Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

piątek, 13 kwietnia 2012

Walka dobra ze złem.


Gra o duszę

Aneta Rzepka 

Wydawnictwo: RW 2010
Data wydania: marzec 2012
ISBN: 978-83-63111-71-7
Liczba stron: 104







                       Bardzo lubię polską literaturę, dlatego z ogromną przyjemnością poznaje kolejne nowe dzieła poszczególnych autorów. Tak było w przypadku Anety Rzepki, która zadebiutowała  w 2010 roku powieścią ,,Tohańska branka’’, następnie w 2011 roku  ,,Na strunach marzeń’’. Również rok 2012 okazał się dla autorki bardzo płodny, o czym świadczy wydanie książki ,,Świat w pastelach Ingi’’ oraz obecnie najnowsze dzieło ,,Gra o duszę’’.

Główną bohaterką powieści jest Paulina, młoda, skromna, nieśmiała dziewczyna. Każdą wolną chwilę woli spędzać na modlitwie w kościele, gdyż dla niej ważniejsza jest troska o czystość duszy aniżeli ładny wygląd. Pewnego dnia sytuacja ulega zmianie za sprawą przypadkowego spotkania z Rafałem, skrytym, czarującym i przystojnym chłopakiem. Już od pierwszych chwil okazuje on dziewczynie swoje jawne zainteresowanie. Paulina bardzo szybko ulega fascynacji tajemniczemu księciu z bajki poddając się wszelkiej jego woli. W ciągu paru dni przeistacza się z cichego kopciuszka w piękną, zmysłową księżniczkę. Musi jednak zgodnie z prośbą Rafała zniszczyć wszelkie symbole religijne, gdyż za każde nieposłuszeństwo czeka ją cielesna kara.

 
Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, że to dopiero początek potwornego i okrutnego planu, w którym ma być głównym narzędziem…

 Od samego początku najnowsze dzieło Anety Rzepki zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Już sam projekt okładki w wykonaniu Dariusza Nowaka stanowi zapowiedź do mrocznej, ekscytującej treści. Fabuła może wydaje się prosta i banalna, lecz to tylko gra pozorów. W rzeczywistości wątek Pauliny i Rafała sięga głębin nurtu religijnego połączonego ze światem fantastyki. Świetnie skonstruowana intryga sprawia, że do samego końca nie jesteśmy pewni finałowego zakończenia historii książki. Sylwetki bohaterów są niezwykle wyraziście i barwnie nakreślone wybudzając przy tym wiele kontrowersyjnych uczuć. Uważam ten aspekt za ogromny plus, dzięki czemu czasami zapominałam się, że mam do czynienia z fikcją literacką i dawałam upust złości na główną bohaterkę. Bardzo drażniło mnie zachowanie Pauliny, ponieważ jej uległość w stosunku do  praktycznie obcego chłopaka uczyniła z niej naiwną, słabą i bezwolną dziewczynę. Również Rafał wywoływał we mnie wiele skrajnych emocji. Początkowo zimny, okrutny drań sprawiający swej ,,ofierze’’ ból i rozkosz zarazem, to jednak z czasem pokazuje swoje cieplejsze oblicze.

Serdecznie polecam przeczytać nowelę ,,Gra o duszę’’. To doskonała mieszanka miłości, szaleństwa, cierpienia i poświęcenia otoczona w sensorycznym klimacie. Zobacz, zatem, jak niebo i piekło toczą walkę o duszę Pauliny i weź samemu udział w tej grze a staniesz się częścią zaskakujących zdarzeń. Zapraszam.

Moja ocena 5 / 6

________________________________________________________
Tutaj można kupić ,,Grę o duszę'': KLIK.

50 komentarzy:

  1. Widzę, że autorka tworzy zróżnicowaną literaturę i nieźle jej to wychodzi. Z wykształcenia jest polonistką, jak ja, więc może sięgnę po dzieło koleżanki po fachu;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem nieźle się zapowiada :)
    Mi też zdarza się irytować na zachowanie bohaterów, to chyba dlatego że zbyt głęboko przenikamy do świata książek i traktujemy ich bohaterów jak prawdziwych :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem na razie pewna, ale zapowiada się interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wybiórczo podchodzę do naszych rodzimych pozycji, ale za tą widzę warto się rozejrzeć. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu czuję się zachęcona. Zapowiada się ciekawa książka:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Avo_lusion-śmiało mogę potwierdzić, iż rzeczywiście autorka pisze zróżnicowane gatunkowo książki, co uważam za duży plus, gdyż jestem mile zaskoczona pozycją ,,Gra o duszę'' i tobie również polecam ją przeczytać.

    Dalia-rzadko zdarza mi się tak ,,dogłębnie'' wejść w świat głównych bohaterów a tutaj nie miałam z tym żadnego problemu, przez co tak emocjonalnie odebrałam zachowanie Pauliny.
    Także pozdrawiam.

    Tirindeth-mam nadzieję, że mimo wszystko skusisz się na tę pozycje, gdyż naprawdę warto. Polecam.

    Ewa-z mojej strony serdecznie zachęcam do przeczytania ,,Gry o duszę''. To doskonała emocjonująca nowela.

    kasandra_85-bardzo się cieszę, że zachęciłam cię do sięgnięcia po tę ksiązkę. Wierzę, że nie będziesz zawiedziona po jej bliższym poznaniu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że nie czytałam książek tej autorki. Pora na zmiany.

    OdpowiedzUsuń
  8. O widzę nową odsłonę Anety Rzepki. Super :) Czytałam już jej dwie powieści i każda mnie urzekła. A jak będzie tym razem? Musze się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama nie wiem... mnie też pewnie irytowałoby zachowanie bohaterki, mam tylko nadzieję, że jej uległość jest dostatecznie umotywowana...:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka wygląda dość tanio i zdecydowanie mnie nie zachęca :/

    OdpowiedzUsuń
  11. tetiisheri-polecam Ci serdecznie zapoznać się choć z jedną powieścią w wykonaniu Anety Rzepki. Może akurat jej twórczość przypadnie ci do gustu.Zapraszam.

    Aleksnadra-przekonaj się koniecznie, czy tym razem też będziesz zachwycona. Z mojej strony napiszę tyle, iż ,,Gra o duszę'' różni się zdecydowanie od pozostałych dzieł autorki, ale o tym przekonaj się sama.

    Isadora-ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy uległość głównej bohaterki jest umotywowana. Powiem tylko tyle i tak i nie ;-) Brzmi tajemniczo i o to chodzi, gdyż sama musisz wyciągnąć wnioski co do charakteru Pauliny, dlatego w tym celu zapraszam do przeczytania ,,Gry o duszę''.

    Carrie-trudno, ja natomiast odniosłam inne wrażenie co do okładki. Mnie ona bardzo urzekła i sprawiła, że zechciałam bliżej poznać jej treść, ale wiadomo, każdy z nas ma przecież inny gust.

    OdpowiedzUsuń
  12. Może to być coś ciekawego. Fajnie tajemniczo opisałaś i zasiałaś we mnie ziarno zainteresowania a za polskimi książkami tego typu nie koniecznie przepadam, natomiast po tę chętnie sięgnę ;);)

    OdpowiedzUsuń
  13. Za polskimi autorami nie przepadam, ale tej pani chyba nieźle się wiedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na razie sobie odpuszczę, ale może kiedyś jak będę miała chwilę czasu i okazję to sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. historia zachęcająca, ale nie wiem czy mój brak przekonania do e-booków nie będzie przeszkodą.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fuzja-cieszę się, że zasiałam w tobie ziarno zainteresowania. Mam nadzieję, że sięgniesz po tę książkę i przeczytasz, gdyż jest ona naprawdę ciekawa.

    Immora-a ja osobiście jestem zdania, że polska literatura jest na bardzo dobrym poziomie i każdego gorąco zachęcam do jej poznania. Ciebie również;-) Może mile się zaskoczysz?

    Karolka-rozumiem, więc nie nalegam.

    Varia-ja pomału przekonuje się do e-booków, choć i tak wolę wersje papierową, mimo to, nie żałuje czasu spędzonego przy książce ,,Gra o duszę''.

    OdpowiedzUsuń
  17. Treść mnie przekonuje, natomiast ta okładka jest straszna, ale na szczęście to nie okładka ma mnie zachwycić :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Za polską literaturą nie przepadam, ale fabuła tej książki mnie bardzo zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, że najwyższa pora, abym w pełni przekonała się do polskiej literatury. Aktualnie jestem dosyć sceptycznie nastawiona do współczesnych rodzimych pisarzy, ale widzę, że warto dać szansę pani Anecie. Książka krótka, zapowiada się ciekawie, a na dodatek napisana przez imienniczkę - trzeba spróbować :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja właśnie ostatnio zastanawiałam się, czy nie wziąć do recenzji wcześniejszej powieści p. Anety. Teraz żałuję, że tego nie zrobiłam. Może jeszcze mi się uda. Natomiast o tym e-booku już sporo dobrego słyszałam i czytałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak na debiutanta niezły początek:) Nie czytałem jej książek, ale wkrótce chciałbym to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  22. nie znam tej autorki, chyba czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  23. No proszę! Taka dobra ta książka? Kurczę chyba sama będę musiała ją przeczytać skoro mnie tak zachęcasz!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapowiada się bardzo, bardzo interesująco! Ciekawi mnie tematyka.
    Rozejrzę się za tą powieścią.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Nowelę tę przeczytałem jeszcze przed publikacją, z racji uczestniczenia w projekcie. Muszę przyznać, że wciągnęła mnie na amen. Autorka podeszła do tematu zdecydowanie w sposób oryginalny i nietuzinkowy. Podobała mi się recenzja. Gdybym nie czytał tej pozycji, to po zapoznaniu się z recenzją zdecydowanie sięgnąłbym po nią. Zastanawiają mnie niektóre komentarze na temat literatury polskiej i obcej. Są osoby, które maja jakąś awersję do rodzimych autorów. Dziwi mnie to, bo mamy naprawdę dobrych literatów. Ostatnio czytuję przeważnie polskie pozycje i wciąż mi mało, a czytam kilka książek miesięcznie. Co do okładki, to jako autor nie bede się wypowiadał. Powiem tylko, że są różne gusta i nie ma takiej opcji, aby wszystkich zadowolić.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Okładka rzeczywiście zapowiada mocne wrażenia, a sama recenzja bardzo kusi :) Książkę wpisuję na listę, tym bardziej, że to już któraż z kolei powieść tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Rzadko czytam polską literaturę. Nie przez awersje do polskich literatów, a raczej brak okazji. Jednak tę muszę przeczytać koniecznie. Bardzo dziękuje Ci, że zaprezentowałaś ją na swoim blogu. W innym wypadku nie wiedziałabym pewnie o jej istnieniu.

    OdpowiedzUsuń
  28. toska82-a mnie wyjątkowo szata graficzna się podoba, ponieważ doskonale odzwierciedla treść. Widocznie każdy musi sam przeczytać książkę, by zrozumiał jej główny obraz. Osobiście, polecam.

    Bishoujo-mam nadzieję, że przełamiesz swoją niechęć do polskiej literatury i przeczytasz ,,Grę o duszę'', ponieważ moim zdaniem to bardzo intrygująca pozycja.

    Cinnamon-z mojej strony serdecznie polecam poznać twórczość Anety Rzepki. Jak dotychczas jeszcze się na niej nie zawiodłam.

    krainaczytania-a może jeszcze uda ci się nabyć wcześniejszą powieść autorki? Jeśli nie, to polecam ,,Grę o duszę''. Kosztuje niewiele a można dostać dużą dawkę emocji. Zachęcam.

    Jędrzej44-Aneta Rzepka debiutantką już przestała być jakiś czas temu. Teraz rozwija się w coraz lepszym kierunku, co mnie bardzo cieszy. Polecam ci się o tym przekonać.

    archer-koniecznie zalecam poznać dzieła Anety Rzepki. Moim zdaniem, to bardzo obiecująca pisarka. Sama się o tym przekonaj.

    miqaisonfire-uważam, że ,,Gra o duszę'' jest dobrą pozycją, przynajmniej ja odniosłam takie wrażenia. Zachęcam, byś sama tego doświadczyła również.

    Grafogirl-życzę owocnych poszukiwań i czekam na relacje z przeczytania ,,Gry o duszę''.

    Dariusz N.-zgadzam się z twoim zdaniem, iż autorka w bardzo oryginalny i nietuzinkowy sposób przedstawiła fabułę tejże noweli.
    Dziękuję za miłe słowa co do mojej recenzji. Wiele to dla mnie znaczy.
    Też się dziwię skąd tyle bierze się niechęci do polskiej literatury, przecież ja osobiście poznałam wiele naszej rodzimej literatury prezentującej naprawdę bardzo duży poziom warsztatowy i stylistyczny.
    Odnośnie szaty graficznej, mnie ona bardzo urzekła i uważam, iż idealnie oddaje główny motyw historii książki, ale jak sam wspomniałeś, trudno każdego zadowolić ;-)
    Dziękuję za wizytę i komentarz.
    Pozdrawiam.

    Dosiak- jestem niemal pewna, iż nie będziesz żałować tej decyzji. Życzę przyjemnej lektury.

    Scarlett-mam nadzieję, że twoje spotkanie z polską literaturą wypadnie bardzo pozytywnie. Czekam na wrażenia z lektury ,,Gry o duszę''.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam pewne wątpliowści, ale może kiedyś się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Powiem szczerze, że ja nie przepadam za polskimi autorami - przynajmniej współczesnymi. Podchodzę do nich z ogromnym sceptycyzmem. Tę pozycję raczej omijam, bo tematyka niezbyt mnie przyciąga. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie słyszałam jeszcze o tej autorce, aż do dziś... Jednak nie upatruję się w grupie odbiorców zrecenzowanej powieści -nie wzbudziła ona mojego zainteresowania.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio przekonuję się do polskich autorów. Do tej pani też spróbuję. Z chęcią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja osobiście nie przepadam za polskimi pisarzami, ale że jako poznałam twórczość pisarki powyższy utwór jest ma mojej liście do przeczytania.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Powiem jeszcze, że okładka na różnych portalach wyglądą nieco inaczej. Chodzi mi o odcienie kolorów. Różnice są znaczące, choć wyswietlane na tym samym komputerze i tym samym wyswietlaczu. Na rw 2010 wygląda zupełnie inaczej niż np. na facebooku. Jeszcze inaczej wygladała jako projekt, który oddałem pod ocenę autorce. Co prada grafika jest ta sama, ale kolory są znacząco różne. Zapraszam na mój blog http://darajavahus.bloog.pl Jutro postaram się zamieścić oryginał w dużym formacie. Pozdrawiam wszystkich, w tym również sceptyków. D.N.

    OdpowiedzUsuń
  35. Jesteś chyba jedną z niewielu osób, od których można usłyszeć, że lubią polską literaturę - brawo :) Książka jest bardzo krótka, ale widzę, że treściwa. Chyba warto poświęcić jej trochę uwagi ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Blueberry-życzę ci zatem, byś swoje wątpliwości rozwiała w cień i jednak zaryzykowała poznaniem ,,Gry o duszę''. Może akurat przypadnie ci ta pozycja do gustu.

    Nati-dlaczego nie lubisz polskiej literatury? czyżbyś się zraziła na jakieś książce naszego rodzimego pisarza? Ja powiem szczerze, że owszem jest parę autorów, których twórczość niezbyt mi się podoba, ale i tak stanowią oni mniejszość. Natomiast, jak do tej pory bardzo pozytywnie odbieram polskich pisarzy.
    Co do książki ,,Gra o duszę'', to skoro tematyka cię nie zainteresowała, to rzeczywiście nic na siłę i nie namawiam.

    Bellatriks-nikomu nie będę na siłę ,,wciskać'' daną pozycję, bo to nie ma sensu, dlatego, jeśli nie poczułaś cienia zainteresowania powyższą nowelą, to w takim razie nie będę cię namawiać.
    Również pozdrawiam.

    Mery-bardzo mi się podoba takie podejście. Oby tak dalej ;-) Mam nadzieję, że spotkanie z twórczością Anety Rzepki wywrze na tobie pozytywne wrażenia.

    upadły anioł czarodzioejka-pamiętam, że ostatnio na twoim blogu była recenzja ,,Świata w pastelach Ingi''. Powyższa książka zdecydowanie napisana jest w zupełnie innych klimatach, ale równie bardzo emocjonujących, zatem polecam serdecznie.

    Dariusz N.-co do kolorystyki, rzeczywiście zdążyłam zauważyć, że inna jest na wydawnictwie a jeszcze inna na Facebooku, niemniej jednak grafika pozostaje bez zmian i bardzo dobrze. Osobiście powiem, iż jest to jedna z lepszych okładek do e-booka jakie miałam okazje poznać, dlatego nie ma co się przejmować sceptykami, wszak każdy z nas ma inny gust i naprawdę ciężko by było wszystkich naraz zadowolić:-)
    Pozdrawiam.

    giffin-to prawda, że lubię polską literaturę i wcale się tego nie wstydzę. Podobnie jest z polską muzyką i tylko taką preferuje. Widocznie jestem taka ,,patriotka'' ;-)
    A co do książki, to rzeczywiście ,,Gra o duszę'' jest króciutka objętościowo, ale za to bardzo bogata w treść, którą gorąco polecam ci poznać.

    OdpowiedzUsuń
  37. Może kiedyś, jak czas pozwoli :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Zapowiada się ciekawie. Jak na nią trafię to chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja mam za to inaczej. Obawiam się książek polskich pisarek/pisarzy. Zawsze nie jestem pewna, czy aby mnie nie znudzi, czy będzie zbyt banalna, bez polotu etc. Na szczęście udało mi się już wiele spotkań z polską literaturą i z coraz większą chęcią sięgam po kolejny (byleby bardziej zachęcające) książki. "Gra o duszę" zaciekawiła mnie i mimo, że mi okładka się nie podoba to pewnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  40. Cyrysiu. Co prawda mój blog nie może się równać z Twoim, choćby ze względu na staż, mój ma ledwie trzy dni, ale ujęty tym, co zobaczyłem u Ciebie, pragnę się z Tobą podzielić.
    http://darajavahus.bloog.pl/kat,41420054,index.html

    OdpowiedzUsuń
  41. A ja nie przepadam za polskimi autorami, ale po te książkę z chęcią bym sięgnęła.

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    Panna Nikt

    OdpowiedzUsuń
  42. Panna Nikt pisze...

    A ja nie przepadam za polskimi autorami...
    Ano właśnie... ):

    OdpowiedzUsuń
  43. Larysa-ok. rozumiem.

    Bezimienna-przeczytaj koniecznie a zobaczysz, że jest to ciekawa, emocjonująca pozycja.

    Kadzia-cieszę się, że mimo początkowej niechęci do polskiej literatury przełamałaś się, co zaowocowało pozytywnym oddźwiękiem. Mam nadzieję, iż ,,Gra o duszę'' także trafi w twój czytelniczy gust.

    Dariusz N.-poruszyłeś bardzo ciekawą kwestię na swym blogu. Ja już swoje ,,trzy grosze'' u ciebie dodałam ;-)
    Dodam jeszcze tyle, iż to, że ktoś nie lubi polskiej literatury, to nie znaczy, że jest gorszy, wszak trzeba szanować gusta rożnych osób i ja staram się to uszanować, dlatego nie smuć się, jak ktoś otwarcie i jawnie mówi o swej niechęci do naszych rodzimych pisarzy. Jesteśmy tak różni i odmienni mając różne gusta, że powinniśmy do tego wszystkiego podchodzić z większym dystansem i tolerancją.

    Panna Nikt-bardzo się cieszę, że chcesz zaryzykować poznać ,,Grę o duszę''. Mam nadzieję, że owa pozycja zaintryguje się bardzo.
    Również pozdrawiam i dziękuje za zaproszenie. Oczywiście zajrzę do ciebie.;-)

    hadzia-nie będę nalegać. Sama musisz zadecydować, czy masz ochotę na bliższe poznanie ,,Gry duszę'' czy nie.

    OdpowiedzUsuń
  44. Cyrysiu. Nikogo nie dyskryminuję, ani nie uważam za gorszego. Przykład przytoczony przeze mnie jest tylko wizualizacją moich obaw, że to, co polskie jest postrzegane nieco po macoszemu. Uważam, że wynika to z pewnego uprzedzenia i nieznajomości naszej literatury, oraz do dziś funkconującego mitu, że to co zagraniczne musi być najlepsze. Zdradzę pewien sekret; od lat mieszkam na zachodzie, nie powiem, pod pewnymi względami jest różnica, ale bez przesady. Paradoksalnie życie na obczyźnie dało mi impuls do większego docenienia Polski i przynależności narodowej, oraz ukochania ojczystego języka. Nie oznacza to jednak, że nie doceniam literatury światowej, ciekaw jestem, która koneserka zagranicznych powieści przeczytała z własnej woli Bułhakowa (i w miarę zrozumiała), lub choćby Umberto Eco. Daleki jestem od oceniania ludzi, dziwię się tylko, że inni tak łatwo oceniają, niejednokrotnie bez żadnych przesłanek i wiedzy. Nie jestem też pieniaczem, rozumiem, że gusta są cechą indywidualną każdego człowieka i nie podlegają ocenie. Jednak obserwuję ten trend od wielu lat i trochę mi szkoda, bo taka postawa prezentowana przez wiele osób krzywdzi polskich autorów i jednocześnie świadczy o nieznajomości literatury. Ale bez zacietrzewienia. Wiem, że z tym nie można walczyć, wypada się jedynie cieszyć, że w ogóle rodacy czytają (chociaż ci nieliczni).
    Pozdrawiam i przepraszam, że zająłem sporo miejsca na Twoim blogu.
    Pozdrawiam serdecznie.
    D.N.

    OdpowiedzUsuń
  45. Cyrysiu. Jeszcze jedno, bo zapomniałem. Długo przegladałem Twój blog i muszę przyznać, że jest dosłownie unikalny. Bardzo profesjonalnie prowadzony, ze świetnymi recenzjami. Podejrzewam, że jestes profesjonalistką, skoro nawet piszesz recenzje na zamówienie wydawnictwa. Tak, czy inaczej miło było tu zajrzeć. Sprwiło mi prawdziwą przyjemność czytanie tak dobrze przygotowanego bloga.
    Ukłony od miłośnika pióra.

    OdpowiedzUsuń
  46. Idealnie dobrany tytuł do treści. Ja czuję się przekonana i chętnie przeczytam tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Dariusz N.-teraz już rozumiem co miałeś na myśli i przepraszam jeśli zareagowałam zbyt emocjonalnie. Sama wolę polską literaturę, ale wiem jak kogoś może zaboleć zarzut, że ktoś nie preferuje naszych rodzimych książek. To jest coś na zasadzie np. ja nie przepadam za historycznymi książkami ale przecież dla osób, które uwielbiają historię, to są bardzo wartościowe dzieła i dlatego staram się szanować czyjeś odmienne poglądy.
    Może rzeczywiście życie na obczyźnie pozwoliło ci bardziej docenić ,,dobra'' naszego kraju, lub może po prostu tak, jak ja (choć nigdy nie byłam za granicą) uważasz, że kochasz ten nasz pokręcony ,,dom'' z całym jego dobrodziejstwem.
    Bardzo cenię sobie pisarstwo polskie, gdyż większość wkłada w tworzenie nowego dzieła całe swoje serce i dusze pragnąc przekazać czytelnikowi całą lawinę emocji, które zawarte są w jego książce.
    Tak sobie myślę, że może niektórzy czytelnicy zrazili się na jakiejś polskiej książce i przez to nie chcą dalej ryzykować czytania kolejnego ,,banału''.
    Cieszę się, że swoje przemyślenia odnośnie czytania polskiej literatury zamieściłeś na mym blogu i nawet się nie waż przepraszać ! ;-)
    Dla mnie każdy komentarz jest niezwykle cenny i sprawia radość memu sercu, że jest ktoś, kto chce zaglądać do mnie, czytać moje wrażenia po lekturze i dzielić się swoimi zastrzeżeniami itp.
    Dziękuję za pochlebne słowa dotyczące mojego bloga. To bardzo miłe, choć muszę powiedzieć, iż daleko mi do profesjonalizmu. Nie jestem osobą wysoko wykształconą i nie potrafię pięknie operować ,,piórem'', ale staram się kształcić swoje umiejętności w pisaniu recenzji, z stąd powstał mój blog.
    Wystarczy jednak wejść na strony moich blogowych znajomych, by zobaczyć, jako oni wspaniale i profesjonalnie piszą. Ja tylko się mogę od nich uczyć.
    Dziękuję jeszcze raz za wszelkie pochlebstwa pod moim adresem i życzę samych wspaniałych dni na polu zawodowym i prywatnym oraz oczywiście jak najwięcej polskiej literatury do czytania ;-)
    Pozdrawiam.

    pesymistka13-ogromnie się cieszę i życzę mega wrażeń podczas czytania ,,Gry o duszę''.

    OdpowiedzUsuń
  48. No nie wiem.. Pierwszą moją myślą było to, że podobnie jak Tobie nie przypadnie mi do gustu zachowanie głównej bohaterki, szarej myszki, która nagle poznaje księcia z bajki i od razu mu ulega.
    Okładka niezbyt mnie zachęca.
    Ale dalsza część Twojej recenzji trochę mnie skruszyła i możliwe, że przeczytam ją kiedy wpadnie mi w ręce :).

    OdpowiedzUsuń
  49. Lawenda-mogę zdradzić ci tylko tyle, iż zachowanie głównej bohaterki było po części usprawiedliwione przez działanie swoistego afrodyzjaku, ale o tym musisz doczytać już sama ;-) Polecam.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...