Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

niedziela, 29 grudnia 2019

Wywiad z Janem Józefem Łozińskim

Emilia Walczak
Czy to, że wychował się Pan na wsi i opowieści dziadków i rodziców skłoniły Pana do pisania, czy to, że opowiadali chciał Pan to zapisać i podzielić się z innymi?

W zasadzie opowieści nie miały wpływu na pisanie, ale bardzo wzbogaciły moje doznania wewnętrzne. Dziś bardzo żałuję, że nie spisywałem tych wszystkich faktów, bo większość z nich przepadła w niepamięci - tak osoby z imienia i nazwiska, jak i miejsca.

Daria723
Miał Pan problemy w trakcie pisania? Jakąś blokadę bądź chwile zwątpienia, że czytelnicy odrzucą Pana twórczość?

Zawsze mam wątpliwości, że coś będzie nie tak, że ktoś to zaneguje i ośmieszy. 

Gdyby mógł Pan stworzyć z kimś autorski duet, kto by to był? Dlaczego akurat ta osoba?

Co do duetu, to zapewne mógłbym coś takiego stworzyć, ale nie widzę takiej potrzeby - to jak pisze, to tylko i wyłącznie mój styl i niech tak pozostanie.

Karolina
Czym jest dla Pana natchnienie?

Dobre pytanie! Natchnienie to Vena. Kochanka która szepce do ucha treści wierszy. 

Czy utożsamia się Pan w jakiś sposób z podmiotem lirycznym w swoich dziełach, jeśli tak, to poprzez jakie cechy charakteru? 

Pisząc zawsze staram się wstawiać swoją osobę w osobowość głównego autora - co bym zrobił ja na jego miejscu, wykorzystując swoje słabości i mocniejsze punkty osobowości.

Anonimowy
Muszę przyznać, że oprócz Schillera poezja nowoczesna rzadko kiedy mi podpasowywała? Jakby Pan się określił, abym wzięła się z przyjemnością do lektury Pana twórczości?

Nie znam twórczości Schillera i nie mam pojęcia, czy moje pisanie jest nowoczesne. Odpowiem pytaniem: A czy to, że autor pytania je zadał, to nie dowód, że już się zainteresował moją osobą, a tym samym twórczością? Nie wiem, czy lektura będzie przyjemnością, ale na pewno nie pozostanie niezauważona. 

twór©zA - NAGRODA
Co chcesz mi powiedzieć szeptem? Ile w tym będzie prawdy, a ile bajania?

I to jest pytanie, które stanęło na wysokości konkursu. Świadczy o tym, że ktoś rzucił okiem na moje tytuły i z nich zaczerpnął treści. Wystarczy rzucić okiem na darmowe, ale obszerne fragmenty moich publikacji na stronach wydawnictwa, żeby samemu ocenić, co szepce po prawdzie, a gdzie przechodzę w bajanie. Link: KLIK  

Anonimowy
Czy Pan wywodzi się z rodziny od sławnych pisarzy Łozińskich?

Niestety nie wiem, czy jestem bezpośrednio spokrewniony z tymi osobami, choć często moje nazwisko było wymieniane w kontekście Walerego czy Władysława. 

Czy Pana utwory miłosne dotyczą wciąż tej samej kobiety?

Nie - nie są adresowane do jednej kobiety - teraz, kiedy ujrzały światło dzienne, stały się jakby własnością publiczną (oczywiście z zachowaniem praw autorskich przy mojej osobie) i każda osoba, której przyniosą radość, może się z tymi słowami utożsamiać.

Laleczka
Czy natchnienie do pisania "przychodzi" Panu nocą, czy w ciągu dnia i czy trwa godzinę czy dłużej?

Chęć do pisania często przychodzi w najmniej oczekiwanym czasie czy miejscu. Dlatego wiele spraw niezanotowanych na czas, po prostu przepada w niepamięci, znikając tak szybko, jak się pojawiły.

Wioletta Kuchta 
Robert Graves powiedział: „Nie zarabia się pieniędzy na poezji, ale nie ma również żadnej poezji w zarabianiu pieniędzy", zgadza się Pan z tym?

Zgadzam się, że nie zarabia się na poezji, bo gdybym miał z tego żyć, to niestety dawno byłoby po mnie z głodu. Ale jak dla mnie zarabiania i pisania tak do końca pomimo najszczerszych chęci połączyć się nie da, bo albo się pisze, albo goni za kasą, a to wyklucza romantyczną duszę potrzebną do przelania części siebie na papier.

Anna
Co Pana najbardziej inspiruje w tworzeniu poezji?

Miało być maksymalnie dwa, a jest więcej, ale postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Co mnie najbardziej inspiruje w tworzeniu? Po prostu piszę i zatracam się w swoim wewnętrznym świecie - ot tyle.

Jak Pan radzi sobie z krytyką literacką po pierwszym zapoznaniu się z Pana twórczością?

Nie radzę sobie z krytyką - duszę wszystko w sobie i uważam, że często niweczy przyszłość osoby krytykowanej, więc myślę, że każdy powinien mieć swoją szansę na poprawę stylu, lub samoistne zaprzestanie pisania. Ale powinna to być decyzja własna, a nie narzucona. 

Ile Pan poświęca czasu na stworzenie pierwszych wersów wiersza?

Pierwsze wersy, to mgnienie sekundy - pierwsze zwrotki, to kilka minut najczęściej trzy i nagle zdaję sobie sprawę, że napisałem kilka, czy kilkanaście zwrotek. Ale to tylko wtedy, kiedy mam inspirację, bo nie piszę niczego na siłę i nie poprawiam tego szukając rymu czy głębszej treść.

Czy lubi Pan poznawać ludzi oceniających głębię pisaną i ujawnioną w momencie, kiedy autor ma ochotę odkryć przed całym światem?

Lubię poznawać ludzi, ale sympatycznych i radosnych zwłaszcza, kiedy okazało się, że moje wersy trafiły do ich serca.

Który z wierszy autorskich wywołuje największe wzruszenie u Pana?

Co do wierszy, to nie mam jakiegoś ulubionego - jest ich kilkaset i żadnego na pamięć nie znam, po prostu przechodzę dalej i piszę następne - ale może nie bez kozery "Obudzę cię" znalazł się na początku pierwszego tomiku.

Monia P.
Witam, miło mi Pana poznać, póki co z nazwiska, a nie z twórczości.
Moje pytanie:
Wieś jest lub bywa inspirująca do tworzenia poezji- mam nadzieję, że się Pan zgodzi, ale czy z kolei miasto ma w sobie coś, co potrafiłoby wzbudzić w Panu jakąś emocję a w rezultacie wenę/inspirację do skreślenia kilku wersów?

Również miło mi poznać, choć jak na razie z "nicku". Inspiracji na dzisiejszej wsi trudno szukać, bo stała się zbyt miejska - ale oczywiście natura potrafi zainspirować nawet w betonowej dżungli. Samo miasto ze swoim zgiełkiem, nie wzbudza we mnie żadnej potrzeby pisania o nim. Inaczej wygląda sprawa w starym mieście, gdzieś na murach obronnych czy twierdzy tak, jak w San Marino czy w Raguzie czyli Dubrovniku. Tam pomysły mogą się kłębić tabunami, ale najczęściej dotyczy to zamierzchłych czasów.

Gosia
Wybrałby Pan życie na wsi czy duże miasto?

Temat wiejski już raczej mam za sobą - miasto mnie tłamsi, przytłacza, tęsknię za własną chatką z dala od ludzi i pędzącego ku zatraceniu świata. 

Jakie jest Pana największe marzenie?

Największe marzenie - ciężko się zdecydować, ale chciałbym, aby moje wiersze niosły ukojenie i radość tym, którzy tego właśnie potrzebują.

b.szatkowska
Kiedyś jeden z aktorów powiedział" definiują Cię dwie rzeczy:cierpliwość kiedy nie masz nic i twoje podejście do życia, kiedy masz wszystko". Patrząc na swoje życie przez pryzmat swoich wierszy jest Pan w stanie określić, która z tych dwóch rzeczy w nich dominuje?

Która z tych rzeczy dominuje? Zapewne cierpliwość, której nie mam na co dzień, ale skoro moje bazgroły czekały ponad ćwierć wieku w szufladach i ciągle nie mam nic ze swego pisania, to zapewne nie grozi mi już posiadanie wszystkiego, więc skoro nie mam parcia na szkło i skupiam się na pisaniu, a nie zdobywaniu sławy, to pewnie ta pierwsza z rzeczy w mym życiu dominuje. Chciałbym, aby moje zapisane myśli okazały się kiedyś inspiracją dla kogoś, kto dzięki nim posiądzie wszystko - ale czy to możliwe - wątpię szczerze.



Mam nadzieję, że choć trochę zaspokoiłem Waszą ciekawość zawartą w pytaniach. Odpowiedziałem jak umiałem, może nie zawsze zgodnie z oczekiwaniami - wtedy musicie mi wybaczyć brak chwilowy polotu. Jak zaznaczyłem w tekście, Twórcza została wybrana do głównej nagrody, ale postanowiłem dołożyć jeszcze dwa identyczne wyróżnienia dodatkowo, ale to komu przypadły, pozostawiam już do swojej prywatnej wiedzy. Mam nadzieję, że się spodobają, a wszystkim innym, jeśli tylko podadzą swoją pocztę zgodnie z zapowiedzią z tematu konkursowego, podeślę swoje tomiki w wersji elektronicznej pdf lub epub - jeśli będą takową woleć. Pozdrawiam serdecznie, życząc miłej lektury, jak i oczywiście szampańskiego Sylwestra i samych radosnych chwil w Nowym Roku 2020
    Jan Józef Łoziński
W imieniu swoim oraz wszystkich Czytelników mojego bloga dziękuję Pani Panu Janowi Józefowi Łozińskiemu za niezwykle interesujący wywiad.

Laureatce wyróżnionego pytania serdecznie gratuluję i czekam na maila wraz z podaniem swoich danych adresowych do wysyłki nagrody.

Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco,
Cyrysia

25 komentarzy:

  1. Nagroda? Wygrałam? Dziękuję bardzo. Czuję radość i wzruszenie.
    Jakże miła niespodzianka na zakończenie roku...
    Autorowi życzę niegasnącej weny, a także pomyślności i szczęścia w nadchodzącym 2020.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja gratuluję utrafienia w moje gusta - dziękuję za udział i też życzę najlepszego w nadchodzącym roku. Tomiki wyślę zaraz po nowym roku tylko muszę pomyśleć nad jakimiś nietuzinkowymi dedykacjami Pozdrawiający serdecznie

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję wszystkim wspierającym i przypominam że na chętnych czeka wersja moich czterech dotychczas wydanych tomików w pdf ale musicie mi podać adresy mailowe czy poprzez tutejszy kontakt lub na Facebooku Pozdrawiający serdecznie

      Usuń
  3. Dziękuję za odpowiedź na moje zawiłe pytanie, sądzę jednak że ma pan wszystko-wnętrze i patrzy pan oczyna duszy, to się czuje w klimacie napisanych wierszy. Dziś dla ludzi ważne jest opakowanie nie zawartość. Ktoś kiedyś pewnie upomi się o pana wiersze, życzę powodzenia i czekam na następne "bazgroły".
    b.szatkowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Czy zawiłe - może nie było aż tak źle - starałem się jak umiałem i obiecuję dalej pisać o ile Vena zechce mnie wspierać. Oby te słowa się sprawdziły i dla ludzi pędzących za sukcesem zawartość naprawdę okazała się ważniejsza niż inne kolorowe opakowania Pozdrawiam serdecznie za udział i wsparcie dziękując

      Usuń
  4. Ale super, że m.in. moje pytanie dostało odpowiedź, wywiad w porządku, szkoda że tak mało pytań
    pozdrawiam, MoniaP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałem się odpowiedzieć każdemu choć jak zaznaczyłem niektórych spraw nie znam ale dzięki że zostało to odebrane pozytywnie. Co do ilości pytań to pewnie kiedyś będzie można znów wrócić do tematu choćby przy okazji wydania kolejnych tytułów ale to powiedzmy w okolicach lipca - teraz zostawiam Wam czas na zapoznanie się z moim pisaniem bo nie będziecie sięgać po czwartą czy piątą część skoro nie jest wam znana ta pierwsza Pozdrawiam serdecznie za miłe słowa dziękując

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy wywiad, a nagrodzone pytanie zdecydowania na tę nagrodę zasługuje. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki choć przyznać muszę że powinienem się bardziej postarać - ale okres świąteczny a tym samym jak to u mnie bywa - pełna chata gości - nie sprzyja pisaniu tekstów. Cieszę się że wybór nagrodzonego pytania jest akceptowany przez innych. Pozdrawiam serdecznie również za wsparcie i udział dziękując

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie pozdrawiając i w podzięce po obiecane pliki pdf zapraszając

      Usuń
  7. Zaledwie siedemnaście godzin od opublikowania wywiadu a już jest ponad sto polubień Jestem w pozytywnym szoku i to dzięki Wam szlachetni czytelnicy Dziękuję serdecznie tak Cyrysi jak i wszystkim czytającym i komentującym za takie wspaniałe wsparcie dla mojego pisania. Widzę też spore zainteresowanie stroną wydawnictwa https://ridero.eu/pl/books/catalog/?offset=0&q=Jan+J%C3%B3zef+%C5%81ozi%C5%84ski zachęcam nie tylko do czytania ale jeśli macie swoje teksty w szufladach lub macie kogoś znajomego kto takowe posiada to warto pomyśleć o ukazaniu światu tych skrywanych - sercem pisanych wersów. Pozdrawiam miłego czytania nie tylko moich tekstów ale też całego blogu Krysi życzący Janek

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne GRATULACJE dla Jana ,autora pięknych strof , życzę dalszej WENY twórczej na NOWY ROK ,2020

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne i pozdrowienia wzajemne Zdrowia Szczęścia Pomyślności

      Usuń
  9. Jak zawsze ciekawe pytania i odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy wywiad, ale zabrakło mi małego wprowadzenia. Nadal nie mam pojęcia kim jest pan Łoziński :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najciekawsze jest to że ja sam nie wiem kim tak naprawdę jestem dla czytelników. Może to właśnie Wy powinniście się wypowiedzieć w tym temacie kim dla was jestem i czy coś wnoszę w Wasze życie swoimi tekstami. Będzie mi miło jeśli dowiem się czegoś o sobie Pozdrawiam serdecznie miłego Sylwestra życząc

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Dziękuję pozdrawiając serdecznie. Przyznaję że jestem bardzo mile zaskoczony choćby samymi polubieniami w ilości ponad 130 no i sympatycznymi komentarzami Pozdrawiam serdecznie miłego zakończenia roku życząc

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję bardzo, przesyłka z nagrodą w postaci 4 tomików już do mnie dotarła. Autorowi dziękuję za dedykacje - w każdym tomiku inną, a Cyrysi za organizację i przeprowadzenie konkursu.
    Zdradzę przy tym, poznając Jana Józefa Łozińskiego bliżej, już poprzez wiersze, że refleksyjna twórczość Autora jest poezją... (Z)SERCA.

    Z wiersza "Co mnie czyni człowiekiem"

    (...)

    Nie potęga i siła,
    Czynią człowieka.
    Choćby najtwardszej postaci była,
    Ani czas, co między palcami przecieka.

    Dzięki miłości zrozumiałem,
    Nie rządy ludźmi czy wiekiem,
    Kochając, odpowiedź uzyskałem,
    Miłość i serce czynią mnie człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne za miłe słowa napisane przez Agatę - przyznaję że jakoś inaczej spojrzałem na ten wiersz po zamieszczeniu tego urywka.
      Pozdrawiam wszystkich zaglądających i czytających oraz oczywiście autorkę bloga miłego dnia jak i tygodnia życząc

      Usuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...