Czy teraz kiedy masz już książkę w rękach, kiedy jest wydana jesteś w pełni zadowolona z tego co napisałaś? A może masz w głowie myśli coś mogłam zrobić inaczej/ lepiej. Pytam zarówno o proces twórczy jak i wydawniczy.
Kiedy pierwszy raz miałam w dłoniach swój debiut, czułam się niezmiernie dumna i szczęśliwa. Cały proces wydawniczy był na szóstkę z plusem i lepiej, egzemplarz finalny nie mógł wyglądać. Jest taki, jaki chciałam albo i jeszcze piękniejszy. Co do procesu twórczego – niczego nie żałuję, jest tak, jak być powinno.
Jaki wpływ na Twój warsztat pisarski i jego kształtowanie miało to, że od 2014 roku prowadzisz bloga ?
Z pewnością prowadzenie bloga, systematyczność sprawiły, że w „pisaniu” czegokolwiek stawałam się lepsza. Uczyłam się na swoich błędach. Blog pozwolił mi rozwinąć skrzydła i gdy pojawiła się myśl o książce było mi lżej, nie miałam oporów i trudności wynikających z tego, że nie wiem jak pisać, jak poprowadzić dialogi, etc.
Martucha180
Czym dla Ciebie jest SŁOWO?
Słowo jest dla mnie prawie wszystkim. Dlaczego prawie? Bo wszystkim są oczy, w nich znajdziemy całą prawdę. Słowa mimo tego, że czasem ranią, czasem są szczere, to również mają wartość. Mogą nas zniszczyć, ale i uratować.
Wena czy ciężka, codzienna praca pisania powieści?
Wena. :) Gdyby nie ona, chyba nigdy nie zaczęłabym pisania „Naucz się beze mnie żyć”. Nie jest dla mnie codzienną pracą, bo nie zmuszam się do pisania. Poza tym, jest jeszcze całe życie, które trzeba prowadzić i się w nim udzielać. Gdy piszę, zazwyczaj zasiadam na dłużej przed komputerem i oddaję się właśnie wenie.
CiekawskaMagdalena
Czy uważasz, że książki lub historie w nich zawarte mogą zmienić nasze spojrzenie na świat?
Oczywiście! Jeśli tylko trafimy na odpowiednią powieść, zrozumiemy przekaz i weźmiemy go sobie do serca… Jest wiele nowych lektur, które przekazują nam sporo życiowych prawd, ale to tylko od nas zależy czy to, co przeżył dany bohater i w jaki sposób, weźmiemy na poważnie i czy zechcemy zastosować we własnym życiu.
Gosia
Jesteś niezwykle młodą osobą, która już wydała swoją pierwszą książkę. Czy zamierzasz spocząć na laurach i cieszyć debiutem, czy może masz już pomysły na kolejne powieści?
Oh, absolutnie. Nie zamierzam spocząć na laurach, a dowodem jest to, że już kończę pisać swoją drugą powieść. A pomysły na kolejne książki wciąż przybywają. :)
Kto jest Twoim pierwszym krytykiem i czytelnikiem? Czy zdarzyło się, że ktoś Ci coś podpowiedział co do losów bohaterów?
Nigdy nie zdarzyło mi się, by ktoś coś mi podpowiadał. Nawet nie zgodziłabym się na to. To moja książka a i tak bohaterowie robią ze mną co chcą. Nawet jeśli wcześniej nakreślę sobie w głowie fabułę, to wszystko się rozchodzi i dzieje inaczej. Moim pierwszym krytykiem i czytelnikiem jest być może znana Wam autorka i blogerka – Adriana Rak. Niezastąpiona, trzymająca za mnie kciuki od samego początku.
Agnieszka Mycoffeetime
Skąd czerpiesz inspirację do tworzenia nowych historii?
Moją inspiracją jest życie. Chyba nie potrafiłabym pisać fantastyki lub jakichś bzdur, które nie mogłyby wydarzyć się w naszym codziennym życiu. Inspiracją jest dla mnie również muzyka. Słucham losowo znalezionej piosenki, lub po prostu gdzieś zasłyszanej i wymyślam historię. Jeśli zagnieździ się w mojej głowie na dłużej, to znaczy, że to jest to, o czym napiszę. :)
Pisanie to ciężka praca- i tu mówię poważnie - co jest Twoją odskocznią od tego około książkowego świata?
Moją odskocznią od pisania jest czytanie. Było to moją pasją od dawien dawna i do końca życia zostanie. Zasłuchuję się również w muzyce – przeważnie jest to POP. Lubię też zajmować się tym, z czym po części wiążę swoją przyszłość – z kosmetyką. :) Czytam, uczę się, przeglądam, ćwiczę.
Marta Brzostowska
Czy zmierzasz pozostać przy jednym gatunku literackim, czy też pojawią się powieści innego rodzaju?
Moim marzeniem jest kiedyś napisanie kryminału, thrillera. Ale czy mi się to uda – zobaczymy. :)
Jak widzisz siebie i swoją karierę za 10 lat?
Chciałabym zobaczyć szczęśliwą, uśmiechniętą kobietę spełnioną i spełniającą się wciąż. Mającą męża i dwoje dzieci, kilka powieści na koncie i swój własny gabinet kosmetyczny.
Sabina
Czym zajmujesz się na co dzień?
Aktualnie jeszcze się kształcę na kierunku Technik Usług Kosmetycznych, mam zamiar w najbliższym czasie podjąć staż jako kosmetyczka. Czytam, piszę, recenzuję.
Czy ktoś Cię wspiera w zainteresowaniu literaturą-podsuwa tytuły książek do przeczytania, pomysły do napisanej książki itp.?
Nikt nie musi mnie wspierać, ani podsuwać lektur. Chętnie czytam nowości, ale i starsze lektury włącznie z klasyką. Jestem recenzentem więc na stałe „siedzę” w książkach, przeglądam zapowiedzi, czytam blogi wraz ze starszymi wpisami i tak znajdują się książki do przeczytania.
Falasa Falasa
Ja chętnie poznałabym genezę powstania powieści :) Dlaczego powstała, myślą o jakim odbiorcy?
„Naucz się beze mnie żyć” powstało poniekąd dzięki pewnej piosence i… dzięki snowi. Wtedy poczułam, że muszę się zabrać za pisanie i tak jakoś poszło. Chciałam i nigdy się to nie zmieni, by moimi odbiorcami byli wszyscy zainteresowani. Młodzi, starsi, każdy, kto chce poczytać o życiu, może się skusić. Nie ma jakichkolwiek ograniczeń.
Ewa C.
Kto jest Twoim motywatorem podczas pisania; kto Cię wspiera?
Moim motywatorem staram się często być ja sama, bo kto jak nie sam siebie człowiek potrafi zmotywować do pracy? :) Oczywiście wspiera mnie mój Tato, Adriana oraz Justyna z bloga Z miłości do książek.
Porównując pisanie książki do gotowania, jakie są główne składniki; czego nie może zabraknąć?
Zawsze czytając książki wymagam: emocji i wartości. Chyba, że książka z góry ma być tylko napełniaczem czasu, to wtedy nie, ale gdy wymagam od niej czegoś więcej, to właśnie są te dwa, najważniejsze składniki.
Martyna S.
Czy fabuła książki oparta jest na Pani własnych przeżyciach?
Na końcu mojej powieści napisane jest, co w tej książce jest prawdą. Nie chcąc zdradzać zbyt wiele – zachęcam do sięgnięcia po mój debiut.
Jakie to uczucie wydać w tak młodym wieku książkę?
Jest to niesamowite uczucie. Byłam i jestem nadal, prawie dwa miesiące po premierze szczęśliwa jak nigdy. I poczucie, że coś w swoim życiu już udało mi się osiągnąć.
Kinga Salamon
Czy miała Pani wpływ na wygląd okładki książki?
Tak, oczywiście. Taką, jaką ją widzicie jest moją wymarzoną i dopracowaną pod każdym kątem. I tutaj dziękuję za cierpliwość wydawnictwu. :)
Gdyby jutra miało nie być, co by Pani zrobiła dziś?
Gdybym miała kogoś przeprosić, zrobiłabym to. I powiedziała wszystkim najbliższym, że ich kocham. Niby niepozorne, zwykłe by się mogło wydawać słowa, ale jak ważne w naszym życiu, tak rzadko przez nas używane…
Bożena Osowiecka - NAGRODA
Przyznam szczerze, że nie czytałam jeszcze nic, co wyszło spod Pani pióra, tym bardziej czuję ekscytację przed pierwszym spotkaniem z Pani książką. Lubię poznawać, odkrywać, zgłębiać duszę... A Pani? Woli poznawać, czy sama być odkrywaną? A jeśli odkrywaną, to jak głęboko w siebie pozwala Pani zaglądać ludziom?
Zdecydowanie wolę poznawać i odkrywać. Sama jestem bardziej nieufna, zamknięta, co nie oznacza to, że nie lubię nawiązywać nowych znajomości, bo lubię. Ale jeśli chodzi o obnażanie się z życia i myśli to już niekoniecznie. Dlatego tylko najbliższym, przyjaciółce i chłopakowi oddaje swoje tajemnice i myśli, nikt inny nie dotrze poza to, co powiem sama. :)
Agnieszka Ewelina Rowka
Jaka byłaby ostatnia rzecz, która zrobisz gdy jutro będzie koniec świata?
To pytanie już się pojawiło u p. Kingi Salamon.
Gdybyś mogła wybrać sobie czas ponownych narodzin, dowolną epokę, dowolne lata to jakie i dlaczego?
O kurczę, trudne pytanie. Może przełom XIX i XX? Całkiem inaczej się żyło wtedy, niż teraz, a z czasów narodzin – niewiele pamiętam. „Noce i dnie” to jeden z moich ulubionych filmów i w sumie chciałabym chociażby na chwilę się tam przenieść i pożyć ich dniem codziennym.
Jola Jola
Jakie lektury przeważają w Twojej biblioteczce?
W mojej biblioteczce przeważają powieści obyczajowe, kryminały, thrillery. Czyli to, co czytać lubię najbardziej.
Czy z entuzjazmem sięgałaś po obowiązkowe lektury szkolne, czy raczej niechętnie, ponieważ inne książki bardziej kusiły?
Uwielbiałam czytać szkolne lektury! Jedynie nie doczytałam do końca Kamieni na szaniec oraz Krzyżaków. A tak, to nawet przeczytałam Pana Wołodyjowskiego nadprogramowo. Zawsze znajdywałam czas na szkołę i to co lubię, nie miałam z tym nigdy problemów.
Edysa
Na jeden dzień zostajesz postacią z książki, kto to jest?
Może Klarą z Zemsty? Ciekawie byłoby pobyć w świecie nieco śmiesznym, a jednocześnie dla niektórych bohaterów zatrważającym… :D
Jeśli wybierasz książkę do czytania to czym się sugerujesz? (Ja często sięgam po książkę, której okładka mnie zainteresuje.)
I mnie zdarza się zapatrzeć na okładkę. Jednak zawsze z reguły czytam opis i kilka recenzji, wtedy jestem pewna, czy się skusić czy nie. Niestety kilka razy po okładce się przejechałam, więc mam oczy szeroko otwarte.
Anna Romańska
Co byś zrobiła gdyby bliska Ci osoba z dnia na dzień zniknęła i nie chciałaby już więcej utrzymywać kontaktu?
Niewątpliwie byłoby mi bardzo ciężko. Nie wiem kto by to był, ale na pewno bardzo długo jak nie do końca życia miałabym nadzieję na powrót. Nie zastępowałabym drogi, jeżeli tak byłoby lepiej dla tej właśnie osoby. Jeśli byłaby szczęśliwsza w innym miejscu, w innej sytuacji i z innymi ludźmi, to jakoś bym się z tym pogodziła.
Jakiej rzeczy byś nigdy nie wybaczyła drugiej osobie i dlaczego?
Nie wybaczyłabym zdrady i kłamstwa. Zdrady na własne oczy i jeszcze popartej kłamstwem. Nie potrafiłabym. Jestem bardzo uczuciową osobą i pamiętliwą. Nie potrafiłabym zaufać po raz drugi niestety i osoby, które raz straciły moje zaufanie wiedzą o tym doskonale.
W imieniu swoim oraz wszystkich Czytelników mojego bloga dziękuję Angelice Ślusarczyk za niezwykle interesujący wywiad.
Laureatce zwycięskiego pytania serdecznie gratuluję i czekam na maila wraz z danymi do wysyłki nagrody.
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco,
Cyrysia