Małgorzata Warda
Kategoria: Literatura polska
ISBN: 978-83-7839-034-3
Wydawnictwo: Prószyński i S-Ka
Data wydania: 09.02.2012
Format: 125mm x 195mm
Liczba stron: 320
Niewielu jest polskich pisarzy poruszających w swoich książkach tematykę pełną bolesnej prawdy, jaka może rozgrywać się za ,,drzwiami naszych sąsiadów’’. Małgorzata Warda, autorka takich dzieł jak: ,,Ominąć Paryż’’, ,,Środek lata’’, ,,Nikt nie widział, nikt nie słyszał’’, nie boi się otwarcie pisać o trudnych sprawach, ukrytych za zasłoną rodzinnych problemów. Taka jest również najnowsza powieść pisarki, czyli ,,Dziewczynka, która widziała zbyt wiele’’, wydana przez wydawnictwo Prószyński i S-ka.
Historia książki opowiada o losach Aarona i Ani Budzisz, dwójki rodzeństwa. Od wczesnych lat dzieciństwa dzieciom brakuje prawdziwego ciepła rodzinnego. Ich mama Cecylia długi czas już zmaga się z ciężką depresją wywołaną przez traumatyczne wydarzenia z przeszłości. Całe dnie spędza w swym pokoju izolując się od świata i dzieci i tylko leki przynoszą jej chwilowe ukojenie. Aaron i Ania zdani są tylko na siebie. Często zmagają się z głodem i brakiem innych podstawowych potrzeb. W końcu trafiają pod opiekę cioci Gabrysi (siostry ich zmarłego ojca), lecz niestety ich życie wcale nie zmienia się na lepsze. Chłopak Gabrysi- Andrzej, to bardzo porywczy i gwałtowny mężczyzna. Swoje frustracje wyładowuje przede wszystkim na Aaronie. Rodzeństwo przechodzi prawdziwe piekło na ziemi. Czy znajdzie się ktoś, kto udzieli pomocy dwójce rodzeństwa pokaleczonej przez los?
Muszę szczerze powiedzieć, że najnowsza powieść Małgorzaty Wardy wywołała we mnie ogromne emocje od wzburzenia, złości, wstrętu po bezsilność, niedowierzanie oraz nadzieję na lepszy los. Tematycznie jest to książka bardzo trudna dająca wiele do myślenia. Jak może najbliższa rodzina zgotować tak straszliwy los swoim dzieciom? Matka, chora na głęboką depresję nawet nie starała się, choć w minimalnym stopniu próbować wyjść z tej choroby. Wolała staczać się na samo dno niż walczyć w imię dobra własnych dzieci. Dla mnie to rzecz niepojęta. Jednak na najgorsze potępienie zasługuje ciotka Gabrysia, która bez sprzeciwu pozwalała swemu partnerowi znęcać się nas swymi bratankami. Brzydzę się takimi osobami, które jawnie patrzą na krzywdę dzieci nie reagując na to w żaden sposób. Takie zachowanie woła o pomstę do nieba. Również wiele innych osób m.in. nauczyciele, psychologowie, czy znajomi choć podejrzewali, że w rodzinie Budziszów dzieje się coś niedobrego, to jednak nikt właściwie nie zareagował. Niestety w dzisiejszych czasach coraz częściej możemy zauważyć obojętność na cudzą krzywdę. To bardzo smutne, ponieważ osoby, które doświadczają długoletniej przemocy ulegają psychicznej degradacji na całe życie. Serce mi krwawiło śledząc losy nie Ani, lecz Aarona, gdyż uważam, że to on przeżył najgorszą traumę, o której nie jest w stanie zapomnieć.
,,Chce umrzeć- Popatrzył jej w oczy.- Naprawdę chce. Codziennie o tym myślę. W każdej sekundzie zastanawiam się, czy to dobra okazja’’.
Dorastający chłopak powinien myśleć o życiu, a nie o śmierci, lecz nieustane represje sprawiają, iż nie chce on dalej ,,istnieć''. To straszne!
Małgorzata Warda stworzyła niezwykłą, wartościową powieść pełną emocji i skrajnych uczuć. Zawiodłam się jednak na literackim wykonaniu książki. Uważam, że przedstawienie nie chronologicznej fabuły, w której nieustannie zmieniają się wątki, czas akcji, oraz styl narracji wprowadzały zbyt dużą zawiłość w głównej historii powieści. Osobiście wolę ściśle ustalony porządek i swoisty harmonogram. Na szczęście lekki, swobodny styl pozwala nam na bezproblemowe śledzenie losów głównych bohaterów. Poszczególne wydarzenia przykryte są pierzynką wspomnień, gdzie sami możemy wyciągać wnioski malując w wyobraźni prawdziwy obraz zdarzeń. Autorka dzięki temu chciała nam pokazać w sposób bardzo subtelny i taktowny dramat rodziny Budziszów, starając się nie grać czytelnikowi na emocjach, lecz skłonić do zadumy i refleksji nad sprawami, które mogą mieć miejsce w naszym codziennym życiu.
Polecam przeczytać ,,Dziewczynkę, która widziała zbyt wiele’’ wszystkim osobom, niebojącym się trudnej tematyki pokazującej przemoc, samookaleczenia, próby samobójcze, zdrady, molestowanie seksualne, brak akceptacji ze strony otoczenia czy brak nadziei na lepszy los. Ta książka zawiera w sobie ogrom cierpienia i trudnych emocji, jednak trzeba ją poznać, by uświadomić sobie fakt, że ludzka obojętność może przyczynić się do rozszerzenia zła na tym świecie, dlatego powinniśmy starać się spróbować jej zapobiec.
moja ocena 5- / 6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka.
________________________________________________________
Małgorzata Warda – pisarka, malarka, rzeźbiarka, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Wydała kilka powieści m.in: „Ominąć Paryż”, „Środek lata”, „Nikt nie widział, nikt nie słyszał”. Dwa z jej opowiadań znalazły się w bestsellerowych zbiorach „Opowiadania letnie” oraz „Opowiadania szkolne”. Jest autorką kilku tekstów piosenek zespołu Farba. Wspólnie z malarzem, Marcinem Kędzierskim, współtworzy artystyczną „Grupę miejską”. Od urodzenia mieszka w Gdyni.
Blog autorki : KLIK.
Fan Page książki na Facebooku: KLIK.
Wywiad z autorką na blogu Pisany inaczej : KLIK.
Jestem bardzo ciekawa tej pozycji. Wiele o niej słyszałam, boję się tylko, że bardzo wpłynie na mnie psychicznie. Nie wiem, czy podołam. Ale spróbuję :)
OdpowiedzUsuńCierpienie dzieci jest tematem zawsze szokującym i bolesnym. Warto jednak czytać o tym, żeby zwracać większą uwagę na to, co się wokół nas dzieje...
OdpowiedzUsuńZ jednej strony bardzo chciałabym przeczytać tę książkę, ale nie ciągnie mnie do niej zbyt bardzo. No cóż. Jeżeli nadarzy się okazja to chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie (:
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać !
pozdrawiam.
Dobrze, że u nas też czasem pojawiają się wartościowe książki, miło jest poczytać rodzinną literaturę :) Mam ochotę na tę książkę. Mam nadzieję, że mi również przypadnie do gustu ;)
OdpowiedzUsuńKornelia-polecam ci serdecznie powyższą książkę Małgorzaty. Wierzę, że podołasz jej tematyce, gdyż jest bardzo taktownie przedstawiona.
OdpowiedzUsuńAvo_lusion-zgadzam się z tobą w zupełności, dlatego tak ważne jest przeczytanie ,,Dziewczynki...''
Irytacja-rozumiem cię, w takim razie jak tylko nadarzy się okazja, to serdecznie polecam zapoznać się z tą pozycją.
Patt-życzę zatem owocnych poszukiwań i dużo wrażeń podczas czytania.
giffin-też się cieszę, że polska literatura porusza trudne ludzkie problemy, które mogą występować się za ,,ścianą sąsiadów''. Warto o tym czytać i warto nauczyć się właściwe reagować na cudzą krzywdę. Książkę oczywiście polecam gorąco.
Ta książka zbiera same pozytywne recenzje, mam nadzieję, że szybko nadarzy się okazja do jej przeczytania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSamym cytatem mnie zachęciłaś do sięgnięcia po tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce co nieco i z doświadczeń innych wiem, że jest to bardzo poruszająca pozycja. Ty również piszesz o niej bardzo emocjonalnie. Bardzo chciałabym ją przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńBrak chronologii trochę mnie zniechęca, ale pozytywne recenzje tej książki nie pozwalają na pełną obojętność...może kiedyś.
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja, a ja znów zastanawiam się jak zdobyć pozycję, skoro lutowe pieniążki na zakupy książkowe już poszły ;P Muszę poczekać do urodzin, a już wiem co kupię ;D
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod Twoją recenzją. Świetna książka!!
OdpowiedzUsuńJeśli czas pozwoli raczej się skuszę :P
OdpowiedzUsuńCiekawa książka i to polska. Wreszcie, ktoś ominął temat wampirów i innych demonów. Chętnie bym się zapoznał z twórczością tej autorki. Pozdrawiam. ]http://z-nosem-wsrod-ksiazek.blogspot.com/2012/02/]
OdpowiedzUsuńKsiążka ta wydaje się być ciekawa, więc jak tylko uporam się z egzemplarzami recenzyjnymi, chętnie się za nią rozejrzę.
OdpowiedzUsuńO tej pozycji ostatnio bardzo głośno, a jestem jej bardzo ciekawa :D
OdpowiedzUsuńDosiak-też mam nadzieję, że okazja przeczytania tej książki nadarzy ci się szybciej niż myślisz. Trzymam w kciuki.
OdpowiedzUsuńPaulaaaa-ogromnie się cieszę i wierzę, że całość książki przypadnie ci do gustu. Polecam.
krainaczytania-rzeczywiście jest to niezwykle poruszająca książka i polecam serdecznie samej ci się o tym przekonać.
Visenna-powiem ci , że czytałam inne recenzje ,,Dziewczynki..'' i niektórym właśnie ta nie chronologiczna fabuła przypadła do gustu, tak więc może akurat tobie wcale nie będzie przeszkadzał ten aspekt.
Meme-może ktoś będzie miał tę książkę na wymianę? Popytaj i poszperaj, czasem udaje się zrobić takie korzystne transakcje:-)
kasandra_85-cieszę się, że mamy podobne wrażenia z lektury książki ,,Dziewczynka...''
Larysa-z tym czasem, to niestety różnie bywa, ale wierzę, że może ci się go uda wygospodarować na tę książkę, gdyż naprawdę warto.
Jędrzej44-to prawda, że książka Małgorzaty Wardy, jest jak najbardziej godna uwagi i poznania. Szczerze ci ją polecam.
Dziękuję za zaproszenie na bloga. Z przyjemnością zajrzę.
Bellatriks-rozejrzyj się koniecznie za tą pozycją, ponieważ zawiera ona w sobie wiele cennych wartości niosących swoiste przesłanie.
Karolka-to prawda, że ostatnio głośno jest o tej książce, dlatego polecam i tobie ją poznać bliżej :-)
ta książka atakuje mnie ze wszystkich stron, chyba się jej nie oprę :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Cyrysiu, warto poobserwować ;) Spojrzę na targ z książkami, ale tak wartościowe pozycje zazwyczaj szybko idą ;)
OdpowiedzUsuńMam na uwadze już tę książkę od jakiegoś czasu. :)
OdpowiedzUsuńTą książkę ze względu na tematykę, mam w planach i to najbliższych :)
OdpowiedzUsuńCyrysiu, czemu mi to robisz?!?!?! Teraz to już wiem na bank, że MUSZĘ przeczytać tę książkę, a tu ni ma perspektyw! Ehhh, ale recenzja wspaniała <3
OdpowiedzUsuńTrochę żałuję, że nie skorzystałam z okazji i nie wybrałam tej książki do przeczytania... Ale mam nadzieję, że jeszcze się z nią spotkam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam Środek lata i jeśli tylko będę miała możliwość to na pewno przeczytam i tą, bo lubię czytać takie książki:)
OdpowiedzUsuńMagda-nie opieraj się więc już dłużej tej książce, tylko szybciutko ulegnij, bo warto :-)
OdpowiedzUsuńMeme-czasami jednak się udaje ,,złapać okazję'', więc trzymam w kciuki.
Ewa-życzę zatem owocnych poszukiwań.
toska82-jak tylko będziesz już po lekturze ,,Dziewczynki..'', to czekam na twoje wrażenia.
Tirindeth-ja jestem nic nie winna:-) tylko przedstawiam ci moje wrażenia z ,,Dziewczynki..'' a że są pozytywne, to tylko dobrze świadczy o książce.Polecam.
Cinnamon-może jeszcze będziesz miała okazje poznać tę książkę. Trzymam w kciuki.
pesymistka13-chętnie poznam ,,Środek lata'' a tobie gorąco polecam ,,Dziewczynkę, która widziała zbyt wiele''.
To już kolejna bardzo zachęcająca recenzja tej książki :) Ach, kusisz mnie do kupna tej pozycji, Cyrysiu!!
OdpowiedzUsuńTę książkę na pewno przeczytam, bowiem uwielbiam książki Małgosi Wardy. Ma ona niepowtarzalny styl i zdolność wzbudzania w czytelniku zainteresowania. Jej książki trzymają w napięciu. Bardzo polecam Ci "Środek lata" i "Nikt nie widział nikt nie słyszał". Od tych książek zakochałam się w pisaniu Małgosi.
OdpowiedzUsuń"Dłonie" też jest świetna - ale to zupełnie inny charakter książki, bardziej taka codzienna, pani Małgorzata pisała ją gdy studiowała i mieszkała w akademiku i głównie tam jest o życiu studenckim. Też napisana bardzo wciągająco. Świetne studium kobiecych uczuć i emocji.
Ooo. No proszę. Jesteś kolejną osobą, która robi i ochotę na tę książkę. :) Mam ją na liście do przeczytania odkąd tylko po raz pierwszy o niej usłyszałam. Trafia idealnie w mój gust. Uwielbiam czytać o ludziach i ich życiowych doświadczeniach... Chociaż cierpienie dzieci jest dla mnie ciężkie do przyjęcia... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba nie chce przeczytac...
OdpowiedzUsuńmiqaisonfire-cieszę się, że masz ochotę poznać bliżej powyższą książkę. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z poznania tej lektury.
OdpowiedzUsuńKarolka-osobiście to jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Wardy, ale wypadło ono pozytywnie, dlatego chętnie poznam również inne jej dzieła. O "Środku lata" i "Nikt nie widział nikt nie słyszał" słyszałam trochę, lecz, że istnieje jeszcze książka ,,Dłonie'' to dopiero od ciebie się dowiedziałam. Jak tylko będę miała mozliwość, to postaram się zapoznać z dziełami tej autorki a tobie polecam oczywiście przeczytać ,,Dziewczynkę..''.
Nati-cierpienie dzieci zawsze poraża i jest największym okropieństwem. Skoro tematycznie książka cię zainteresowała, to serdecznie zachęcam do jej bliższego poznania.
czas-odnaleziony-trudno, więc nie nalegam.
Takie historie nawet czasem niedopracowane bardzo mocno chwytają za serce. I uwrażliwiają na los drugiego człowieka. Za to tak bardzo je lubię i jednocześnie obawiam się ich.
OdpowiedzUsuńTrochę boję się takich przygnębiających lektur, ale rzeczywiście, nie można przechodzić obok takich tematów obojętnie. Może właśnie poruszanie takiej tematyki w literaturze sprawi, że ktoś się ocknie i uratuje drugiej osobie życie.
OdpowiedzUsuńMery- zgadzam się z tobą w zupełności. Powinno się więc czytać takie książki, by uświadomić sobie, że trzeba reagować na cudzą krzywdę.
OdpowiedzUsuńpoduszkowietz-właśnie po to są takie książki jak ta, by poruszyły one najcieńszą strunę w sercu człowieka i uwrażliwiły go na cudzy los.
może kiedyś, ale nie mówię nie, czytałam chyba dwie bądź trzy pozycje Pani Wardy i bardzo przypadły mi do gustu
OdpowiedzUsuńarcher-skoro znasz inne dzieła pani Wardy i podobają ci się, to myślę, iż ,,Dziewczyna...'' także trafi w twój czytelniczy gust. Zapraszam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńAleksnadra-życzę zatem owocnych poszukiwań i przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuń