Przyciąganie niebieskie
Renata L. Górska
wydawnictwo: Compassion
data wydania: wrzesień 2012
ISBN: 978-83-6274-856-3
liczba stron: 344
Każdy człowiek ma swoje marzenia oraz pasje, ale tylko niektórzy potrafią określić swój główny życiowy cel. Stawiamy sobie wtedy pytanie, co dalej robić? Niby wszystko jest ok, ale brakuje jakiejś „iskierki” w życiu, dzięki której odnajdziemy sens istnienia. Jak w takiej sytuacji znaleźć ideę przewodnią, która doda nam sił w trudnych momentach i przypomni o tym, co tak naprawdę jest ważne?
Renata L. Górska w swojej najnowszej powieści ,,Przyciąganie niebieskie’’ na przykładzie głównej bohaterki pokazuje, jak można przejść od etapu zagubienia i niepewności do przejęcia odpowiedzialności za swoją ziemską i duchową egzystencje.
Poznajemy Dominikę, studentkę germanistyki, zwyczajną dziewczynę, jakich wiele. Od pewnego czasu spotyka się z Kubą, z którym wiąże duże nadzieje na poważny związek. Chłopak niestety zwodzi dziewczynę udając kochającego i troskliwego, by innym razem pokazać oschłe i niedostępne oblicze. Pewnego dnia Kuba definitywnie kończy znajomość z Niką, ponieważ postanawia realizować swoją zawodową pasję poza granicami kraju. Zrozpaczona dziewczyna szuka pociechy wśród przyjaciół, zawsze wiernej i oddanej Poli oraz wesołego, uczynnego współlokatora Tomka. Próbuje ponownie normalnie żyć nie rozpamiętując przeszłości. Gdy przypadkiem poznaje Dawida, widzi dla siebie kolejną szansę na miłość. Dziewczyna nie zdaje sobie jednak sprawy, z jakim człowiekiem ma do czynienia. Już wkrótce nowa znajomość stanie się dla Dominiki zalążkiem do odkrycia nowej ścieżki życia.
,,Znowu była na początku drogi, która zamiast się przed nią otwierać, coraz mocniej zasnuwała mgłą. Co gorsze, mgłą nieznajomości siebie’’.Kiedy tylko dowiedziałam się, że Renata L. Górska wydaje kolejną powieść bardzo się ucieszyłam, ponieważ czuje wielki sentyment do twórczości tejże autorki. Jej poprzednie dzieła ,,Cztery pory lata’’, ,,Za plecami anioła’’ oraz ,,Błędne siostry’’, to moim zdaniem prawdziwe literackie perełki, które dostarczyły mi wiele emocji i wzruszeń. Teraz, zagłębiając się w lekturę ,,Przyciągania niebieskiego’’ również doświadczyłam pozytywnych uniesień. Są to jednak zupełnie inne odczucia, bardziej refleksyjne z nutką filozoficznej teologii. Co mnie szczególnie ujęło w powyższej powieści? Chyba to, że nie mam tutaj jawnej arogancji ani wymądrzania się na tematy religijne. Autorka w sposób niezwykle naturalny i niewymuszony nakreśla wewnętrzną przemianę głównej bohaterki. Dominika spotkała na swojej drodze grupę ludzi, którzy swoją postawą i zachowaniem pokazują, że warto żyć według wartości chrześcijańskich. W ich mniemaniu, Bóg nie jest groźnym, nieprzystępnym stwórcą. To dobry ojciec dający miłość, ciepło i sens życia. Cieszę się jednak, że Renata L. Górska nie próbowała na ,,siłę’’ zbawiać duszy Dominiki. Nie ma tutaj cudownego nawrócenia i głoszenia wokół Dobrej Nowiny. Ewolucja wiary postępuje stopniowo, metodą małych kroczków. Urzekło mnie również to, że fabuła osadzona jest w przeciętnym środowisku, gdzie nie wszystko jest tylko dobre lub złe, dzięki czemu miałam wrażenie, że owa historia dzieje się naprawdę, a jej bohaterowie są autentyczni w swych dążeniach do określonego celu.
Jestem pod wielkim wrażeniem ,,Przyciągania niebieskiego’’. To bardzo mądra i pouczająca historia skierowana nie tylko do osób bogobojnych, wręcz przeciwnie. Nawet człowiek małej wiary dostrzeże w niej wartościowe piękno, ponieważ…
,,Przychodzi czas, kiedy w ludziach budzi się tęsknota za czymś wyższym, z którą chyba się już rodzimy. Można to nazwa potrzebą duchowości. Próbuje się ją wtedy zaspokoić na różne sposoby, nie zawsze z dobrym skutkiem’’.
Szczerze i gorąco polecam przeczytać najnowsze dzieło Renaty L. Górskiej. To niezwykle klimatyczna powieść obyczajowa o dojrzewaniu psychicznym i duchowym. Uczy niezależności, miłości bliźniego oraz tolerancji. Daje nadzieję na lepsze jutro i jest drogowskazem dla każdego, kto chce coś zmienić w swoim życiu. Jestem przekonana, że dzięki tej książce całkiem inaczej spojrzycie na siebie i swoje otoczenie. Serdecznie, zatem zapraszam w duchowe progi ,,Przyciągania niebieskiego’’.
ocena 5 / 6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Renaty L. Górskiej.
Fan page książki na Facebooku: KLIK.
Chciałabym przeczyta tą książke ,może dzięki niej odnalazłabym sens życia .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
+ Jesli mozesz to odpowiedz na moim blogu czy warto dodawac u mnie recenzje filmów , z gory dziekuje .
Polecam serdecznie przeczytać ,,Przyciąganie niebieskie''. Wierzę, że przypadnie ci ona do gustu.
UsuńDziękuję również za zaproszenie na twojego bloga. Zaraz do ciebie zajrzę.
Zarys fabuły zapowiada dość banalną treść, podobnych książek jest na kopy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Jedno mogę na pewno napisać, iż to nie jest kolejna książka z banalną treścią. W swoim życiu przeczytałam już troszkę powieści i ,,Przyciąganie niebieskie'' wyróżnia się z tłumu wartościowym podejściem do tematu. Tak to przynajmniej ja odbieram.
UsuńRównież pozdrawiam!!!
Książka wydaje się być interesująca, więc spróbuję ją poszukać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję, Cyrysiu, za tę życzliwą recenzję! A tutaj więcej o książce (nawiązując do "banalnej treści"):
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/PrzyciaganieNiebieskie/info
Pozdrawiam serdecznie!
Ja również dziękuję za przepiękne emocje czytelnicze, które mi towarzyszyły podczas czytania twojej książki. Oby takich więcej.
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Myślę, że ta książka mogłaby przypaść mi do gustu. Problem jest jednak taki, że mam coraz mniej czasu na czytanie, więc nie wiem czy znalazłabym na nią czas :(
OdpowiedzUsuńJa po "Czterech porach lata" jestem jak najbardziej na TAK, jeśli chodzi o twórczość Pani Reni. Na najbliższą przyszłość mam w planach "Za plecami anioła" i "Błędne siostry". Mam nadzieję, że i ta pozycja kiedyś do mnie dotrze :-) Natomiast jeśli chodzi o tzw. "banalną treść", to uważam, że powieści z "banalną treścią" wielokrotnie są znacznie więcej warte niż te wszystkie z "górnej półki" razem wzięte :-)
OdpowiedzUsuńMogę od siebie tylko tyle dodać, iż "Za plecami anioła" i "Błędne siostry" są zdecydowanie lepsze od ,,Czterech pór lata'', dlatego gorąco polecam je przeczytać, jak również i powyższe dzieło autorki.
UsuńKolejny raz czuję się zachęcona:))
OdpowiedzUsuńMam już tą książkę. Dostałam na urodziny od chłopaka. Problem jest z tym, że jeszcze za mało czasu mam by ją czytać porządnie, ponieważ jeszcze się uczę. Ale czytałam fragment i podobało mi się. Zachęcam do kupna i przeczytania :)
OdpowiedzUsuńTakie książki to ja lubię, i najważniejsze ,żeby właśnie miały ten swój niepowtarzalny klimat ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam którąś z książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, spróbuję po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie do siebie nie przekonuje więc raczej nie przeczytam. :]
OdpowiedzUsuńKiedyś się wezmę za książki pani Górskiej, ale kiedy??:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej autorce. Mam w planach jej książki
OdpowiedzUsuńObił mi się o uszy tytuł tej powieści, jednak nie za bardzo mnie do niej ciągnie. Odstrasza mnie cała "filozofia" tej książki. Zdecydowanie wolę bardziej wartką i zaskakującą akcję. ;)
OdpowiedzUsuńMoże i nie ma tutaj wartkiej akcji, ale mogę się zapewnić, iż cała ,,filozofia'' zawarta w tej książce, nie przytłacza ilością teologicznych rozważań, dlatego możesz naprawdę śmiało sięgać po ,,Przyciąganie niebieskie''.
UsuńMi ta powieść również przypadła do gustu. Tak jak Tobie, najbardziej podobało mi się, że autorka nie zbawia na siłę duszy Dominiki, tylko wszystko dzieję się spokojniej, co jest bardziej rzeczywiste. Bałam się trochę, że będę ,,przytłoczona" Bogiem, bo to jest dość ciężki temat, ale Autorka poradziła sobie z tym świetnie:)
OdpowiedzUsuńTeż byłam przekonana, że autorka na ,,siłę'' będzie pokazywała zalety wiary w Boga itp. Na szczęście tematyka chrześcijańska jest tutaj niezwykle umiejętnie wkomponowana nie budząc jakichkolwiek negatywnych emocji.
UsuńNie słyszałam o tej książce.Ale czytałam już tą autorkę,więc na pewno sięgnę:)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu czytałam recenzje tej książki (tak myślę, że tej, bo pamięć już nie ta) i z tego co pamiętam, to również była ona pozytywna. Nie znam twórczości tej autorki, ale z tego co widzę, to jej prace nalezą do wyjątkowych, dlatego nie będę psioczyć i postaram się dorwać coś, co wyszło z pod pióra tej Pani :)
OdpowiedzUsuńTeż mam takich autorów, po których książki sięgam bez mrugnięcia okiem - nie muszę nawet sprawdzać, o czym są i już wiem, że prawie na pewno przypadną mi do gustu ;) O pani Górskiej czytałam już sporo, ale niestety jeszcze nie miałam okazji poznać bliżej jej twórczości...
OdpowiedzUsuńAktualnie mam masę książek do przeczytania, ale kto wie może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńCzytałam autorki "Błędne siostry" bardzo mi się podobała, myślę że i po tą w odpowiednim czasie sięgnę.
OdpowiedzUsuńTeż mam za sobą lekturę ,,Błędnych Stasi'' i bardzo pozytywnie ją wspominam. Co do ,,Przyciągania niebieskiego'' myślę, że również przypadnie ci do gustu, choć jest nieco ,,inna'' od poprzednich dzieł autorki.
UsuńWspaniale, że książka tak ci się podobała i że sama autorka cieszy się z twojej recenzji:) To zawsze buduje!
OdpowiedzUsuńTo prawda, że takie miłe słowa od samej autorki uskrzydlają i pozwalają wierzyć, że to co robię i kocham, ma sens...
UsuńRenata Górska pisze dużo, a co za tym idzie pisze dobrze
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo ciekawa. Chętnie przeczytam jeżeli tylko będę miała taką okazję.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na twórczość Renaty Górskiej, jednak nie przepadam za tego typu tematyką, dlatego też raczej rozejrzę się za inną książką tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńOsobiście polecam ,,Błędne siostry''. Myślę, że ta książka przypadnie ci do gustu.
UsuńJeszcze nie czytałam nic tej autorki, ale mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńRaczej nie moja tematyka...
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości tej pisarki, ale wiem, że ma grono wiernych fanów, więc wypadałoby zapoznać się z jakąś jej powieścią. Możliwe, że padnie na "Przyciąganie niebieskie". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie do niej, nie wiem czemu. Ale nie mówię nie, może kiedyś mi się trafi i przeczytam jednak :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie: http://potwornie-wciagajace.blogspot.com/2012/10/konkurs-z-wydawnictwem-promic.html
OdpowiedzUsuńPoleć mi czytadło na jesień, wygraj książkę i bon do Gandalfa ;)
Dziękuję za zaproszenie. Zaraz do ciebie zajrzę :-)
Usuńnormalnie zrobiłaś mi tak wielkiego smaka, że szkoda gadać :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńChyba tym razem spasuję, książka raczej nie dla mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnęłabym to tę książkę. Nie znam wprawdzie autorki, nie czytałam żadnych jej powieści... ale tematyka "Przyciągania niebieskiego" bardzo mnie zainteresowała. Będę szukać tej lub innej książki Renaty L. Górskiej w bibliotekach;)
OdpowiedzUsuń