Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

czwartek, 26 lipca 2012

Blibliotekarskie śledztwo.


Prawdziwe morderstwa. Aurora Teagarden

Charlaine Harris


tłumaczenie: Martyna Plisenko
tytuł oryginału: Real Murders

cykl wydawniczy: Aurora Teagarden tom 1
wydawnictwo: Replika
data wydania: lipiec 2012
ISBN: 978-83-76741-82-6
liczba stron: 284



             
     Zapewne niejednokrotnie słyszeliście może o znanej pisarce Charlaine Harris, ostatnio okrzykniętej mianem prawdziwego literackiego fenomenu. Taką sławę zawdzięcza serii książek o wampirach na postawie których nakręcono serial ,,Czysta krew’’. Autorka również ma na swoim koncie cykl powieści kryminalnych, o Lily Bard oraz czterotomową serię o Harper Connelly. Obecnie pod nakładem wydawnictwa Replika, Harris wydała pierwszy tom najnowszego cyklu ,,Aurora Teagarden’’ zatytułowany ,,Prawdziwe morderstwa’’.

Akcja powieści rozgrywa się w niewielkim miasteczku Lawrenceton w stanie Georgia, gdzie poznajemy Aurorę ,,Roe’’ Teagarden, dwudziestoośmioletnią bibliotekarkę. W wolnych chwilach dziewczyna oddaje się swojej detektywistycznej pasji, którą realizuje na spotkaniach w klubie ,,Prawdziwe morderstwa’’.  Celem tej organizacji jest dokładna analiza różnych zbrodni z sprzed lat. Nadchodzi dzień kolejnego spotkania, lecz nieoczekiwanie zostaje ono zakłócone przez brutalne morderstwo pani Mamie Wright, członkini powyższego stowarzyszenia. Spostrzegawcza Aurora odkrywa, że obraz zbrodni jest niemal identyczny, jak w przypadku dawnej śmierci Juli Wright, nad którą mieli aktualnie rozpocząć dochodzenie. Klika dni później giną kolejne osoby. Ich śmierć jest również wzorowana na głośnych, przedawnionych morderstwach.

Kto w tak perfidny sposób zabawia się z członkami klubu ,,Prawdziwe morderstwa’’ i jaki jest prawdziwy cel tych makabrycznych działań?

Miałam bardzo wielkie oczekiwania względem najnowszego dzieła Charlaine Harris, lecz szczerze muszę napisać, iż po zapoznaniu się z fabułą ,,Prawdziwych morderstw’’ poczułam lekki niedosyt. Niby wszystko zgrabnie funkcjonuje na swoim miejscu, czyli sympatyczni bohaterowie, ciekawa intryga i porażające zbrodnie, to jednak ,,czegoś’’ mi zabrakło. Może czekałam na bardziej drastyczne sceny lub przejmującą akcję a może to przeciętna i zwyczajna osobowość głównej bohaterki podziałała na mnie mało emocjonująco?

Patrząc na całokształt ,,Prawdziwych morderstw’’ uważam jednak, iż mimo wszytko przedstawia się on całkiem obiecująco. Na uznanie zasługuje przede wszystkim niezwykle lekki, prosty i konkretny styl narracji poprowadzony w pierwszej osobie oraz absorbująca akcja, dzięki czemu z nieustanym zainteresowaniem śledziłam wszelkie możliwe tropy zmierzając do finałowego rozwiązania zagadki zabójstw. Sylwetki głównych bohaterów także są umiejętnie dopracowane budząc w czytelniku niekłamaną sympatię. Zakończenie było dla mnie odkrywczą niespodzianką, gdyż moje typowania odnośnie sprawcy zbrodni okazały się być mylne i tu należy się duży plus dla autorki.

,,Prawdziwe morderstwa’’ polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i nie tylko. To ciekawa, enigmatyczna historia pełna tajemnic, niedomówień i zagadek. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Serdecznie zapraszam.

moja ocena 5- / 6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Blog AURORY TEAGARDEN: KLIK.

47 komentarzy:

  1. Planuję przeczytać, ale nie nastawiam się na szałową lekturę. Większość osób jest mniej lub bardziej rozczarowanych kryminałami Harris. Twoja wysoka ocena daje nadzieję na to, że miło spędzę czas przy "Prawdziwych morderstwach". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka do mnie zmierza. Mam nadzieję, że ta seria będzie lepsza niż cykl Czysta krew. Mocno się nim rozczarowałam. Chciałabym by autorka rozwinęła swój pisarski warsztat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi powiedzieć, czy nowa seria jest lepsza od cyklu ,,Czysta krew''. Osobiście wydaje mi się, że tak, ale wielkiego szału nie ma.

      Usuń
  3. Mimo lekkiego rozczarowania książka czuję się jednak zachęcona zarysem fabuły, brzmi nieźle:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach Ty i Toje drastyczne sceny :) a'props, kilka opisów było "soczystych".
    Jestem na świeżo po lekturze tej książki i w sumie bardzo mi się podobała, miałam lekkie rozterki względem Roe, bo to dziwna osóbka, ale humorystyczne akcenty i ścielenie trupem wpasowało się w moje kryminalne klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś mnie te ,,soczyste'' sceny nie poraziły. Może jakby były nieco bardziej opisane drastyczniej, choć z drugiej strony nadmiar czytania horrorów spowodował we mnie znieczulice wątkami gore, dlatego przerzuciłam się na chwilę obecną na lżejsze klimaty, by znów powrócić za jakiś czas do literatury grozy i wtedy mam nadzieję, znów poczuje ten dreszcze emocji:-)

      Usuń
    2. Mam nadzieję,że ponownie rozsmakujesz się w "soczystych" opisach, gore czasami za mocno mdli ;)

      Usuń
  5. Osobiście jestem przekonana, że najlepsze kryminały tworzą jednak mężczyźni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dopiero czekam na swój egzemplarz i jestem bardzo ciekawa, czy mi się spodoba! Okładka jest świetna i widzę po Twojej recenzji, że warto sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam w takim razie na twoją recenzje. Też jestem ciekawa, jak ty odbierzesz ,,Prawdziwe morderstwa''.

      Usuń
  7. Harris zawiodła mnie swoją serią kryminałów z "Czystymi intencjami" na czele. Mam nadzieję,że ta książka będzie o wiele lepsza;) Oczywiście autorki nie skreślam i w związku z tym za parę dni sięgnę po tę pozycję:)Chociaż skoro piszesz,że trochę zawodzi,to przypuszczam, że napisana jest na to samo kopyto co poprzednie kryminalne tej autorki. Nic to, przeczytam, sprawdzę:D
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam serii kryminałów o Lily Bard, ale mam już zakupione trzy pierwsze tomy, więc zamierzam w niedalekiej przyszłości je poznać i wtedy porównam je sobie do najnowszego cyklu autorki.

      Usuń
    2. Jestem ciekawa jakie sprawią na Tobie wrażenie :)

      Usuń
    3. Jeśli np. chodzi o serię ,,Czyta krew'', to jednak wolę serial niż książki, więc zobaczymy jak będzie w przypadku powieści kryminalnych napisanych przez Harris.

      Usuń
  8. Moje jedyne i ostatnie zresztą spotkanie z tą autorką nie było udane, nie przypadła mi do gustu jej książka 'Czysta jak łza', no nie poczułam klimatu i darowałam sobie pozostałe części tej serii. Podobnie jak Scathach nie skreślam autorki i jeśli będę miała okazję sięgnę po 'Prawdziwe morderstwa' :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A mnie się wydaje, że jak na pierwszy tom, to jest ok :-) Zresztą, Twoja ocena też jest wysoka, więc chyba jednak Aurora nie wypadła tak źle ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że jak na pierwszy tom nowego cyklu ,,Prawdziwe morderstwa'' wypadają całkiem obiecująco i mam nadzieję, że kolejne części będę już o niebo lepsze.

      Usuń
  10. Chociaz to stary kryminal to ciesze sie, ze w koncu zostal takze wydany w Polsce :) Wkrotce mam zamiar ponownie po niego siegnac :)

    Przy okazji zapraszam do siebie na http://aleksiazka.blogspot.com

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, że ,,Prawdziwe morderstwa'' zostały wznowione i jestem ciekawa kolejnych tomów tej serii.
      ps. dziękuję za zaproszenie do siebie na bloga. Zaraz skorzystam.

      Usuń
  11. Muszę koniecznie przeczytać. Już nawet poczyniłam ku temu odpowiednie kroki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wkrótce będę miała okazję przeczytać i ciekawa jestem, czy mnie również się w miarę spodoba. Szkoda, że brakuje "tego czegoś", ale może nie będzie tak źle :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa jestem tej książki i bardzo chętnie ją przeczytam. W moim odczuciu prezentuje się bardzo interesująco. Ciekawa fabuła plus dobrze wykreowani bohaterowie i nieprzewidywalne zakończenie całkowicie przekonują mnie do sięgnięcia po "Prawdziwe morderstwa". Szkoda, że brak "tego czegoś", ale... Lepszy w końcu niedosyt niż przesyt, jak to się zwykło mówić. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam mieszane odczucia względem tej książki i nie wiem czy się na nią skuszę...Pomyślę jeszcze. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie i to bardzo... Rzeczywiście, o tej Pani słyszałam, ale na razie nic od niej w moje ręce nie wpadło. Może za niedługo się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Myślę, że kiedyś się z nią zapoznam, ale sięgnę raczej po kryminały, a nie po serię o wampirach

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam nigdy o tej autorce. Książka wydaja się być interesująca. Wypożyczę przy najbliższej okazji. ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się dziwię, że nie słyszałaś o tej autorce. Ekranizacje jej serii, czyli ,,True Blood'' są znane niemal na całym świecie, ale dla kogoś, kto np. nie interesuje się wampirami, to rzeczywiście nazwisko tej pani może nic nie mówić.
      Także pozdrawiam.

      Usuń
  18. Książki tej autorki jeszcze przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie się zastanawiałam, czy ta seria pani Harris jest dobra, bo choć mam pierwszy tom "Czystej krwi" na własnej półce, nie ciągnie mnie do niego. Teraz już wiem, że warto sięgnąć po "Prawdziwe morderstwa"... więc z pewnością to zrobię :) Nie wiem tylko, kiedy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam na razie przed sobą "Czyste szaleństwo" - na tą jeszcze przyjdzie czas !

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam nadzieję, że niedługo będę trzymała ją w swoich dłoniach.:) Uwielbiam takie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam w kciuki, aby ,,Prawdziwe morderstwa'' dostały się w twoje ręce szybciej niż myślisz.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  22. Na razie planuję przeczytać jej inną serię kryminalną, ale na tą też może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zachęca mnie postać głównej bohaterki - bibliotekarki. Ale okładka jest okropna;) Taki stereotyp - koczek, okulary i seksowny strój. Jako przyszła (mam nadzieję) bibliotekarka nie cierpię takich rzeczy.
    Za to sama historia, pomimo niedociągnięć, może być interesująca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również okładka nie przypadła mi do gustu i to głównie przez nią mam jakąś dziwną niechęć do postaci Aurory. Młoda dziewczyna a została wykreowana na jakąś podstarzałą staruszkę- takie jest moje wyobrażenie.
      Na szczęście sama fabuła jest zdecydowanie bardziej interesująca i polecam ją bliżej poznać.

      Usuń
  24. Mam w domku i czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja czekam w takim razie na twoją recenzje.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  25. Miałam 3 książki Ch. Harris wydane w Znaku, po przeczytaniu pierwszej, szybko wymieniłam pozostałe, kryminał w wykonaniu tej autorki niezbyt przypadł mi do gustu. Ale tak śledzę kolejną recenzję książki "Prawdziwe morderstwa" i zaczynam się zastanawiać, może to kwestia wydawnictwa? (a co za tym idzie tłumacza)? Nie przekonam się jeżeli nie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mam trzy pierwsze tomy Harris o Lily Bard ze z Znaku, ale jeszcze ich nie czytałam i po twojej wypowiedzi trochę się obawiam do tej serii zajrzeć, by nie poczuć zawodu, dlatego wytrzymam się jeszcze z czytaniem tego cyklu.

      Usuń
  26. Jeżeli będzie okazja to przeczytam. (:

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie ciągnęło mnie do książek Charlaine Harris ale kto wie czy nie zacznę wkrótce przygody z jej twórczością... Poczekam na jeszcze inne receznzje i wtedy zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytałam i mi się podobała :) Cieszę się, że i Ty masz już tę książkę za sobą :D Teraz musimy cierpliwie czekać na kolejny tom!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekajmy zatem na drugi tom ,,Prawdziwych morderstw'' umilając sobie czas innymi powieściami. :-)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  29. Jestem strasznie ciekawa tej książki. Jak i samej jej twórczości ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gdy nadarzy się okazja chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...