Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

niedziela, 20 lutego 2022

Vigo. Mroczne serce - Iwona Feldmann

Vigo. Mroczne serce 
Iwona Feldmann 
Ilość stron:304 
Data premiery: 13.02.22r. 
Wydawnictwo: Krople Czasu Iwona Imiołek-Fidyk
Ocena: 7+/10

Myślisz, że to bajka?

Mylisz się, to nie bajka…

To nieprzewidywalny, gorący i pełen kontrowersji romans mafijny.

   Vigo - brat bossa mafii od zawsze wykorzystuje ludzi. Od lat jest na szczycie i upaja się zdobytą władzą. Prowadzi ze swoim bratem Felixem interesy, które przynoszą szalone dochody. Zawsze pracuje z jedną partnerką i wymaga od niej całkowitej lojalności.

    Zara przygotowuje się do matury i myśli, że świat już na nią czeka.  Niespodziewanie wpada w kręgi, o których nie miała pojęcia, że istnieją tak blisko niej. Nie wie nawet, jak bardzo zmieni to jej życie. Czy będzie kolejną partnerką, czy ofiarą Viga? Czy świat legnie u jej stóp i spełnią się jej marzenia? Felix przyjmuje propozycję swojego konkurenta, Doriana, i godzi się poślubić jego córkę Gretę w zamian za wsparcie przy nowych interesach. Jednak Greta wcale nie jest taka, jak mężczyzna sobie wyobrażał. Postanawia więc się jej pozbyć... Czy wszystko pójdzie po jego myśli? Czy dziewczyna pozwoli sobą manipulować? Vigo to karuzela zdarzeń, to eksperyment na Twoim otwartym sercu.

   Masz dość klasycznych romansów mafijnych? Zatem czas na Viga!

   Iwona Feldmann: Z wykształcenia politolog. Życie zawodowe związała z polskim przemysłem ciężkim i dzięki temu dosyć dokładnie poznała różne rejony Polski. Na co dzień mężatka, matka dwójki dzieci i miłośniczka powieści fantasy. Przygodę z pisaniem zaczynała już w szkole średniej, pisząc dla koleżanek z klasy i do gazetki szkolnej. Mania pisania pozostała w niej do dzisiaj. Kocha podróże i odkrywanie najbardziej wysuniętych krańców Europy. Ciepła, przyjazna i pogodna. Uwielbia przebywać wśród ludzi, obserwować ich i rozmawiać z nimi. Czasami jest gadułą, ale jeszcze bardziej lubi słuchać cudzych historii. Marzy o napisaniu serii książek o Polkach na różnych krańcach świata.

   Jestem wielką fanką literatury mafijnej i dość często sięgam po tego typu książki. Aczkolwiek ostatnio rzadko kiedy czuję się maksymalnie usatysfakcjonowana jako czytelnik, ponieważ mam wrażenie, że kolejne nowości na rynku wydawniczym powielają te same schematy i motywy. Mimo to postanowiłam sięgnąć po ,,Vigo. Mroczne serce tom 1'' - Iwony Feldmann, aby  przekonać się, czy Autorka da radę mnie zaskoczyć. Czy tak się stało? Przyznam szczerze, że nie wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione, ale ogólnie jestem zadowolona. Dostałam bowiem kawał niezapomnianej lektury, która wywołuje lawinę skrajnych emocji i nieokiełzane napięcie. Jak dla mnie – super! 

   Fabuła rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych i to jest mój największy zarzut, gdyż nie jestem zwolenniczką tzw. przeskoków z ''teraz'' do ''kiedyś''. Wolę prosty schemat, gdzie wydarzenia opisane są w chronologicznej kolejności. Nie zmienia to jednak faktu, iż historia sama w sobie jest ekscytująca, zaskakująca i na swój sposób przerażająca. Z jednej strony poznajemy Karolinę vel Zarę, zwyczajną dziewczynę przygotowującą się do egzaminu maturalnego, która wpada w pułapkę swej młodzieńczej naiwności, w efekcie czego znajduje się w sytuacji bez wyjścia. Z drugiej zaś strony obserwujemy poczynania braci Hryniewiczów: Vigo i Feliksa – bossów władających warszawskim rynkiem rozrywkowym, którzy aby zapewnić sobie dodatkowe bezpieczeństwo swoich interesów, muszą zawrzeć sojusz z Dorianem (równie ważną personą polskiego świata przestępczego). Żeby procedurze stało się zadość, jeden z braci, chcąc nie chcąc, zgadza się zostać mężem jego córki Grety. Co z tego wyniknie? Jak potoczą się losy tej czwórki? 

   Świetna powieść w swoim gatunku. Z każdą stroną wciąga coraz bardziej, a im bliżej końca, tym robi się ciekawiej. Autorka w brawurowy sposób wprowadza nas w mafijne kręgi, przesiąknięte śmiercią, rozlewającą się krwią i przemocą, gdzie liczy się tylko władza, zemsta i pieniądze. Nie ma miejsca na sentymenty, a tym bardziej na miłość. Nie można być pewnym nikogo i niczego. Albowiem zawsze znajdzie się ktoś, kto postanowi zrealizować swój misterny plan, niszcząc krok po kroku czyjeś życie, plany, cele, dążenia. Przygotujcie się na liczne niespodzianki!

   Zdecydowanie największą zaletą tej książki jest umiejscowienie akcji w polskich realiach, co wzmacnia wrażenie autentyczności. Na plus oceniam także wiarygodnie nakreślone portrety charakterologiczne bohaterów. Są niezwykle zróżnicowani, niejednoznaczni, z wszystkimi wadami i ułomnościami ludzkiej natury. Budzą zarówno sympatię, jak i antypatię, niekiedy ciężko się zdecydować, co przeważa. Jeśli o mnie chodzi, to najbardziej zauroczyłam się w Felixie. To facet pełen sprzeczności. Bezwzględny, arogancki, wymagający, a zarazem troskliwy, odpowiedzialny i lojalny. Z kolei Karolina/Zara jest chodzącym dowodem na to, że czasami nie warto ulegać pokusie chwilowego szczęścia, bo można wpaść z deszczu pod rynnę. Jej perypetie powinny być przestrogą i sygnałem dla dorosłych i młodych ludzi. Ogólnie rzecz biorąc,  kawa niepotrzebna, gdyż ciśnienie samo zacznie rosnąć podczas śledzenia poczynań niektórych osób. 

   Podoba mi się styl pisania pani Iwony. Nic tu nie jest zbędne, ani przekombinowane. Potoczysta narracja, dynamiczne dialogi, plastycznie przedstawione wydarzenia – wszystko składa się na piękną spójną całość. Dodatkowym atutem jest wartka i nieprzewidywalna akcja, a wisienką na torcie – skomplikowane relacje uczuciowe  i erotyczne, jakie łączą poszczególne postacie. Z całą pewnością nie można narzekać na nudę. Mafijne porachunki,  nielegalne transakcje, strzelaniny, tortury, spiski, intrygi, dzikie pożądanie, zawiedzione nadzieje, żal, zazdrość, odrzucenie – to zaledwie przedsmak atrakcji. A nad tym wszystkim unosi się gęsta, miejscami przytłaczająca mgła zagrożenia, okraszona prywatną wendetą. Krótko mówiąc, nie zawiodłam się. Czekam z wielką niecierpliwością na drugą część (bo zakończenie zdecydowanie podsyca apetyt na więcej).

   Podsumowując: Jeśli szukacie niebanalnej historii tętniącej od złowrogiej atmosfery, ekstremalnych przeżyć, licznych kłamstw i szalonych namiętności, to ''Vigo. Mroczne serce'' będzie dla Was odpowiednią propozycją. Dzięki niej przekonacie się, że nie wszystko jest czarne albo białe. Istnieje wiele odcieni szarości. I że czasem trzeba coś poświęcić, żeby uratować coś innego. Polecam. Satysfakcja gwarantowana. 


Skusicie się?

21 komentarzy:

  1. Wiem, komu zaproponować lekturę tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie historię, więc chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze się Cyrysiu zastanowię. Niegdyś podobne czytywałem. Pojawi się w bibliotece w nowościach to od razu sięgnę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecnie nie mam ochoty na romans mafijny, ale w przyszłości, czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Romanse mafijne jakoś do mnie nie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęcająca recenzja, chciałabym przeczytać tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z romansem mafijnym trochę mi nie po drodze, ale bardzo na plus, że styl pisania jej wyważony :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Umiejscowienie akcji w polskich realiach na pewno jest ciekawym rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Świetna powieść w swoim gatunku" - genialnie to ujęłaś, czasem mam z tym problem. Nie dla mnie, ale doceniam wysiłki autorki. Dobra książka godna polecenia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Może kiedyś skuszę się przeczytać :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dla mnie, ale moja bliska koleżanka lubi podobne klimaty. Może jej polecę. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ją na liście, ale odłożyłam lekturę na inny czas. Być może ciekawość jeszcze bardziej wzrośnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że znajdą się osoby, którym spodoba się ta książka. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mafijne klimaty są mi dość odległe, ale jak wątek jest ciekawy to czemu nie? Tak jak ty niekoniecznie lubię czasowe przeskoki, bo muszę się bardziej skupić na ogarnięciu całokształtu. Ale z pewnością jest to książka warta przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam wrażenie, że ostatnio romanse mafijne zdominowały literaturę, bo ciągle trafiam na jakieś recenzje tego typu książek. Pewnie jakaś chwilowa moda.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...