Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

''Uwikłani. Tom drugi'' Adriana Rak # PATRONAT MEDIALNY

Uwikłani. Tom 2
Adriana Rak
Cykl: Agata i Piotr (tom 2)  
Wydawnictwo:  WasPos
Premiera: 8 marca 2019 
Ocena: 10-/10
Patronat medialny:
  Ona i on
Dwa zranione serca
Namiętność i pożądanie
Miłość, która jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności...

  "Uwikłani. Tom drugi" to historia obok której nie możesz przejść obojętnie. Jest pełna dramatyzmu, skrajnych emocji i zaskakujących zwrotów akcji. To opowieść o ludziach, którzy mogą żyć obok Ciebie, dlatego proszę, wysłuchaj jej do końca...[opis wydawcy]
  
  Adriana Rak – szczęśliwa żona i mama. Pasjonatka literatury. Od ponad trzech lat prowadzi bloga o książkach o nazwie Tajemnicze książki. Najchętniej zaczytuje się w powieściach historycznych i kryminałach. W 2017 roku zamieszkała w Gniewinie, małej miejscowości na Pomorzu. Miejsce to z marszu skradło jej serce. ''Uwikłani'' to jej debiut literacki, a także pierwszy tom serii opowiadającej o bohaterach mieszkających właśnie w Gniewinie.

  Debiut autorki urzekł mnie swoją psychologiczną wnikliwością, realizmem i prostotą przekazu. Dlatego też nie mogłam odmówić sobie przyjemności sięgnięcia po kontynuację  przygód Agaty i Piotra. Dla niewtajemniczonych dodam, że obie części cyklu są ze sobą ściśle powiązane, zatem trzeba je czytać w ustalonej kolejności. Ale wracając do meritum: co w fabule piszczy? Otóż drogi Agaty i Piotra rozeszły się bezpowrotnie. Mężczyzna, kierując się dobrem synka postanowił zostać ze swoją niepełnosprawną żoną. Tymczasem Agata staje się obiektem lokalnych plotek. Na szczęście nie jest z tym wszystkim sama. Ma u swojego boku wspaniałą przyjaciółkę Basię, cudownych rodziców i rodzeństwo, które wspiera ją na każdym kroku. Pytanie tylko, czy Piotr już do końca życia będzie tkwił w toksycznym związku? A może znajdzie w sobie odwagę, aby zawalczyć o szczęście w ramionach Agaty?

  Nie spodziewałam się, że niniejsza lektura okaże się aż tak wstrząsająca i tak autentyczna. Adriana Rak pod przykrywką pozornie banalnego love story podejmuje wiele ważnych problemów, z którymi spotykamy się na co dzień. Opowiada między innymi o zagubieniu, niewłaściwie pojmowanej lojalności, poświęceniu, samotności pośród tłumu, bezwzględnych intrygach i manipulacji, a także o podejmowaniu trudnych wyborów, rodzicielstwie, drugich szansach, poszukiwaniu sensu w życiu i własnego przeznaczenia. Tym samym uświadamia nam, że nic, co dobre, nie trwa wiecznie, zaś los potrafi być dobroduszny i okrutny jednocześnie. Krótko mówiąc, przygotujcie się na egzystencjalne turbulencje ukazujące naszą kruchość wobec pewnych rzeczy, które mogą przytrafić się każdemu z nas - całkiem niespodziewanie, przypadkowo. 

  Według mnie powieść nie byłaby aż tak dobra, gdyby nie jej bohaterowie: pełni wad, rozterek i słabości. Wiarygodnie przedstawiono ich złożony portret psychologiczny, wzajemne interakcje oraz różne sposoby patrzenia na świat. Dzięki temu  łatwiej się z nimi zżyć i  odnaleźć cząstkę siebie w którejś z kreacji postaci. Moje serce bezapelacyjnie zdobył miły, czuły, zabawnym i niezwykle oddany Piotr. Wdając się w romans z Agatą, znalazł się między młotem a kowadłem i nie umiał z tego wybrnąć. Kiedy jednak zdecydował się na radykalny krok, wszystko stało się jeszcze bardziej zagmatwane. Czy znajdzie jakieś rozsądne wyjście z tej patowej sytuacji? Przekonajcie się sami.

>>Poplątał się we własnym życiu i nie umiał znaleźć odpowiedniej drogi do tego, by coś wreszcie zmienić. By wreszcie zacząć żyć normalnie. I choć każdego dnia obiecywał sobie wiele, dni mijały, a on nadal pozostawał tam, gdzie był. W miejscu, którego nienawidził – u boku kobiety, z którą nigdy nie powinien być. Nie powinien i nie chciał, a mimo to… nadal był.<<

  Równie dużo uwagi poświęcono jednostkom drugoplanowym, zwłaszcza Basi, przyjaciółce i współlokatorce Agaty. Ta młoda dziewczyna cierpi na kompleks niższości z powodu  nadprogramowych kilogramów i nie wierzy, że może być dla kogoś kimś ważnym. Wszystko zmienia się, gdy na jej drodze pojawia się Wiktor. Niestety poniewczasie dochodzi do pewnych niedomówień, zgrzytów i konfliktów. Czy mimo to uda im się zapanować nad kryzysem? Ten wątek dobitnie pokazuje, jak ważnym elementem w każdym związku jest zaufanie i szczera rozmowa na temat naszych wzajemnych obaw i oczekiwań. Brak otwartej komunikacji najczęściej doprowadza do powstawania muru między zakochanymi, narastania poczucia krzywdy, frustracji, a w ostateczności rozpadu relacji. 

  Bardzo lubię styl pisania Adriany Rak. Z wielką swobodą operuje prostym językiem, umiejętnie prowadzi trzecioosobową narrację z różnych punktów widzenia, a także sprawnie  kreśli plastyczne opisy oraz wiarygodne dialogi. Na duży plus zasługuje również całkiem żwawe tempo akcji okraszone zarówno radosnymi, jak i smutnymi wydarzeniami. Jednak prawdziwą ''wisienką na torcie'' jest nieoczekiwane zakończenie, które wprawia czytelnika w totalne osłupienie, a zarazem prowokuje do refleksji  i zastanowienia się nad ulotnością tego, co doczesne. I chociaż wolę happy endy, to w tym przypadku rozumiem przekaz powieści i doceniam ukryte w niej piękno. 
  Podsumowując: ''Uwikłani. Tom II'' to chwytająca za gardło opowieść o zakazanym uczuciu, łamaniu stereotypów, walce przeciw schematom myślenia,  rodzicielskiej miłości, niełatwych decyzjach, a także o niespodziankach, jakie gotuje nam Boża Opatrzność. Ta książka nie tylko wywołuje lawinę doznań, zarówno tych dobrych jak i tych złych, ale przede wszystkim uczy doceniać codzienność i czerpać radość z każdej możliwej chwili. Krótko mówiąc, kawał mądrej, wartościowej prozy. Polecam!

12 komentarzy:

  1. Świetna kontynuacja! Mnóstwo w niej zaskoczeń, a zakończenie to już szczególnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi, doktorowi Agbazarze, wspaniałemu rzucającemu zaklęcia, który przywrócił mi radość, pomagając mi odzyskać ukochaną, która zerwała ze mną cztery miesiące temu, ale teraz jest ze mną dzięki pomocy doktora Agbazary, wspaniałego koło zaklęć miłosnych. Dziękujemy mu za wszystko, możesz zwrócić się do niego o pomoc, jeśli jej potrzebujesz w trudnych chwilach poprzez: ( agbazara@gmail.com )

      Usuń
  2. Nie jestem do końca pewna, czy to odpowiednia książka dla mnie. Raczej stronię od tego gatunku, ale tak ładnie piszesz o tej powieści, że kusi mnie. Kto wie, może się skuszę, jeśli nadarzy się okazja. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musiałabym nadrobić 1 tom :)
    ~Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Również miałam przyjemność patronować tej książce i gorąco ją wszystkim polecam.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję patronatu! Który to z kolei? Liczysz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się że realni bohaterowie to duży plus tej serii

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję bardzo, recenzja jak zwykle super. Uwielbiam czytać, nawet po przeczytaniu książki. Zgadzam się prawie całkowicie. ☺️🌹🌹🌹🌹🌹❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi, doktorowi Agbazarze, wspaniałemu rzucającemu zaklęcia, który przywrócił mi radość, pomagając mi odzyskać ukochaną, która zerwała ze mną cztery miesiące temu, ale teraz jest ze mną dzięki pomocy doktora Agbazary, wspaniałego koło zaklęć miłosnych. Dziękujemy mu za wszystko, możesz zwrócić się do niego o pomoc, jeśli jej potrzebujesz w trudnych chwilach poprzez: ( agbazara@gmail.com )

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...