Małe miasteczko
Adam Zalewski
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: kwiecień 2012
ISBN: 978-83-7839-111-1
liczba stron: 424
Adam Zalewski, to jeden z niewielu polskich pisarzy, który w swoich dziełach akcje osadza w amerykańskich realiach (,,Biała wiedźma’’, ,,Rowerzysta’’, ,,Cień znad jeziora’’ lub ,,Grizzly’’). Autor od lat zafascynowany jest kulturą Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, co również można zauważyć czytając najnowszą jego książkę zatytułowaną ,,Małe miasteczko’’.
Fabuła powieści rozgrywa się w miejscowości Abraham (w zachodniej części Nebraski), niewielkiej mieścinie, gdzie panuje kojący spokój i przyjazny mikroklimat. Poznajemy tam m.in. młodego, pełnego zapału burmistrza, zdolnego szeryfa oraz serdecznego, poczciwego listonosza. Mieszkańcy owej społeczności wiodą niemal sielskie życie, lecz pewnego dnia sytuacja gwałtownie ulega zmianie. Niespodziewanie w Abraham zaczynają ginąć dzieci. Pierwszą osobą jest czternastoletnia gimnazjalistka, potem czteroletni chłopiec a następnie dwunastoletnie bliźnięta. Żaden z mieszkańców nie widział, ani nie słyszał niczego podejrzanego. Czy rzeczywiście dzieci stały się ofiarami porywacza? A może na cel wziął ich seryjny morderca? Już wkrótce pośród uliczek idyllicznej mieściny ujawni się wielkie zło, które położy cień na całą społeczność Abraham.
Twórczość Adama Zalewskiego miałam już okazję poznać dzięki powieści ,,Grizzly’’, która zafascynowała mnie ekstremalną akcją, dużym napięciem oraz nadmiarem porażających scen gore. Przyznam się szczerze, że tego samego oczekiwałam od ,,Małego miasteczka’’, lecz niestety poczułam lekki zawód. Tym razem autor skupił się przede wszystkim na psychologicznym zarysie osobowości mieszkańców Abraham. Poczułam się jak na wycieczce krajoznawczej, gdzie w niezwykle przystępny i malowniczy sposób weszłam w świat poszczególnych bohaterów poznając ich perypetie w najdrobniejszych detalach. Początkowo odczułam zniechęcenie zastosowanym zabiegiem, ponieważ jestem zwolenniczką dynamicznej akcji. Na szczęście w drugiej połowie książki fabuła nabiera rozpędu ukazując ciekawie skonstruowaną intrygę, w której nie brak zaskakujących, dramatycznych scen pełnych skrajnych emocji. Na uznanie zasługuje również bardzo dobry i staranny warsztat literacki autora. Widać, że Adam Zalewski z dużą precyzją skupił się na poprawności językowej i stylistycznej, co powoduje, że wartość i jakość ,,Małego miasteczka’’ nabiera innego, głębszego wymiaru. Samo zakończenie także jest ciekawie zobrazowane, choć moim zdaniem przydałoby się tutaj jeszcze więcej szaleństwa i dramaturgii. Mimo drobnych mankamentów uważam, że najnowsze dzieło pisarza reprezentuje się bardzo dobrze stanowiąc intrygującą, tajemniczą, mroczną historię.
Wszystkim miłośnikom thrillerów i nie tylko polecam przeczytać ,,Małe miasteczko’’ Adama Zalewskiego. Wierzę, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie. Zapraszam w wirtualną podróż do Abraham, gdzie odkryjesz szokującą prawdę o ich mieszkańcach.
moja ocena 5- / 6
Ach, wreszcie sobie przypomniałam! Czytałam zbiór opowiadań Adama Zalewskiego "Sześć razy śmierć" - były na tyle przerażające, że od razu przypadły mi do gustu:) Bardzo chciałabym przeczytać którąś z jego powieści, a ta wydaje mi się być w sam raz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Słyszałam o tej antologii "Sześć razy śmierć'', ale nie miałam jeszcze okazji jej czytać. Wprawdzie najbardziej intryguje mnie książka ,,Biała wiedźma’’ i to ją zamierzam jeszcze w niedalekiej przyszłości poznać. Tobie zaś polecam oczywiście ,,Małe miasteczko''.
UsuńCzytałam :-) Mam za sobą też "Rowerzystę". To właśnie od powieści tego Autora zaczęłam swoją przygodę z tą mocniejszą literaturą.
OdpowiedzUsuńJa swoją przygodę z twórczością pana Adama zaczęła od ,,Grizzly'' i nie żałuje, bo bardzo lubię takie mocne i krwawe klimaty. Stopniowo zamierzam poznać też inne dzieła autora, więc może i niedługo przeczytam ,,Rowerzystę''. Czas pokaże.
UsuńIntrygująca okładka, ciekawy opis, pozytywna recenzja.. Książkę mam w planach!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie, już sama okładka mnie odpycha.
OdpowiedzUsuńO autorze nie słyszałem, ale recenzja bardzo mnie zachęciła aby przeczytać tę powieść. Lubię klimaty tego typu.
OdpowiedzUsuń"Małe miasteczko" skonsumowałam z niejakim ukontentowaniem, a "Grizzly" też czeka... Zalewski ma specyficzny styl, ale jest świetnym "opowiadaczem".
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą, że pan Adam jest naprawdę znakomitym gawędziarzem i po przez swój specyficzny styl narracji potrafi wykreować świetne, emocjonujące historie.
UsuńCiekawie napisałaś o tej książce,chciałabym zapoznać się z twórczością tego autora . Akurat dziś skończyłam czytać "Krwawe nadzienie" gdzie także polski autor umieszcza akcję w amerykańskim środowisku i wychodzi to całkiem fajnie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o książce ,,Krwawe nadzienie''. Nawet miałam ją zamiar przeczytać, ale potem w końcu zdecydowałam się na inną powieść, ale będę o niej pamiętać, skoro twierdzisz, iż jest to ciekawa pozycja.
UsuńCiekawa okładka i fabuła, więc jestem jak najbardziej za :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cyrysiu, cieszę się, że książka tak ci się spodobała:) Sama dobrze wiesz, jak mi się ta powieść podobała!! Zalewski jest cały czas świetny.
OdpowiedzUsuńRównież jestem zadowolona, że mogłam poznać ,,Małe miasteczko'' a to wszytko dzięki twojej zachęcającej recenzji po której MUSIAŁAM koniecznie nabyć tę książkę nie żałuje, bo pan Adam cały czas trzyma wysoki literacki fason.
UsuńBardzo zachęcająca recenzja! Może też uda mi się kiedyś przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę;)
OdpowiedzUsuńZapoiada się ciekawie:D
choć threllera w polskim wykonaniu eszcze nie czytałam:D
Ciekawa recenzja. Wprawdzie o autorze nie słyszałam, ale wydaje mi się interesujące to, że pisze on książki, których akcja toczy się w USA. Zastanowię się nad tą książką.
OdpowiedzUsuńJestem tej książki ciekawa. Początkowy brak dynamizmu mnie nie odstrasza, bo lubię charakterystyki bohaterów. Mam wtedy wrażenie, że to takie wprowadzenie we właściwy klimat :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ,,Małe miasteczko'' przypadnie ci w takim razie do gustu bardziej niż mnie, bo ja z reguły uwielbiam od razu mocną, dynamiczną akcję, dlatego początkowo byłam rozczarowana, dopiero później gdy fabuła nabrała rozpędu i wreszcie byłam w swoim żywiole :-)
UsuńPodoba mi się to;) Nie znam jeszcze tego autora, ale prezentuje się obiecująco. Będę poszukiwać jego książek.
OdpowiedzUsuńOkładka "Małego miasteczka" kojarzy mi się jednak z polskim miasteczkiem...;)
Ogólnie nie przepadam za polskimi autorami, ale kiedy mam okazję zapoznać się z tak pozytywnymi recenzjami po prostu nie mam innego wyjścia - postaram się zdobyć tę książkę i przekonać do jej wartości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z twórczością Adama Zalewskiego zmienisz zdanie co do polskich pisarzy, ale to już od ciebie zależy. Ja w każdym razie gorąco polecam ,,Małe miasteczko''.
UsuńNie czytałem jeszcze tego pana, a szkoda, bo z tego co piszesz, jego twórczość wygląda interesująco. Chociaż może nie zawsze przepadam za wykorzystywaniem przez polskich autorów amerykańskich realiów, ale jeśli jest to robione mądrze i z głową, a nie na siłę, to efekty są zadowalające.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałbym tę książkę:)
Pozdrawiam
Nie wiem jak jest w przypadku innych dzieł pana Adama, ale w ,,Małym miasteczku'' autor bardzo umiejętnie nakreślił amerykańskie realia, iż jestem niemal pewna, że sam będziesz zdziwiony ogólnym jego efektem. Polecam.
UsuńBaardzo dobry thriller, powiew pozytywów na polskim rynku w tym gatunku. Pan Adam ma talent. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty :) Małe, senne miasteczko w Nebrasce i thriller. Nieźle, nieźle :)
OdpowiedzUsuńBoję się już samej okładki :D
OdpowiedzUsuńKsiążka wpisuje się w moje gusta czytelnicze więc chętnie ją poznam :)
OdpowiedzUsuńChętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńWow, mocna recenzja i mocna ocena! Może nawet się skuszę, choć nie czytam takich książek! :)
OdpowiedzUsuńSkuś się koniecznie, gdyż kto wie, może bardzo mile się zaskoczysz?
UsuńNie do końca wpisuje się w mój gust, ale nie mówię kategorycznego nie. ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie książka wydaje się być idealną pozycją na spędzenie weekendu :) Teraz ma być mroźno, więc bym ją przeczytała... na razie jednak muszę się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńOwocnych poszukiwań zatem życzę i przyjemnego czytania.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Chętnie sięgnę po tę książkę - ostatnio mam ochotę na tego typu literaturę. ;)
OdpowiedzUsuńto nie dla mnie - taki typ literacki czytam jak muszę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że "Feniks" bardziej przypadnie Ci do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńJakoś mimo wszystko nie przepadam za tym gatunkiem, ale być może niedługo to się zmieni:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie to ten autor od Grizzly, nie mogłam sobie skojarzyć, skad znam to nazwisko. Grizzly bardzo mi się spodobał, tej książki także poszukam.
OdpowiedzUsuńJak widać u mnie Michalak i Evans też na priorytetowej liście. ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię szybką akcję - chociaż to oczywiście zależy od tego, o jakim gatunku mowa - i bardzo chciałabym wreszcie trafić na polskiego autora, który sprawdza się w tym gatunku, bo jest ich naprawdę niewielu (mamy znacznie więcej dobrych pisarzy od obyczajówek...). O panu Zalewskim czytałam już sporo, a jego książki mam w planach od dawna. Muszę, muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam zaledwie dwie książki pana Adama, ale już na ich podstawie mogę śmiało stwierdzić, że jest to pisarz bardzo dobry w swoich fachu potrafiący tworzyć niezwykle konkretne i rzeczowe historie. Z mojej strony polecam gorąco.
UsuńMam "Rowerzystę" tego autora, ale oczywiście nadmiar lektur powoduje, że ciągle odkładam czytanie tej książki w czasie i już żałuję, bo z tego co piszesz to mamy do czynienia z autorem świadomym i na dodatek piszącym w temacie bardzo nas interesującym :).
OdpowiedzUsuńThrillery psychologiczne bardzo lubię, nie zawsze jest mi potrzebna dynamiczna akcja, więc na pewno postaram się przeczytać te książkę.
Jeśli uda ci się w wolnej chwili przeczytać ,,Rowerzystę'', to proszę podziel się z nami swoją opinią po tej lekturze, gdyż sama zamierzam zapoznać się z tą pozycją, jak tylko nadrobię swoje zaległości czytelnicze i jestem już bardzo ciekawa twoich wrażeń z tej lektury.
UsuńWarto się bliżej zapoznać z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńTo mnie zaskoczyłaś tymi amerykańskimi realiami u polskiego pisarza. Lubię kryminały i thrillery amerykańskie, a książka Zalewskiego chyba nieźle się wtłacza w tamtejsze realia.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła fabuła. A psychologia postaci mnie nie odstrasza. Spodobało mi się także umieszczenie akcji w Ameryce, a zwłaszcza, że autor nie zrobił tego pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
No nie wiem. Po pierwsze fabuła kompletnie mnie nie zaciekawiła. A po drugie jakby było więcej aspektu psychologicznego, bo ja z thrillerami nie przepadam, a dramat psychologiczny bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada, tylko kurczę, ja mam uraz do literatury polskiej, więc autor mnie trochę odpycha:/ Może kiedyś przekonam się do polskich pisarzy, jak na razie spasuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nieraz tak bywa, że jak się zrazimy do czegoś lub kogoś, to ciężko potem spróbować jeszcze raz, ale osobiście mimo wszytko polecam ci ,,Małe miasteczko'', gdyż jestem niemal przekonana, że gdybyś nie wiedziała jaki autor napisał tę książkę, to w życiu byś nie zgadła, że chodzi o polskiego pisarza, gdyż pan Adam tak bardzo dokładnie i z wielką precyzją nakreślił amerykańskie realia, iż nie sposób domyśleć się, że to nasz rodak tego dokonał, dlatego jeszcze raz polecam.
UsuńSłyszałam o tej książce wiele pozytywnych opiń, świetna recenzja, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń