"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

sobota, 28 stycznia 2012

Wielka miłość do nauczyciela.


Do widzenia profesorze

Eva Gudrymowicz-Schiller



wydawnictwo: Papierowy Motyl
data wydania: grudzień 2010
ISBN: 978-83-62222-15-5
liczba stron: 330






                    Każdy człowiek w mniejszym lub większym stopniu odczuwa potrzebę bliskości. Pragniemy przebywać wśród ludzi mieć z nimi bliskie relacje, wzajemnie obdarzać się  zaufaniem, przyjaźnią czy miłością. Niekiedy jednak powinniśmy uważać na to, jak lokujemy uczucia, ponieważ czasami zdarza się tak, iż dana osoba może nie odwzajemniać naszych emocji i wtedy niepotrzebne narażamy się na cierpienia. Szczególnie dorastająca młodzież podatna jest na szybsze porywy serca.  Sama pamiętam, jak w mojej szkole większość dziewczyn podkochiwała się w młodym, przystojnym nauczycielu. Taki człowiek oczarowuje swoim autorytetem, inteligencją i doświadczeniem życiowym. Wraz z ukończeniem szkolnej edukacji przeważnie kończy się nasza fascynacja, ale zdarzają się również wyjątki. Eva Gudrymowicz - Schiller w swojej najnowszej powieści ,,Do widzenia profesorze’’  pokazuje właśnie takie całkiem inne oblicze miłości  uczennicy do nauczyciela.

Główną bohaterką powieści jest Kaja Roztowicz, która  od kilku lat mieszka w Kanadzie. Obecnie jest matką dwójki dorosłych dzieci. Z pozoru wydaje się szczęśliwa, lecz nieustannie żyje wspomnieniami  młodzieńczych lat, kiedy to będąc nastolatką, po przeprowadzce do innego miasta poszła do nowego liceum gdzie znalazła nie tylko przyjaciół, lecz także i platoniczną miłość. Obiektem szaleńczych westchnień został profesor Dominik Szczedroń. Nie było to jednak typowe, młodzieńcze zauroczenie...

Mija kilka lat a w życiu Kai nadchodzą wielkie zmiany. Dziewczyna zamierza wyjść za mąż, lecz mimo tego wielkiego wydarzenia nie przestaje myśleć o Dominiku. Postanawia wreszcie zebrać się na odwagę i umawia się na spotkanie z byłym profesorem. Szczerze wyznaje mu swoje gorące uczucia, lecz niestety Szczedroń  nie bierze na poważnie wyznań byłej uczennicy. Zrozpaczona Kaja wychodzi za mąż za człowieka, którego nie kocha, co najwyżej lubi i rodzi mu dwójkę dzieci. Związek bez miłości z góry skazany jest na porażkę i kończy się rozwodem. Kobieta za namową przyjaciół postanawia wyemigrować  z Polski, by rozpocząć nowe życie z dala od wspomnień.

Czy jeszcze kiedyś wspólne drogi Dominika i Kai skrzyżują się? Czy miłość okaże się silniejsza od losu? Jedno jest pewne- życie niesie czasem wiele niespodzianek.

,,Do widzenia profesorze'', to bardzo wzruszająca historia pokazująca siłę wielkiej, niepowtarzalnej miłości pełnej życiowych zakrętów. Fabuła książki poprowadzona jest w sposób dwutorowy. Główna bohaterka dzieli się swoimi nastoletnimi wspomnieniami, cierpieniem, żalem, tęsknotą oraz marzeniami. Już po przeczytaniu  pierwszych stron prologu niesamowicie się wzruszyłam. Historia Kai i Dominika wypełniona jest wrażliwością, delikatnością i nostalgią uczuć. Kobieta pokazuje nam swoje wewnętrzne rozdarcie i nieustanną tęsknotę za rodziną, krajem oraz przyjaciółmi. Rozłąka  i miłość silniejsza niż czas i przestrzeń poruszy zapewne każde kobiece serce. Jestem przekonana, że tak jak ja, wciągniecie się w ten wir emocji  pragnąc jeszcze więcej.

Wszystkim bez wyjątku szczerze polecam zapoznać się książką ,,Do widzenia profesorze''. Nie czyta się tej powieści lekko, gdyż naznaczona jest zadumą, wspomnieniami i nadzieją, niemniej jednak, jeśli chcesz, choć przez chwilę oderwać się od szarej codzienności, to wejdź w świat głównej bohaterki i razem z nią poddaj się refleksji nad własnym  życiem. Zapraszam.

moja ocena 5 / 6

_______________________________________________________
Ewa Gudrymowicz –Schiller urodziła się i wychowała w Warszawie. Przez łata pracowała w „Składnicy Księgarskiej”, ekspediując książki w różne strony świata, wszędzie tam, gdzie znajdowała się choćby najmniejsza, spragniona ojczystego słowa, Polonia.Od trzech lat Ewa z mężem i zwierzętami mieszka w London, w prowincji Ontario, gdzie pracuje nad kolejna książką.

Strona autorska Ewy Gudrymowicz- Schiller

52 komentarze:

  1. Brzmi ciekawie, myślę że książka przypadłaby mi do gustu. Poszukam jej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poddać się refleksjom nad własnym życiem, powiadasz...?:) Jak trafie kiedyś na tę książkę to posłużę się nią w tym celu...:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam tę książkę, zarys fabuły mi się spodobał. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się bardzo interesująca lektura. To coś w moim stylu. Już się nie mogę doczekać, kiedy wpadnie w moje ręce. Pozdrawiam. :

    OdpowiedzUsuń
  5. Intrygująca pozycja:) Trzeba dopisać do listy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gabrielle_-jestem przekonana, że powyższa książka przypadnie ci do gustu. Serdecznie ją polecam.

    Ewa-mam nadzieję, że owe refleksje będę bardzo korzystne:-)

    binola-jako całość ,,Do widzenia profesorze'' także jest bardzo interesujący. Przekonaj się o tym sama.

    Nati-życzę owocnych poszukiwań, by jak najszybciej powyższa książka trafiła w twoje ręce.

    agnieszkapohl-cała historia Kai i Dominika jest intrygująca. Sama o tym poczytaj.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak udało Ci się tę książkę zdobyć? Mnie sama Autorka polecała ją jeszcze na wiosnę zeszłego roku i do tej pory nie znalazłam w swoim otoczeniu tej powieści. Czuję się trochę winna, bo obiecałam jej recenzję i nic z tego nie wyszło. Skąd Ty bierzesz takie ciekawe książki i to w dodatku w moim klimacie? :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka już za mną i całkiem miło ją wspominam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się tematyka tej książki i to, że nie jest to lekkie babskie czytadło. Mam nadzieję, że wkrótce na nią trafię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogólnie lubię książki o takich niestereotypowych związkach. Jednak do ta jakoś mnie nie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Temat bynajmniej nie jest wyssany z palca, takie historie się zdarzają, czasami kończą się happy endem, czasami bólem i skandalem. Cóż, nie jest trudno zadurzyć się w nauczycielu, to łatwa pułapka.
    P.S. Czy w szkole średniej nauczyciele kazali wam do siebie mówić: profesorze? Wg mnie to po prostu wstyd! Jak można tytułować w ten sposób kogoś, kto ma tylko tytuł magistra?? Eh, to ego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi interesująco. Myślę, że spodoba mi się ta książka. Rozejrzę się za nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka wydaje się co najmniej interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Motyw miłości do nauczyciela jest dość popularny w literaturze, ale chyba nigdy się nie nudzi :) Mam nadzieję, że książka wpadnie w moje ręce ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. krainaczytania-nie pamiętam już skąd dostałam tę książkę, ale było to już jakiś czas temu i dopiero teraz sobie o niej przypomniałam. Tobie serdecznie polecam zapoznać się z tą powieścią, gdyż jest naprawdę warta swego czasu i uwagi.

    kasandra_85-cieszę się, że mamy podobne wrażenia po lekturze owej książki.

    kamyk -zapewniam cię, że nie jet to zwykłe, lekkie, babskie czytadło i życzę ci, abyś szybko się o tym przekonała.

    Fonin-rozumiem. W takim razie nie namawiam.

    Avo_lusion-sama spotkałam się z takim przypadkiem, iż nauczyciel z mojej szkoły ożenił się z uczennicą i są szczęśliwym małżeństwem, dlatego wiem, że tematyka jest jak najbardziej prawdziwa.
    Co do sformułowań do nauczycieli w szkole, to u mnie niektórzy rzeczywiście preferowali zwrot: panie profesorze. Ja sama jednak uważam, tak jak ty, że trochę ten zwrot był nie na miejscu do osób, które jak słusznie zauważyłaś mieli tytuł magistra, ale cóż zrobić:-)

    Querida (Sammie)-też uważam, że przypadnie ci do gustu ,,Do widzenia profesorze''. Sam się o tym przekonaj.

    Taki jest świat-w rzeczywistości tak też jest. Zachęcam do przeczytani tej pozycji.

    giffin-mogę ci tylko tyle powiedzieć, iż fabuła ,,Do widzenia profesorze'' zaskoczy cię i to bardzo, więc śmiało rozglądaj się za ta książką.

    OdpowiedzUsuń
  16. Może kiedyś przeczytam,jednak póki co mam bardzo dużo książek do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasem tak jest że miłość mimo iż nie odwzajemniona ciąży komuś przez długi czas i tragicznie wpływa na życie. Ciekawa jestem zakończenia tej książki ?

    OdpowiedzUsuń
  18. O polska autorka a fabuła książki brzmi niezwykle interesująco. Tak przedstawiłaś tę książkę, że aż bardzo chcę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  19. Hmmm... czemu nie? Może być ciekawie:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Hm... książka musi być faktycznie ciekawa. Muszę ją w najbliższym czasie przeczytać. Świetna recenzja.

    http://ksiazkinallii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapowiada się całkiem fajnie :) Dawno nie czytałam książki, w której dominowałby wątek miłosny. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miravelle-rozumiem cię doskonale. Sama jestem zawalona spora ilością książek do przeczytania.

    Dalia-ech zakończenie... powiem tyle, że jest bardzo, ale to bardzo niespodziewane:-)

    Karolka-przeczytaj koniecznie a zobaczysz, że nie będziesz żałować.

    Isadora-w rzeczywistości tak faktycznie jest, czyli ciekawie i interesująco.Polecam samej się o tym przekonać.

    Książki Nallii-jestem przekonana, że ,,Do widzenia profesorze'' przypadnie ci bardzo do gustu. Mam nadzieję, że niedługo się sama o tym przekonasz.

    Dosiak-w fabule ,,Do widzenia profesorze'' oprócz wątku miłosnego dominuje wiele innych, ale także bardzo ciekawych. Przeczytaj sama, to zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  23. Książkę czytałam już dość dawno, ale nadal pamiętam te uczucia, którymi sama zaczęłam darzyć profesora. Autorka sprawiła, że głupiutka i ckliwa na pierwszy rzut oka książka pozostawia coś w naszym umyśle

    OdpowiedzUsuń
  24. Widzę, że mimo wszystko powieść polecasz a i wysoką notę jej dałaś, także dopiszę do mojej listy, bo może kiedyś po nią sięgnę:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Brzmi dobrze. I nie zawaham się przeczytać, gdy natrafi się okazja.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe tylko, czy w ogóle można mówić o miłości w takim przypadku. Platonicznej - owszem, ale wzajemnej? To w żadnym razie nie jest to samo, dlatego jestem wręcz zdziwiona...

    OdpowiedzUsuń
  27. książkoholiczka-zgadzam się z tobą, że początkowo książka ,,Do widzenia profesorze'' wydawała się ckliwą opowiastką, jednak w rzeczywistości, to bardzo poruszająca historia, która na długi czas zapada w pamięć.

    miqaisonfire-sięgnij po tę pozycję kiedyś koniecznie, gdyż naprawdę warto.

    Gosiarella-przeczytaj powieść pani Evy a nie pożałujesz czasu z nią spędzonego.

    limonka-nie mogę za wiele zdradzać, ale uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że będzie to miłość odwzajemniona. Niestety życie jest pełne niespodzianek i nie wszystko ułoży się po myśli główniej bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
  28. Trudna miłość to dobry temat na książkę, żałuję że wcześniej tak ociągałam się z przeczytaniem tej pozycji, teraz zdecydowanie nabiorę tempa :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Chętnie zapoznam się z tą książką, tym bardziej że wysoko oceniłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zarówno opis książki jak i Twoja recenzja brzmią niezwykle interesująco. Muszę się gdzieś rozejrzeć za tym tytułem ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Hmm... Interesująco się zapowiada, ale chyba sobie odpuszczę. Mam za mało czasu, a za dużo obowiązków i książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  33. Temat mi się podoba, więc przeczytałabym z wielką chęcią.

    OdpowiedzUsuń
  34. Poczułam się zaciekawiona. Chyba nie czytałam nic do tej pory co przedstawiałoby miłość między uczennicą a nauczycielem :) Widziałam jedynie jej przedstawienie w serialu Pretty Little Liars ale tam dziewczyna dalej jest uczennicą :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Natula-nabierz tempa koniecznie i poznaj szybciutko tę książkę, gdyż warto.

    Lúthien-bardzo mnie cieszy ten fakt.Owocnych poszukiwań życzę.

    Kala-rozejrzyj się za tą książka i przeczytaj a zobaczysz, że będziesz zadowolona.

    Julia-rozumiem cie i w takim razie nie nalegam.

    Irytacja-wierzę, że ,,Do widzenia profesorze'' przypadnie ci do gustu, ale to czas pokaże :-)

    Jarka-mam nadzieję, że ta oryginalna tematyka powieści spodoba ci się, ale póki nie przeczytasz tej książki, to nie będziesz o tym wiedziała.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nigdy nie spotkałam się wcześniej z tą autorką, to tak na wstępie. Dlatego warto byłoby nadrobić to i przeczytać tę książeczkę, tym bardziej że Twoja recenzja świetnie ją przedstawiła. Ostatnio poszukuję książek takich jak ta - prawdziwych, życiowych, oryginalnych i sprawiających, że przez chwilę zastanowię się nad swoim życiem. Cieszę się, że ta recenzja pojawiła się na Twoim blogu, bo jednocześnie wzbogaciłam się i ja - o wiedzę, o kolejny tytuł godny polecenia.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Fajnie się zapowiada, lubię takie książki. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Aleksnadra-odpisuje teraz na twój komentarz, gdyż wcześniej wrzuciło mi go jako spam, nie wiem dlaczego.
    Co do książki polecam serdecznie.

    bluszczyk-zapewniam cię, że jest to książka godna polecania, więc nic się nie obawiaj, tylko śmiało po nią sięgaj.

    KTOSIA-ogromnie się cieszę, wierzę, że będziesz z tej pozycji zadowolona.

    Dusia-może się zapowiada romantycznie, ale będzie także i nieco dużo tragizmu:-) ups :-) więcej nie zdradzam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ciekawa recenzja, ale tematyka nie moja, więc wątpię bym przeczytała.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. nie wiem aktualnie byłabym wstanie poświęcić tej książce należytą ilość uwagi, ale gdy mi się grafik dnia poluźni to chętnie rzucę na nią okiem.

    OdpowiedzUsuń
  41. Myślę, że może mi się spodobać. Rozejrzę się za nią.

    OdpowiedzUsuń
  42. To nie do końca książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciekawa pozycja. Spotykam się z kolejna pozytywną opinią na jej temat, więc nie pozostaje mi nic innego, jak po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  44. Takie przypadki miłości platonicznej do nauczyciela zdarzają się chyba w każdej szkole.Bardzo jestem ciekawa jak się zakończyła historia w tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jedna z książek, na które choruje ;) No muszę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Z pewnością zapoznam się z tą książką, uwielbiam powieści, które skłaniają do refleksji nad własnym życiem.

    Zapraszam na mojego nowo powstałego bloga z recenzjami książek.
    public-reading.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. Edyta-rozumiem, więc nie namawiam.

    Varia-ok, w takim razie jak znajdziesz więcej wolnego czasu, to polecam sięgnąć do tej książki.

    Mery-owocnych poszukiwań życzę.

    Dominika Anna-każdy ma inne gusta, dlatego rozumiem i szanuje twój wybór.

    Julia-sięgnij koniecznie po tę ksiązkę. Może trafi ona doskonale w twój gust?

    pesymistka13-zakończenie książki jest.... bardzo nieprzewidywalne.:-)Przekonaj się o tym sama.

    Bujaczek-życzę ci w takim razie, byś szybciutko dostała tę pozycje w swoje ręce.

    versatile-zapoznaj się koniecznie z ,,Do widzenia profesorze''. To naprawdę bardzo ciekawa książka.
    Dziękuje za zaproszenie na bloga. Już do ciebie zaglądam :-)

    OdpowiedzUsuń
  48. I tu nasuwa mi się skojarzenie z książką Libery "Madame", chociaż miłość do nauczycielki jest tam tylko wątkiem napędzającym resztę historii to jednak bardzo silnie oddziałuje na głównego bohatera. Takie motywy miłości do "mistrza" są interesujące, może w przypadku "Wielkiej miłości do profesora" są czymś więcej niż zauroczeniem, młodzieńczym szukaniem wzorów..Ciekawe :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Pieguska-książki "Madame" nie czytałam, więc nie mam porównania, ale mogę ci tylko powiedzieć, iż ,,Do widzenia profesorze, nie jest banalną, historią miłosną. Sama się o tym przekonaj.

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo ładna i ciekawa recenzja. Książka musi być piękna. Hahah ja już dorastającą nastolatką nie jestem z zdarzają mi się "porywy uczuć" :) cóż może z czasem zmądrzeje... chociaż szaleńcza miłość jest nader piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Fuzja-książka rzeczywiście jest piękna i ,,głęboka'' w miłosne doznania. Sama się o tym najlepiej przekonaj.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...