Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

czwartek, 28 lutego 2019

ZAPOWIEDŹ: ''GWIAZDY NADZIEI'' I.M. DARKSS # pod patronatem medialnym LŚC

Miło mi poinformować, iż mój blog: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI objął patronatem medialnym książkę: "Gwiazdy nadziei'' I.M. Darkss.
On sądzi, że szczęście jest tylko chwilowym złudzeniem, a miłość okrutnym żartem.

Ona będzie chciała to zmienić.

Amara po latach spędzonych w szkołach z internatem wraca do rodzinnego domu. Nie jest to jednak miejsce, w którym czuje się akceptowana. Nigdy nie zaznała rodzinnego ciepła czy wsparcia. Wróciła tylko z jednego powodu. Dla niego. Dla Jaksa. Pokochała go od pierwszego wejrzenia i nigdy nie potrafiła o nim zapomnieć.

Jaks jest mężczyzną z zupełnie innego świata. Zdystansowany i ironiczny właściciel salonu tatuażu, który robi wszystko, by jego relacje z kobietami były krótkie i niezobowiązujące. Nosi w sobie piętno bolesnej przeszłości i wydaje się, że nic i nikt nie jest w stanie się przebić przez pancerz, który przez lata budował.

I wtedy pojawia się Amara. Oboje nie są świadomi tego, że ich drogi splotły się już wcześniej w bardzo dramatycznych okolicznościach…

Premiera 25 marca

Moja rekomendacja:



Skusicie się?

środa, 27 lutego 2019

ZAPOWIEDŹ: ''Najlepsza przyjaciółka'' Izabela M. Krasińska # pod patronatem medialnym LŚC


Miło mi poinformować, iż mój blog: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI objął patronatem medialnym książkę: "Najlepsza przyjaciółka” Izabeli M. Krasińskiej.
Asia i Kuba są szczęśliwą parą i planują razem wspólną przyszłość. On jest towarzyski i przebojowy, ona – raczej introwertyczna i skryta. Dlatego gdy dziewczyna na lekcjach francuskiego poznaje Elwirę, Jakub uznaje to za dobry znak. Kobiety szybko przypadają sobie do gustu i nawiązują głęboką relację pełną zaufania. Asia zaczyna spędzać z przyjaciółką coraz więcej czasu. Jednocześnie zauważa, że jej relacje z Jakubem stają się coraz bardziej napięte. Na szczęście kobieta ma przy sobie Elwirę, bratnią duszę, która zawsze ją pocieszy i pomoże znaleźć wyjście z każdej trudnej sytuacji. Bo przyjaciele zawsze chcą dla nas jak najlepiej. Prawda?

Premiera 27 lutego



Skusicie się?

"Miłość w Ustroniach'' Małgorzata Kasprzyk # PATRONAT MEDIALNY

Miłość w Ustroniach
Małgorzata Kasprzyk
Liczba stron: 102
Ocena: 7/10
Patronat medialny:
  Sześć historii miłosnych z sekretami w tle i sześć tajemniczych miejsc, w których spotykają się zakochani. Nie zawsze wszystko jest takie, jak się wydaje i nie zawsze naprawdę ma miejsce romans - niekiedy pozory mylą!

  Niektóre bohaterki spotykają się z sytuacjami, które je zaskakują: Sara zostaje posądzona o romans z szefem, Betty nie pojmuje, czemu jej ojciec chce kupić zrujnowany dom, a Milena podejrzewa, że jej ciotka może stać się ofiara przestępcy. Inne same stwarzają zaskakujące sytuacje: Nabella ukrywa rodzinną tajemnicę, zaś Iga udaje kogoś, kim nie jest. Tylko Justyna nie ma przed światem sekretów, ale i ją czeka niespodzianka, ponieważ życie bywa nieprzewidywalne.. [opis wydawcy]

  Małgorzata Kasprzyk – Absolwentka filologii angielskiej na Uniwersytecie Warszawskim, pracowała jako lektor, tłumacz i urzędnik państwowy. Wykonywanie poważnych zawodów zaowocowało pisaniem niepoważnych książek. Kieruje je do wszystkich, którzy chcą poprawić sobie humor. Lubi muzykę, kino i podróże. Kocha wszystkie zwierzęta, a szczególnie jednego niesfornego kota. Debiutowała powieścią obyczajową "Rodzinne rewolucje".

  Twórczość autorki miałam już okazje poznać za sprawą powieści ''Rodzinne rewolucje'' oraz ''Podwójne życie''. Obie pozycje wspominam nadzwyczaj pozytywnie, dlatego z wielką chęcią postanowiłam sięgnąć po najnowsze dzieło Małgorzaty zatytułowane ''Miłość w Ustroniach''. Jest to zbiór sześciu opowiadań (''Zajazd pod dębami'', ''Letnia rezydencja'', ''Willa w Podkowie'', ''Hotelik na Błoniach'', ''Pensjonat u Barbary'' oraz ''Nissan Sunny'') wydany w formie e-booka, w którym motywem przewodnim są uczucia w relacjach damsko-męskim. Krótkie, acz treściwe historyjki zapewniły mi wspaniałą rozrywkę. To wręcz idealny umilacz czasu, gdy przyjdzie nam czekać, np. w poczekalni u przychodni lekarskiej, w kolejce do kasy albo w państwowym urzędzie.

  Nie będę rozkładać całej antologii na czynniki pierwsze, gdyż taka szczegółowa analiza zajęłaby mi sporo miejsca. Dlatego ogólnie nadmienię, iż każde z tych opowiadań niesie ze sobą pewną wartość, porusza istotną kwestię i wywołuje wiele emocji, począwszy od smutku, żalu i zazdrości, poprzez wzruszenie, radość, nadzieję czy euforię. Autorka pod przykrywą minimalistycznej formy uświadamia nam, że kochać i być kochanym, to największy dar i pragnienie każdego człowieka, niezależnie od wieku i płci. Oprócz tego pokazuje, że miłość ma różne oblicza (od tej młodzieńczej aż po dojrzałą), a także różne wymiary. Czasami wynika ze wspólnie spędzonych lat i troski o siebie nawzajem, innym razem rodzi się dojrzewa powoli aż zostanie przedstawiona wybrankowi, a niekiedy przychodzi do nas nagle, nie zważając na żadne przeciwności. Najważniejsze, by umieć ją należycie docenić  i przede wszystkim - nie bać się głośno mówić, że się ją znalazło.

  Całość napisana jest zwięźle, lekko a zarazem z dużą dozą wdzięku i subtelnego humoru. Opisy są dopasowane do treści i z łatwością działają na wyobraźnię. Duże wrażenie robi także kreacja pierwszoplanowych postaci. Każda z kobiet (bo to one odkrywają kluczową rolę) jest wyrazista, przekonująca i dynamiczna. A co ważne – mocno  wyróżnia się na tle pozostałych. Nie sposób nie docenić dynamicznie rozwijającej się akcji, obfitującej w różnorodne tajemnice, nieodmówienia, intrygi, poważne wydarzenia, detektywistyczne zagadki, trudne momenty, stresujące zdarzenia, zabawne sytuacje i zaskakujące zwroty. Krótko mówiąc – dla każdego coś innego. Czuję jedynie niedosyt związany z brakiem większego rozbudowania (pod względem fabularnym) poszczególnych historyjek. Z drugiej strony rozumiem, że tego typu publikacja rządzi się swoimi regułami i założeniami. Dlatego też nie ma co szukać dziury w całym.

  Podsumowując: "Miłość w Ustroniach"  to wielowarstwowa mozaika ludzkich losów, uczuć, tęsknot, marzeń i oczekiwań. Często rozczula i rozbawia, jak również przestrzega przed ferowaniem pochopnych wyroków oraz zachęca do podjęcia prostych działań, aby nie bać się sięgać po to, czego się naprawdę pragnie. Dlatego jeśli szukacie ciekawej materii obyczajowej, wartościowego przekazu i pozytywnej motywacji, zapraszam Was do niniejszej lektury. Z całą pewnością znajdziecie coś dla siebie. 

wtorek, 26 lutego 2019

KONKURS: ➳ Ustrzel książkę 📚

KOCHANI

Ostatnim razem nikomu nie udało się ustrzelić właściwej liczby. Zatem bawimy się dalej. 😊

PIERWSZA OSOBA, która prześle do mnie zdjęcie/screen z licznikiem 2 933 333 wyświetleń mojego bloga - OTRZYMA: "Nowe jutro'' Agaty Polte.
Zgłoszenia proszę przesyłać tylko i wyłącznie na maila wraz z dopiskiem:

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych celem ogłoszenia wyników konkursu tj. podanie mojego imienia, nazwiska w przypadku wygranej.




Będzie mi miło, jeśli:

- zostaniesz obserwatorem mojego bloga
- zostaniem obserwatorem mojego profilu w Google +
- polubisz fanpage mojego bloga na Facebooku
- udostępnisz informacje o moim konkursie 
  
Do dzieła!!! Naprawdę warto!


Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Zysk i S-ka.
3. Aby wziąć udział w konkursie należy wykazać się refleksem i jak najszybciej podesłać do właścicielki bloga zdjęcie z licznikiem 2 933 333 wyświetleń bloga LŚC
4. Konkurs trwa od 26 lutego 2019 roku aż do momentu ''ustrzelenia'' licznika wyświetleń. 
5. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi w niniejszym poście.
6. Nagrodą jest 1 egzemplarz książki: "Nowe jutro'' Agaty Polte.
7. W konkursie mogą brać udział osoby posiadające blogi oraz anonimowy uczestnicy. 
8. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową.
10. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)

poniedziałek, 25 lutego 2019

''Naucz się beze mnie żyć'' Angelika Ślusarczyk # PATRONAT MEDIALNY

Naucz się beze mnie żyć
 Angelika Ślusarczyk
Wydawnictwo: WasPos
Rok Wydania: 2019
Ilość Stron: 285
Ocena: 8-/10
Patronat medialny:
  Wiola to młoda dziewczyna, która całkiem niedawno straciła bliską osobę. Teraz prowadzi swój Kobiecy Salon, świadcząc w nim usługi kosmetyczne wraz ze swoimi pracownicami – Klarą oraz Karoliną. Wspomnienia jednak są silniejsze – wszystko, co było, wraca do niej jak bumerang. W dodatku los nie oszczędza jej w ogóle, wciąż podkładając kobiecie kłody pod nogi. Wiola próbuje ułożyć swoje życie na nowo, jednak nie spodziewa się tego, co kapryśna fortuna dla niej przygotowała. Spotka na swojej drodze wielu ludzi – tych dobrych, złych, lecz niewielu z nich tak naprawdę stanie się dla niej ważnych. W dodatku nic i tak nie zwróci jej Jego – tego, który zniknął… [opis wydawcy]

  Angelika Ślusarczyk – urodzona w 1997r., od kilku lat mieszkająca w małej wsi niedaleko Myślenic. Od 2014 roku prowadzi blog recenzencki pod nazwą Tylko Magia Słowa. Czyta odkąd tylko pamięta. Nie wyobraża sobie życia bez książek i słuchania muzyki. „Naucz się beze mnie żyć” jest jej debiutem książkowym, a jej debiutem literackim jest opowiadanie zawarte w antologii ''Pod świątecznym niebem''.

  Próbkę twórczości autorki miałam już okazję poznać dzięki opowiadaniu ''Druga szansa'', pochodzącego ze zbioru ''Pod świątecznym niebem'', które bardzo przypadło mi do gustu.Kiedy więc otrzymałam propozycję przeczytania kolejnego dzieła Angeliki – czym prędzej postanowiłam sprawdzić, jak poradzi sobie z dłuższą formą literacką. I muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Okazuje się bowiem, że to szalenie zdolna osoba, która potrafi rozwinąć skrzydła i poszybować w przestworza własnej wyobraźni, tworząc bogatą treściowo powieść, podejmującą ważne i uniwersalne tematy, istotne w życiu każdego człowieka. Mam nadzieję, że jej potencjał zostanie dostrzeżony i odpowiednio doceniony przez jak największą rzeszę zadowolonych czytelników. 

  Sam pomysł na fabułę nie wydaje się jakoś szczególnie odkrywczy, ale im dalej w las, tym więcej ciekawych smaczków, które rzucają zupełne inne światło na faktyczny wydźwięk powieści. Poznajemy Wiolę, która wiedzie na pozór szczęśliwe życie – ma dobrze prosperujący gabinet kosmetyczny, własne mieszkanie na obrzeżach miasta oraz dwie sympatyczne pracownice, będące zarazem jej bliskimi przyjaciółkami. Prawda jest jednak taka, że od trzech lat dziewczyna zmaga się z dotkliwym bólem po odejściu ukochanego mężczyzny. Nie potrafi zrozumieć, dlaczego Mateusz zostawił ją z dnia na dzień, żegnając słowami: ,,Naucz się beze mnie żyć''. Od tamtej pory wszystkie jej plany i marzenia zniknęły, a w ich miejscu pojawiła się głęboka rozpacz.

<<– Pewnego dnia zostawił mnie, po dłuższym czasie bycia razem. Minęły trzy lata, a on rozpłynął się w powietrzu, rozumiesz? Nie ma go. Nikt go nie widział, nie słyszał. Nic…>>

  Z jakiego powodu chłopak postanowił odejść od Wioli? Czy dziewczyna przestanie w końcu rozpamiętywać smutną przeszłość i otworzy się na nowe znajomości z płcią przeciwną? 

  Dostałam w swoje dłonie nastrojową i urzekającą opowieść, obok której nie sposób przejść obojętnie. Angelika Ślusarczyk dotyka najtajniejszych strun ludzkich przeżyć – nie infantylizując treści ani formy. W subtelny i wyważony sposób ukazuje fundamentalne problemy, takie jak: nieprzepracowane emocje, niewypowiedziane żale, fatalne skutki zauroczenia internetowym znajomym, niezamknięte sprawy z przeszłości i ich wpływ na obecną rzeczywistość, obawa przed zranieniem, brak potrzeby nawiązywania intymnych relacji, trudny proces godzenia się z zaistniałymi faktami, przyjaźń weryfikowana w skrajnych sytuacjach, zmaganie się z własnymi słabościami i lękami oraz podnoszenie się po trudnych doświadczeniach. To wszystko składa się na kawał dobrej literatury obyczajowej, która porusza, skłania do refleksji, inspiruje i daje nadzieję na lepszy czas.

  Muszę przyznać, iż mocno zaintrygował mnie wątek związany z zagadkowym odejściem Mateusza. Chłopak przez kilka miesięcy tworzył z Wiolą wspaniały związek, bez żadnych większych zgrzytów, aż tu nagle znika niczym kamfora. Pytania mnożą się jak grzyby po deszczu, rodząc różne domysły, hipotezy i dywagacje. Tymczasem autorka nie odkrywa przed nami wszystkich kart, tylko stopniowo naprowadza ku zaskakującej prawdzie, która prowadzi do następujących konkluzji: czasem trzeba coś stracić, żeby móc coś zyskać, bądź jak kto woli: wybrać mniejsze zło w imię większego dobra. Przygotujcie się na chwytający za serce akt najczystszej miłości, bezgranicznego oddania i poświęcenia.

  Niewątpliwą zaletą powieści jest pogłębiona psychologicznie, a przez to wiarygodna, kreacja bohaterów. Dokładnie zaprezentowano ich słabości, wady i zalety, relacje z rodziną i współpracownikami, wzajemne sympatie i antypatie. Dzięki temu łatwiej możemy zrozumieć oraz utożsamiać się z niektórymi postaciami. Pierwsze skrzypce gra oczywiście wrażliwa, sympatyczna acz zamknięta w sobie Wiola. Los nie szczędzi jej zmartwień i trosk, ale mimo to stara się nie tracić optymizmu, chociaż momentami jest ciężko. Polubiłam także pewnego chłopaka o imieniu Nikodem, który pod maską ironii i wyluzowania skrywa troskliwe oblicze. Zirytowało mnie natomiast irracjonalne postępowanie jednej z współpracownic Kobiecego Salonu. Jak można być tak ślepym, by dostrzegać winę tam, gdzie jej nie ma? Generalnie każda jednostka wyróżnia się na tle pozostałych i pojawia się w ściśle określonym celu.

  Całość napisana jest prostym i bardzo urokliwym językiem, z delikatnie pobrzmiewającą nutą melancholii. Wyróżnikiem tej powieści jest oryginalna konstrukcja narracji podzielona na dwa etapy: »Kiedyś« oraz »Teraz«, dzięki czemu zyskujemy pełny wgląd w to, co wydarzyło się przed rozstaniem z Mateuszem oraz w to, co dzieje się w czasie rzeczywistym. Na plus oceniam także umiejętnie prowadzoną akcję, pozbawioną dłużyzn i nierealności. Znajdziemy tutaj zarówno wesołe jak i smutne chwile, a nawet lekką domieszkę grozy. Do dwóch rzeczy jedynie się przyczepię – opisy momentami wydają się być zbyt drobiazgowe i kilka wątków można było bardziej rozwinąć. Mam tu na myśli  w szczególności pewną chorobę cywilizacyjną, która zasługuje na więcej uwagi i kilka mocniejszych akcentów. Tak, ku przestrodze innych. Aczkolwiek takie drobne mankamenty można wybaczyć początkującej pisarce.

  Podsumowując: ''Naucz się beze mnie żyć'' to otulona wewnętrznym ciepłem i mgiełką sentymentalnej nostalgii powieść o odwiecznym dylemacie dokonywania takich czy innych wyborów, nieprzewidywalności ludzkiego losu, stawianiu sobie trudnych pytań i jeszcze trudniejszym odnajdywaniu odpowiedzi. Ta książka nie tylko przejmuje do głębi i daje do myślenia, ale przede wszystkim mądrze uświadamia, że nie wolno zostawiać na potem żadnych niedokończonych spraw, a tym bardziej nie wolno zostawiać ludzi, którzy są dla nas niezwykle cenni. W przeciwnym razie możemy nie mieć wystarczająco dużo szczęścia, aby doczekać się szansy na naprawienie swoich błędów, skazując się tym samym na wieczną udrękę. Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury

sobota, 23 lutego 2019

WYNIKI KONKURSU WALENTYNKOWEGO 💘

MOI DRODZY,

Podaję wyniki konkursu, w którym można było wygrać  "Miłość w Ustroniach'' Małgorzaty Kasprzyk.

Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział w konkursie. Podesłaliście kilka ciekawych propozycji miejsc na romantyczną randkę i miałam nie lada problem z wyłonieniem zwycięzcy. Ostatecznie jednak zdecydowałam się nagrodzić komentarz napisany przez: Martynę S

Zamek Moszna
źródło
Polecam całym sercem Zamek Moszna. Jest tam przepięknie, każdą nawet duża dziewczynka w tym Zamku poczuje się jak księżniczka. Natomiast jeżeli Harry Potter odegrał w Twoim życiu ważną rolę to miejsce jest idealne. Zamek znajduję się w niedalekiej odległości od Krapkowic województwie opolskim. Przypomina on Hogwart, aż chce się w nim na chwilę zamieszkać i zostać czarodziejem. Sam zamek otoczony jest parkiem pełnym romantycznych ścieżek. Oczywiście można w tym miejscu pysznie zjeść. Osobiście jestem pod wrażeniem, że tak piękna budowla jest w Polsce. Romantyzm, tajemnica, piękno, coś nieuchwytnego... takie mam uczucia co do Zamku w Mosznie ❤

💔💔💔

Laureatce serdecznie gratuluję i proszę o kontakt mailowy wraz z danymi do wysyłki nagrody.

Muzyczna sobota - Dobre, bo polskie 🎶

Kochani,

W kolejnej odsłonie cyklu: Muzyczna Sobota - Dobre, bo polskie, proponuję piosenkę ,,Zaskakuj Mnie'' w wykonaniu Marcina Sójki.

Marcin Sójka: 32-latek urodzony i mieszkający w Siedlcach. Śpiewa od najmłodszych lat. Od dziecka związany ze sceną muzyczną i teatralną. Pracuje w Centrum Kultury i Sztuki na stanowisku realizatora dźwięku. Współpracuje również z Siedlecką Orkiestrą Wojskową. Interesuje się gotowaniem, motocyklami, fotografią. Lubi czytać książki zwłaszcza z gatunku kryminał i fantasy. Wychował się na muzyce Zbigniewa Wodeckiego, który jest jego autorytetem. Muzycznie woli nie wzorować się na nikim. Szuka swojego brzmienia i swojej barwy. Podoba mu się każdy rodzaj muzyki płynącej z serca! Ma kochającą rodzinę i wielu przyjaciół wspierających go na szlaku muzycznych podróży. Muzyka jest całym jego życiem. 

1. 
Ciągle zbyt posępną mój świat odsłania twarz,
wytrwam jeszcze chwilę, jeśli zechcesz mi ją dać.
Wszystko będzie ważne by docenić życia skarb,
okruch szczęścia teraz w dłoni trzymam- wiem już jak.
Oo oo
Czuję że ty też tak masz. 

Ref.: 
Zaskakuj mnie tak! Oczaruj mnie tak! Mój świecie dziś spraw,
bym mógł cię sercem brać. Zaskakuj mnie tak! Zestarzeć się daj!
Mój świecie dziś spraw, byś mojej był miłości wart.

2.
I gdyby nawet przyszło, zbyt szybko rozstać się, 
lepszym zawsze chciałem dzieciom swym
zostawić cię.
Oo oo
Już zawsze, mój świecie.

Ref.:
Zaskakuj mnie tak! Oczaruj mnie tak! Mój świecie dziś spraw,
bym mógł cię sercem brać. Zaskakuj mnie tak! Zestarzeć się daj!
mój świecie dziś spraw, byś mojej był miłości wart.

Móc zobaczyć, że ten cały świat przecież w dłoniach mam.

Zaskakuj mnie tak! Oczaruj mnie tak! Mój świecie dziś spraw,
bym mógł cię sercem brać. Zaskakuj mnie tak! Zestarzeć się daj!
Mój świecie dziś spraw, byś mojej był miłości wart.

Zaskakuj mnie tak! Oczaruj mnie tak! Mój świecie dziś spraw,
bym mógł cię sercem brać. Zaskakuj mnie tak!
Mój świecie dziś spraw, spraw byś mojej był miłości wart

piątek, 22 lutego 2019

"Randka pod jemiołą" Agnieszka Olejnik # PATRONAT MEDIALNY

"Randka pod jemiołą"
Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo: CZWARTA STRONA 
Oprawa: miękka
Liczba stron: 391
Ocena: 8/10
Patronat medialny:
Czy pocałunek pod jemiołą zawsze przynosi szczęście?

  Joanna jest szczęśliwą mężatką. Nie przeszkadzają jej nawet staroświeckie poglądy jej męża dotyczące tego, jak powinna wyglądać i zachowywać się jego żona. Musi mieć długie włosy, zapinać guziki bluzki niemal pod samą szyję i zawsze trzymać w ręce najważniejszy atrybut domowego ogniska – ściereczkę do kurzu. Wszystko jednak się zmienia, gdy Joanna odkrywa, że mąż ją zdradza. Wraz z radykalną zmianą fryzury, bohaterka postanawia całkiem odmienić swoje życie.

  Jej decyzja pociąga za sobą szereg konsekwencji – Joanna będzie musiała stawić czoła flirtującemu dyrektorowi szkoły oraz na nowo przemyśleć swój stosunek do pracy. Na szczęście, odkryje wokół siebie ludzi, którzy zawsze będą gotowi jej pomóc.

  A gdy nadejdzie grudzień i pod butami zacznie skrzypieć śnieg, a wokół unosić się zapach pierników i pomarańczy, nikt nie będzie potrafił oprzeć się uczuciu. W te święta każdy potrzebuje odrobiny bliskości. [opis wydawcy]

  Agnieszka Olejnik. Polonistka i anglistka, mama trzech synów oraz właścicielka czterech psów. Odkąd zamieszkała w domu na skraju lasu, pod wielkimi dębami, codziennie budzi się z uczuciem spokoju w duszy i zwyczajnego szczęścia. Święcie wierzy, że to dzięki bliskości drzew. W młodości szybowniczka i wielbicielka jaskiń. Podróżniczka – odwiedziła m.in. Czarnogórę, Bośnię, Rumunię, Estonię, Sycylię, zjechała całą Skandynawię, by dotrzeć do Nordkapp. Tatry kocha miłością niemal romantyczną. Prowadzi bloga „Barwy i smaki mojego życia”, gdzie opowiada nie tylko o książkach, ale też o fotografowaniu przyrody, zdrowej kuchni i pysznych nalewkach. Autorka książki dla dzieci „Ava i Tim. Droga na północ” (2013), powieści młodzieżowej „Zabłądziłam” (2014) oraz kobiecego kryminału „Dante na tropie” (2015).

  Znam całą dotychczasową twórczość autorki i bardzo ją sobie chwalę. Dlatego bez najmniejszego wahania sięgnęłam po najnowszą powieść zatytułowaną ''Randka pod jemiołą''. Jest to trzeci tom obyczajowej serii o troskach i radościach dnia codziennego, który podobnie jak dwie poprzednie części (''Ławeczka pod bzem'' oraz ''Cała w fiołkach''), stanowi odrębną całość – toteż można czytać go bez znajomości wcześniejszej fabuły. Czy tym razem także jestem usatysfakcjonowana z lektury? A może jednak spotkało mnie rozczarowanie? Nic podobnego! Pani Agnieszka po raz kolejny wciągnęła w swoją opowieść, serwując piękną, życiową historię, z której można wyłuskać coś dla siebie. Aż chce się więcej!

  Poznajemy Joannę Kotnik, nauczycielkę języka angielskiego, która w domowych pieleszach jest potulną i przykładną żoną Kamila – trenera personalnego: je tylko to, co jej każe, ubiera się według jego upodobań i stosuje się do narzuconych norm zachowania. Co gorsza, nie widzi w tym nic złego. Niestety mąż nie docenia jej ''poświęceń'', szukając szczęścia w ramionach kochanki. A jakby tego było mało – w końcu postanawia związać swoją przyszłość z nowym obiektem uczuć. 

<<– Kochamy się – dodał Kamil gorąco, po czym z westchnieniem wstał z krzesła. (…) – Długo z tym walczyłem, ale na próżno. Kochamy się i chcemy być razem.>>

  Zdruzgotana Joanna nie wie, co ma ze sobą począć. Ostatecznie za namową rodziny i najbliższych przyjaciół decyduje się na rewolucyjne zmiany nie tylko w swoim wyglądzie, ale także w swoim życiu. Jakie przyniesie to rezultaty? Czy osiągnie zamierzony efekt? A może wszystko potoczy się nie tak, jak zaplanowała? 

  To bez wątpienia wartościowa książka pełna mądrych spostrzeżeń, cennych przemyśleń oraz uniwersalnych prawd. Autorka pod płaszczykiem lekkiej formy przemyca  istotne, choć w natłoku spraw pomijane tematy, takie jak poświęcenie, lojalność, przyjaźń, funkcjonowanie pod dyktando drugiej osoby, nieustanne próby bycia kimś, kim ktoś inny chce, byśmy byli, zdrada, rozpacz po rozstaniu, zamykaniu jednego etapu w swoim życiu i wkraczaniu w kolejny, trudnej sztuce miłości i otwieraniu się na nowe perspektywy. Tym samym pokazuje, że nigdy nie jest zbyt późno na zmiany. Potrzebujemy tylko dużo silnej woli i samozaparcia, by zawalczyć o siebie i swoje marzenia. Bo… <<…życie jest pełne cudownych możliwości, tylko my na ogół przechodzimy obok i wcale ich niezauważany.>>

  Nie ukrywam, że najwięcej emocji i kontrowersji wzbudził we mnie niezwykle delikatny temat, jakim jest posłuszeństwo i podporządkowanie się partnerowi. Niestety, na świecie istnieje wiele takich małżeństw, w których dominuje system patriarchalny, inaczej mówiąc – układ Pan i Niewolnica. Tak właśnie było w przypadku Joanny, która bez najmniejszego sprzeciwu godziła się być kurą domową, której nie wolno się malować, jeść tuczące rzeczy bądź kusić lubieżną bezwstydnością. Tylko czy na dłuższą metę takie poddaństwo jest dobre? Autorka niczego nie narzuca, nie osądza, nie moralizuje. Za to w starannie dobranych słowach uświadamia nam, że we wszystkim potrzebna jest równowaga, a zdrowy egoizm ma tu kluczowe znaczenie. Należy umieć  działać w harmonii między potrzebami swoimi a innych. Wszak każdy z nas ma prawo do akcentowania własnego JA, do realizacji własnych pragnień, aby poczuć się spełnionym i wartościowym.

  Dużą zaletą niniejszej publikacji jest dla mnie konstrukcja bohaterów. Każdy z nich czymś się wyróżnia na tle innych, każdy charakteryzuje się innymi cechami, problemami i pragnieniami. Dzięki czemu nietrudno ich sobie wyobrazić i łatwiej pojąć ich rozterki, smutki i radości. Przyznam szczerze, że z wyjątkiem wiarołomnego męża Joanny – wszystkie postacie polubiłam jednakowo, albowiem ujęli mnie swoją dobrocią, braterstwem, czułością, empatią, opiekuńczością i życzliwością. Wspólnie pokonywali przeszkody, podając sobie pomocną dłoń, wspierali się w słabszych momentach, częstowali uśmiechem i cieszyli się z cudzych sukcesów. Aż chciałoby się przebywać w ich towarzystwie, czerpiąc od nich pozytywną energię. 

  Całość napisana jest prostym, potoczystym językiem, z dużym wdziękiem i swobodą.  Opisy są w większości krótkie, acz treściwe, zaś dialogi przypominają żywą, naturalną rozmowę. Również akcja płynie swoim naturalnym rytmem, i ani przez moment nie nudzi. Jedyne do czego mogę się w sumie przyczepić to świąteczna okładka, która niezbyt komponuje się zawartą wewnątrz treścią, ponieważ przedstawione w powieści wydarzenia rozgrywają się w ciągu roku, a co za tym idzie – bożonarodzeniowy akcent został zepchnięty na dalszy plan. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy: z jednej strony, nie musimy jej czytać tylko w okresie zimowym, a  drugiej strony – potencjalny czytelnik może poczuć się zawiedziony, że tak mało tu świątecznego klimatu.


  Podsumowując: "Randka pod jemiołą" to zabawna, wzruszająca i tętniąca optymizmem opowieść o nieprzewidywalności ludzkiego losu, podnoszeniu się po bolesnym upadku, przełamywaniu własnych, głęboko zakorzenionych lęków i  ruszaniu do przodu z nadzieją na lepsze jutro. Pochłania bez reszty, zmusza do refleksji oraz napędza do działania, umacniając w przekonaniu, że czasami warto odważyć się na zmiany, skoczyć na głęboką wodę, bo można wypłynąć w zupełnie innym miejscu, piękniejszym niż wszystko, co do tej pory się widziało. 

<<Trzeba płynąć i rozglądać się dookoła. Nawet jeśli pada, nawet jeśli śnieg sypie w oczy. Bo innej łódki nie będzie, i nie będzie innej rzeki. A kiedy tak zamykamy oczy i czekamy na ładną pogodę, to omija nas tyle pięknych rzeczy. Wcale nie widzimy brzegów.>>

Krótko mówiąc: gorąco polecam!

środa, 20 lutego 2019

''Sponsor. Tom II'' K.N. Haner

Sponsor. Tom II
K.N. Haner
Wydawnictwo:  Editio Red
Ilość stron: 416
Data premiery: 13 lutego
Ocena: 10/10
  Nieszczęśliwy wypadek odebrał Kalinie zdrowie. Wyczerpująca rehabilitacja, opieka nad młodszą siostrą Sabriną, złamane serce i niedaleka przeszłość nie dają jej ani chwili wytchnienia. Gdy wydaje się, że dziewczyna powoli wychodzi na prostą, jedna zaskakująca wiadomość stawia ją przed ogromnie trudną decyzją. Czy Kalina będzie w stanie wybaczyć Nathanowi? Czy będzie potrafiła wesprzeć mężczyznę,którego kocha, a który tak bardzo ją skrzywdził?
    
  Nathan wie, że musi przegonić własne demony, by stawić czoła problemom i zmierzyć się z tym, co przyniesie los. Razem z Kaliną będą musieli walczyć o miłość, a droga nie będzie prosta. Mur, który między sobą zbudowali, zacznie się w końcu kruszyć, jednak pewne osoby zrobią wszystko, by rozdzielić Kalinę i Nathana raz na zawsze.
     
  Druga i ostatnia część historii Kaliny i Nathana. Opowieści o dwóch duszach, które nie potrafią bez siebie żyć, dwóch sercach, które wybijają wspólny rytm.
Ta historia, pełna namiętności, bólu i trudnych wyborów, udowadnia, jak wielka jest siła miłości.[opis wydawcy]

  K.N. Haner to młoda i niezwykle utalentowana polska autorka erotyków, której nazwisko powoli staje się legendą. Każda jej kolejna książka zbiera coraz lepsze recenzje i bije nowe rekordy sprzedaży. W jej książkach nie brakuje bardzo pikantnych scen i zaskakujących zwrotów akcji. Nazywana Królową Dramatów oferuje czytelnikom relacje pełne skrajnych emocji, a każda jej książka trzyma w napięciu do samego końca. Urodziła się 21 października 1988 roku w Ciechanowie i do tej pory wydała 12 tytułów, a w planach ma już kolejne.

  Całkiem niedawno skończyłam czytać pierwszy tom ''Sponsora'', który zawładnął moim sercem i wypełnił moje myśli, a teraz trzymam w dłoni piękną kontynuację. Pytanie tylko: czy trzyma poziom swojej poprzedniczki? Zdecydowanie tak! Ta część, jak i poprzednia, serwuje nam nowe pytania i zagadki oraz jeszcze więcej intryg i dramatów. Dla niewtajemniczonych dodam, że oba te tytuły są ściśle ze sobą połączone. Dlatego jeśli ktoś jeszcze nie zna tej duologi, to gorąco namawiam do przeczytania. Gwarantuję, że nie pożałujecie.

   Co w fabule piszczy? Otóż po wielu zawirowaniach i przeciwnościach losu, drogi Kaliny i Nathana ponownie się przeplatają. Powracają wspomnienia, odżywają żale, namiętności i skrywane uczucia. Oboje nie mogą przestać o sobie myśleć. Ciągnie ich do siebie, jak ćmy do płomienia. Czy zapomną o wszystkim, co między nimi było złe i zaczną od nowa? A może ich wspólna przyszłość nie będzie jawić się w kolorowych barwach? Pewna jest tylko niepewność.

  Rewelacyjna powieść, prosta w swej formie, lecz tętniącą emocjami, zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. W idealnie wyważonych proporcjach znajdziemy tu podstępne knowania, tajemnice, desperackie poszukiwanie prawdy, przyjaźń, lojalność, rywalizacja, pożądanie, miłość, zazdrość, zabójstwo, niebezpieczeństwo, skandale i wiele innych składników, niezbędnych do stworzenia literackiej petardy. Autorka odsłania przed nami kurtynę ludzkiej natury pełną kontrastów, aby pokazać nam jej ułomność, niemoralność, a także fatalną dwoistość. Człowiek często balansuje na granicy dobra i zła. Czasami potrafi ustrzec się przed popełnieniem błędu, ale bywa też, że wypuszcza na wolność demona egoizmu, chciwości i bezmyślności, niszcząc wszelkie wartości moralne. Należy jednak pamiętać, że każda decyzja, nawet ta najmniejsza, niesie za sobą poważne skutki. Przygotujcie się więc na nieczyste zagrywki i szokujące momenty.

<<Konsekwencje zawsze ciągną się za tymi, którzy dopuścili się złego uczynku.>>

  Jedną z największych zalet tej książki jest znakomicie poprowadzony wątek romantyczny podkręcony nutą tragedii i przyjemnej erotyki. Jeszcze do niedawna życie Nathana oscylowało wokół licznych romansów i dziwnych sponsorowanych układów. Teraz u boku Kaliny, chciałby się ustatkować i założyć rodzinę. Niestety wstydliwa przeszłość nieustannie o sobie przypomina, uruchamiając lawinę niepokojących zdarzeń. Czy mimo kłód rzucanych pod nogi, Kalina będzie w stanie mu zaufać, zamiast wciąż podejrzewać o najgorsze? 

<<Można żyć złudzeniami, ale ludzie się nie zmieniają. Nathan był mężczyzną, który nigdy nie spełni jej oczekiwań. Kalina oczekiwała od niego jednego. Miłości, ale na to składało się wiele czynników. Wierność, lojalność, zaufanie, poczucie bezpieczeństwa, wsparcie. Nie miała jednak niczego. Między nimi zostały same niedomówienia, ból, żal i resztki nienawiści, której granica jest tak cienka. Kalina ponownie poczuła się okropnie, a jej dobre myśli odeszły w zapomnienie.>>

  Pisarka w sposób przejmujący, a jednocześnie pozbawiony patosu daje nam do zrozumienia, że zbudowanie udanego, trwałego związku, to niezwykle trudna sztuka. Klucz do sukcesu leży we wzajemnym zrozumieniu, zaangażowaniu, szacunku, akceptacji, uczciwości, zaufaniu, otwartej komunikacji, dbaniu o potrzeby drugiej strony itp. To elementarne zasady, które stanowią solidny fundament relacji dwóch osób darzących siebie prawdziwym uczuciem. Nastawcie się na niełatwą walkę o swoje szczęście i marzenia.

<<Miłość nie jest lekarstwem, ale ja wierzę, że ma magiczną moc, i tego musimy się trzymać…>>

  Duży plus należy się również na wyrazistą kreację bohaterów i ich pogłębiony rys psychologiczny. Są nie tylko charakterystyczni, barwni, wielowymiarowi, ale także pełni wad, dylematów i słabostek. Wzbudzają przez to sympatię bądź antypatię odbiorcy. Nie ukrywam, że najbardziej zżyłam się z Kaliną i kibicowałam jej w drodze ku lepszemu jutru. Choć los nie szczędzi jej problemów, to jednak nie popada w czarną rozpacz, tylko z godną podziwu determinacją robi wszystko, by pomóc sobie, siostrze i ukochanemu. Z kolei Nathan gdzieś gubi tę nadmierną pewność siebie i nonszalancję, uciekając do swej ''skorupki''. Acz kiedy trzeba – walczy jak lew o swoich najbliższych. Również drugoplanowe postacie są ciekawie naszkicowane i wnoszą do rozwoju wydarzeń wiele ożywczego kolorytu. Dzięki temu historia nabiera nowej barwy i wyrazu.

  K.N. Haner ma swój własny, wypracowany styl pisania, który osobiście bardzo lubię. Nie ma tu zbędnego ''wodolejstwa'', taniego efekciarstwa czy paradoksów logicznych. Język jest prosty i potoczysty, dialogi żywe i dynamiczne, a opisy są krótkie, lecz treściwe. Nawet trzecioosobowa narracja (za którą raczej nie przepadam) – wyjątkowo do mnie ''przemówiła. Nie sposób nie docenić także sprawnie rozpisanej akcji, podejmującej pod płaszczykiem lekkiego romansu poważne ważne, kontrowersyjne zagadnienia, takie jak zdrada, kłamstwo, zawiść czy też chęć zemsty. Generalnie nie mam się do czego przyczepić. Wszystko jest dokładnie przemyślane, szczegółowo dopracowane i poukładane na stosownych miejscach. W skrócie – jedna z najlepszych polskich dram, jakie miałam dotychczas przyjemność poznać. Aż chce się więcej!

Podsumowując:

wtorek, 19 lutego 2019

KONKURS: ➳ Ustrzel książkę 📚

KOCHANI

Zapraszam do kolejnego ''strzeleckiego'' konkursu 😊

PIERWSZA OSOBA, która prześle do mnie zdjęcie/screen z licznikiem 2 922 222 wyświetleń mojego bloga - OTRZYMA: "Nowe jutro'' Agaty Polte.

Zgłoszenia proszę przesyłać tylko i wyłącznie na maila wraz z dopiskiem:


Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych celem ogłoszenia wyników konkursu tj. podanie mojego imienia, nazwiska w przypadku wygranej.




Będzie mi miło, jeśli:

- zostaniesz obserwatorem mojego bloga
- zostaniem obserwatorem mojego profilu w Google +
- polubisz fanpage mojego bloga na Facebooku
- udostępnisz informacje o moim konkursie 
  
Do dzieła!!! Naprawdę warto!


Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Zysk i S-ka.
3. Aby wziąć udział w konkursie należy wykazać się refleksem i jak najszybciej podesłać do właścicielki bloga zdjęcie z licznikiem 2 922 222 wyświetleń bloga LŚC
4. Konkurs trwa od 19 lutego 2019 roku aż do momentu ''ustrzelenia'' licznika wyświetleń. 
5. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi w niniejszym poście.
6. Nagrodą jest 1 egzemplarz książki: "Nowe jutro'' Agaty Polte.
7. W konkursie mogą brać udział osoby posiadające blogi oraz anonimowy uczestnicy. 
8. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową.
10. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)