam na Zemstę :)
      Co do ''Spełnienia marzeń'' uważam, że jest napisana w dobrym stylu.

      Usuń
  3. Ciekawa jestem tej książki. Po Amelii byłam trochę zawiedziona, czekam na Zemstę. Mam nadzieję, że Spełnienia marzeń jest napisana w dobrym stylu autorki z poprzednich powieści :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie tak samo jak Anne18 intryguje ten Kamil. Aż dzięki niemu sięgnę po tę powieść, zwłaszcza że zapisana jest przyjemnym i lekkim językiem. Świetna i przekonująca recenzja!

    Buziaki,
    Przerwa na książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamil faktycznie jest bardzo intrygującą postacią :)
      Dziękuję za miłe słowa uznania pod adresem mojej recenzji :)
      Serdeczności!!

      Usuń
  5. Ostatnio zaczęłam się spotykać z bardzo negatywnymi opiniami na temat twórczości pani Michalak :( i już sama nie wiem co mam myśleć. Nie czytałam żadnej książki tej pani, ale jeśli jakaś wpadnie w moje ręce... dam jej szansę, aby sobie wyrobić na jej temat własną opinię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to - najlepiej samemu wyrobić sobie opinię na temat twórczości autorki.

      Usuń
  6. Sama nie wiem. Jestem bardzo sceptyczna jeśli chodzi o prozę autorki. Poczekam na więcej recenzji w sieci.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmy...Czytałam 3 książki autorki i jakoś mnie nie urzekły. Wręcz przeciwnie, za dużo nieszczęść i to bardzo przerysowanych. Nie mniej jednak nadal nie przekreślam Michalak i jak będę miała okazję to sięgnę bo te książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmy...Czytałam 3 książki autorki i jakoś mnie nie urzekły. Wręcz przeciwnie, za dużo nieszczęść i to bardzo przerysowanych. Nie mniej jednak nadal nie przekreślam Michalak i jak będę miała okazję to sięgnę bo te książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale jakoś specjalnie nie ciągnie mnie do jej twórczości, Gdyby wpadła mi w ręce, pewnie przeczytałabym tę książkę, ale jak na razie mam zbyt wiele innych pozycji do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak, być może wiesz, jestem wielką fanką tej pisarki. Niestety, Amelia i Nie oddam dzieci! mnie zawiodły i zastanawiam się, czy chcę wydać 30 zł na coś, co nie musi mnie zachwycić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w planach :) cieszę się, że Ci sie podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zupełnie inny wątek, spodobałaby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie skończyłam pisać recenzję i wpadłam porównać :) Dla mnie również Klaudia wypadła dość blado, zwłaszcza przy Kamilu którego szczerze polubiłam. Lubię taki typ, trochę niegrzeczny, inteligentny, zdolny, ale nie zawsze milutki ;) Też myślę, że to naprawdę udana powieść, bardzo wciąga. Skończyłam jak zwykle w środku nocy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam Twoją recenzję i bardzo się cieszę, że mamy podobne, pozytywne zdanie na temat tej książki.

      Usuń
  14. Uważam, że to bardzo dobrze, że takie tematy jak niepełnosprawność czy przemoc seksualna wobec dzieci powoli, ale jednak przestają być tematami tabu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak tylko znajdę odrobinę wolnego czasu, to na pewno sięgnę po tę książkę. Póki co mam zbyt wiele zaległości :(
    Ale zapowiada się bardzo ciekawie ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakiś czas temu zaczęłam zauważać pewien schematyzm w powieściach obyczajowych tej autorki. Jednak do tej pory nie miałam okazji przeczytać jej erotyków i fantastyki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wciąż nie ukończyłam trylogii "Sklepik z niespodzianką", ale kiedy wreszcie poznam ostatni tom, możliwe, że pomyślę o tej książce. Swego czasu była spora nagonka na książki tej pisarki i jakieś internetowe kłótnie, ale Twoje podejście wydaje mi się najlepsze. Nie ma co się oglądać na innych, trzeba słuchać siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie ukończyłam trylogii ''Sklepik z niespodzianką'' :)
      Masz rację, swego czasu była spora nagonka na twórczość Kasi Michalak, ale ja nie lubię tego typu konfliktów, dlatego nie oglądam się na innych, tylko słucham głosu własnego serca.

      Usuń
  18. Niektore książki Pani Michalak chwytają za serce, bardzo podobają mi się inne nie podobają mi się wcale. Ten tytuł mam na uwadze- wydaje mi się, że to jest książka z tych, które do mnie trafiają:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dawno nie czytałam nic pani Michalak. Może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam serię "Sklepik z Niespodzianką" i "Grę o Ferrin". Bardzo mi się podobały :) W domowej biblioteczce mam inne książki autorki, ale nie miałam jeszcze okazji się z nimi zapoznać :) Myślę, że w końcu po nie sięgnę, a "Spełnienia marzeń!" z pewnością trafi na półkę :) Pozdrawiam :)

    http://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam wspomnianych przez Ciebie powieści, ale czytałam inne np. 'Mistrz'' lub ''Nie oddam dzieci'', które osobiście polecam.
      Również pozdrawiam.

      Usuń
  21. nie moje klimaty powieściowe wolę coś bardziej grozy pełnego:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dawno nie czytałam żadnej książki p. Michalak, faktycznie jej książki wzbudzają kontrowersje i różne emocje, nie mówię nie, chociaż ciężko się czyta o przemocy wobec dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety, ale nie mogę się przekonać do twórczości autorki. Może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Po "Ogrodzie Kamili" i drugiej części tej serii poczułam przesyt prozą Michalak. I na razie nie mam ochoty na jej książki. Nie podobało mi się, w jakim kierunku idzie. A tu widzę, że byłoby podobnie, skoro piszesz, że bohaterka była infantylna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Twoje obawy, dlatego nie namawiam na siłę.

      Usuń
  25. W przypadku książek Katarzyny Michalak skupiam się na emocjach, a tych mi u niej nigdy nie brakuje. :) Ta książka niezwykle mnie zaskoczyła swoją realnością i tym jak ciekawie zostały wykreowane "złe charaktery".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to samo. Dla mnie najważniejsi są dobrze wykreowani bohaterowie i emocje, a tego akurat w powieści nie brakuje.

      Usuń
  26. przyznam ze dopiero przede mna Michalak ale sie skusze na ktoras bo iel mozna czekac ta brzmi swietnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie czytam raczej książek pani Kasi, mialam okazję zapoznać się z Bezdomną a reszty nie strawiłam niestety.

    OdpowiedzUsuń
  28. Przyznam szczerze,że nie znam twórczości autorki. Sądząc jednak po Twojej recenzji - czas to nadrobić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakoś nie umiem się przekonać do Katarzyny Michalak.

    OdpowiedzUsuń
  30. Na Amelię jakoś ochoty nie miałam, ale na Spełnienia marzeń czekam niecierpliwie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Także czekam na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  33. Dzięki uprzejmości autorki jestem już w trakcie lektury książki i jestem nią urzeczona:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie ma nawet takiej opcji, żebym się skusiła. Mam dość twórczosci autorki. Jedyne, co przeczytam to kontynuację Mistrza. A inne książki sobie daruję, jakoś nie wierzę, że autorka nagle zacznie pisać wiarygodnie, bez posuwania się do tanich chwytów.

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękna recenzja :) Tak jak wiesz, mnie również się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Przede mną pierwsza książka autorki ,,W imię miłości", ciekawe jak mi się spodoba jej twórczość :)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...