Katarzyna Grabowska
Wydawnictwo: Videograf S.A
Ocena: 10/10
Wydawnictwo: Videograf S.A
Ocena: 10/10
Patronat medialny:
Podróż Julii, zapoczątkowana w "Magii ukrytej w kamieniu" i kontynuowana w drugim tomie – "Las Potępionych", nadal nie dobiegła końca. Życie dziewczyny jest w ciągłym niebezpieczeństwie. Wieszczba piętrzy problemy, a liczni wrogowie czekają, aby zadać ostateczny cios. Osamotniona, pozbawiona oparcia Julia nadal stara się odkryć najważniejszy sekret Burii. Czy uda się jej zdjąć klątwę nałożoną przed wiekami? Czy wreszcie nad Burią zaświeci słońce? [opis wydawcy]
Katarzyna Grabowska – rodowita łodzianka. Absolwentka etnologii i stosunków międzynarodowych. Zainteresowana kulturą i tradycją Dalekiego Wschodu – kolekcjonerka tradycyjnych strojów orientalnych. Prywatnie matka dwóch cudownych córek. Przed laty prowadziła bloga, na którym publikowała pisane przez siebie utwory, i to dzięki namowie czytelników zdecydowała się poszukać wydawcy. Pierwsze powieści wydała w formie ebooków (między innymi zbiór opowiadań ,,Okna''). Następnie dzięki wydawnictwu Videograf S.A udało jej się wydać w formie papierowej książkę zatytułowaną ,,Magia ukryta w kamieniu'', będącą pierwszym tomem trylogii fantasy.
Pierwsza i druga część serii, czyli "Magia ukryta w kamieniu" oraz ''Las potępionych'' zachwyciła mnie swoim niezwykłym klimatem, mnogością skrywanych tajemnic oraz feerią wrażeń i różnorodnych doznań. Dlatego też nie mogłam odmówić sobie przyjemności sięgnięcia po ostatnią odsłonę przygód niespełna dwudziestoletniej Julii, która za sprawą magii została przeniesiona ze współczesnej polskiej wsi wprost do tajemniczej krainy zatopionej w mrokach średniowiecza, gdzie musi zmierzyć się nie tylko z niewygodną prawdą, ale także z ciążącym na niej fatum.
╣Ja, Julia, dziewczyna z dwudziestego pierwszego wieku, trafiając do Burii stałam się magikiem, czarodziejką, która korzystając z cudów współczesnej mi techniki, zaskarbiła sobie przychylność księcia Ekharda. Dzięki jego opiece mogłam zaadaptować się do warunków, jakże odmiennych od tych mi znanych. Uciekając przed okrutną karą, podążając przez Las Potępionych, odkryłam swoje przeznaczenie. Nie wpłynęło to jednak na poprawę mojej sytuacji. Wręcz przeciwnie. Dopiero wtedy zrozumiałam, iż wszystko, co się ma wydarzyć, już dawno zostało zaplanowane, a ja jestem jedynie pionkiem.╠
Zazwyczaj kolejne książki cyklu są coraz słabsze, ale w tym przypadku jest zupełnie inaczej. Mam wrażenie, że Katarzyna Grabowska jeszcze bardziej się rozkręca i robi to w naprawdę świetny i wyrafinowany sposób. Wszystko jest dokładnie rozplanowane, sensowne i przemyślane. Fabuła przypomina rozsypane puzzle, z których krok po kroku, element po elemencie, składamy spójny, wyrazisty i klarowny obraz przedstawianych faktów, wymykający się wszelkim sztywnym ramom. Jestem wzruszona, przejęta i mocno usatysfakcjonowana.
Nie chcę spoilerować, więc jedynie ogólnikowo napiszę, że ta powieść to jedna wielka pozytywna niespodzianka. Jej się nie czyta, tylko przeżywa – całą sobą, sercem i duszą. Jest niczym ulubiony deser, który z każdym kolejnym kęsem smakuje coraz lepiej. A co ważne nie uświadczymy tu ani krzty przesłodzenia, czy przesady w jakąkolwiek stronę. Wszystko ze sobą idealnie współgra: potoczysty tok narracji, prosty język, naturalnie brzmiące dialogi adekwatne do minionych czasów, wyjątkowa atmosfera dawnej epoki, plastyczność opisów oraz dążność do uniwersalizacji. Warto też docenić odpowiednie tempo akcji pozbawione jakichkolwiek dłużyzn, niedomkniętych wątków, bądź banalnej przewidywalności. Zewsząd aż roi się od różnego rodzaju niebezpieczeństw, oszustw, kłamstw, zdrad, podstępów, manipulacji, sekretów i nieustannej walki o przerwanie.
Niewątpliwie dużą zaletą lektury są ciekawi, wyraziści i niejednoznaczni bohaterowie. Na szczególną uwagę zasługuje Julia, która z egoistycznej nastolatki, pchającej się w kłopoty i zbyt łatwo ulegającej zauroczeniu przemieniła się w dojrzałą i silną kobietę, która zrozumiała, iż życie wymaga podejmowania decyzji, czasem bardzo ciężkich i wymagających poświęcenia, i że prawdziwa miłość rodzi się powoli, dojrzewa niczym owoc – fałszywa zaś szybko umiera. Natomiast sporo kontrowersji wzbudził we mnie Weylin, który pod maską honorowego, wiernego rycerza skrywał drugie oblicze. Jakie? Tego już musicie dowiedzieć się sami. Generalnie każda z postaci wyróżnia się na tle innych i wnosi coś istotnego do rozwoju wydarzeń.
Osobny akapit chciałabym poświęcić na pokazanie buriańskiego świata stworzonego przez autorkę, gdzie obowiązuje mnóstwo dziwnych reguł, zakazów i nakazów. Mogłoby się wydawać, że nasza rzeczywistość, w której króluje nowoczesna technika, innowacje, wynalazki i inne nowinki – to najlepsze, co mogło nam się przytrafić. Tymczasem między wierszami autorka subtelnie upomina nas, że za bardzo skupiamy się na własnych prozaicznych sprawach, goniąc za pieniędzmi, karierą i wiedzą, zapominając o tym, co jest najistotniejsze, czyli miłość, rodzina, bliskość drugiej osoby, przyjaźń czy też honor, który dla większości osób jest jedynie pustym słowem ze słownika wyrazów obcych. Dlatego powinniśmy nauczyć się zachowywać odpowiednią równowagę pomiędzy przyziemnością a potrzebami duszy.
>>Moje życie przypominało rozpędzoną kolejkę górską. Raz znajdowałam się na samym dole, a za chwilę wznosiłam na szczyt, z którego zjazd przyprawiał mnie o szaleństwo.<<
Niewątpliwie dużą zaletą lektury są ciekawi, wyraziści i niejednoznaczni bohaterowie. Na szczególną uwagę zasługuje Julia, która z egoistycznej nastolatki, pchającej się w kłopoty i zbyt łatwo ulegającej zauroczeniu przemieniła się w dojrzałą i silną kobietę, która zrozumiała, iż życie wymaga podejmowania decyzji, czasem bardzo ciężkich i wymagających poświęcenia, i że prawdziwa miłość rodzi się powoli, dojrzewa niczym owoc – fałszywa zaś szybko umiera. Natomiast sporo kontrowersji wzbudził we mnie Weylin, który pod maską honorowego, wiernego rycerza skrywał drugie oblicze. Jakie? Tego już musicie dowiedzieć się sami. Generalnie każda z postaci wyróżnia się na tle innych i wnosi coś istotnego do rozwoju wydarzeń.
Osobny akapit chciałabym poświęcić na pokazanie buriańskiego świata stworzonego przez autorkę, gdzie obowiązuje mnóstwo dziwnych reguł, zakazów i nakazów. Mogłoby się wydawać, że nasza rzeczywistość, w której króluje nowoczesna technika, innowacje, wynalazki i inne nowinki – to najlepsze, co mogło nam się przytrafić. Tymczasem między wierszami autorka subtelnie upomina nas, że za bardzo skupiamy się na własnych prozaicznych sprawach, goniąc za pieniędzmi, karierą i wiedzą, zapominając o tym, co jest najistotniejsze, czyli miłość, rodzina, bliskość drugiej osoby, przyjaźń czy też honor, który dla większości osób jest jedynie pustym słowem ze słownika wyrazów obcych. Dlatego powinniśmy nauczyć się zachowywać odpowiednią równowagę pomiędzy przyziemnością a potrzebami duszy.
Podsumowując: Życie to nieustające pasmo trudnych wyborów, które niekiedy ranią zarówno nas samych, jak i naszych bliskich. Jednak nic nie dzieje się bez przyczyny i nawet to, co w chwili obecnej sprawia nam ból, może w przyszłości okazać się początkiem czegoś dobrego. Przekonajcie się sami, czytając niesamowite zwieńczenie przygód Julii, która wbrew własnej woli została uwikłana w wydarzenia mające swój początek przed wiekami, by wypełnić swoje przeznaczenie i ocalić świat przed wiecznym mrokiem. Gwarantuję, że ta książka pochłonie Was bez reszty, fundując solidną dawkę miażdżących emocji. To bez wątpienia najlepsza historia EVER!
Chyba nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWiem, komu polecić :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze poprzednich tomów.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mojej przyjaciółki. 😊
OdpowiedzUsuńNie znałam, ale chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuń