Łąki kwitnące purpurą
Edyta Świętek
Cykl: Spacer Aleją Róż (tom 2)
Wydawnictwo: Replika
Data premiery: 23 maja
Ocena: 5+/6
Edyta Świętek
Cykl: Spacer Aleją Róż (tom 2)
Wydawnictwo: Replika
Data premiery: 23 maja
Ocena: 5+/6
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Rodzina Szymczaków, którą pokochały tysiące czytelników, powraca w II tomie sagi Spacer Aleją Róż. To epicka opowieść mocno osadzona na płaszczyźnie społeczno-obyczajowej. Fikcja literacka przeplata się z autentycznymi zdarzeniami, a postaci wykreowane przez pisarkę ocierają się o osoby, które dzisiaj spoglądają na nas z kart książek historycznych. Autorka poczytnych powieści w brawurowy sposób serwuje osadzoną w realiach wczesnego PRL-u historię rodzinną ze zbrodnią i zemstą w tle.
Dynamicznie wzrastająca najmłodsza dzielnica Krakowa ciągle jeszcze przypomina miasto rodem z dzikiego zachodu. Pomiędzy nowymi domami, przeludnionymi barakami i terenami budowlanymi kwitnie hazard, a sprawiedliwość bywa wymierzana na własną rękę. Za dnia wznoszone są domy, kina, szpital oraz szkoły, natomiast nocami w mrocznych zaułkach czają się przestępcy oraz prostytutki. Nad głowami mieszkańców, niczym mityczny miecz Damoklesa, wisi groźba wybuchu kolejnej wojny. Oto Nowa Huta lat 50. – siedlisko socrealistycznego absurdu, w którym rozrastająca się rodzina Szymczaków poszukuje swojego miejsca w świecie.
Bronek nie może odnaleźć szczęścia w małżeństwie i wciąż tęskni za Bogumiłą. Do miasta przyjeżdża Andrzej, aby z dala od Pawlic uporać się z rozpaczą po tragicznie zmarłej Agacie. Julia z przestrachem odkrywa, że jest obserwowana przez tajemniczego mężczyznę o podejrzanym wyglądzie. W dodatku pewnego dnia na nowohuckich łąkach robotnicy natrafiają na makabryczne znalezisko…
Edyta Świętek urodziła się 18 grudnia 1975 r. i wychowała w Krakowie, gdzie ukończyła Liceum Ekonomiczne przy Zespole Szkół techniczno-Ekonomicznych Nr 2. Po zdaniu matury zamieszkała w Podłężu. Z wyróżnieniem ukończyła zarządzanie firmą na Krakowskiej Akademii im. A. Frycza-Modrzewskiego. Jest aktywna zawodowo. Prywatnie jest szczęśliwą matką i żoną. Uwielbia długie spacery ze swoją rodziną oraz aktywne spędzanie wolnego czasu na pływalni i siłowni. Miłośniczka literatury, dobrej muzyki i kotów. Dorobek literacki: powieści obyczajowe: „Zerwane więzi” (2010), „Alter ego” (2010), „Wszystkie kształty uczuć” (2011) oraz historia satyryczna „Zakręcone życie Madzi Kociołek” (2013), "Cienie przeszłości" (2014), "Tam gdzie rodzi się miłość" (2014), "Zanim odszedł" (2015) "Tam, gdzie rodzi się zazdrość" (2015), "Cappuccino z cynamonem" (2015), "Wszystkie kształty uczuć" (2016), "Noc perseidów" (2016), "Miód na serce" (2016).
''Łąki kwitnące purpurą'' to drugi tom pięcioczęściowej sagi Spacer Aleją Róż, traktującej o losach rodziny Szymczaków. Poprzednia część wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Czy tym razem także jestem usatysfakcjonowana? Jak najbardziej tak. Autorka nie spoczęła na laurach i podniosła swoją własną poprzeczkę jeszcze wyżej, serwując nam starannie przemyślane, wyważone dzieło, podparte solidnym, merytorycznym zapleczem. Oby tak dalej!
Barwna, wielowątkowa fabuła przenosi czytelnika w realia Polski Ludowej lat 50. XX wieku, ukazując zachodzące zmiany społeczne i klimat socrealistycznego absurdu. Na tle powojennej polskiej rzeczywistości po raz kolejny obserwujemy perypetie rodzeństwa Szymczaków, którzy codziennie stają przed nowymi wyzwaniami i problemami. Czy mimo licznych przeciwności losu odnajdą swoją drogę do szczęścia? A może życiowy happy end nie jest im pisany?
Piękna, porywająca i wzruszająca proza. Nie sposób się od niej oderwać, nie sposób pozostać obojętnym, czy też niezaangażowanym. Każda kolejna strona niesie ze sobą mozaikę szaro-szarej egzystencji, pełnej złudzeń, marzeń i oczekiwań. Chwile smutku, melancholii czy niepewności przeplatają się z wyjątkowymi momentami czystej beztroski. Słodko-gorzka rzeczywistość nie tylko pozwala nam dostrzec i docenić to, co mamy i kim jesteśmy, ale jednocześnie daje do zrozumienia, że najwyższą, nienaruszalną wartością każdego człowieka jest rodzina, przywiązanie, lojalność, poświęcenie i wsparcie najbliższych. Bez tego wszystko co ludzkie i ziemskie pozbawione jest głębszego sensu.
Niezaprzeczalną zaletą książki jest doskonała kreacja bohaterów. Zostali nakreślenie niezwykle wyraziście, a ich portrety psychologiczne są tak misternie utkane, iż wydaje się, że mamy do czynienia z prawdziwymi ludźmi. Bronek Szymczak nadal pracuje przy budowie Nowej Huty, zyskując uznanie w oczach swoich przełożonych. Niestety dłuższego czasu przeżywa kryzys w małżeństwie. Julka naznaczona przez bolesne doświadczenia, nie chce słyszeć o żadnych mężczyznach. Całą swoją uwagę skupia na wychowaniu synka. Andrzej od śmierci swojej ukochanej Agaty nie potrafi otrząsnąć się z marazmu. Leszek rzuca służbę w wojsku i zamierza zacząć wszystko od początku. Z kolei wiecznie niezadowolona i zgorzkniała Krysia wyraźnie idzie na zatracenie jako ''stara panna''. Jest jeszcze Dorota, która jako jedyna nie rwie się do wielkomiejskiego świata. Dobrze jej w rodzinnych Pawlicach - w środowisku, gdzie wszyscy przyzwyczaili się do jej szpetnych blizn. Każdej z wyżej wspomnianych postaci poświęcono odpowiednią ilość miejsca, wnoszą do rozwoju wydarzeń ciekawy smaczek, a przede wszystkim oferują nam różnorodną gamę uczuć, skrytych wyznań i aspiracji.
Pojawia się tu też subtelny wątek kryminalny. W niewyjaśnionych okolicznościach gnie Bartłomiej Marczak - szef spółdzielni w Pawlicach. Nikt nie wie, co się z nim stało. Nikt też nie przejmuje się zbytnio jego nieobecnością, ponieważ skrzywdził bardzo wiele osób. Zawzięty i nieobliczalny Edek – starszy brat Marczaka, który pracuje dla Urzędu Bezpieczeństwa, postanawia znaleźć winnego i doprowadzić go na stryczek. Czy jego starania przyniosą pozytywny efekt? Czy prawda kiedykolwiek ujrzy światło dzienne? Tego musicie dowiedzieć się sami.
W powieści pokazano również działalność komunistycznej władzy, która wszędzie każdemu zagląda przez ramię. Nikt nie może cieszyć się komfortem swobodnej wypowiedzi. Nie wolno mówić o wojnie, która ma nadejść lada dzień, o Związku Sowieckim, o władzach Polski ludowej, trudach dnia powszedniego, a także o Kościele, religii i świętach państwowych itp. Mówienie prawdy odbierane jest jako wroga propaganda godząca w dobre imię władzy ludowej. Każda osoba oskarżona o nieprawomyślne poglądy, podlega karze więzienia, albo śmierci. Jak zatem przeżyć w tej niełatwej rzeczywistości, nie zatracając przy tym siebie i nie odwracając się od swoich wartości? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie na kartach tej lektury.
Styl Edyty Świętek zachwyca prostotą wyrazu, plastycznością opisów oraz niebywałą przenikliwością i dbałością o najmniejsze szczegóły. Nic tu nie trąci żadną fałszywą nutą. Wiarygodnie ukazano złożoność więzów rodzinnych, nie zawsze łatwe relacje międzyludzkie oraz specyfikę życia w nowohuckich realiach. Dużym plusem jest także tempo akcji. Toczy się swoim naturalnym rytmem, bez zbędnych przestojów, czy spektakularnych przyspieszeń. Ale prawdziwą wisienką na torcie jest szokujące zakończenie. Będzie mi trudno cierpliwie wytrwać w oczekiwaniu na kolejny tom.
Dynamicznie wzrastająca najmłodsza dzielnica Krakowa ciągle jeszcze przypomina miasto rodem z dzikiego zachodu. Pomiędzy nowymi domami, przeludnionymi barakami i terenami budowlanymi kwitnie hazard, a sprawiedliwość bywa wymierzana na własną rękę. Za dnia wznoszone są domy, kina, szpital oraz szkoły, natomiast nocami w mrocznych zaułkach czają się przestępcy oraz prostytutki. Nad głowami mieszkańców, niczym mityczny miecz Damoklesa, wisi groźba wybuchu kolejnej wojny. Oto Nowa Huta lat 50. – siedlisko socrealistycznego absurdu, w którym rozrastająca się rodzina Szymczaków poszukuje swojego miejsca w świecie.
Bronek nie może odnaleźć szczęścia w małżeństwie i wciąż tęskni za Bogumiłą. Do miasta przyjeżdża Andrzej, aby z dala od Pawlic uporać się z rozpaczą po tragicznie zmarłej Agacie. Julia z przestrachem odkrywa, że jest obserwowana przez tajemniczego mężczyznę o podejrzanym wyglądzie. W dodatku pewnego dnia na nowohuckich łąkach robotnicy natrafiają na makabryczne znalezisko…
Edyta Świętek urodziła się 18 grudnia 1975 r. i wychowała w Krakowie, gdzie ukończyła Liceum Ekonomiczne przy Zespole Szkół techniczno-Ekonomicznych Nr 2. Po zdaniu matury zamieszkała w Podłężu. Z wyróżnieniem ukończyła zarządzanie firmą na Krakowskiej Akademii im. A. Frycza-Modrzewskiego. Jest aktywna zawodowo. Prywatnie jest szczęśliwą matką i żoną. Uwielbia długie spacery ze swoją rodziną oraz aktywne spędzanie wolnego czasu na pływalni i siłowni. Miłośniczka literatury, dobrej muzyki i kotów. Dorobek literacki: powieści obyczajowe: „Zerwane więzi” (2010), „Alter ego” (2010), „Wszystkie kształty uczuć” (2011) oraz historia satyryczna „Zakręcone życie Madzi Kociołek” (2013), "Cienie przeszłości" (2014), "Tam gdzie rodzi się miłość" (2014), "Zanim odszedł" (2015) "Tam, gdzie rodzi się zazdrość" (2015), "Cappuccino z cynamonem" (2015), "Wszystkie kształty uczuć" (2016), "Noc perseidów" (2016), "Miód na serce" (2016).
''Łąki kwitnące purpurą'' to drugi tom pięcioczęściowej sagi Spacer Aleją Róż, traktującej o losach rodziny Szymczaków. Poprzednia część wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Czy tym razem także jestem usatysfakcjonowana? Jak najbardziej tak. Autorka nie spoczęła na laurach i podniosła swoją własną poprzeczkę jeszcze wyżej, serwując nam starannie przemyślane, wyważone dzieło, podparte solidnym, merytorycznym zapleczem. Oby tak dalej!
Barwna, wielowątkowa fabuła przenosi czytelnika w realia Polski Ludowej lat 50. XX wieku, ukazując zachodzące zmiany społeczne i klimat socrealistycznego absurdu. Na tle powojennej polskiej rzeczywistości po raz kolejny obserwujemy perypetie rodzeństwa Szymczaków, którzy codziennie stają przed nowymi wyzwaniami i problemami. Czy mimo licznych przeciwności losu odnajdą swoją drogę do szczęścia? A może życiowy happy end nie jest im pisany?
Piękna, porywająca i wzruszająca proza. Nie sposób się od niej oderwać, nie sposób pozostać obojętnym, czy też niezaangażowanym. Każda kolejna strona niesie ze sobą mozaikę szaro-szarej egzystencji, pełnej złudzeń, marzeń i oczekiwań. Chwile smutku, melancholii czy niepewności przeplatają się z wyjątkowymi momentami czystej beztroski. Słodko-gorzka rzeczywistość nie tylko pozwala nam dostrzec i docenić to, co mamy i kim jesteśmy, ale jednocześnie daje do zrozumienia, że najwyższą, nienaruszalną wartością każdego człowieka jest rodzina, przywiązanie, lojalność, poświęcenie i wsparcie najbliższych. Bez tego wszystko co ludzkie i ziemskie pozbawione jest głębszego sensu.
Niezaprzeczalną zaletą książki jest doskonała kreacja bohaterów. Zostali nakreślenie niezwykle wyraziście, a ich portrety psychologiczne są tak misternie utkane, iż wydaje się, że mamy do czynienia z prawdziwymi ludźmi. Bronek Szymczak nadal pracuje przy budowie Nowej Huty, zyskując uznanie w oczach swoich przełożonych. Niestety dłuższego czasu przeżywa kryzys w małżeństwie. Julka naznaczona przez bolesne doświadczenia, nie chce słyszeć o żadnych mężczyznach. Całą swoją uwagę skupia na wychowaniu synka. Andrzej od śmierci swojej ukochanej Agaty nie potrafi otrząsnąć się z marazmu. Leszek rzuca służbę w wojsku i zamierza zacząć wszystko od początku. Z kolei wiecznie niezadowolona i zgorzkniała Krysia wyraźnie idzie na zatracenie jako ''stara panna''. Jest jeszcze Dorota, która jako jedyna nie rwie się do wielkomiejskiego świata. Dobrze jej w rodzinnych Pawlicach - w środowisku, gdzie wszyscy przyzwyczaili się do jej szpetnych blizn. Każdej z wyżej wspomnianych postaci poświęcono odpowiednią ilość miejsca, wnoszą do rozwoju wydarzeń ciekawy smaczek, a przede wszystkim oferują nam różnorodną gamę uczuć, skrytych wyznań i aspiracji.
Pojawia się tu też subtelny wątek kryminalny. W niewyjaśnionych okolicznościach gnie Bartłomiej Marczak - szef spółdzielni w Pawlicach. Nikt nie wie, co się z nim stało. Nikt też nie przejmuje się zbytnio jego nieobecnością, ponieważ skrzywdził bardzo wiele osób. Zawzięty i nieobliczalny Edek – starszy brat Marczaka, który pracuje dla Urzędu Bezpieczeństwa, postanawia znaleźć winnego i doprowadzić go na stryczek. Czy jego starania przyniosą pozytywny efekt? Czy prawda kiedykolwiek ujrzy światło dzienne? Tego musicie dowiedzieć się sami.
W powieści pokazano również działalność komunistycznej władzy, która wszędzie każdemu zagląda przez ramię. Nikt nie może cieszyć się komfortem swobodnej wypowiedzi. Nie wolno mówić o wojnie, która ma nadejść lada dzień, o Związku Sowieckim, o władzach Polski ludowej, trudach dnia powszedniego, a także o Kościele, religii i świętach państwowych itp. Mówienie prawdy odbierane jest jako wroga propaganda godząca w dobre imię władzy ludowej. Każda osoba oskarżona o nieprawomyślne poglądy, podlega karze więzienia, albo śmierci. Jak zatem przeżyć w tej niełatwej rzeczywistości, nie zatracając przy tym siebie i nie odwracając się od swoich wartości? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie na kartach tej lektury.
Styl Edyty Świętek zachwyca prostotą wyrazu, plastycznością opisów oraz niebywałą przenikliwością i dbałością o najmniejsze szczegóły. Nic tu nie trąci żadną fałszywą nutą. Wiarygodnie ukazano złożoność więzów rodzinnych, nie zawsze łatwe relacje międzyludzkie oraz specyfikę życia w nowohuckich realiach. Dużym plusem jest także tempo akcji. Toczy się swoim naturalnym rytmem, bez zbędnych przestojów, czy spektakularnych przyspieszeń. Ale prawdziwą wisienką na torcie jest szokujące zakończenie. Będzie mi trudno cierpliwie wytrwać w oczekiwaniu na kolejny tom.
Podsumowując:
''Łąki kwitnące purpurą'' to niesamowicie wciągająca, wielopłaszczyznowa historia o ludzkich namiętnościach, pragnieniach i ambicjach. Urzeka ekspresją ducha minionej epoki, a zarazem stanowi znamienite świadectwo codziennego życia Polaków w trudnych latach powojennych, gdzie siłą człowieka jest jego nadzieja płynąca z wiary w lepsze jutro. Polecam wszystkim bez wyjątku!
''Łąki kwitnące purpurą'' to niesamowicie wciągająca, wielopłaszczyznowa historia o ludzkich namiętnościach, pragnieniach i ambicjach. Urzeka ekspresją ducha minionej epoki, a zarazem stanowi znamienite świadectwo codziennego życia Polaków w trudnych latach powojennych, gdzie siłą człowieka jest jego nadzieja płynąca z wiary w lepsze jutro. Polecam wszystkim bez wyjątku!
Z chęcią zapoznam się z tą serią.
OdpowiedzUsuńWątek komunistyczny mnie intryguje. Ostatnio ciągle się z nim spotykam w różnych powieściach.
OdpowiedzUsuń"wielopłaszczyznowa historia o ludzkich namiętnościach, pragnieniach i ambicjach. "- to mnie bardzo zachęca :)
OdpowiedzUsuńSeria bardzo mnie interesuje, może uda mi się kiedyś po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńDuch minionej epoki bardzo zachęca, chociaż z polskimi autorami mam na bakier. Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńChwilowo nie mam ochoty na tego typu sagi, ale kiedyś może dam szansę :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo przypomina mi "Złotą godzinę" :) gratuluję patronatu. :D z pewnością się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTytuł ten mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńta autorka jest mi jeszcze nieznana
OdpowiedzUsuńDobrze, że autorka trzyma wysoki poziom. Ja czekam na całość i dopiero wtedy przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na mój egz. 1. tom bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńJa bez wątpienia muszę zapoznać się z ową serią. Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńDbałość o szczegóły, plastyczność obrazów, merytoryczne zaplecze przepuszczone przez własne doświadczenia Autorki, która mieszkała w Nowej Hucie, to solidna podstawa! Wróżę tej sadze wielki sukces!
OdpowiedzUsuńs-a
Gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuń