Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

poniedziałek, 22 stycznia 2018

"Samotność we dwoje" Agnieszka Lis || PATRONAT MEDIALNY

Samotność we dwoje
Agnieszka Lis 
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 25 października 2017
Ilość stron: 223
Ocena: 7/10
Patronat medialny: 
Maja i Adam zawsze byli dla otoczenia parą idealną.

  Żadnych kłótni ani problemów finansowych, wszyscy zazdrościli im takiego życia i takiej miłości. Po latach, gdy w brzuchu nie trzepoczą już motyle, wspólne życie okazuje się nie tak proste. Kiedy Maja spędza kolejne dni w delegacji, Adam szuka pocieszenia w ramionach innej.

  Czy podczas wspólnego urlopu z dala od codziennych problemów, coś jeszcze może się zmienić? Dlaczego związek, który jeszcze niedawno był spełnieniem marzeń, z biegiem czasu zmienia się w życie obok siebie? Czy warto w nieskończoność walczyć o miłość?

  Samotność we dwoje to opowieść o oddalaniu się od siebie. Emocje Mai i Adama buzują, a przyszłość przynosi kolejne niespodzianki. Czy potrafią się jeszcze odnaleźć?

Agnieszka Lis. Pisarka, felietonistka. Z wykształcenia pianistka i dziennikarka. Wydała cztery powieści: „Jutro będzie normalnie”, „Samotność we dwoje”, „Pozytywka” i „Karuzela”. Jest autorką cyklu bajek dla dzieci, które wygrały ogólnopolski konkurs „Na Dobrą Powieść”. Systematycznie czyta te bajki dzieciom w zaprzyjaźnionym przedszkolu. Jest laureatką konkursu literackiego na najlepsze kobiece opowiadanie erotyczne. Nagrodzone opowiadanie „Płomień cedru” zostało wydane w antologii „Rozkoszne”. Jej teksty ukazały się w kilku antologiach publikowanych przez Stowarzyszenie Autorów Polskich. Fragment jej powieści został wykorzystany przez autorów poradnika pisarskiego „Po bandzie, czyli jak napisać potencjalny bestseller”. W latach 1991-2005 współpracowała stale z miesięcznikiem muzycznym Hi-Fi i Muzyka. Pisała także dla innych branżowych czasopism muzycznych. W sumie ukazała się na łamach prasy ponad setka recenzji, artykułów i felietonów jej autorstwa. Współpracuje także z biznesowym kwartalnikiem „MARKETER +”. Lubi pracę z dziećmi, zarówno zajęcia muzyczne, jak i „uczytelniające”. Mieszka pod Warszawą, gdzie próbuje odnaleźć równowagę i harmonię w pędzie życia. W czym znacząco pomaga jej pisanie, nie tylko książek. Jest członkiem Stowarzyszenia Autorów Polskich oraz Stowarzyszenia Autorów i Wydawców Copyright Polska

  ,,Samotność we dwoje'' to pierwsza powieść napisana przez autorkę, acz na światło dzienne wyszła jako druga w kolejności. Muszę przyznać, że ten debiut (bo w takich kategoriach zamierzam go postrzegać) wywarł na mnie znacznie bardziej pozytywne wrażenie niż ,,Jutro będzie normalnie''. Ta książka aż kipi od emocji. Dużo w niej bólu, cierpienia, rozczarowań, straconych nadziei, ale znajdziemy również iskierkę optymizmu, która daje wiarę w lepsze jutro. To wszystko czyni tę lekturę na wskroś autentyczną i niezwykle wyjątkową.

  Fabuła już od samego początku tchnie realizmem i dbałością o wszelkie szczegóły. Poznajemy Adama i Maję – młode bardzo szczęśliwe i spełnione małżeństwo. Jednak okazuje się, że to tylko fasada. Adam z dnia na dzień coraz silniej odczuwa emocjonalną pustkę. Ma dosyć tego, że jego żona  stawia karierę ponad rodzinę i ciągle nie ma jej w domu.

,,Od dwóch lat, od kiedy zmieniła pracę, strasznie się ode mnie oddaliła. – Czy to samotność? – zadawałem sobie to pytanie coraz częściej. Czy można aż tak zagubić się w codzienności?''

  W zaistniałej sytuacji mężczyzna dochodzi do wniosku, że trzeba usankcjonować stan rzeczywisty i po prostu się rozstać. Tym bardziej, że w jego życiu pojawia się inna kobieta - Beata, przy której odnajduje upragnione poczucie bliskości, stabilizacji, czułość i zrozumienie.  Czy Adam faktycznie zdobędzie się na odwagę, aby rozwieść się z Mają? A może wybierze zupełnie inne rozwiązanie?

  To kawał dobrej obyczajówki, która dotyka serca i porusza sumienia, a także prowokuje do stawiania niewygodnych pytań. Autorka na przykładzie głównych bohaterów odzwierciedla najbardziej zwykłe, codzienne bolączki ludzi, których  spotykamy wokół  siebie. Ludzi, którzy tkwią w tym szaleńczym pędzie wyścigu szczurów ku złudnemu bogactwu,  gubiąc w tym pędzie to, co ważne w życiu. W efekcie dochodzi do zatracenia  własnego JA i wszelkich więzi z bliskimi. A potem pozostaje już tylko przytłaczająca samotność. Czujemy ją tak mocno, choć nie możemy jej dotknąć. Jak się przed tym chronić? Agnieszka Lis bez popadania w moralizatorski ton i bajkowy idealizm pokazuje, że aby zawiązek mógł poprawie działać potrzeba dobrej woli i chęci z obu stron. Potrzeba także komunikacji, szczerej rozmowy o swoich pragnieniach, wymaganiach czy zadrach głęboko gdzieś tkwiących w środku. Dzięki temu mamy szansę zbudować prawdziwie bliską relację i wspólne pokonać  wiele przeciwieństw i kryzysów. Niestety w prawdziwym życiu nie zawsze wszystko przychodzi łatwo. Często sami tworzymy problemy, trudności, komplikujemy to, co proste. Przekonajcie się o tym, czytając niniejszą lekturę. 

  Mocną stroną powieści jest postać Adama. Wyrazistą kreską nakreślono jego sylwetkę i z dużą przenikliwością ukazano jego  pogłębiony portret psychologiczny. Można by rzec, że jest idealny w swojej niedoskonałości. Ma swoje wady, poglądy, cele i marzenia. Ulega pokusom bądź złudnej iluzji ukrytych oczekiwań. Przyznam szczerze, że bardzo działał mi na nerwy swoim zachowaniem. Kiedy jego żona spędzała w pracy coraz więcej czasu, to zamiast w jakikolwiek sposób zasygnalizować jej swoje niezadowolenie wolał pójść na łatwiznę, czyli wybrać inny obiekt zainteresowań.

,,Od pół roku miałem romans. Zakochałem się, a moja żona nawet tego nie zauważyła. Ledwie spostrzegła, że często mnie nie ma  w domu. Była zadowolona, że wreszcie nie dopytuje się tak natarczywie, kiedy wróci. Że wreszcie dałem jej trochę więcej spokoju.''

  A im dalej brnął w ten chory układ, tym bardziej gubił się w swoich uczuciach. W efekcie zaplątuje się w pajęczynę błędów, rozdarty pomiędzy dwoma kobietami walczącymi o jego miłość. Co z tego dalej wyniknie? Zapewniam, że będziecie mega zaskoczeni.

,,Codziennie rozmawiałem przez telefon z Beatą. Codziennie za nią tęskniłem. Bardzo nawet. Ale też codziennie przypominałem sobie, dlaczego kochałem moją żonę. Dlaczego się z nią ożeniłem i chciałem spędzić z nią swoje dni. Kochałem dwie kobiety. I nie potrafiłem wybrać.''

  Całość napisana jest prostym, przemawiających do wyobraźni czytelnika językiem. Nie ma tu zbędnych słów, niepotrzebnego patosu czy banalnych rozwiązań. Pisarka  z właściwą sobie wrażliwością dotyka najskrytszych tajemnic ludzkiej duszy,  pokazując rzeczywistość taką, jaka jest. Pełną życiowych rozterek, namiętności, wzlotów i upadków oraz trudnych wyborów, które nie zawsze okazują się tymi właściwymi.  Próżno tu szukać przewidywalności. Niemal każda kolejna scena niesie ze sobą element zakończenia, zaś epilog dosłownie zwala z nóg. Nie przypuszczałem, że tak to się wszystko skończy. Gratulacje dla autorki za niekonwencjonalne podejście do tematu.

Podsumowując:
  ,,Samotność we dwoje'' to przejmująco nostalgiczna opowieść o wewnętrznym zagubieniu, tęsknocie, zdradzie, próbie poszukiwania siebie i zrozumieniu słuszności własnego postępowania. To także poruszająca historia walki o własne szczęście okupione wieloma trudnymi chwilami. Czasami bulwersuje i zatrważa, niekiedy budzi współczucie i zmusza do zadumy, ale także przestrzega przed konsekwencjami niektórych decyzji. Zdecydowanie pozycja godna uwagi i polecenia. 

21 komentarzy:

  1. Przygodę z ksiązkami Pani Agnieszki Lis zamierzam rozpocząć od Karuzeli i Pozytywki, ponieważ o nich dużo dobrego czytałam. Zobaczę czy to dla mie, jeżeli tak to pewnie z pozostałymi również się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, jestem Josef Lewis, prywatny pożyczkodawca, który udziela pożyczek osobom prywatnym, firmom i instytucjom rządowym o niskim oprocentowaniu 2%. Wiemy, że istnieje wiele rodzin, które mieszkają na czekach płacących za wypłatę oraz inne, które nie mogą zadbać o swoje zobowiązania finansowe iz tego powodu jesteśmy tutaj, aby przywrócić środki finansowe.

      Oferujemy szeroki zakres usług finansowych, w tym: planowanie biznesowe, finansowanie komercyjne i deweloperskie, nieruchomości i kredyty hipoteczne, kredyty konsolidacyjne, pożyczki dla przedsiębiorstw, pożyczki prywatne, refinansowanie kredytów mieszkaniowych, pożyczki hotelowe, kredyty studenckie itp. Prosimy o niezwłoczną odpowiedź, korzystając z poniższych informacji jeśli jesteś zainteresowany pożyczką i nie masz oszustów ..

      Email: progresiveloan@yahoo.com
      Zadzwoń / Wyślij +1 (603) 786-7565 dzięki




      Usuń
  2. Książka wygrałam w konkursie i wczoraj zabrałam się za czytanie. Bardzo przyjemna i super się ją czyta. Natomiast "jutro będzie normalnie" jest zbyt chaotyczna jak dla mnie, nie spodobała mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię książki Agnieszki Lis. To zawsze dobre obyczajówki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka już gości w mojej biblioteczce. Jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli się nie mylę, to czytałam tę powieść w starym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę po nią sięgnąć. O tej autorce już dużo dobrego słyszę 😀

    OdpowiedzUsuń
  7. Tematyka interesująca, tytuł chwytliwy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo realistyczna powieść, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że jest to życiowa historia.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja mam różne odczucia co do książek tej autorki. Raz mi się podobają, innym razem nie bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Życiowe, realistyczne, bez banału obyczajówki- coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że w książce jest spora dawka realizmu i wyraziści bohaterowie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To książka koniecznie dla mnie - Autorkę znam i lubię jej twórczość :)

    http://www.recenzjezpazurem.pl/

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobra obyczajówka-chętnie sięgnę za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  15. Poplątana kolejność ale i ja lubię czytać debiuty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Narobiłaś mi ochoty na tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że to może być dobra lektura dla wielu par... w końcu w życiu codziennym też walczymy z takimi problemami :)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...