Przejęcie
Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 392
Ocena: 5+/6
Dawno już nie czytałam żadnego polskiego kryminału, więc chętnie skorzystałam z okazji, by zapoznać się z najnowszą prozą Wojciecha Chmielarza, zatytułowaną ''Przejęcie''. Jak przebiegło owe spotkanie? Zapraszam do przeczytania moich wrażeń.
Kolumbia, środek upalnego lata. Grupa Polaków wybranych do reklamy Coca-Coli spędza wakacje w luksusowym hotelu nad oceanem. Nikt z nich nie przypuszcza, iż niebawem, za sprawą pewnych Kolumbijczyków ich życie zamieni się w piekło. I nie wszyscy cali i zdrowi wrócą do kraju. Potem następuje znamienny zwrot akcji i przenosimy się do Warszawy. Sobota nad ranem. Z mostu Gdańskiego zwisa ciało mężczyzny-rozpruty brzuch, ręce skrępowane na plecach, a w dłoni orzeszek ziemny. Śledztwo przejmuje komisarz Jakub Mortka z Wydziału Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw. W miarę upływu czasu sprawy komplikują się coraz bardziej, na jaw wychodzą kolejne tropy, sekrety i tajemnice.
''– To morderstwo to ostrzeżenie. Dla bardzo konkretnego adresata. My jesteśmy posłańcami. Mieliśmy tylko odebrać list i podstemplować odbiór.(…) Ktoś grał z nimi w bardzo niebezpieczną grę''.
O co w tym wszystkich chodzi? Do kogo jest skierowana ta makabryczna przestroga? Czy obie sprawy mają jakiś wspólny mianownik?
Wojciech Chmielarz (ur. 1984) to doświadczony dziennikarz (''Puls Biznesu'', ''Press'', ''Nowa Fantastyka'', ''Polityka''), obecnie redaktor naczelny serwisu niwserwis.pl (przestępczość zorganizowana, terroryzm, bezpieczeństwa międzynarodowe). Wynikiem zdobytej wiedzy zawodnej jest seria kryminałów o komisarzu Mortce: ''Podpalacz'', ''Farma lalek'' oraz ''Przejęcie''. Autor dwukrotnie był nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru (za ''Podpalacza'' w 2013 i ''Farmę lalek'' w 2014 roku), a na podstawie jego drugiej książki -''Farmy lalek'' - TVN przygotowuje film.
''Przejęcie'' to moje drugie spotkanie z prozą pisarza. Wcześniej czytałam tylko pierwszy tom, i miałam nadzieję, że pozostałe części cyklu nie są bardzo ściśle ze sobą powiązane. Teraz wiem, że to był błąd, bo choć fabuła każdego z tomów stanowi odrębną historię, to jednak osobiste i zawodowe perypetie głównego bohatera scalają całą serię. No cóż, mądry Polak po szkodzie. Dlatego nie popełniajcie mojego błędu.
Wracając do sedna. Jestem pod wrażeniem talentu Wojciecha Chmielarza, jego profesjonalizmu, wrażliwości pisarskiej, dbałości o realizm i dogłębnego ujęcia tematów społeczno-obyczajowych. Nie znajdziemy tu zbędnych scen, pustych dialogów, czy niepotrzebnych postaci. Wszystko jest spójne, dogłębnie przemyślane i doskonale zbalansowane. Na czytelnika czeka kłębowisko nierozwiązanych do końca zagadek i tajemniczych wydarzeń, które prowadzą do jednego celu-odnalezienia sprawcy całego zamieszania. Nasza cierpliwość zostanie wystawiona na ciężką próbę, ale w zamian otrzymamy inteligentnie skonstruowaną, wielopłaszczyznową intrygę, istny majstersztyk. Jak grzyby po deszczu mnożą się kolejne wątki, motywy, nowe postacie i nowe fakty. Momentami czułam, że utknąłem w labiryncie i szukam wyjścia. Nie potrafiłam poprawnie wytypować mordercy, mimo iż podobnie jak komisarz Mortka analizowałam alibi oraz możliwe przyczyny i metody działania podejrzanych. I choć pozornie wszystkie elementy układanki zdają się już do siebie pasować, to jednak autor trzyma w swoich rękach ostatni pasujący fragment i nie ma zamiaru kłaść go nazbyt wcześnie. Przygotujcie się zatem na intelektualną ucztę.
W książce występuje cała plejada barwnych, krwistych bohaterów, z których każdy wnosi od siebie coś nowego, świeżego i niepowtarzalnego. Pierwsze skrzypce gra oczywiście komisarz Jakub Mortka, rozwodnik, z dwójką dzieci. Na szczęście odbiega od schematu staczającego się na dno gliniarza. Nie posiada żadnych poważnych nałogów, na dodatek utrzymuje poprawne stosunki z eks małżonką. Mimo to, jak każdy człowiek ma jakieś wady, niedoskonałości. Zmaga się nie tylko z problemami w życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym, ale również ma kłopoty ze zdrowiem, dzięki czemu jest bardziej autentyczny. Postacie drugoplanowe także mają swoje momenty, a na szczególną uwagę zasługuje Anna Suchocka (Sucha), nowa służbowa partnerka Kuby. Jest bystra, wykształcona, przenikliwa, doskonale wyszkolona, nie daje sobie w kaszę dmuchać. Wspomnę jeszcze o podkomisarzu Dariuszu Kochan, z którym Mortka kiedyś rozwiązał niejedną sprawę. Opierając się na poczynaniach tego mężczyzny, autor pokazuje, że policjant też miewa swoje słabości i bywa, że postępuje niezgodnie z prawem, niemoralnie, po prostu źle. W ogólnym rozrachunku, wszystkie postacie wypadają wiarygodne, aczkolwiek ich rys psychologiczny mógłby być głębszy.
Gorąco zachęcam do przeczytania tej książki. To sprawnie napisany kryminał, który nie ustępuje w niczym dobrej zagranicznej konkurencji. Dynamiczna akcja od pierwszych stron nieustannie trzyma w napięciu, zaś wciąż zmieniające się tropy i wątki prowadzą do zaskakującego zakończenia. Jednym słowem: rewelacja! Gratuluję Panie Wojciechu i czekam na więcej.
***
Recenzja napisana dla portalu KOSTNICA.
Nie czytałam jeszcze, ani jednego polskiego kryminału...może czas to zmienić?
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek tego autora. Niemniej postaram się nadrobić to niedopatrzenie. Przeraża mnie fakt, że jest tyle do przeczytania, a życie takie krótkie. Choćbym chciała to nie dam rady.
OdpowiedzUsuńPolski autor i dobra ocena to miłe zdziwienie, choć juz nie szok, widziałam wielu dobrych naszych :) ale to raczej nie mój gatunek
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały, więc to coś dla mnie. Kocham poznawać nowych autorów.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja, tyle że na wstępie mam do nich malutki dystans :)
UsuńJestem ciekawa, do kogo skierowana była przestroga. Zgodnie z Twoim zaleceniem zapoznam się z trylogią od początku.
OdpowiedzUsuńOd romansu do kryminału jeden krok?
OdpowiedzUsuńCytat przemówił do mnie! I ci krwiści bohaterowie! Mogę książkę "przejąć" :)
Chociaż okładka zbytnio nie zachęca to chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz przeczytać Farmę lalek, żeby wypełnić lukę. Ja mam I i II tom za sobą, Przejęcie zostawiam sobie an świąteczną lekturę. Jak znam twórczość autora, połknę w jeden wieczór.
OdpowiedzUsuńMasz rację, muszę poznać słynną 'Farmę lalek'', tym bardziej, że na jej podstawie TVN szykuje film.
UsuńNie miałam pojęcia, że TVN szykuje film na podstawie "Farmy lalek"! Poprzednie książki bardzo mi się podobały i serdecznie Ci je polecam. "Przejęcie" już mam i bardzo ciesze się na lekturę :)
OdpowiedzUsuńO! Tym razem trafiłaś w to, co Książkówka lubi najbardziej, czyli kryminał. :D Nie czytałam jeszcze nic autorstwa tego pana, ale na pewnego nadrobię pewnego dnia. :)
OdpowiedzUsuńTo samo chciałam napisać:)
UsuńTak rzadko czytam polską literaturę...a ten kryminał nie może mi przejść koło nosa!
OdpowiedzUsuńDobry kryminał z dynamiczną akcją? Świetnie, zapisuję sobie tytuł:)
OdpowiedzUsuńPolecasz, więc pewnie ciekawa, ale jednak kryminały mnie nie interesują.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPolski kryminał? To zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChyba przydałoby mi się coś mocniejszego. A "Makabryczna przestroga" nieźle się do tego zdaje nadawać.
OdpowiedzUsuńKryminały czytuję a polskie z wielką przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytanie książek tego autora, gdyż widziałam wiele pozytywnych recenzji - takich jak Twoja.
OdpowiedzUsuńwww.rozdzial5.blogspot.com
Spójny, dynamiczny kryminał z kłębowiskiem zagadek- jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńOoo, zaintrygowałaś mnie i to bardzo. Taka nietypowa fabuła... Ale to mnie jak najbardziej przyciąga!
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie.. książka mnie zainteresowała. :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam polski kryminał i bardzo mi się spodobał. Za książką się rozejrzę:)
OdpowiedzUsuńOkładka jakoś nie zachęca, ale zapamiętam tytuł :)
OdpowiedzUsuńTaki polski kryminał, to mógłby być dobry wybór:)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest książka dla mnie, ale polecę znajomym, którzy zaczytują się w tego typu literaturze ;)
OdpowiedzUsuńSkorzystam z polecenia :)
OdpowiedzUsuńOkładka jakoś zbytnio nie wyróżnia się z tłumu, ale Twoje polecenie mnie koniec końców przekonało ;) Ale najpierw sięgnę po pierwszy tom, aby nie popełnić tego karygodnego błędu ;)
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie jest bardzo nijaka. Mnie w każdym razie nie przypadła do gustu, ale za to jej fabuła, to rewelacja w każdym calu. Gorąco polecam!
UsuńJakoś sama nie wiem. Czy aby na pewno dla mnie? ;)
OdpowiedzUsuńPolskie kryminały to dla mnie zagadka, ale chętnie ją odkryję. ;) Szczególnie z takimi opiniami. Uwielbiam wielowątkowość, a dobra kreacja bohaterów, może jedynie cieszyć. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Mam chęć na kryminał polskiego autora, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńO Chmielarzu słyszałam dużo i dobrze :) Prawie każdy chwali jego kryminały, więc pod wpływem tych opinii zakupiłam pierwszą część serii. Skoro mówisz, że chronologia ma znaczenie w tym przypadku, to nawet się nie porywam na czytanie "Przejęcia" bez znajomości wcześniejszych części.
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że Chmielarz, to pisarz na poziomie. Mam nadzieję, że po przeczytaniu dzieł autora, przyznasz mi rację. A chronologia niestety ma znaczenie, dlatego polecam się jej trzymać.
UsuńLubię kryminały, a skoro ten jeszcze polecasz to będę musiała przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa już świątecznie. Życzę Ci, Krysiu, radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt, niech przyniosą miłość i ukojenie. A Nowy Rok niech pokazuje się z jak najlepszej strony:)
OdpowiedzUsuńDziękuję moja droga. Tobie również życzę zdrowych, spokojnych i pełnych wspaniałych prezentów, świąt :)
UsuńSzkoda, że to kolejny tom, bo strasznie zaciekawiła mnie jego fabuła, a nie wiem czy będę miała czas na nowe serie. Ile jest już wydanych części?
OdpowiedzUsuńWydane są kolejno trzy części: ''Podpalacz'', ''Farma lalek'' oraz ''Przejęcie''. Ponieważ chronologia ma tutaj znaczenie, to polecam zacząć przygodę z twórczością autora od ''Podpalacza'', który także jest mega interesujący i znakomicie napinany. A potem sięgnąć po następne tomy.
UsuńŻyczenia świąteczne zawsze najlepiej składać osobiście, jednak ponieważ nie mam takiej możliwości, postanowiłam zrezygnować z oklepanych formułek i dla wszystkich moli książkowych przygotować w tym roku coś specjalnego :). Zapraszam na mojego bloga, na którym znajdziesz filmik, który możesz potraktować jako kartkę świąteczną w wersji deluxe ;). Mam nadzieję, że Ci się spodoba i WESOŁYCH ŚWIĄT! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Esa
Bardzo nietypowe życzenia i na dodatek rewelacyjnie zrealizowane. Jestem pod wrażeniem. Dziękuję i Tobie również życzę Wesołych Świąt!
UsuńAj,aj,aj...te kryminały... Czy ja się kiedyś do nich przekonam? Czeka na mnie jeden z tych "komercyjnych", co to wszyscy polecają... no muszę się przemóc. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Zapowiada się ciekawy, dobrze skonstruowany kryminał, szkoda tylko, że to seria, bo za nimi nie przepadam...
OdpowiedzUsuńDom polskich kryminałów jestem uprzedzona. Ale jeszcze do niedawna byłam uprzedzona do polskich obyczajówek, a teraz chętnie je czytam, więc kto wie ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Choć sama takich pozycji nie czytam (bo kryminał. Bo autor polak), to wiem komu to może się spodobać, a wręcz jestem pewna, że tej osobie proza pana Wojciecha się spodoba, dlatego nie omieszkam polecić. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Skoro znasz kogoś, kto lubuje się w polskich kryminałach, to koniecznie poleć jej twórczość Pana Wojciecha, bo naprawdę warto!
UsuńPozdrawiam!
Z polskich "kryminalistów" znam tylko Chmielewską i Miłoszewskiego, a że kryminały bardzo lubię, to i po to sięgnę.
OdpowiedzUsuńZ polskich "kryminalistów" znam tylko Chmielewską i Miłoszewskiego, a że kryminały bardzo lubię, to i po to sięgnę.
OdpowiedzUsuńDobry polski kryminał to pozycja warta zapamiętania. Szkoda,że okładka jest tak marna...
OdpowiedzUsuń