Świat w pastelach Ingi
Aneta Rzepka
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: luty 2012
ISBN: 978-83-76741-00-0
oprawa: miękka + skrzydełka
Ilość stron: 328
Wymiar: 130/200
Jak naprawdę wygląda życie rodzinne za ,,zamkniętymi drzwiami’’ naszego domu? Czy jest one przepełnione radością i spełnieniem? A może w czterech ścianach zdejmujemy maskę kłamstwa zmierzając się dramatycznymi problemami np. alkoholizmem, znęcaniem psychicznym, fizycznym, lub zimną obojętnością partnera?
Aneta Rzepka, autorka takich książek jak ,,Tohańska branka’’ oraz ,,Na strunach marzeń’’, w swojej najnowszej powieści ,,Świat w pastelach Ingi’’ na przykładzie Gabrysi Stolaskiej, głównej bohaterki pokazuje nam, jak pozornie szczęśliwe życie może mieć bolesny, złudny obraz.
Gabrysia, to młoda polonistka bardzo lubiana i szanowana przez swych uczniów i szkolną społeczność. Prywatnie jest mamą czteroletniej Dominiki i żoną Michała. Wydaje się wieść szczęśliwe, ustabilizowane życie, lecz to tylko fałszywe złudzenie. Mąż, wykorzystuje ją psychicznie, uciekając się niekiedy do przemocy. Kobieta szuka ukojenia w wirtualnym świecie, gdzie pod pseudonimem: Inga prowadzi bloga pisząc o swoich małżeńskich problemach. Tylko wtedy czuje się tak naprawdę sobą mogąc dać upust uczuciom żalu i samotności. Początkowo internetowe wpisy nie mają żadnego odzewu, lecz nieoczekiwanie pojawia się stały czytelnik podpisujący się nickiem: Nikt_Ważny, który swoimi radami, uwagami i obecnością podnosi Stolarską na duchu. Niestety szara rzeczywistość coraz dokuczliwiej daje się Gabrysi we w znaki. Kobieta zauważa jednak, że nie tylko ona sama nosi ,,ukryty krzyż’’. Również osoby z jej najbliższego otoczenia nakładają maski np. surowa dyrektorka walcząca z samotnością z powodu miłosnego odrzucenia, uczeń, który boryka się z alkoholizmem rodziców, kolega zmagający się z tragiczną śmiercią ukochanej rodziny lub znajoma, usiłująca walczyć z poważną chorobą, Tak wiele nieszczęścia dotyka wszystkich wokół. Czy warto mimo wszystko starać się o lepszy los? Czy Gabrysia uwolni się od męża tyrana i czy Nikt_Ważny zagra istotną rolę w jej życiu?
Sama nie wiem, czego się spodziewałam po lekturze książki ,,Świat w pastelach Ingi’’. Początkowo byłam przekonana, że będzie to lekka, ciepła opowiastka dająca chwilę wytchnienia po ciężkim dniu. Pomyliłam się i to bardzo. Najnowsza książka Anety Rzepki niczym sole trzeźwiące obudziły we mnie ogrom emocji i wrażliwość na cudzą krzywdę. Śledząc perypetie Gabrysi niejednokrotnie czułam żal, złość, oburzenie, niesmak oraz także nadzieję, wiarę i radość. Główna bohaterka, to ciepła, wrażliwa osoba, dlatego tak łatwo podatna jest na zranienia. Cierpliwie znosi przemoc słowną i fizyczną ze strony męża uważając, iż nie zasługuje już od życia na nic dobrego. To bardzo bolesne, ale prawdziwe. Wiele kobiet dręczonych przez swych partnerów bierze na siebie całą winę za zaistniałą sytuacje. Są nieraz one tak zaszczute, iż boją się komukolwiek zaufać i poprosić o pomoc. Stolarska na szczęście znalazła prawdziwego przyjaciela, który otworzył jej oczy i zmusił do konkretnego działania, lecz czy wyjdzie jej to na dobre? O tym musicie przekonać się sami.
,,Świat w pastelach Ingi’’ niejednokrotnie wywołał we mnie łzy wzruszenia a to wszystko za sprawą doskonale wykreowanych postaci. Autorka bardzo rzetelnie zajęła się psychologicznym wizerunkiem bohaterów książki, iż niezwykle realnie możemy współtowarzyszyć w ich codziennych zmaganiach. Prosty, lekki styl narracji sprawia, że z dużą swobodą i zainteresowaniem zagłębiamy się w fabułę powieści czekając niecierpliwie na zaskakujący finał. Aneta Rzepka wplotła do historii książki wiele wątków, z których możemy wynieść dużo wartościowych przesłanek. Na szczęście wszystkie sceny idealnie ze sobą harmonizują nie powodując chaosu w głównym nurcie fabuły.
Osobiście bardzo pozytywnie odebrałam twórczość Anety Rzepki. Nie ma tutaj sielankowej miłości, ale mimo to, czytelnik może oczekiwać szczęśliwego zakończenia zawierającego ważny przekaz mówiący, że z każdej sytuacji jest drugie wyjście i bez względu na wszystko każdy z nas ma szansę na lepszy los.
Szczerze polecam przeczytać ,,Świat w pastelach Ingi’’. To wartościowa, poruszająca i emocjonująca powieść dla każdego, kto pragnie otworzyć swoje oczy i duszę na świat i ludzi wokół. Polecam.
moja ocena 5+ / 6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika.
_________________________________________________________
Aneta Rzepka urodzona 16 stycznia 1980 roku w Wołominie. Mieszka w Warszawie, chociaż marzy jej się drewniana chatka w górach i śpiew ptaków zamiast warkotu samochodów. Studiowała filologię polską na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Z wykształcenia historyk literatury polskiej i teatrolog, z zamiłowania mól książkowy, z powołania żona i matka.W 2010 r. zadebiutowała powieścią Tohańska branka, a 2011 r. wydała powieść Na strunach marzeń. Prowadzi blog pod adresem : Klik.
Bardzo polecasz, więc gdy tylko będzie okazja, nie odmówię tej książce! :)
OdpowiedzUsuńLudzie zawsze zakładają maski, by nie pokazać innym jak ich życie jest dalekie od tego, jak je sobie zawsze wyobrażaliśmy. Jestem bardzo ciekawa jak autorka poradziła sobie z tematem, choć sądząc po Twojej recenzji - bardzo dobrze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania tej książki. Póki co bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNo proszę, teraz widzę, że niesłusznie ją pomijałam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Tirindeth-oczywiście, że serdecznie polecam powyższą książkę. Jest to naprawdę wartościowa i pouczająca powieść.
OdpowiedzUsuńokonakulture-zgadzam się z tobą, iż rzeczywiście większość z nas zakłada maski skrywając prawdziwe problemy przed otoczeniem.
Aneta Rzepka świetnie to ukazuje, jednocześnie daje po przez swoją książkę dużo do myślenia.Polecam.
Hordubal-czytaj zatem i dziel się potem swoimi wrażeniami.
Isadora-oj niesłusznie ją pomijałaś, to fakt :-) ale jeszcze nic straconego, więc szukaj ,,Świat w pastelach Ingi'' i czytaj.
Wydaje się, że pomysł już trochę wyeksploatowany, ale w sumie nie czytałam "Samotności w sieci", a tak polecasz, więc może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej autorce a tym bardziej o książce. Ale być może się skuszę na tę powieść. ;)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że Replika coraz więcej wydaje "życiowych" książek.
OdpowiedzUsuńOkładka tej powieści zapowiada lekką lekturę, ale z tego co piszesz nie jest tak jak się wydaje. Bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę, ale ostatnio mam pecha, bo książki z Repliki giną w pocztowych magazynach. Na szczęście są jeszcze biblioteki :)
Miłego dnia :)
Okładka tej książki urzekła mnie od pierwszego wejrzenia. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że podchodziłam do niej dość sceptycznie, ale Twoja recenzja zdecydowanie zmieniła moje nastawienia:))
OdpowiedzUsuńTo znakomicie, kiedy książka tak zaskakuje... Pogratulujmy pisarce:)
OdpowiedzUsuńKsiążkozaur-,,Świat w pastelach Ingi'' nie ma nic wspólnego z ,,Samotnością w sieci''. Zdecydowanie obie książki różnią się. Dzieło Anety Rzepki jest o wiele bardziej wartościowe i z przesłaniem. Polecam.
OdpowiedzUsuńKlaudyna-skuś się koniecznie na powyższą książkę. Jestem pewna, że przypadnie ci ona do gustu. Zapraszam.
Natula-również zauważyłam, że Replika wydaje coraz więcej życiowych książek, co mnie bardzo cieszy. Mam nadzieję, że tym razem bezproblemowo i do ciebie dojdzie ,,Świat w pastelach Ingi''. Trzymam w kciuki.
Ewa-to prawda, iż szata graficzna jest cudowna. Ja także jestem pod jej urokiem.
kasandra_85-cieszę się bardzo, że po mojej recenzji zmieniłaś nastawienie co do tej książki. Super.
Avo_lusion-ja również mogę przyłączyć się do twoich gratulacji dla autorki książki, bo w pełni zasłużyła.
Nie wiem czy mnie wypada zabierać tutaj głos, ale sama nie trawię milczących klikaczy więc skoro już jestem...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Cyrysiu za tak ciepłą i rzeczową recenzję. To naprawdę ciekawe, ile z tekstu może wyciągnąć czytelnik. Udowodniłaś mi, że on nadal żyję, chociaż sama nie mam już wpływu na to jak.
A okładka naprawdę bardzo ładna, mnie też się spodobała od samego początku. Replika ma bardzo dobrych grafików.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Aneta.
Patrząc na okładkę też odniosłam wrażenie ze będzie to lekka historia a tu niespodzianka. Bardzo poważny temat, nawet nie wiemy ile osób obok nas tylko stwarza pozory szczęśliwej rodziny a w czterech ścianach...ech.
OdpowiedzUsuńJak tylko będę miała okazję to się z nią zapoznam.
Wydaje się ciekawa, bardzo chciałabym ją przeczytać... Już zapisuje na swoją "niekończącą się" listę :))
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco i okładka jest b. ładna
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńPoluję na tą pozycję. Twoja recenzja jeszcze mocniej mnie przekonała, że książkę warto mieć w domowej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńElwira-jest mi niezwykle miło, że autorka tak interesującej książki zaszczyciła moje skromne, blogowe progi.
OdpowiedzUsuńCo do recenzji, cieszę się, że moje wrażenia i odczucia po przeczytaniu książki ,,Świat w pastelach Ingi'' przypadły do gustu. Kierowałam się sercem i tak odebrałam fabułę oraz jej przesłanie jak przedstawiłam to w wyżej wymienionej recenzji.
Co do szaty graficznej również jestem nią zachwycona. Naprawdę wspaniale została wykreowana.
Pozdrawiam i życzę samych dalszych sukcesów na polu zawodowym i prywatnym.
Dalia-mnie też zmyliła ciepła, kolorowa okładka książki i myślałam, że będzie to lekka, słodziutka wręcz opowiastka, a tu takie miłe zaskoczenie. Tobie także polecam gorąco przeczytać najnowsze dzieło Anety Rzepki.
Marta mama Nikusia-bardzo się cieszę, że swoją recenzją przekonałam cię do nabycia powyższej książki. Wierzę, że przypadnie ci ona do gustu, czego ci z całego serca życzę.
Pozdrawiam.
Aneta-treść jest także bardzo interesująca. Zachęcam osobiście do bliższego jej poznania.
AnnieK-przeczytaj koniecznie, bo naprawdę warto poznać ,,Świat w pastelach Ingi''. Zapraszam.
tetiisheri-to prawda, że warto mieć powyższą książkę w swojej biblioteczce. Ja przynajmniej tak uważam i zachęcam gorąco do jej zakupu.
Ciekawa recenzja, a książka jak wynika z niej warta przeczytania
OdpowiedzUsuńOkładka książki przywodzi na myśl, że w środku czeka na czytelnika lekka, kobieca lektura. A tu jak się okazuje, autorka porusza dość trudne tematy... Abstrahując od tego, jestem skłonna dać szansę tej publikacji.
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka, taka wiosenna! Jak na razie to sobie odpuszczę, ponieważ sporo książek czeka na przeczytanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie słyszałam o tej książce, autorka również jest mi kompletnie nieznana, cieszy mnie natomiast, że nie jest to kolejna ciepła, lukrowa opowieść, nie przeczę, że od czasu do czasu i taka jest potrzebna jednak co za dużo to niezdrowo :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak tylko książka ta zawita do biblioteki to ja z chęcią zabiorę ją do domu ;)
Recenzja zachęca, chodź to nie moje klimaty. Myślę jednak, że rozejrzę się za tą powieścią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Właśnie zaczęłam czytać :) Uwielbiam Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńOkładka i tytuł sa piękne :)
OdpowiedzUsuńKsiązka porusza jak by to nazwać zeby nie wyszło pusto/ źle -fajny temat, chętnio po nią sięgne :)
pozdrawiam
Taki jest świat-to prawda, że wyżej wymieniona książka warta jest przeczytania. Sama się o tym przekonaj.
OdpowiedzUsuńBellatriks-mogę tylko tyle powiedzieć, że chociaż autorka porusza trudne tematy, to jednak przeplata je wątkami pełnymi nadziei, radości i szczęścia, co mnie osobiście urzekło. Tobie również polecam.
Blueberry-rozumiem, więc w takim razie nie nalegam.
Również pozdrawiam.
Evita-ja także miałam po raz pierwszy styczność z Anetą Rzepką i jej twórczością, ale zaskoczyła mnie ona bardzo pozytywnie i zachęcam ciebie także do nabycia i przeczytania ,,Świata w pastelach Ingi''.
Grafogirl-cieszy mnie fakt, że chociaż to nie są twoje klimaty, to mimo to masz ochotę poznać powyższe dzieło Anty Rzepki. Wierzę, że nie będziesz rozczarowana.
Aleksnadra-dziękuję za miłe słowa. Ja natomiast czekam na twoją recenzje książki ,,Świat w pastelach Ingi''.
Patt-to prawda, że powyższa powieść porusza kontrowersyjną tematykę, ale w sposób bardzo subtelny i lekki, iż nie czujemy się przygnieceni ciężarem zła i nieszczęścia, które dotyka wokół samą bohaterkę i jej znajomych.
Polecam.
Bardzo ciekawa. Pani nie znam i muszę to nadrobić. No i mogę cię zaprosić na nn, bo jeszcze nie byłaś :) [http://z-nosem-wsrod-ksiazek.blogspot.com/]
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale książka jest mi znana. Podobnie jak autorka. Będę musiała zacząć rozglądać się za tą powieścią bardziej intensywnie niż dotychczas :-)
OdpowiedzUsuńpatrząc na okładkę myślałam, że to lekka i niewymagająca książka, ale po recenzji widzę, że może to być coś więcej :)
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się okładka. Teraz już wiem, że nie tylko okładka jest fajna, ale i treść! :) Dodaję ją do mojej listy.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała poznać ten pastelowy świat Ingi, mam nadzieję, że wkrótce mi się to uda :)
OdpowiedzUsuńDam się skusić, myślę, że nie pożałuję :)
OdpowiedzUsuńJędrzej44-książka Anety Rzepki rzeczywiście jest ciekawa, przynajmniej w moim odczuciu. Mam nadzieję, że tobie również przypadnie do gustu. Polecam.
OdpowiedzUsuńkrainaczytania-rozejrzyj się koniecznie za tą książką, bo warto. Ja natomiast mam ochotę poznać ,,Na strunach marzeń''. Może mi się to uda kiedyś.
Pozdrawiam.
Magda-rzeczywiście patrząc na okładkę można mieć nieco mylne wrażenie co do treści, jednak mamy w fabule połączone jakby dwa nurty- jeden ten poważny a drugi optymistyczny, ale o tym musisz dowiedzieć się sama. Zapraszam.
miqaisonfire-w takim razie życzę owocnych poszukiwań i czekam na twoje wrażenia po przeczytaniu ,,Świata w pastelach Ingi''.
toska82-ja także wierzę, że niedługo i ty poznasz osobiście ,,Świat w pastelach Ingi''. Powodzenia życzę.
Dusia-też mam takie przeczucie, że nie pożałujesz poznania najnowszego dzieła Anety Rzepki. Polecam.
Nie słyszałam o tej autorce, aż wstyd przyznać. Zachęciłaś mnie do przeczytania, książka trafia na listę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTy zawsze potrafisz skusić mnie do książki ;)
OdpowiedzUsuńOkładka nie zapowiada tak wartościowego wnętrza.
OdpowiedzUsuńMocno zachęciłaś mnie do tej książki, poza tym zaintrygował mnie ten pomysł z prowadzeniem bloga.
Zapraszam na nn. [http://z-nosem-wsrod-ksiazek.blogspot.com/]
OdpowiedzUsuńDosiak-ja też nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce i dopiero teraz dzięki książce ,,Świat w pastelach Ingi'' dowiedziałam się o jej ,,obecności''. Ciebie również zachęcam do bliższego poznania twórczości Anety Rzepki.
OdpowiedzUsuńBujaczek-bardzo mnie to cieszy ;-)
Scarlett-mnie też zaintrygował ten pomysł z pisaniem bloga, dzięki czemu główna bohaterka stała się jakby bardziej mi ,,bliska''.;-)
Jędrzej44-dziękuje za zaproszenie. Na pewno skorzystam.
No, no...dość interesująco więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZjawisko dość powszechne - na pierwszy rzut oka szczęśliwa rodzina, ale gdyby przyjrzeć się bliżej to wszystko traci swoją oczywistość.
OdpowiedzUsuńJeśli książka wywołuje łzy to zdecydowanie warto ją przeczytać! :)
Widziałam nie dawno tę ksiązkę na kilku portalach i stronie wydawnictwa. Opis mnie zaciekawił, a Twoja recenzja potwierdziła moje przypuszczenia, że książka może być ciekawa. Z chęcią przeczytam. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie skuszę się na tę pozycję. Ostatnio uwielbiam wręcz takie klimaty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dobrze, że takie książki powstają. Otwierają nam oczy na krzywdę innych, a tym, którzy mają podobne problemy do bohaterów pomagają znaleźć rozwiązanie. Kiedyś przeczytam na pewno.
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie gdzieś ten tytuł i poszukam przy najbliższej okazji. Myślę, że ta książka powinna przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale okładka śliczna.
OdpowiedzUsuńLarysa-skuś się koniecznie a zobaczysz, że nie będziesz żałować ,że poznałaś ,,Świat w pastelach Ingi''.
OdpowiedzUsuńgiffin-książka raczej łez nie wywołuje, ale skłania do większej refleksji i zadumy. Mimo to uważam, że warto ją poznać, bo jest naprawdę wartościowa.
Ola123-cieszę się, że moja recenzja przekonała cię do sięgnięcia po tę książkę. Super!
Ew-bardzo miło mi to słyszeć. Życzę zatem owocnych poszukiwań. Pozdrawiam.
Katee-jestem tego samego zdania co ty i cieszę się, że autorka nie bała się poruszyć tak trudnego tematu pokazując przy tym, że z każdej sytuacji jest wyjście, które może zakończyć się happy endem.
Irytacja-też uważam, że ,,Świat w pastelach Ingi'' przypadnie ci do gustu, ale o tym musisz przekonać się sama ;-)
Yui Tamashi-rozumiem, więc nie namawiam. Co do okładki rzeczywiście jest piękna.
na książkę mam już od dawna chrapkę :) o tej książce wspominała ostatnio moja klientka Pani Jola która polecała gdyż jest świetna, jak widać miała rację ;)
OdpowiedzUsuńarcher-ja również z czystym sumieniem mogę polecić ci tę książkę, gdyż moim skromnym zdaniem jest ona rewelacyjna.
OdpowiedzUsuń