Klątwa karłowatych mnichów
Wioletta Zatylna
Wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 2011 (data przybliżona)
ISBN: 978-83-7722-210-2
Liczba stron: 228
Ślub, to dla większości osób niezwykle ważna, uroczysta chwila. Czasami jednak ceremonia przebiega nie tak, jak powinna. Jeden mały incydent w wykonaniu kogoś z rodziny, gości lub nawet z udziałem samych państwa młodych może zmienić cały bieg wydarzeń. Tak też się zdarzyło się w powieści Wioletty Zatylniej ,,Klątwa karłowatych mnichów’’.
Główna bohaterka Ewa za kilka chwil ma zostać żoną Rolfa, przystojnego, poważnego, angielskiego lekarza. Nieoczekiwanie kobieta ucieka z przed ołtarza, by zasiąść na pobliskim murze i zajadać z pasją czereśnie. Zszokowany narzeczony oraz goście nie potrafią zrozumieć dziwnego zachowania Ewy. Tymczasem przyszła panna młoda otrząsa się z transu. Zawstydzona ucieka do domu swojej babci Neli z Walentym, kierowcą limuzyny. Po rozmowie ze staruszką zaskoczona dowiaduje się, iż takie niewytłumaczalne epizody miały już wcześniej miejsce w tej rodzinie.
Dlaczego owoce czereśnie tak mocno kuszą od wielu pokoleń krewnych Ewy i czy uda się dziewczynie rozwikłać tę niebywałą, dziwną zagadkę?
,,Klątwa karłowatych mnichów’’, to bardzo wesoła, optymistyczna powieść. Autorka stworzyła ciekawy pomysł na fabułę, dzięki czemu wątek uciekającej panny młodej i jej nieodparta chęć na czereśnie nabiera rumieńców. Na uznanie zasługuje także prosty, swobodny styl narracji wzbogacony humorystycznym dialogiem. Niezwykle barwne i wyraziste sylwetki głównych bohaterów stanowią mocny fundament dla całej oprawy tejże książki. Nawet postacie drugoplanowe zaskakują swą oryginalnością charakteru. Szczególnie dużą sympatie poczułam do Walka, zwariowanego kierowcy, który bardzo wylewnie i emocjonalnie podchodził do każdej osoby i wydarzenia. Jego niebywałe powiedzonka i porównywania poszczególnych ludzi do postaci filmowej, niejednokrotnie wywoływały na mej twarzy szczery uśmiech.
Pomysł na stworzenie rodzinnej klątwy również jest ciekawie skonstruowany i z ogromną przyjemnością śledziłam źródło jego powstania oraz dalsze konsekwencje. Patrząc na całokształt dzieła Wioletty Zatylniej uważam, że jest on zgrabnie dopracowany w każdym calu dając lawinę pozytywnych emocji.
Serdecznie polecam każdemu przeczytać ,,Klątwę karłowatych mnichów’’. Jeśli lubisz być w samym centrum ekscytującej i zabawnej przygody, ta powieść jest dla ciebie. Wejdź zatem w świat rodzinnych sekretów głównej bohaterki i zobacz, dokąd cię one zaprowadzą. Zapraszam.
moja ocena 5+ / 6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.
Sama nie wiem, brzmi ciekawie, ale to nie do końca mój typ książek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa, ale chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńO rany, jak tu nie kochać czereśni? :) Rzeczywiście pomysł na fabułę jest świetny, będę się rozglądać za tą książką!
OdpowiedzUsuńNie bardzo czuję te klimaty, raczej sobie odpuszczę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O super! W końcu recenzja tej książki. Tak ją reklamują w radiu, a ja wciąż zapominałam sprawdzić, czy warta czytania i o czym jest :-). Dzięki.
OdpowiedzUsuńbinola-szkoda, ponieważ powyższa książka jest naprawdę bardzo ciekawa i warta uwagi.
OdpowiedzUsuńCzytelniczka-a może jednak zmienisz zdanie? Zobaczysz, nie pożałujesz.
giffin-idealna książka na lato. Właśnie teraz pojawiają się czereśnie, więc tematyka w sam raz na tę porę roku. Polecam.
Isadora-oj, oj.. no cóż trudno. Nie będę zatem namawiać.
felicja-moim zdaniem ,,Klątwa karłowatych mnichów'' jest pozycją jak najbardziej godną przeczytania. Zapraszam.
Co za oryginalny i intrygujący tytuł książki ;)
OdpowiedzUsuńCzytając recenzję nabrałam ochoty na czereśnie, truskawki i czereśnie mogłabym jadać bez końca :)
A sama książka wydaje się dobra na odpędzenie nudy ;)
Takie zagadkowe historie i rodzinne klątwy mają w sobie coś co mnie przyciąga. Chętnie zapoznam się z tą pozycją. :) Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńI kolejna książka, którą muszę przeczytać:). Niech mi tylko wpadnie w ręce...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Evita-ja także czytając ,,Klątwę karłowatych mnichów'' musiałam szybko poszukać czereśni, gdyż niesamowicie nabrałam apetytu na te soczyste owoce. Tobie również polecam i książkę i owoce:-)
OdpowiedzUsuńNati-zobaczysz, że nie będziesz zawiedziona poznając powyższą powieść. Życzę owocnych poszukiwań i przyjemnego czytania.
kasandra_85-udanych łowów życzę :-) Powodzenia.
Śliczna okładka i sama treść ciekawa, więc chyba będę musiała poszukać :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, ze klątwa z czereśniami to trochę zabawny motyw. Jesli więc polecasz to jaką luźną, ciekawą i relaksującą książkę, ktora przy tym napisana jest lekko i z humorem to akurat na tę pozycję mogę się skusić :)
OdpowiedzUsuńTak - na pewno kupię - to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRodzinne klątwy to coś dla mnie, a okładka kusi, oj kusi ! Muszę ja mieć :)
OdpowiedzUsuńLarysa-poszukaj koniecznie i przeczytaj. Zobaczysz, że ciebie także urzeknie historia książki ,,Klątwa karłowatych mnichów''.
OdpowiedzUsuńFuzja-uważam, że jest to powieść pełna swoistego humoru i polecam ją w ramach terapii na gorsze dni:-)
retro77-ogromnie się cieszę. Wielu wrażań życzę podczas czytania tejże książki.
toska82-skoro interesują cię rodzinne klątwy, to jestem niemal pewna, iż ,,Klątwa karłowatych mnichów'' przypadnie ci do gustu.
Od razu po tytule widać, że jest to bardzo ciekawa i humorystyczna książka. Ach te czereśnie - ciekawe dlaczego tak kuszą? Przeczytałabym z chęcią. ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, lubię takie książki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNieczęsto sięgam po tego typu powieści, ale muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie i skłonna jestem zrobić wyjątek ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się dowiedziała, o co chodzi z tymi czereśniami... :)
OdpowiedzUsuńKlaudyna-koniecznie zatem przeczytaj tę książkę a dowiesz się, dlaczego czereśnie od wielu pokoleń kuszą rodzinę Ewy.
OdpowiedzUsuńarcher-w rzeczywistości również przedstawia się ciekawie, dlatego serdecznie zapraszam do przeczytania powyższej powieści.
Catalina-zrób wyjątek w takim razie, ponieważ naprawdę warto.
Basia ♥-zaspokój więc swoją ciekawość sięgając po ,,Klątwę karłowatych mnichów''. Polecam.
Ciekawie się zapowiada, tym bardziej, że też kocham czereśnie
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo, bardzo ciekawie. Myślę, że rozejrzę się za tą powieścią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mimo wysokiej oceny i pozytywnej recenzji jakoś mnie do niej nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńJa o książce nie słyszałam, ale zapowiada się nader dobrze;))
OdpowiedzUsuńChabrowa-cieszę się, że lubisz czereśnie. Mam nadzieję, że tym bardziej przypadnie ci do gustu tematyka tejże książki.
OdpowiedzUsuńGrafogirl-rozejrzyj się koniecznie, gdyż uważam, że warto przeczytać ,,Klątwę karłowatych mnichów''.
Blueberry-trudno. Nie będę zatem do niczego cię namawiać i szanuje twoje zdanie.
Avo_lusion-w realu również przedstawia się dobrze i ciekawie, więc polecam serdecznie przeczytać dzieło Wiolety Zatylniej.
Zapowiada się ciekawie i z humorem:)
OdpowiedzUsuńChyba czytając trzeba mieć pod ręką czereśnie;) Ale tytuł mi się nie podoba;)
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale fajna historia, muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się sympatyczna lektura. lubię gdy w książce nie brakuje poczucia humoru :)
OdpowiedzUsuńtumblingcurls-tak też jest i w rzeczywistości, dlatego serdecznie polecam przeczytać ,,Klątwę karłowatych mnichów''.
OdpowiedzUsuńAzumi-osobiście podczas czytania książki nie miałam żadnych owoców pod ręką, ale apetyt mój urósł dość mocno i musiałam sięgnąć po coś słodkiego, by zaspokoić swój ,,głód'' ;-)
Tirindeth-jest to bardzo fajna i zabawna historia, więc śmiało rozglądaj się za tą książką.
Varia-ja też lubię, gdy w danej powieści jest szczypta humoru, która daje odprężenie i poprawia samopoczucie i tak tez było i w tym przypadku.
Okładka jest PRZE-CU-DO-WNA!
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, z pewnością kiedyś po nią sięgnę :).
Czuję się mocno zaintrygowana i chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo mnie ciągnie do polskich autorów. Jest to u mnie nowość, ponieważ jeszcze kilka lat temu byłoby nie do pomyślenia, żebym przeczytała książkę jakiegoś polskiego pisarza/pisarki. Preferowałam głównie literaturę amerykańską i angielską. Ta książka wydaje mi się ciekawa. Lubię takie klimaty, więc gdybym gdzieś ją spotkała, to na pewno nie przejdę obok niej obojętnie :-)
OdpowiedzUsuńCaroline Ratliff-mi też się bardzo okładka podoba. Polecam również zapoznać się z treścią tej książki, bo także jest interesująca.
OdpowiedzUsuńCassin-przeczytaj koniecznie. Myślę, że owa pozycja przypadnie ci jednak do gustu.
krainaczytania-a ja od dłuższego już czasu mam sentyment do naszej rodzimej literatury i mam nadzieję, że się to już nie zmieni.
Ponadto trzymam w kciuki, byś szybko spotkała na swej drodze ,,Klątwę karłowatych mnichów''.
Ciekawy pomysł, chociaż nie wiem czy do końca mnie przekonuje. Jak się na nią natknę, to czemu nie? :) Jestem ciekawa, jak rozwiną się dalsze losy głównej bohaterki.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MOJĄ PIERWSZĄ ROZDAWAJKĘ
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, nie wiem... Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca, ale nie jestem pewna, czy książka mi przypasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Koniecznie muszę przeczytać tę książkę. Świetna i zachęcająca recenzja :)
OdpowiedzUsuńJulia-mam nadzieję, że uda ci się okazyjnie natknąć na tę książkę i będziesz mogła poznać losy głównych bohaterów. Trzymam w kciuki.
OdpowiedzUsuńretro77-dziękuje za zaproszenie. Już zaglądam ;-)
Olen-nie będę do niczego namawiać. Sama musisz zadecydować, czy masz ochotę na tę powieść, czy nie.
Aleksnadra-dziękuje za miłe słowa i owocnych poszukiwań życzę.
Bardzo, bardzo podoba mi się okładka, a i sama fabuła wydaje się być ciekawa - chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ta książka jest wspaniała! Ciekawy pomysł, zagadki, klątwy i czereśnie:)
OdpowiedzUsuńCzereśnie są same w sobie magiczne! Nie wiem dlaczego, ale mnie do nich ciągnie podobnie, jak bohaterkę tejże książki. Tylko nie jestem w tak mocnym transie.
OdpowiedzUsuńZachęcona Twoją recenzją, z przyjemnością wezmę się za lekturę przy najbliższej okazji! :)
Pozdrawiam
Cinnamon-wierzę, że powyższa książka bardzo ci się spodoba. Daj znać, jak już będziesz po jej lekturze.
OdpowiedzUsuńJędrzej44-zgadzam się z tobą w 100% i serdecznie polecam ,,Klątwę karłowatych mnichów''.
Ann-polecam serdecznie ową powieść. Zobaczysz sama, dlaczego główną bohaterkę tak mocno ciągnęło do czereśni :-)
Z przyjemnością. Byłam dzisiaj w bibliotece, lecz nie było tam tej książki ;< Wielkie poszukiwania uważam za otwarte! :D
OdpowiedzUsuńMeow-mam nadzieję, że ,,Klątwa karłowatych mnichów'' będzie także i w twojej bibliotece. Trzymam za to w kciuki.
OdpowiedzUsuńZ początku, gdy widziałam tylko kawałek okładki pomyślałam, że to kolejna część przygód Sookie Stackhouse :P No cóż, pomyliłam się, bo książka jest w kompletnie innym klimacie.
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś wpadnie w moje ręce, to na pewno przeczytam.
miqaisonfire-rzeczywiście na pierwszy rzut oka można odnieść mylne wrażenie porównując te książkę do serii ,,Czysta krew'', jednak ,,Klątwa karłowatych mnichów'' to zupełnie inna, fascynująca bajka i gorąco polecam ci ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZnam ten tytuł! Kto słucha radia Plus na pewno nie raz miał okazję dowiedzieć się o tej książce. Muszę przyznać, że przekonałaś mnie do niej. Sięgnę, gdy tylko będę miała okazję ;)
OdpowiedzUsuńtikichomiktaki-osobiście nie słucham radia, więc nie słyszałam o tej książce, ale cieszę się, że przez przypadek się na nią natknęłam, bo jest naprawdę humorystyczna i ciekawa i tobie także polecam ją poznać.
OdpowiedzUsuńWedług mnie okładka wygląda, wprost komicznie w porównaniu do tytułu ;P
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na: http://recenzentka-fawelotte.blogspot.com/
Sima.-jak to mówią- nie ocenia się książki po okładce, więc polecam poznać bliżej jej treść.
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta książka,ale z okładką już gorzej-przez nią cały czas będzie mi burczeć w brzuchu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna fabuła i z tego co wywnioskowałam po recenzji bardzo przyjemna.
__________
http://biblioteczkakleopatry.blogspot.com/
Cleo-zobaczysz, że podczas czytania tej książki także poczujesz się głodna i zapragniesz skosztować czereśni, tak więc w razie czego zaopatrz się w jakieś owoce, gdy będziesz czytała ,,Klątwę karłowatych mnichów''.
OdpowiedzUsuń