Zwolnij kochanie
Anna Rybkowska
wydawnictwo: Lucky
data wydania: sierpień 2012
ISBN: 978-83-62502-50-9
liczba stron: 464
,,Zwolnij kochanie’’, to najnowsza książka Anny Rybkowskiej, która niedawno ukazała się na naszym czytelniczym rynku dzięki wydawnictwu Lucky. Autorka zadebiutowała tuż po maturze nowelą ,,Dziad i baba’’, zaś w 2009 roku na światło dzienne wyszła jej pierwsza powieść ,,Nell’’ opowiadająca historię brytyjskiego muzyka rockowego Williama Barlowa zakochanego do szaleństwa w czterdziestoletniej Polce Natalii Skowrońskiej, mężatce i zarazem matce czwórki dzieci. Burzliwy romans tych dwojga miał również swój ciąg dalszy w następnej książce zatytułowanej ,,Jednym tchem’’. Obecnie w ,,Zwolnij kochanie’’ po raz trzeci i ostatni śledzimy skomplikowane losy Willa i jego wybranki serca.
Słynny gwiazdor rockowy tym razem inicjuje własną śmierć, aby z dala od medialnego szumu rozpocząć nowe życie z Nell. Jako Benjamin Webber planuje zabrać ukochaną do Afryki, gdzie nikt ich nie rozpozna. Niefortunny zbieg okoliczności jednak sprawia, iż Natalia doznaje amnezji. Lekarze nie potrafią jednoznacznie stwierdzić, kiedy kobieta odzyska pamięć. Zaskoczony mężczyzna w obecnej sytuacji znajduje się pod przysłowiową ścianą, lecz tak wiele zaplanował wyrzekając się swojego życia i samego siebie, dlatego nie zamierza się poddać konsekwentnie realizując swój cel.
,,Nie pozwolę ci już na najmniejszy ruch poza kontrolą! Jeśli wcześniej mogłaś mieć nikłą nadzieję na powrót do swojej przeszłości, teraz oddzielę cię od wszelkich jej śladów. Nie będziesz sobie niczego przypominać. Nasze życie nasyci cię, bo będzie o wiele ciekawsze. Im prędzej oboje do niego wkroczymy, tym lepiej!''
Czy kiedykolwiek Natalia Skowrońska odkryje prawdę o swoim życiu?
Z ogromną niecierpliwością i utęsknieniem czekałam na trzecią część przygód sławnego muzyka i jego wymarzonej, ukochanej ,,muzy''. Poprzednie dzieła dostarczyły mi niesamowitych wrażeń, które mimo upływu czasu wciąż są ,,żywe'' w mej pamięci. Wreszcie nadszedł decydujący moment spotkania z kontrowersyjną parą kochanków. Czy tym razem także dostarczyli mi emocji na miarę trzęsienia ziemi? Szczerze muszę napisać, iż odczuwam lekki niedosyt. Było kilka niedociągnięć, które moim zdaniem osłabiły nieco poziom literacki powyższej powieści. Porównując wcześniejsze dzieła Anny Rybkowskiej oczekiwałam większej dramaturgii i zaskakującej akcji. W ,,Nell’’ i ,,Jednym tchem’’ gorące szaleństwo niczym wulkaniczna lawa wypływało z każdej strony, zaś w ,,Zwolnij kochanie’’ autorka odcięła się od dynamicznego, barwnego życia skupiając się w dużej mierze na spokojniejszej stabilizacji. Może niektórym czytelnikom taka łagodna wersja będzie odpowiadać, ale ja wolę bardziej żywiołową fabułę. Uważam również, że niektóre opisy czy przemyślenia są zbędne i nie wnoszą niczego konkretnego do danej historii. Nie przypadło mi do gustu także samo zakończenie, gdyż pozostawiło za sobą wiele niedomówień i niewyjaśnionych spraw.
Mimo kilku naprawdę drobnych mankamentów, najnowsza powieść Anny Rybkowskiej posiada wiele cennych zalet. Lekki, barwny styl narracji sprawia, że ,,Zwolnij kochanie’’ czyta się z niezwykłą swobodą i zainteresowaniem. Akcja toczy się miarowo i spokojnie, ale na szczęście zawiłe perypetie Willa i Nell dają pożywkę niebywałych emocji. Wyrazista osobowość poszczególnych postaci powoduje istną karuzelę uczuć począwszy od frustracji, złości, niedowierzania skończywszy na akceptacji, zrozumieniu, nadziei i miłości.
Wszystkim miłośnikom literatury kobiecej i nie tylko polecam serdecznie przeczytać ,,Zwolnij kochanie’’. To intrygująca opowieść o ogromnej sile uczuć, namiętności i szaleństwa. Anna Rybkowska ponownie szokuje swych czytelników zabierając ich w podróż od deszczowych ulic Londynu do słonecznego RPA. Czy jesteś gotowy na taką wycieczkę? Jeśli tak, to zapraszam.
ocena 5 / 6
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
cykl powieści o Williamie Barlow |
Wrażenia z drugiej powieści ,,Nell'' zapraszam poznać: TUTAJ.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie słyszałam o tej autorce. Jestem zaciekawiona i zapiszę sobie tytuł części pierwszej.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam ci przeczytać wszystkie dzieła Anny Rybkowskiej. Moim zdaniem są one naprawdę znakomite.
UsuńNa razie czytam inne cykle ale może kiedyś.
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie. Wiesz, gdzie można dostać całą serię? Czytam te Twoje recenzje i jestem zachwycona. Wydawnictwo Lucky kojarzy mi się z wydawnictwem e-bookowym, bo kiedyś od jakiegoś autora dostałam e-booka do recenzji właśnie wydanego nakładem wydawnictwa Lucky. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy faktycznie to książki elektroniczne.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jedynie na Allegro można zakupić całą serię i to za naprawdę niewielkie pieniądze. Problem jest z pierwszą częścią cyklu ,,Nell'', gdyż ona została wydana przez wyd. Red Horse, które obecnie już nie istnieje. Na szczęście jeszcze można zakupić ją na Allegro, tak jak wcześniej wspomniałam.
UsuńPozostałe dwie książki wyszły z pod wyd. Lucky. Osobiście nie zetknęłam się z żadnym ebookiem z tego wydawnictwa i według mnie w dużej mierze wydają oni papierowe wersje książek.
Dzięki :-)
UsuńWidzę, że idziesz za ciosem i zaczytujesz się w ciekawych powieściach;)) Czytelniczo masz ciekawe lato:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, ale nie jestem przekonana. Obiecałam sobie, że póki co same paranormalromance. :))
OdpowiedzUsuńJak ci się już ,,znudzą'' paranormal romance, to zapraszam po obyczajowe powieści zwłaszcza po cały wyżej wymieniony cykl o Wiliamie Barlow.
UsuńI kolejna książka, na którą trzeba będzie zapolować. Niedobra Ty, niedobra:D:D
OdpowiedzUsuńJak gdzieś na nią trafie, to na pewno ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że jestem gotowa na tak emocjonalną wycieczkę i już się na nią zapisuję ;)
OdpowiedzUsuńChoć pierwszy raz słyszę o autorce, myślę, że to coś dla mnie. Uwielbiam zatapiać się w takowej lekturze i wybierać się w emocjonalną wycieczkę, jak to pięknie nazwała Natula ;)
OdpowiedzUsuńSuper. Wierzę, że będziesz zadowolona poznając ,,Zwolnij kochanie''. Czekam na twoje relacje jak coś.
UsuńBrzmi całkiem ciekawie, byłabym skłonna poznać bliżej tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Rozejrzę się za tą serią w bibliotece, bo zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać w ostatnim czasie polskich autorów (tylko recenzować już nie bardzo), więc pewnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię czytać twórczość polskich autorów, choć ostatnio rzeczywiście coraz częściej widać w internecie pewien przejaw wrogości naszych rodzimych pisarzy w stosunku do negatywnej recenzji swego dzieła i to już nie jest takie fajne, dlatego nie dziwię się wcale, iż wiele blogowiczów boi się ,,oceniać'' polską literaturę.
UsuńCo do ,,Zwolnij kochanie' serdecznie polecam, jak również poczytaj wcześniejsze dzieła Anny Rybkowskiej.
Chętnie przeczytam, tylko najpierw muszę znaleźć pierwszą część :) Słyszałam już o tej autorce, ale chyba nie należy ona do zbyt popularnych. Szkoda, jeżeli pisze dobre i wartościowe książki.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo żałuje, że Anna Rybkowska tak mało jest znana na naszym rynku czytelniczym, ponieważ uważam, iż pisze ona naprawdę znakomite powieści.
UsuńPolecam gorąco wszystkie poznać.
Właśnie poluję na książki tej autorki - mam nadzieję, że przypadną mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję i owocnych poszukiwań życzę.
UsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii na temat książek tej autorki, jednak sama nie miałam okazji się jeszcze z nimi zapoznać.Lubie tego typu historie więc mam nadzieje, że niedługo nadrobię i przeczytam:)
OdpowiedzUsuńZ tego, co piszesz, zapowiada się niezwykle ciekawie, choć przyznam szczerze, że nie do końca jestem pewien czy taki romans i - jak nazwałaś - literatura kobieca, przypadłaby mi do gustu. To raczej nie do końca moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Zdradzę ci tylko, iż nie jest to ckliwy romans, w którym dwoje osób darzy się gorącym uczuciem. Tutaj przejawia się raczej chora, szaleńcza miłość głównego bohatera do swej wybranki i uwierz mi, jest to tak świetnie wykreowana historia, że zapewne nawet tobie powinna się ona spodobać, więc może jednak warto zaryzykować. Polecam.
UsuńKsiążki Anny Rybkowskiej w dalszym ciągu przede mną. Bardzo zachęcasz :)!
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że nie kojarzę tej autorki, ale gdy zobaczyłam okładki jej książek (zwłaszcza tej środkowej) przypominałam sobie, że sporo o niej czytałam :) No cóż, mam tragiczną pamięć do nazwisk... A książka zapowiada się obiecująco!
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości również cały cykl o Willu Barlow przedstawia się znakomicie, więc polecam gorąco go przeczytać.
Usuńhistoria o muzyku rockowym otoczona szaleństwem i targana uczuciami? coś w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńNo, no trzeba poszukać.
OdpowiedzUsuńMuzyk rockowy by mnie przekonał, ale literatura kobieca nie przekonuje mnie w ogóle :)
OdpowiedzUsuńAleż dlaczego? przecież literatura kobieca, to chyba nic ,,gorszego'' i jeśli kojarzy ci się ze słodką, ckliwa miłością, to tutaj tego akurat nie ma. W każdym razie mimo wszytko polecam.
UsuńJa nie mówię, że jest gorsza. Po prostu nie lubię :) I wiem, że między dobrą literaturą kobiecą, a taką np. Steel, czy Krent jest przepaść, ale ja i tak nie przepadam za historiami o miłości :) Nawet jeśli nie są słodkie i ckliwe :)
UsuńRozumiem, to ja mam podobnie jeśli chodzi o historyczne powieści, bądź urban fantasty. Mimo wielkich chęci nie potrafię się przemóc, by zainteresować się tymi gatunkami literackimi.
UsuńO, powieści historyczne mamy wspólne :P Ale urban fantasy uwielbiam.
UsuńTo muszę przeczytać!:)
OdpowiedzUsuńDo literatury kobiecej nie pałam szczególną sympatią, a ta historia nie zainteresowała mnie specjalnie. Na dodatek nie znam poprzednich części cyklu. Spasuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCały cykl zapowiada się naprawdę ciekawie. Wpisuję te trzy książki na listę do przeczytania. ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na fabułę, jest na pewno niebanalny!
Jestem niemal przekonana, że nie będziesz żałować tej decyzji. Wszystkie trzy powieści Anny Rybkowskiej są naprawdę szalone i niezwykle emocjonalne. Polecam gorąco!
UsuńJuż biorę się za ich szukanie, bo widzę, że warto. Ciągle mi w głowie tkwią. :)
UsuńOczywiście o dwóch poprzednich książkach Anny Rybkowskiej już słyszałam, sporo naczytałam się także opinii na ich temat. Szkoda, że jednoznacznie nie mogę stwierdzić, czy sięgnę po "Zwolnij kochanie", skoro nie znam jej poprzedniczek... Historia raczej nieprawdopodobna, ale może przypadnie mi do gustu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie zapoznam się z twórczością autorki :) Wyjątkowo polecasz więc skorzystam z zaproszenia :)
OdpowiedzUsuń