Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

niedziela, 5 listopada 2023

ZAPOWIEDŹ: "Poezje zebrane" - Anna Świrszczyńska

 Moi Drodzy,

8 listopada zapraszam na premierę  "Poezje zebrane" Anny Świrszczyńskiej.

   Anna Świrszczyńska debiutowała w 1936 roku. W czasie wojny pracowała jako robotnica, kelnerka, pielęgniarka i salowa w szpitalu, roznosicielka pieczywa. Po wojnie stale współpracowała z Polskim Radiem, pisała scenariusze do filmów animowanych, sztuki poetyckie i wiersze dla dzieci.

   Choć wcześnie została pisarką, dopiero po sześćdziesiątce znalazła język, którym potrafiła nazwać cielesność i doświadczenie miłości oraz macierzyństwa – wyzute z romantyzmu. Była nowatorką, która dokonała przełomu w poezji polskiej. Czesław Miłosz uznał Annę Świrszczyńską za wielką odnowicielkę poetyckiej polszczyzny.

   Tom zawiera wszystkie wiersze Anny Świrszczyńskiej z wydanych tomów poetyckich z lat 1938–1985, a także utwory rozproszone: libretta, słowa piosenek, dramaty poetyckie i spisane z rękopisu niewydane dotąd wiersze.

   Tom Jestem baba wstrząsnął publicznością: jako pierwsza zaczęła o losie kobiety i jej uczuciach mówić głosem kobiety. Żyła pełnią życia i o pełni życia pisała: w erotykach, utworach o cierpieniu i o radości. Kolejny zbiór wierszy, Budowałam barykadę, stanowił jednoosobową rewolucję. Trzydzieści lat zabrało Świrszczyńskiej szukanie środków, by wyrazić przeżycia z czasów powstania warszawskiego. Już w czasie okupacji czuła, że język jej przedwojennej poezji nie wystarcza na opisanie rzeczywistości.

12 komentarzy:

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...