Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

niedziela, 31 marca 2019

Wywiad z Angeliką Ślusarczyk

Obraz może zawierać: 1 osoba, siedzi, fotka z rÄ™ki i zbliżenieAnne18 
Czy teraz kiedy masz już książkę w rękach, kiedy jest wydana jesteś w pełni zadowolona z tego co napisałaś? A może masz w głowie myśli coś mogłam zrobić inaczej/ lepiej. Pytam zarówno o proces twórczy jak i wydawniczy. 
Kiedy pierwszy raz miałam w dłoniach swój debiut, czułam się niezmiernie dumna i szczęśliwa. Cały proces wydawniczy był na szóstkę z plusem i lepiej, egzemplarz finalny nie mógł wyglądać. Jest taki, jaki chciałam albo i jeszcze piękniejszy. Co do procesu twórczego – niczego nie żałuję, jest tak, jak być powinno. 

Jaki wpływ na Twój warsztat pisarski i jego kształtowanie miało to, że od 2014 roku prowadzisz bloga ?

Z pewnością prowadzenie bloga, systematyczność sprawiły, że w „pisaniu” czegokolwiek stawałam się lepsza. Uczyłam się na swoich błędach. Blog pozwolił mi rozwinąć skrzydła i gdy pojawiła się myśl o książce było mi lżej, nie miałam oporów i trudności wynikających z tego, że nie wiem jak pisać, jak poprowadzić dialogi, etc. 

Martucha180
Czym dla Ciebie jest SŁOWO?

Słowo jest dla mnie prawie wszystkim. Dlaczego prawie? Bo wszystkim są oczy, w nich znajdziemy całą prawdę. Słowa mimo tego, że czasem ranią, czasem są szczere, to również mają wartość. Mogą nas zniszczyć, ale i uratować. 

Wena czy ciężka, codzienna praca pisania powieści?

Wena. :) Gdyby nie ona, chyba nigdy nie zaczęłabym pisania „Naucz się beze mnie żyć”. Nie jest dla mnie codzienną pracą, bo nie zmuszam się do pisania. Poza tym, jest jeszcze całe życie, które trzeba prowadzić i się w nim udzielać. Gdy piszę, zazwyczaj zasiadam na dłużej przed komputerem i oddaję się właśnie wenie. 

CiekawskaMagdalena
Czy uważasz, że książki lub historie w nich zawarte mogą zmienić nasze spojrzenie na świat?

Oczywiście! Jeśli tylko trafimy na odpowiednią powieść, zrozumiemy przekaz i weźmiemy go sobie do serca… Jest wiele nowych lektur, które przekazują nam sporo życiowych prawd, ale to tylko od nas zależy czy to, co przeżył dany bohater i w jaki sposób, weźmiemy na poważnie i czy zechcemy zastosować we własnym życiu. 

Gosia
Jesteś niezwykle młodą osobą, która już wydała swoją pierwszą książkę. Czy zamierzasz spocząć na laurach i cieszyć debiutem, czy może masz już pomysły na kolejne powieści?

Oh, absolutnie. Nie zamierzam spocząć na laurach, a dowodem jest to, że już kończę pisać swoją drugą powieść. A pomysły na kolejne książki wciąż przybywają. :) 

Kto jest Twoim pierwszym krytykiem i czytelnikiem? Czy zdarzyło się, że ktoś Ci coś podpowiedział co do losów bohaterów?

Nigdy nie zdarzyło mi się, by ktoś coś mi podpowiadał. Nawet nie zgodziłabym się na to. To moja książka a i tak bohaterowie robią ze mną co chcą. Nawet jeśli wcześniej nakreślę sobie w głowie fabułę, to wszystko się rozchodzi i dzieje inaczej. Moim pierwszym krytykiem i czytelnikiem jest być może znana Wam autorka i blogerka – Adriana Rak. Niezastąpiona, trzymająca za mnie kciuki od samego początku. 

Agnieszka Mycoffeetime
Skąd czerpiesz inspirację do tworzenia nowych historii?

Moją inspiracją jest życie. Chyba nie potrafiłabym pisać fantastyki lub jakichś bzdur, które nie mogłyby wydarzyć się w naszym codziennym życiu. Inspiracją jest dla mnie również muzyka. Słucham losowo znalezionej piosenki, lub po prostu gdzieś zasłyszanej i wymyślam historię. Jeśli zagnieździ się w mojej głowie na dłużej, to znaczy, że to jest to, o czym napiszę. :) 

Pisanie to ciężka praca- i tu mówię poważnie - co jest Twoją odskocznią od tego około książkowego świata?

Moją odskocznią od pisania jest czytanie. Było to moją pasją od dawien dawna i do końca życia zostanie. Zasłuchuję się również w muzyce – przeważnie jest to POP. Lubię też zajmować się tym, z czym po części wiążę swoją przyszłość – z kosmetyką. :) Czytam, uczę się, przeglądam, ćwiczę.  

Marta Brzostowska 
Czy zmierzasz pozostać przy jednym gatunku literackim, czy też pojawią się powieści innego rodzaju? 

Moim marzeniem jest kiedyś napisanie kryminału, thrillera. Ale czy mi się to uda – zobaczymy. :) 

Jak widzisz siebie i swoją karierę za 10 lat?

Chciałabym zobaczyć szczęśliwą, uśmiechniętą kobietę spełnioną i spełniającą się wciąż. Mającą męża i dwoje dzieci, kilka powieści na koncie i swój własny gabinet kosmetyczny. 

Sabina 
Czym zajmujesz się na co dzień? 

Aktualnie jeszcze się kształcę na kierunku Technik Usług Kosmetycznych, mam zamiar w najbliższym czasie podjąć staż jako kosmetyczka. Czytam, piszę, recenzuję. 

Czy ktoś Cię wspiera w zainteresowaniu literaturą-podsuwa tytuły książek do przeczytania, pomysły do napisanej książki itp.?

Nikt nie musi mnie wspierać, ani podsuwać lektur. Chętnie czytam nowości, ale i starsze lektury włącznie z klasyką. Jestem recenzentem więc na stałe „siedzę” w książkach, przeglądam zapowiedzi, czytam blogi wraz ze starszymi wpisami i tak znajdują się książki do przeczytania. 

Falasa Falasa
Ja chętnie poznałabym genezę powstania powieści :) Dlaczego powstała, myślą o jakim odbiorcy?

„Naucz się beze mnie żyć” powstało poniekąd dzięki pewnej piosence i… dzięki snowi. Wtedy poczułam, że muszę się zabrać za pisanie i tak jakoś poszło. Chciałam i nigdy się to nie zmieni, by moimi odbiorcami byli wszyscy zainteresowani. Młodzi, starsi, każdy, kto chce poczytać o życiu, może się skusić. Nie ma jakichkolwiek ograniczeń.  


Ewa C.
Kto jest Twoim motywatorem podczas pisania; kto Cię wspiera? 

Moim motywatorem staram się często być ja sama, bo kto jak nie sam siebie człowiek potrafi zmotywować do pracy? :) Oczywiście wspiera mnie mój Tato,  Adriana oraz Justyna z bloga Z miłości do książek. 

Porównując pisanie książki do gotowania, jakie są główne składniki; czego nie może zabraknąć?

Zawsze czytając książki wymagam: emocji i wartości. Chyba, że książka z góry ma być tylko napełniaczem czasu, to wtedy nie, ale gdy wymagam od niej czegoś więcej, to właśnie są te dwa, najważniejsze składniki.

Martyna S. 
Czy fabuła książki oparta jest na Pani własnych przeżyciach? 

Na końcu mojej powieści napisane jest, co w tej książce jest prawdą. Nie chcąc zdradzać zbyt wiele – zachęcam do sięgnięcia po mój debiut. 

Jakie to uczucie wydać w tak młodym wieku książkę?

Jest to niesamowite uczucie. Byłam i jestem nadal, prawie dwa miesiące po premierze szczęśliwa jak nigdy. I poczucie, że coś w swoim życiu już udało mi się osiągnąć. 

Kinga Salamon
Czy miała Pani wpływ na wygląd okładki książki? 

Tak, oczywiście. Taką, jaką ją widzicie jest moją wymarzoną i dopracowaną pod każdym kątem. I tutaj dziękuję za cierpliwość wydawnictwu. :)

Gdyby jutra miało nie być, co by Pani zrobiła dziś? 

Gdybym miała kogoś przeprosić, zrobiłabym to. I powiedziała wszystkim najbliższym, że ich kocham. Niby niepozorne, zwykłe by się mogło wydawać słowa, ale jak ważne w naszym życiu, tak rzadko przez nas używane…

Bożena Osowiecka - NAGRODA
Przyznam szczerze, że nie czytałam jeszcze nic, co wyszło spod Pani pióra, tym bardziej czuję ekscytację przed pierwszym spotkaniem z Pani książką. Lubię poznawać, odkrywać, zgłębiać duszę... A Pani? Woli poznawać, czy sama być odkrywaną? A jeśli odkrywaną, to jak głęboko w siebie pozwala Pani zaglądać ludziom?

Zdecydowanie wolę poznawać i odkrywać. Sama jestem bardziej nieufna, zamknięta, co nie oznacza to, że nie lubię nawiązywać nowych znajomości, bo lubię. Ale jeśli chodzi o obnażanie się z życia i myśli to już niekoniecznie. Dlatego tylko najbliższym, przyjaciółce i chłopakowi oddaje swoje tajemnice i myśli, nikt inny nie dotrze poza to, co powiem sama. :) 

Agnieszka Ewelina Rowka 
Jaka byłaby ostatnia rzecz, która zrobisz gdy jutro będzie koniec świata?

To pytanie już się pojawiło u p. Kingi Salamon. 

Gdybyś mogła wybrać sobie czas ponownych narodzin, dowolną epokę, dowolne lata to jakie i dlaczego?

O kurczę, trudne pytanie. Może przełom XIX i XX? Całkiem inaczej się żyło wtedy, niż teraz, a z czasów narodzin – niewiele pamiętam. „Noce i dnie” to jeden z moich ulubionych filmów i w sumie chciałabym chociażby na chwilę się tam przenieść i pożyć ich dniem codziennym.  

Jola Jola 
Jakie lektury przeważają w Twojej biblioteczce?

W mojej biblioteczce przeważają powieści obyczajowe, kryminały, thrillery. Czyli to, co czytać lubię najbardziej. 

Czy z entuzjazmem sięgałaś po obowiązkowe lektury szkolne, czy raczej niechętnie, ponieważ inne książki bardziej kusiły?

Uwielbiałam czytać szkolne lektury! Jedynie nie doczytałam do końca Kamieni na szaniec oraz Krzyżaków. A tak, to nawet przeczytałam Pana Wołodyjowskiego nadprogramowo. Zawsze znajdywałam czas na szkołę i to co lubię, nie miałam z tym nigdy problemów. 

Edysa 
Na jeden dzień zostajesz postacią z książki, kto to jest?

Może Klarą z Zemsty? Ciekawie byłoby pobyć w świecie nieco śmiesznym, a jednocześnie dla niektórych bohaterów zatrważającym… :D 

Jeśli wybierasz książkę do czytania to czym się sugerujesz? (Ja często sięgam po książkę, której okładka mnie zainteresuje.)

I mnie zdarza się zapatrzeć na okładkę. Jednak zawsze z reguły czytam opis i kilka recenzji, wtedy jestem pewna, czy się skusić czy nie. Niestety kilka razy po okładce się przejechałam, więc mam oczy szeroko otwarte.  

Anna Romańska 
Co byś zrobiła gdyby bliska Ci osoba z dnia na dzień zniknęła i nie chciałaby już więcej utrzymywać kontaktu? 

Niewątpliwie byłoby mi bardzo ciężko. Nie wiem kto by to był, ale na pewno bardzo długo jak nie do końca życia miałabym nadzieję na powrót. Nie zastępowałabym drogi, jeżeli tak byłoby lepiej dla tej właśnie osoby. Jeśli byłaby szczęśliwsza w innym miejscu, w innej sytuacji i z innymi ludźmi, to jakoś bym się z tym pogodziła. 

Jakiej rzeczy byś nigdy nie wybaczyła drugiej osobie i dlaczego?

Nie wybaczyłabym zdrady i kłamstwa. Zdrady na własne oczy i jeszcze popartej kłamstwem. Nie potrafiłabym. Jestem bardzo uczuciową osobą i pamiętliwą. Nie potrafiłabym zaufać po raz drugi niestety i osoby, które raz straciły moje zaufanie wiedzą o tym doskonale. 

W imieniu swoim oraz wszystkich Czytelników mojego bloga dziękuję Angelice Ślusarczyk za niezwykle interesujący wywiad.

Laureatce zwycięskiego pytania serdecznie gratuluję i czekam na maila wraz z danymi do wysyłki nagrody.

Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco,
Cyrysia

sobota, 30 marca 2019

Muzyczna sobota - Dobre, bo polskie 🎶

Kochani,

W kolejnej odsłonie cyklu: Muzyczna Sobota - Dobre, bo polskie, proponuję piosenkę ''Świat wie'' w wykonaniu Mac&More ft. Ania Deko, Robert Chojnacki.

Mac&More to producent, kompozytor oraz gitarzysta. Swoją pierwszą kompozycje stworzył w wieku 9 lat. Z kolei Ania Deko to finalistka "The Voice of Poland" 9.

Pamiętam każdy dzień,
te pierwsze słowa, świat był nasz,
Jak spełniony sen byliśmy,
tylko dla siebie, jak skryty skarb,
Wiem dobrze, że zostało tak,
choć czasami sercu brak,
tych pierwszych, najdroższych chwil...

Ref.:
Zapomnij się i rozkołysz mnie,
niech cały świat już o nas teraz wie,
I daję słowo, że co tylko chcesz -
zrobię dziś...

Zapomnij się i rozkołysz mnie,
niech cały świat już o nas teraz wie,
I daję słowo, że co tylko chcesz -
zrobię dziś...

Pamiętam każdy dzień,
tą pierwszą noc przy blasku gwiazd,
Szukaliśmy się od zawsze,
najlepszych słów był ocean w nas,
Dobrze wiem, że czas,
nie stoi w miejscu, trzeba nam biec, co dnia,
do tamtych najdroższych chwil...

Ref.:
Zapomnij się i rozkołysz mnie,
niech cały świat już o nas teraz wie,
I daję słowo, że co tylko chcesz -
zrobię dziś...

Zapomnij się i rozkołysz mnie,
niech cały świat już o nas teraz wie,
I daję słowo, że co tylko chcesz -
zrobię dziś...

piątek, 29 marca 2019

''Cat'' Magda Mila # PATRONAT MEDIALNY

Cat
Magda Mila
Cykl: Dzikie Noce (tom 2)
Wydawnictwo: Habanero
Ocena: 8/10
Patronat medialny:
    Natasza i Iwo. Piękna prawniczka kontra policjant, który zamierza aresztować jej szefa. Domina i mężczyzna, który nigdy jej nie ulegnie. Sprzeczne cele i pragnienia. Walka i głęboko skrywane tajemnice. Potężna namiętność bez przyszłości, która wstrząsa ich światem. [opis wydawcy]

   Magda Mila - Kolekcjonerka doznań. Z dystansem do świata i siebie, zwykle poza granicami i schematami. Kiedyś pisaniem zarabiała na życie, teraz, na ostrym zawodowym zakręcie, może to robić dla przyjemności. Erotycznie i pornograficznie, bo tak lubi. Zadebiutowała powieścią "Tonąca w błękicie" – erotyczną powieścią o szalonym seksie, przekraczaniu granic i potrzebie kochania, która jest pierwszym tomem zmysłowego i namiętnego cyklu "Żywioły". 27 lipca 2018r. pojawiło się wznowienie pierwszego wydania książki, a 7 sierpnia 2018r. ukazała się kolejna część cyklu - "Tańcząca w ogniu". W swoim dorobku literackim posiada jeszcze ''Wolf'' - przesiąknięty erotyką świat dominacji i uległości, który rozpoczął nowy cykl "Dzikie noce".

  Znam całą dotychczasową twórczość autorki i śmiało mogę napisać, że to jedna z najlepszych współczesnych polskich pisarek w dziedzinie literatury erotycznej. Nie skupia się bowiem jedynie na cielesnych aspektach seksualności, lecz przede wszystkim potrafi snuć ciekawą historię podejmującą ważne społeczne tematy i doskonale umie zaprezentować meandry ludzkiej psychiki. Dlatego też każdą kolejną książkę, która wychodzi spod jej pióra, oceniam bardzo wysoko. Nie inaczej było tym razem. ''Cat'' wciągnął mnie już od pierwszych stron, a im dalej, tym trudniej było mi się od niej oderwać. Dla niewtajemniczonych dodam, że jest to drugi tom cyklu "Dzikie noce", lecz notabene można go czytać bez znajomości pierwszego, ponieważ skupia się na innych bohaterach (jednocześnie w tle przewijają się znane nam już postacie). Choć z drugiej strony zalecałabym zapoznanie się z obydwoma tytułami, aby mieć lepsze rozeznanie w całej fabule.

  Poznajemy Nataszę Lubecką – piękną, a zarazem tajemniczą prawniczkę, która po godzinach pracy przeistacza się w seksowną dominę chłoszcząca uległych i niewolników. Pewnego dnia jej szef, będący także jej przyjacielem – popada w poważne kłopoty. Ktoś wziął go na celownik, fabrykując dowody świadczące o procederach przestępczych. Kobieta wpada na pomysł, aby dogadać się z Iwo Drwęckim – bezwzględnym policjantem, który zamierza dobrać się do Jonatana Jasińskiego. 

<<– Gramy do jednej bramki, oczywiście, jeśli informacje, które mam na twój temat, są prawdziwe. Jesteś dobrym gliną, takim, który chce łapać prawdziwych przestępców. I jeśli to prawda –  powinno ci zależeć nie na udupieniu niewinnego człowieka, ale na złapaniu tych, którzy naprawdę na to zasługują. Więc skoro jedna bramka, to powinniśmy dzielić się wiedzą. Wszystkim będzie łatwiej.>>

  Oboje mają sprzeczne interesy i pragnienia, a jednak rozpoczynają niebezpieczną grę. Walczą ze sobą i z namiętnością, która nie może mieć przyszłości. Czy Natasza ocali bliskie jej osoby? Jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić?

  Dostałam w swoje ręce szalenie elektryzującą powieść otuloną delikatną mgiełką erotyzmu i wyrafinowanej gry pozorów. Autorka pod płaszczykiem lekkiej formy, opowiada o przyjaźni, lojalności, pożądaniu, skomplikowanych relacjach międzyludzkich, nietypowych preferencjach seksualnych, ale także o tym, jak trudno poradzić sobie z dręczącym poczuciem winy. Tym samym uświadamia nam, że prawdziwe życie to nie matematyka – niczego tu nie sprowadzisz do prostego równania, a przede wszystkim udowadnia, że szczęście jest na wyciągnięcie ręki — wystarczy tylko się na nie otworzyć. Krótko mówiąc: Eksplozja uczuć i emocji gwarantowana!

  Największą siłą napędową niniejszej publikacji są bez wątpienia genialnie nakreśleni bohaterowie oraz żywe interakcje zachodzące między nimi. Każdy z osobna jest silnie zindywidualizowany, posiada charakterystyczne zalety i wady, które razem tworzą ciekawą mieszankę charakterów. Pierwsze skrzypce gra oczywiście niezależna i pewna siebie Natasza. W interesach potrafi być nieprzejednana – zawsze jest w stanie zdobyć to, czego chce. Ma również niecodzienne ''hobby'' jakim jest BDSM. Nikt jednak nie wie, że skrywa przed światem jeszcze inne grzeszki, które niczym drzazga wchodzą głęboko pod skórę i nie sposób ich wyciągnąć. Polubiłam także komisarza Drwęckiego. To taki typowy samiec alfa: silny, opanowany, stanowczy, twardo stąpający po ziemi, acz jednocześnie tolerancyjny, czuły, zabawny i odpowiedzialny. Generalnie każda, nawet epizodyczna jednostka wnosi od siebie coś istotnego, budując szerszy kontekst fabularny.

  Na uznanie zasługuje również umiejętnie poprowadzony wątek romantyczny. Nie jest nachalny, rozwija się miarowo, bez gwałtownych zwrotów, a zarazem rozpala wyobraźnię odbiorcy. Aby ratować Jasieńskiego, Natasza decyduje się uwieść Iwo – złego glinę, który nigdy nikomu nie ulega. Niestety szybko okazuje się, że cała sytuacja zaczyna coraz bardziej wymykać się spod kontroli. 

<<Miałam wrażenie, jakby nagle wskoczył w moje życie i zaczął się w nim rozpychać, wywracając do góry nogami wszystko, co dotychczas było stabilne i przewidywalne.>>

  Co z tego wyniknie? Czy ta znajomość może przerodzić się w poważniejszą relację? A może przysłowiowe igranie z ogniem przyniesie więcej strat niż korzyści? Pisarka wiedzie nas przez labirynt ludzkich pragnień, marzeń, rozczarowań i lęków, aby pokazać nam, jak trudno otworzyć się na drugiego człowieka, na uczucie. Strach przed zranieniem sprawia, że boimy się bliskości i zaangażowania. Dlatego niektórzy wolą wybrać drogę na skróty zawierając powierzchowne i przelotne znajomości, aniżeli podjąć ryzyko zagłębienia się we wnętrze tej drugiej osoby. Czy da się jakoś to przezwyciężyć? Przekonajcie się sami.

  Uwielbiam styl pisania Magdy Mili. Pisze lekko, jakby od niechcenia, bardzo potoczyście, unikając sztuczności czy pseudo filozoficznego bełkotu. Warto też docenić plastyczne opisy oraz wyjątkowo naturalne i dynamiczne dialogi. Pozytywnie oceniam również sam aspekt ukazania mechanizmów dominacji i uległości, gdzie nie tylko poznajemy repertuar technik m.in. bicie, krępowanie, kneblowanie, ale także wyłapujemy inne "smaczki", np. w kobiecej dominacji wcale nie chodzi o to, żeby zaspokajać seksualnie swoich niewolników. Mężczyźni (czasem i kobiety), którzy naprawdę czują ten klimat, przychodzą głównie z potrzeby odstresowania się. Codzienność dostarcza bowiem wielu powodów do napięć i dlatego ważne jest, żeby dać ujście tej energii. Jedni wybierają aktywność fizyczną, inni stawiają na relaks w domowym zaciszu, a jeszcze inni decydują się kontrowersyjną alternatywę, jaką stanowią praktyki masochistyczne.

<<– Przecież takie rzeczy, to całe BDSM – machnąłem ręką – to właśnie aktywności seksualne. A ty mówisz, że nie wiążesz tego z seksem? Nie dają ci orgazmu?
– Ależ stereotypy! Po pierwsze – gdyby seks naprawdę sprowadzać wyłącznie do orgazmu, to błagam, co z ludźmi, którzy go nie mają? Masa kobiet nigdy nie dochodzi, więc co? To, co robią w łóżku, to nie seks? Albo zmuszają się do tego, bo tak naprawdę bez orgazmu nie ma w tym nic fajnego? A po drugie – między BDSM, a seksem nie ma znaku równości.>>

  Wszystkie wcześniejsze dzieła pisarki w pełni spełniły moje oczekiwania. Tym razem jednak do beczki miodu muszę dodać niewielką łyżkę dziegciu. Otóż mimo wartkiego tempa wydarzeń – za mało jest dramatycznych zwrotów akcji, jak również zbyt lightowo potraktowano akty fizycznych zbliżeń. Zdecydowanie wolę autorkę w ostrzejszym wydaniu, gdzie nie patyczkuje się, nazywając rzeczy po imieniu i bezpardonowo serwuje wiele mocnych wrażeń. Ale najważniejsze, że książka nie nudzi dłużyznami, lecz utrzymuje w ryzach uwagę Czytelnika.

  Podsumowując: ''Cat'' to wyjątkowa i zniewalająca historia o starciu dwóch wyjątkowo autorytatywnych osobowości, które nie zamierzają odpuścić z wytyczonego wcześniej planu. Wygra rozsądek czy głos serca? Ryzykanctwo czy pragmatyzm? Pewna jest tylko niepewność. Przygotujcie się na lekturę, która pochłonie Was bez reszty! 

czwartek, 28 marca 2019

KONKURS - poznaj mnie lepiej:Monika Joanna Cieluch


Monika Joanna Cieluch, mimo iż jest rodowitą grudziądzanką, to od niemal czternastu lat mieszka poza granicami kraju. Od najmłodszych lat uwielbiała odbywać podróże po kartach najrozmaitszych powieści i ową miłość pielęgnuje po dzień dzisiejszy. Swoją przygodę ze słowem pisanym rozpoczęła pod wpływem chwili, i chociaż nigdy nie traktowała tworzenia zbyt poważnie, w roku 2014 zdecydowała się na opublikowanie na portalu Wattpad.com swojej pierwszej powieści. W czerwcu 2018 premierę miała debiutancka powieść Autorki zatytułowana „Miłość Szeptem mówiona” która zebrała bardzo pozytywne recenzje zarówno wśród blogerów, jaki i samych czytelników. W swoich powieściach stawia na emocje i realność bohaterów. Jak sama mówi, kocha miłością absolutną pióra N. Sparksa i to do jego powieści lubi powracać spokojnymi wieczorami. Miłośniczka kawy i miętowej czekolady, prywatnie żona i matka, siostra dwóch braci i wielbicielka polskiego kina.

  Dziś macie okazję poznać bliżej Monikę Joannę Cieluch. Przez najbliższe kilka dni można zadawać autorce swoje pytania (1 - maksymalnie 2). Na wszystkie pytania autorka odpowie w osobnym poście, w formie wywiadu. 

 Jedna osoba, która zdaniem autorki zada najciekawsze pytanie otrzyma nagrodę w postaci książki ''Mężczyzna z tuszem na dłoni'' Moniki Joanny Cieluch''.

  Proszę nie powielać pytań ani nie stosować plagiatów. Jeśli coś takiego będzie miało miejsce, zdublowane/ukradzione pytanie zostanie zignorowane.

      Do dzieła kochani!!!


 Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Was Pos.
3. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest zadanie pytań (1 - maks. 2) I.M. Darkss na temat jej twórczości, zainteresowań itp.
4. Konkurs trwa od 28 marca 2019 roku do 3 kwietnia 2019 roku do godz. 23.59
5. Wywiad oraz ogłoszenie zwycięzcy nastąpi 10 kwietnia 2019 roku.
6. Nagrodą jest egzemplarz powieści 
''Mężczyzna z tuszem na dłoni'' Moniki Cieluch.
7. W konkursie mogą brać udział osoby posiadające blogi oraz anonimowy uczestnicy, którzy podpiszą się imieniem/nickiem. Adresu mailowego nie wymagam, ale jeśli ktoś chce podać, to bardzo proszę. Będę miała łatwiejszy kontakt z Wami w razie wygranej.
8. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową, o ile zapoda do siebie namiary. W przeciwnym razie laureat proszony jest skontaktowanie się z organizatorką konkursu. W przypadku, gdy zwycięzca w ciągu 7 dni nie odpowie na wiadomość, nastąpi wybór innego wygranego.
10. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
11. Biorąc udział w konkursie, zgadzacie się na przetwarzanie waszych danych osobowych [zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926, z późn. zm.) wyłącznie w celu przeprowadzenia konkursu]. Przeze mnie będą one magazynowane wyłącznie do czasu wysyłki nagrody.
12. Całą politykę konkursu znajdziecie w linku: klik

środa, 27 marca 2019

''Mężczyzna z tuszem na dłoni'' Monika Joanna Cieluch # PATRONAT MEDIALNY

Mężczyzna z tuszem na dłoni
Monika Joanna Cieluch
Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos
data wydania: 20 marca 2019
Ocena: 10/10
Patronat medialny
„Więc albo będziemy swoim błogosławieństwem, albo utoniemy w morzu własnych porażek”.

  Kuba, Hania i Olly – gdy byli nastolatkami, podjęli decyzję o wyemigrowaniu z Polski do Zjednoczonego Królestwa Brytyjskiego. Każde z trojga przyjaciół miało własne motywy: Jakub wyjechał z obawy przed ojcem alkoholikiem, Hania chciała towarzyszyć Jakubowi, a Olly zapragnął zostać pilotem brytyjskich linii lotniczych. Los rozdał im sprzyjające karty: Kuba już pierwszego dnia pobytu za granicą zdobył pracę w renomowanym studio tatuażu, Olly i Hania podjęli studia, ale… nieszczęśliwy splot wydarzeń gwałtownie skreślił ich wieloletnią relację i drogi trojga nierozłącznych przyjaciół rozeszły się burzliwie. Spotkali się ponownie – dopiero dwanaście lat później, kiedy Kuba – teraz już znany w Londynie artysta tatuażu – na skutek wypadku trafił do szpitala, w którym… opiekę nad nim przyjęła Hania – teraz utalentowana lekarka.

  Kuba dowiaduje się, że kobieta, której nigdy nie przestał kochać, planuje ślub z innym. Zdesperowany, proponuje Hani spędzenie wspólnie najbliższych siedmiu dni. W tym czasie zamierza jej udowodnić, że to właśnie nim smakuje jej szczęście. Bo czy można przestać kochać człowieka tylko dlatego, że raz w życiu dokonał błędnego, fatalnego wyboru?

  Zanurz się w powieści pełnej emocji, która nie pozostawi Twojego serca obojętnego na historię bohaterów! [opis wydawcy]

  Monika Joanna Cieluch, mimo iż jest rodowitą grudziądzanką, to od niemal czternastu lat mieszka poza granicami kraju. Od najmłodszych lat uwielbiała odbywać podróże po kartach najrozmaitszych powieści i ową miłość pielęgnuje po dzień dzisiejszy. Swoją przygodę ze słowem pisanym rozpoczęła pod wpływem chwili, i chociaż nigdy nie traktowała tworzenia zbyt poważnie, w roku 2014 zdecydowała się na opublikowanie na portalu Wattpad.com swojej pierwszej powieści. W czerwcu 2018 premierę miała debiutancka powieść Autorki zatytułowana „Miłość Szeptem mówiona” która zebrała bardzo pozytywne recenzje zarówno wśród blogerów, jaki i samych czytelników. W swoich powieściach stawia na emocje i realność bohaterów. Jak sama mówi, kocha miłością absolutną pióra N. Sparksa i to do jego powieści lubi powracać spokojnymi wieczorami. Miłośniczka kawy i miętowej czekolady, prywatnie żona i matka, siostra dwóch braci i wielbicielka polskiego kina.

  Ostatnio mało która książka zasługuje u mnie na miano najlepszej z najlepszych. Widocznie stałam się bardziej wybredna. Dlatego kiedy wzięłam się za czytanie ''Mężczyzny z tuszem na dłoni'' – nie miałam żadnych oczekiwań, nie liczyłam na żadne arcydzieło. Byłam wręcz przekonana, że to kolejna schematyczna historyjka, jakich wiele. Ale się pomyliłam! Autorka zaserwowała mi niebanalną treść w szczerym, pozbawionym lukru wydaniu. Nawet nie wiem kiedy zostałam wciągnięta do świata zwykłych ludzi, popełniających błędy, szukających właściwych dróg i goniących za szczęściem. Razem z nimi przeżywałam ich wzloty i upadki, zawiedzione nadzieje, ból, cierpienie oraz niezłomną wiarę w lepsze jutro. Coś niesamowitego. Prawdziwy rollercoaster emocji.

  Fabuła z pozoru wydaje się mało zaskakująca i nowatorska, ale im mocniej w nią wnikamy, tym więcej odkrywa przed nami niespodzianek. Poznajemy trzech przyjaciół: Hankę, Kubę i Olly’ego, którzy jako nastolatkowie wyemigrowali z Polski do Londynu. Niestety w wyniku pewnych okoliczności ich drogi się rozeszły na dwanaście lat. Każde z nich zajęło się swoim życiem. Hania pracuje jako neurolog, Olly jest pilotem brytyjskich linii lotniczych, zaś Kuba bardzo znanym tatuażystą. Los bywa jednak przewrotny i pisze własne scenariusze. Pewnego dnia Kuba i Hania przypadkiem natrafiają na siebie. Powracają dawne wspomnienia, budzą się uśpione wyrzuty, następuje erupcja skrajnych uczuć. Mężczyzna chce jednak naprawić błędy przeszłości i za wszelką cenę odzyskać Hanię, którą nigdy nie przestał kochać. Ale czy mu się to uda, tym bardziej, że kobieta niebawem wychodzi za mąż? 

  Ta powieść to prawdziwa perła wśród innych publikacji z tego gatunku. Wstrząsająca i poruszająca, wnikliwa i autentyczna, życiowa i pełna trafnych spostrzeżeń na temat przyjaźni, lojalności i miłości. Należy się delektować nią powoli niczym najlepszym trunkiem o wyrafinowanym bukiecie i wysokiej  jakości, bo każda kolejna strona smakuje jeszcze bardziej, odkrywając przed nami głębię ludzkich pragnień, słabości i grzechów. Krótko mówiąc, dawno żadna historia nie przemówiła do mnie z taką siłą, jak właśnie ''Mężczyzna z tuszem na dłoni''. Jestem oczarowana, oszołomiona, wręcz pijana z zachwytu. 
  
  Siłą napędową całej powieści jest bez wątpienia niesztampowy wątek romantyczny, pełen kłamstw, intryg i niewyjaśnionych sytuacji. Kiedyś, przed laty, Kuba bardzo zranił Hanię, w efekcie czego dziewczyna odcięła się od bolesnej przeszłości. Niestety ślepy traf bądź przeznaczenie powoduje, że znów się spotykają.

>>Zamarła. Z ciężko bijącym sercem, sparaliżowana strachem, który przeszył jej drżące mięśnie, zastygła w bezruchu, bojąc się oderwać wzrok od czarnych liter uparcie tkwiących w kar¬cie pacjenta, które składając się w to jedno konkretne nazwisko, zburzyły porządek jej poukładanego świata. (…) Wszystko wróciło: ból, żal straty, pretensje i to paskudne uczucie bycia oszukaną. Czymże sobie zasłużyła na takie złośliwości losu (…) Jeszcze dzisiejszego poranka czuła się kochana, szczęśliwa, a teraz jej serce wypełniał strach i żal.<<

  Hania udaje sama przed sobą, że obecność dawnego kochanka nie budzi w niej tych wyjątkowych impresji i seksualno-erotycznej żądzy. Ale jak długo będzie w stanie się opierać, zwłaszcza jeśli jej własne ciało nie chce słuchać głosu rozsądku? Czy będzie potrafiła zrezygnować z poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji, którą dotychczas osiągnęła?

>>Stała na krawędzi zatracenia, rozpaczy i euforii, nie mogąc podjąć decyzji, w objęcia której z emocjonalnych sióstr oddać swoją duszę.<<

  Monika Joanna Cieluch z właściwym sobie wdziękiem wiedzie czytelnika przez meandry uczuć, rozterek i chwil zwątpienia, aby pokazać, że prawdziwa miłość nie zawsze jest łatwa, piękna i nie zawsze daje szczęście. Czasami niesie ze sobą łzy, rozpacz, cierpienie, ból i bezradność. Ważne jest jednak, aby utrzymać właściwy azymut i mieć pewność, że obrany kierunek jest słuszny. Przestać obawiać się zmian, cieszyć się z małych rzeczy i dostrzegać pozytywy w naszej codzienności. Bo najpiękniejsze chwile często przychodzą niezapowiedziane.

  Kolejnym atutem niniejszej lektury są pełnokrwiści bohaterowie oraz żywe interakcje zachodzące między nimi. Jak każdy z nas posiadają swoje wady, zalety, słabości czy też momenty załamania, dzięki czemu łatwiej jest się z nimi utożsamić, a co za tym idzie – lepiej zrozumieć ich postępowanie. Nie ukrywam, że największą sympatią zapałałam do Kuby, ponieważ potrafił znaleźć w sobie wystarczające pokłady siły i samozaparcia, by móc zmierzyć się z każdą przeciwnością. A do tego jest uczciwy, szczery, szarmancki i czuły. Polubiłam także Hankę i doskonale rozumiałam towarzyszące jej obawy, dylematy oraz wątpliwości. Ciężko jest bowiem dokonać wyboru pomiędzy tym, co ofiaruje przeszłość, a tym, co niepewną ręką maluje przyszłość. Natomiast jeśli chodzi o Olly’ego – doskonale obnażono jego dwulicowy charakter, aczkolwiek według mnie można było poświęcić mu nieco więcej uwagi. Dodać ze dwie czy trzy sceny podkreślające jego mroczną naturę. Najważniejsze jednak, że każda postać wnosi do całości ogromny ładunek doznań, a zarazem odsłania trudne do zrozumienia ścieżki, prowadzące do prawdy o nas, naszych relacjach i marzeniach. 

  Szalenie przypadł mi do gustu dojrzały, efektowny i sugestywny styl pisania autorki. Każde słowo, każdy wyraz i każde zdanie ma swoje znaczenie, swoje miejsce i swoją rolę do odegrania. Opisy są plastyczne, a dialogi wartkie i błyskotliwe. Wielkim plusem jest także umiejscowienie akcji, zarówno w Anglii, jak i w Polsce, gdzie na jaw wyjdą różne zaskakujące aspekty związane z pewnymi niesnaskami w stosunku do niektórych osób.

>>Czasami w życiu człowieka zdarzają się chwile, w których przeszłość w sposób bardzo brutalny zderza się z teraźniejszością, wypaczając nadchodzącą przyszłość. Człowiek wówczas czuje się zagubiony, obolały i sparaliżowany strachem przed nową rzeczywistością.<<

  To jedna z tych lektur, które pochłania się jednym tchem. Wydarzenia zmieniają się niczym w kalejdoskopie, serwując nam nie tylko słodko-gorzkie love story, ale także delikatny wątek sensacyjny oraz rodzinną tajemnicę, która dodaje powieści ożywczego kolorytu. Generalnie nie mam się do czego przyczepić. Wszystko jest spójne, logiczne i satysfakcjonujące. Czekam z utęsknieniem na drugą część serii, która najprawdopodobniej ukaże się jeszcze w tym roku pt. " Mężczyzna z ogniem w sercu".


  Podsumowując: ''Mężczyzna z tuszem na dłoni" to NAJpiękniejsza, NAJromantyczniejsza i NAJbardziej przejmująca historia, na jaką kiedykolwiek się natknęłam. Z niewymuszonym urokiem i siłą oddziaływania opowiada o popełnianiu błędów, podejmowaniu trudnych decyzji, konsekwencjach złych wyborów, trudnej sztuce wybaczania, poświęceniu, drugich szansach i pragnieniu zestarzenia się u boku ukochanej osoby. Tym samym daje jasno daje do zrozumienia, że ''…człowiek do pełni szczęścia potrzebuje tak niewiele, zaledwie bijącego blisko serca drugiego człowieka, dłoni pragnącej ściskać jego dłoń i ust skłonnych powiedzieć wszystko, co rozum i serce w skrytości swojej trzymają.'' Wygląda na to, że Nicholas Sparks ma godnego siebie przeciwnika. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami!


wtorek, 26 marca 2019

KONKURS - poznaj mnie lepiej: Izabella Frączyk

  Dziś macie okazję poznać bliżej panią Izabellę Frączyk. Przez najbliższe kilka dni można zadawać autorce swoje pytania (1 - maksymalnie 2). Spośród wszystkich pytań autorka wybierze 10-15, na które odpowie w osobnym poście w formie wywiadu. 

   Jedna osoba, która zdaniem autorki zada najciekawsze pytanie otrzyma nagrodę w postaci książki ,,Kobiety z odzysku''.

  Proszę nie powielać pytań ani nie stosować plagiatów. Jeśli coś takiego będzie miało miejsce, zdublowane/ukradzione pytanie zostanie zignorowane.
      Do dzieła kochani!!!


 Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Prószyński i S-ka.
3. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest zadanie pytań (1 - maks. 2) pani Izabelli Frączyk na temat jej twórczości, zainteresowań itp.
4. Konkurs trwa od 26 marca 2019 roku do 31 marca 2019 roku do godz. 23.59
5. Wywiad oraz ogłoszenie zwycięzcy nastąpi 8 kwietnia 2019 roku.
6. Nagrodą jest egzemplarz powieści 
''Kobiety z odzysku'' Izabelli Frączyk.
7. W konkursie mogą brać udział osoby posiadające blogi oraz anonimowy uczestnicy, którzy podpiszą się imieniem/nickiem. Adresu mailowego nie wymagam, ale jeśli ktoś chce podać, to bardzo proszę. Będę miała łatwiejszy kontakt z Wami w razie wygranej.
8. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową, o ile zapoda do siebie namiary. W przeciwnym razie laureat proszony jest skontaktowanie się z organizatorką konkursu. W przypadku, gdy zwycięzca w ciągu 7 dni nie odpowie na wiadomość, nastąpi wybór innego wygranego.
10. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
11. Biorąc udział w konkursie, zgadzacie się na przetwarzanie waszych danych osobowych [zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926, z późn. zm.) wyłącznie w celu przeprowadzenia konkursu]. Przeze mnie będą one magazynowane wyłącznie do czasu wysyłki nagrody.
12. Całą politykę konkursu znajdziecie w linku: klik

poniedziałek, 25 marca 2019

KONKURS - poznaj mnie lepiej: I.M. Darkss

Obraz może zawierać: 1 osoba, uÅ›miecha siÄ™, fotka z rÄ™ki i zbliżenie  I.M. Darkss to pseudonim literacki młodej Polki, która odkąd pamięta kocha pisać. Publikuje swoje opowiadania na Wattpadzie, gdzie ma dużą rzeszę fanów, którzy dopingują ją na każdym kroku. Zadebiutowała powieścią ''Światło w mroku" – romans z magią w tle. ''Gwiazdy nadziei'' to druga książka autorki, która wcześniej była publikowana na Wattpadzie, lecz dzięki wydawnictwu Zysk i S-ka ukaże się w wersji papierowej.

Dziś macie okazję poznać bliżej I.M. Darkss. Przez najbliższe kilka dni można zadawać autorce swoje pytania (1 - maksymalnie 2). Na wszystkie pytania autorka odpowie w osobnym poście, w formie wywiadu. 

   Jedna osoba, która zdaniem autorki zada najciekawsze pytanie otrzyma nagrodę w postaci książki ''Gwiazdy nadziei'' - recenzja

  Proszę nie powielać pytań ani nie stosować plagiatów. Jeśli coś takiego będzie miało miejsce, zdublowane/ukradzione pytanie zostanie zignorowane.

      Do dzieła kochani!!!


 Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Zysk i S-ka.
3. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest zadanie pytań (1 - maks. 2) I.M. Darkss na temat jej twórczości, zainteresowań itp.
4. Konkurs trwa od 25 marca 2019 roku do 30 marca 2019 roku do godz. 23.59
5. Wywiad oraz ogłoszenie zwycięzcy nastąpi 7 kwietnia 2019 roku.
6. Nagrodą jest egzemplarz powieści 
''Gwiazdy nadziei'' I.M. Darkss.
7. W konkursie mogą brać udział osoby posiadające blogi oraz anonimowy uczestnicy, którzy podpiszą się imieniem/nickiem. Adresu mailowego nie wymagam, ale jeśli ktoś chce podać, to bardzo proszę. Będę miała łatwiejszy kontakt z Wami w razie wygranej.
8. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową, o ile zapoda do siebie namiary. W przeciwnym razie laureat proszony jest skontaktowanie się z organizatorką konkursu. W przypadku, gdy zwycięzca w ciągu 7 dni nie odpowie na wiadomość, nastąpi wybór innego wygranego.
10. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
11. Biorąc udział w konkursie, zgadzacie się na przetwarzanie waszych danych osobowych [zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926, z późn. zm.) wyłącznie w celu przeprowadzenia konkursu]. Przeze mnie będą one magazynowane wyłącznie do czasu wysyłki nagrody.
12. Całą politykę konkursu znajdziecie w linku: klik

WYNIKI KONKURSU: MOJE JUTRO

MOI DRODZY,

Podaję wyniki konkursu, w którym można było wygrać pakiet ''Nowe jutro'' Agaty Polte.

Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział w konkursie. Podesłaliście wiele ciekawych odpowiedzi dotyczących wizji Waszej przyszłości. Miałam nie lada problem z wyłonieniem zwycięzcy. Ostatecznie jednak zdecydowałam się nagrodzić komentarz napisany przez Marię Brodę, który najbardziej chwycił mnie za serce 💖 Pani Mario życzę, aby Pani marzenie stało się rzeczywistością!
Gdy patrzę w przyszłość widzę....moje spełnione, bardzo ciągle wyczekiwane marzenie - jestem babcią. W moim domku z ogródkiem słychać dziecięcy śmiech, wpatrzone we mnie wesołe oczy i słyszę słowa - "kochamy Cię babciu!". Przytulam moje wnuczęta, całuję i pokazuję im zakupione kolorowe, pięknie wydane książeczki i mówię: teraz babcia Wam poczyta - poznacie przygody małych bohaterów, przeniesiecie się w bajkowy świat pełen niespodzianek. Moje wnuczęta w skupieniu słuchają czytanych opowieści i przy kolejnych odwiedzinach już same proszą: "Babciu a dzisiaj też nam poczytasz?, bo mama i tata ciągle obiecują, ale zawsze za mało czasu". I tak jako babcia-książkoholiczka przyczyniam się do wzrostu czytelnictwa w kraju, bo przecież "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci".

💔💔💔

Laureatce serdecznie gratuluję i proszę o kontakt mailowy wraz z danymi do wysyłki nagrody.

niedziela, 24 marca 2019

ZAPOWIEDŹ: ''Bańki mydlane" Edyta Świętek # pod patronatem medialnym LŚC

Miło mi poinformować, iż mój blog: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI objął patronatem medialnym książkę: ''Bańki mydlane" Edyty Świętek, które ukażą się nakładem Wydawnictwa Replika.

 Jest to II wydanie powieści z nową szatą graficzną, natomiast tekst pozostaje bez zmian.
Michalina ma wszystko, co jest pożądane w młodym wieku: kochającą rodzinę, trafione studia, pochłaniającą pasję, przyjaciół oraz uroczego chłopaka, Jakuba. Sielankę burzy podejrzenie, że dziewczyna jest w ciąży. Dla niej i Kuby jest to nieodpowiedni moment na zakładanie rodziny. Wkrótce jednak okazuje się, że nie ciąża, lecz złośliwy nowotwór wywraca jej poukładane życie do góry nogami.

Jak odnaleźć się w nowej, okrutnej rzeczywistości, od której nie ma ucieczki?
Bohaterka ma na to receptę. W czasie krótkotrwałej poprawy zdrowia realizuje swoje plany i urzeczywistnia pomysły. Czy to wystarczy, aby u kresu życia odczuwać spokój i mieć czyste sumienie? Być może tak, lecz mimo to Michaliny nie opuszcza lęk przed śmiercią. Obawia się osamotnienia oraz… nudy.


Premiera 16 kwietnia


  Skusicie się?
Michalina ma wszystko, co jest pożądane w młodym wieku: kochającą rodzinę, trafione studia, pochłaniającą pasję, przyjaciół oraz uroczego chłopaka, Jakuba. Sielankę burzy podejrzenie, że dziewczyna jest w ciąży. Dla niej i Kuby jest to nieodpowiedni moment na zakładanie rodziny. Wkrótce jednak okazuje się, że nie ciąża, lecz złośliwy nowotwór wywraca jej poukładane życie do góry nogami.
Jak odnaleźć się w nowej, okrutnej rzeczywistości, od której nie ma ucieczki?
Bohaterka ma na to receptę. W czasie krótkotrwałej poprawy zdrowia realizuje swoje plany i urzeczywistnia pomysły. Czy to wystarczy, aby u kresu życia odczuwać spokój i mieć czyste sumienie? Być może tak, lecz mimo to Michaliny nie opuszcza lęk przed śmiercią. Obawia się osamotnienia oraz… nud