Tam gdzie spadają Anioły
Dorota Terakowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 1999
ISBN: 8308039687
Liczba stron: 312
Dorota Terakowska, znana pisarka i dziennikarka (zm.2004r.) po przez swoją książkę ,,Tam gdzie spadają anioły’’ stara się także przybliżyć czytelnikom postać skrzydlatych, boskich istot.
Główną bohaterką powieści jest pięcioletnia Ewunia. Dziewczynka od najmłodszych lat jest bardzo grzecznym dzieckiem niesprawiającym żadnych kłopotów swoim rodzicom, którzy żyją we ,,własnym świecie’’ (ojciec całe dnie spędza przed komputerem, zaś mama w swojej pracowni tworzy z gliny artystyczne rzeźby). Pewnego dnia mała Ewa słyszy przed domem szum skrzydeł aniołów. Biegnie do rodziców powiedzieć o tym dziwnym zjawisku, lecz opiekunowie jak zwykle zbyt zajęci swoimi sprawami bagatelizują opowieści dziecka. Dziewczynka podąża więc sama za Białymi i Czarnymi aniołami, które zmierzają w kierunku lasu tocząc nieustanne bitwy między sobą. Zafascynowana nie zauważa, kiedy wpada do wilczego dołu. Od tego feralnego zdarzenia w życiu Ewy zmienia się wszystko o 360 stopni. Niemal na każdym kroku ulega ona mniejszym lub większym wypadkom. Tak oto mija siedem lat pełnych nieustających nieszczęść. Nieoczekiwanie zdarza się tragedia, której nikt się nie spodziewał.
Życie Ewuni jest zagrożone i pomóc może tylko jej anioł stróż, ale gdzie on obecnie tak naprawdę się podziewa?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Doroty Terakowskiej i mam nadzieję, że nie ostatnie. Autorka w bardzo subtelny i obrazowy sposób opisała życie Ewy oraz świat aniołów, tych dobrych jak i złych. Uświadamia nas, że gdyby na świecie nie było zła, to nie zdawalibyśmy sobie sprawy z istnienia dobra, dlatego obie te wartości się wzajemnie uzupełniają. Ponadto śledząc perypetie Ewy możemy poznać niezwykłą filozofię życia mówiącą o tym, iż życie ludzkie składa się z niezliczonej ilości dróg i czasem nawet drobne ziarenko piasku może zmienić jej bieg.
Historia książki urzeka od samego początku dając nieustanną dawkę wzruszeń. Akcja płynie jak strumień w rzece- spokojnie, miarowo szukając finałowego kresu swej wędrówki. Styl narracji jest prosty, lecz niekiedy sprawia wrażenie chaotycznego, przez co kilkakrotnie odkładałam czytanie tej książki na później. Patrząc na całokształt powieści czuje lekki literacki niedosyt. Uważam, że zabrakło tu większej głębi uczuć i przekazu. Moim zdaniem, autorka zbyt mały nacisk położyła na intymne relacje między Ewą a jej anielskim opiekunem. Dialogi między nimi wydawały się powierzchowne i nie poruszyły mojego serca tak dogłębnie jakbym chciała. Również zakończenie mogłoby być bardziej majestatyczne i podniosłe ofiarując czytelnikowi nadzieję, miłość i wiarę w budowanie swego losu.
Mimo drobnych zastrzeżeń, polecam przeczytać ,,Tam gdzie spadają anioły’’. To wspaniała opowieść pełna wzruszeń, refleksji i zadumy. Dzięki niej dowiesz się, że cierpienie i samotność także ma swój cel. A jaki? Odpowiedź znajdziesz w powyższej książce Doroty Terakowskiej. Zapraszam.
moja ocena 4+ / 6
_______________________________________________________
Dorota Terakowska (ur. 30 sierpnia 1938 w Krakowie - zm. 4 stycznia 2004 w Krakowie) - pisarka i dziennikarka.
Ukończyła socjologię na UJ. Przez wiele lat pracowała jako redaktor i publicysta w Gazecie Krakowskiej, Przekroju i Zeszytach Prasoznawczych; 1990 współzałożycielka i później współpracowniczka dziennika Czas Krakowski; 1995-1999 wiceprezes Spółdzielni Dziennikarzy Przekrój.
Autorka m.in.: Próba generalna (1986, zbiór reportaży wydany w podziemnym wydawnictwie "Nowa"), Babci Brygidy szalona podróż po Krakowie (1986, debiut literacki), Władca Lewawu, Lustro pana Grymsa (1995), Córka czarownic (1992), Samotność bogów (1998), Tam gdzie spadają anioły (1999) (trzy ostatnie wyróżnione nagrodami polskiej sekcji Międzynarodowej Izby ds. Książek dla Młodych), Poczwarka (2001). W kwietniu 2003 r., za powieść Ono, otrzymała Nagrodę Krakowska Książka Miesiąca.
Była żoną Macieja Szumowskiego, dziennikarza i dokumentalisty oraz matką reżyserki Małgorzaty Szumowskiej i dziennikarki Katarzyny Nowak
Czytałam już jedną recenzję tej książki, ale jakoś nie do końca jestem przekonana, chociaż nie mówię stanowczego NIE! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego dnia!
Raczej nie skorzystam, czegoś mi w tej książce brakuje, choć zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zdecydowanie jednak z moich ulubionych lektur, właśnie przez to, że pełna magicznego czegoś zwanego pospolicie urokiem ;)
OdpowiedzUsuńmiqaisonfire-również czytałam wiele recenzji tejże książki i przeważnie same pozytywne, dlatego myślę, że jej literacki odbiór zależy od gustu danego czytelnika. Może tobie akurat bardzo spodoba się owa pozycja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również i życzę miłego dnia.
Isadora-ja także czytając ,,Tam gdzie spadają anioły'', czułam pewien niedosyt, ale ogólnie podsumowując jest to ciekawa książka warta poznania.
Pozdrawiam.
Aurora-cieszę się, że lubisz tę książkę. To prawda, że ma ona swój niepowtarzalny urok i dlatego warto ją przeczytać.
Czytałam tę książkę wieki temu - na konkurs i pamiętam, że wszyscy się nią zachwycali, ale mi spodobała się tylko do pewnego stopnia, jakoś nie widziałam w niej głębi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja nadal jestem przed lekturami pani Terakowskiej. :)
OdpowiedzUsuńTerakowska pisze dość specyficzne książki, w zamierzeniu mające grać na silnych emocjach, z lekką nutką moralizatowstwa... "Anioła Stróża" nie znam, ale i mnie nie ciągnie, po innych tej autorki, które czytałam.
OdpowiedzUsuńA ja najbardziej lubię "Córkę czarownic". Przeczytałam ją wiele lat temu i od tej pory żadna inna książka Pani Terakowskiej nie zrobiła na mnie takiego wrażenia:)
OdpowiedzUsuńczytałam i polecam .
OdpowiedzUsuńgiffin-mam bardzo podobne zdanie do twojego. Zresztą o moich uwagach wspomniałam w powyższej recenzji.
OdpowiedzUsuńEwa-w takim razie w wolnej chwili zachęcam do zapoznania się z twórczością Terakowskiej.
Agnieszka-innych dzieł nie miałam jeszcze okazji poznać, ale zamierzam przeczytać jeszcze ,,Poczwarkę'', gdyż słyszałam o niej dużo dobrego.
Magda Sze-nie słyszałam o ,,Córce czarownic'', ale skoro ją zachwalasz, to muszę z czystej ciekawości się za nią rozejrzeć.
Anne18-cieszę się, że owa książka przypadła ci do gustu. Super.
Kiedyś próbowałam się za nią zabrać, ale po kilkunastu stronach się poddałam, bo nie potrafiłam przez nią przebrnąć. A inne książki Terakowskiej czytałam ("Ono" i "Poczwarka") i bardzo mi się podobały. Z tą jednak się nie udało. Może jeszcze kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńczytałam juz jedną książkę Terakowskiej "ono". bardzo przypadła mi do gustu, ale do tej jakoś nie mam zapału :)
OdpowiedzUsuńOd dawna poluję na tę książkę. Muszę ją przeczytać:))
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę stosunkowo niedawno i byłam pod ogromnym wrażeniem. Nie znałam do tej pory twórczości D. Terakowskiej, ale dzięki "Aniołom" postanowiłam przeczytać kolejne powieści tej Autorki :-)
OdpowiedzUsuńkamyk-ja również wielokrotnie odkładałam tę książkę na ,potem'', ale jakoś udało mi się w końcu dotrzeć do finału i nie żałuje, bo historia bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńRuda-rozumiem cię i nie będę namawiać w takim razie. ,,Ono'' nie czytałam, ale jestem go bardzo ciekawa.
kasandra_85-trzymam w kciuki zatem i owocnych poszukiwań życzę.
krainaczytania-mój zapał nie jest może tak wielki odnośnie tej książki, ale i tak ogólnie pozytywnie ją odbieram i chętnie poznam inne dzieła tejże autorki.
Wiele lat temu czytałam tę książkę. Dobrze mi się kojarzy i miło ją wspominam. Mnie się -pamiętam- bardzo podobała.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam i pamiętam do teraz, że miło spędziłam przy niej czas :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją bardzo dawno temu ale strasznie mi się podobała, dla mnie to jedna z piękniejszych opowieści ! :)
OdpowiedzUsuńagnieszkapohl-cieszę się, że masz dobre wspomnienia o tej książce. Ja również odbieram ją pozytywnie.
OdpowiedzUsuńLarysa-to bardzo ważne, że dana książka potrafi utkwić nam w pamięci, dlatego super, że ,,Tam gdzie spadają anioły'' zaznaczyła jakiś ślad w twojej psychice.
toska82-miło mi, że tak pochlebnie wspominasz dzieło Terakowskiej. Rzeczywiście historia tejże książki jest piękna.
Dla mnie była to jedna z najpiękniejszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam.
OdpowiedzUsuńJak byłam młodsza czytałam ją i byłam oczarowana. Chyba właśnie przez nią naprałam fascynacji aniołami.
OdpowiedzUsuńCzytałam i mam podobne zdanie co ty - fajna, ale czegoś w niej brakuje ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i naprawdę bardzo miło ją wspominam! Uwielbiam twórczość Doroty Terakowskiej :)
OdpowiedzUsuńOjej, czytałam tą książkę i zupełnie o niej zapomniałam! Pamiętam, że kiedyś szukałam tego tytułu, ale zbyt dawno miałam go w rękach, żeby sobie przypomnieć. Dzięki za pomoc ;) O, tak w ogóle dodałam do obserwowanych
OdpowiedzUsuńCzytelniczka-cieszy mnie fakt, że powyższa książka tak bardzo cię zachwyciła.
OdpowiedzUsuńGosiarella-,,Tam gdzie spadają anioły'' ma rzeczywiście w sobie jakiś urok, który urzeka:-)
Karolka-też uważam, że jest to bardzo fajna książka, ale czegoś w niej zabrakło.
Deline-nie znam pozostałych dzieł pani Terakowskiej, ale bardzo chętnie poznam, skoro tyle dobrego o niej mówisz.
Olen-cieszę się, że dzięki mnie przypomniałaś sobie o powyższej książce.
Miło mi również, że dodałaś mój blog do obserwowanych. Ślicznie dziękuję.
Może się skuszę, kiedyś.. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
Przeczytałem "Poczwarkę i bardzo mi się spodobała, więc może by warto było przeczytać kolejną książkę tej autorki.
OdpowiedzUsuńCzytałam i pamiętam, że byłam zauroczona tą książką
OdpowiedzUsuńNic nie poradzę, kocham Terakowską :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę i UWIELBIAM Terakowską:):)
OdpowiedzUsuńKsiążkowa. ☺-polecam serdecznie powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńDziękuje za zaproszenie, chętnie do ciebie również zajrzę:-)
Jędrzej44-skoro ,,Poczwarka'' przypadła ci do gustu, to zachęcam także do przeczytania ,,Tam gdzie spadają anioły''.
Chabrowa-bardzo się z tego faktu cieszę.
Maialis-nie musisz nic na to radzić:-) trzeba tylko się cieszyć:-)
Avo_lusion-wielkie słowa i deklaracje, ale ufam twoim pozytywnym wrażeniom.
Już gdzieś widziałam tę książkę, zwróciła ona moją uwagę. Jako że nie czytałam jeszcze żadnej powieści Terakowskiej, chętnie to zmienię.
OdpowiedzUsuńZ Terakowską mam plan zapoznać się od dawna i widzę, że chyba warto ;)
OdpowiedzUsuńTeraz nie mam nastroju na taką książkę, ale kiedyś się pewnie skuszę :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo tytuł, nie czytałam jeszcze nic z twórczości tej autorki. Kiedyś będę musiała to nadrobić a wtedy zacznę właśnie od tej książki :)
OdpowiedzUsuńJak na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńKocham tę książkę, do teraz jestem nią zauroczona, a czytałam ją już dość dawno *.*
OdpowiedzUsuńBellatriks-polecam serdecznie. Mam nadzieję, że powyższa powieść bardzo ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńCatalina-warto poznać dzieła Terakowskiej, gdyż są niezwykle refleksyjne i oryginalnie tematycznie.
Dosiak-rozumiem, więc nie nalegam. Może innym razem skusisz się na ową pozycje.
Dalia-tytuł jest niezwykle wymowny i idealnie pasuje do treści książki a dlaczego? O tym przekonaj się sama.
Blueberry-rozumiem, więc w takim razie nie nalegam na przeczytanie książki Doroty Terakowskiej.
Tristezza-to bardzo miłe, że owa powieść tak niezwykle zapadł a ci w serce. Super.
Czytałam tę książkę w gimnazjum - niestety, niewiele z niej pamiętam, więc chętnie odświeżę sobie jej treść. Ale "Poczwarki" nigdy nie zapomnę, dlatego jestem pewna, że proces przypominania będzie owocny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja się niestety nie zgodzę z Twoją recenzją. Terakowska może i pisze pięknie, ale pełno w jej książkach sprzeczności, naciąganych mądrości pseudo-filozoficznych wywodów. Autorka często przeczy sama sobie... Nie lubię jej książek. za dużo rzeczy mnie tam razi. Pięknie się zaczyna, a potem coraz gorzej. Takie jest moje zdanie. Przeczytałam 3 powieści autorki. Zaczęłam właśnie od tej. Po każdej wrażenia bardzo podobne, więc dałam sobie spokój. Dla mnie autorka jest skreślona i zupełnie nie rozumiem jej fenomenu. Jakbyś miała ochotę przeczytać, to u mnie na blogu recenzowałam "Ono" i "Poczwarka". :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCzytałam ją lata temu. Dziękuję, że przypomniałaś mi o tej niezwykłej książce. Pamiętam, że bardzo mnie poruszyła...
OdpowiedzUsuńDziękuję, że przypomniałaś mi o tej niezwykłej książce. Czytałam ją lata temu, ale ruszyła mnie za serce....;)
OdpowiedzUsuńCzytałam po raz pierwszy lata temu. Mocno mną poruszyła i zapoczątkowała we mnie jako w dziecku taką pierwszą prostą hierarchię wartości. Pierwszy podział na to co dobre i złe.
OdpowiedzUsuńNiedawno próbowałam do niej wrócić i nie sprawiła mi ta lektura takiej przyjemności.
Chyba nie ma książki D.Terakowskiej, która nie podobałaby mi się.
OdpowiedzUsuń:)
Właśnie czytam tę książkę, gdyż teraz omawiamy ją w mojej szkole. Jakoś ciężko mi to idzie, choć muszę przyznać, że jak dotąd ta historia jest fascynująca :)
OdpowiedzUsuńCinnamon-,,Poczwarki'' nie znam, ale wiele osób ją zachwala, więc muszę to koniecznie zmienić.
OdpowiedzUsuńNati-znam jedynie powyższą książkę tej autorki i jak zdążyłaś zauważyć, moja recenzja nie opływa w zachwytach, tylko napisałam, że np. styl czasami sprawa wrażenie chaotycznego i zabrakło mi tej głębi przekazu, że wszytko było takie powierzchowne mimo iż sama historia jest ciekawa.
Ogólnie jednak też mnie nieco dziwią te wielkie zachwyty, gdyż owszem owe dzieło jest interesujące, ale uważam, że daleko mu jeszcze do idealnej doskonałości.
Nika-cieszę się, że mimo upływu lat ,,Tam gdzie spadają anioły'' są nadal w twojej pamięci.
Scarlett-może to jest kwestia wieku, lub kwestia gustu, gdyż ja osobiście nie popadłam w jakieś uwielbienie co do tej książki. Podobała mi się, ale rewelacji nie ma.
beatrix73-to cię podziwiam, gdyż ja osobiście z czystej ciekawości to chętnie poznam inne dzieła Terakowskiej, ale nie liczę na literackie fanfary.
Hanna-ja też czytałam powyższą pozycje z ,,przystankami'', gdyż jakoś opornie mi to wszystko szło i dopiero pod koniec nieco akcja mnie wciągnęła.
Czytałam tę książkę jakiś czas temu, nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, ale zła nie była. Innych książek tej autorki nie znam, ale wydaje mi się, że warto spróbować. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, a nawet wiem, gdzie leży w bibliotece!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać tej książki, ale nadrobię to przy kolejnej wizycie w bibliotece! :)
Z ogromną chęcią poszukam tej jak wydaje się niezwykłej książki :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobała, zresztą jak i inne książki autorki. "Poczwarka" choć niezwykle smutna to w mej skromnej opinii istny majstersztyk
OdpowiedzUsuńbinola-podzielam twoje zdanie, że powyższa książka nie była zła, ale też rewelacji większych nie było.
OdpowiedzUsuńIrytacja-życzę zatem owocnych poszukiwań i przyjemnego czytania.
Aleksnadra-szukaj, szukaj skutecznie i czytaj dzieląc się potem wrażeniami z jej lektury.
Kinga-muszę poznać tę ,,Poczwarkę'', gdyż ty, jako kolejna osoba bardzo zachwalasz ową pozycję.
przeczytałam kilka książek Terakowskiej i wszystkie mnie zachwyciły :)
OdpowiedzUsuńarcher-bardzo się cieszę, ze tak dzieła Terakowskiej zachwycają cię. ja na razie znam aby powyższa książkę, ale chętnie poczytam też inne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Terakowską :)
OdpowiedzUsuńMonika Pasek-to świetnie. Ja mam nadzieję, że bardziej zapałam do jej twórczości po poznaniu innych dzieł.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałam przeczytać tę książkę, już od dawna. Jakoś nie mogę się na nią natchnąć. Najwyższy czas kupić!:P
OdpowiedzUsuńZirtael-skoro ciężko ci tę książkę dostać, to może poszukaj jej w formie e-booka. Ja tak właśnie znalazłam i choć wolę wersje papierową, to jednak udało mi się przeczytać i wersji elektronicznej.Powodzenia życzę.
OdpowiedzUsuń