"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

wtorek, 24 sierpnia 2021

ZAPOWIEDŹ: Nowa książka Anny Dan

 

Moi Drodzy,

Pamiętacie ''Solo'' Anny Dan? Moją recenzję tej książki znajdziecie tutaj: klik. A już niebawem autorka uraczy nas kolejną literacką perełką.  To Intensywna, nie dająca wytchnienia opowieść o prawdziwej sile w świecie pełnym agresji, o mocy słowa w świecie pełnym wrzasku, o trudnej miłości w zalewie gładkich romansów oraz o tym, jak znaleźć dobrą książkę, gdy wokół pełno jest bestsellerów.

💛💛💛

Okładki nie mogę Wam jeszcze pokazać, ale mogę uchylić rąbka tajemnicy co do zarysu fabuły.
👇
Lina Polańska mieszka w wynajętym studenckim mieszkaniu z dwoma kolegami z dzieciństwa, z których jeden jest uzależniony od gier komputerowych, drugi od flirtowania, a obaj mają niemożliwie wysoki iloraz inteligencji, choć są jednocześnie skończonymi bęcwałami. Ich zwierzątkiem domowych jest kura o imieniu KFC.

Na praktykach w wydawnictwie Kormoran Lina odkrywa intrygującą, mroczną propozycję wydawniczą opowiadającą o czterech adeptach wschodnich sztuk walki, którzy prowadzą prywatne śledztwo w sprawie niedawnej śmierci młodej dziewczyny. Podczas gdy bohaterowie przepracowują ból i cierpienie morderczą walką, Lina powoli uświadamia sobie, że fabuła książki niepokojąco przypomina życie… Nagle wszystko zaczyna się dziać w zawrotnym tempie, a jeden niespodziewany zwrot akcji goni drugi. Kto jest autorem tej powieści i jaką rolę ona sama odgrywa w tym wszystkim? Czy Lina zdąży odkryć prawdę, zanim bohater książki wpadnie w prawdziwe kłopoty? I czy w tej niebezpiecznej historii znajdzie się miejsce na miłość?

Zaintrygował Was powyższy blurb? Skusicie się na najnowszą powieść Anny Dan?

16 komentarzy:

  1. Do "Solo" nadal nie dotarłam. Teraz zapowiada się całkiem nowa ciekawa historia. Czekam na więcej informacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Blurb bardzo interesujący Cyrysiu. Przypomniałem sobie, co to słowo znaczy - po latach. Nie wykluczam, że sięgnę. Teraz czytam biblioteczne, w tym : Robert Schneider - "Pierwsze damy Francji". Pozdrawiam , na południu kraju zimno i deszczowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ten opis. Mam koleżankę o imieniu Lina.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, kurczę, jak to brzmi mega interesująco! Czekam na Twoją recenzję i nie ukrywam, że jestem chętna przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na więcej informacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa zapowiedź. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się ciekawie :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, ze książka w moim typie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Autorkę kojarzę, ale jeszcze nie miałam okazji czytać nic jego autorstwa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się całkiem ciekawie. Czekam na więcej szczegółów :)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...