Dziewczyna, która zniknęła
Alafair Burke
tłumaczenie: Maksymilian Tumidajewicz
tytuł oryginału: Long Gone
wydawnictwo: Replika
data wydania: sierpień 2012
ISBN: 978-83-76741-88-8
liczba stron: 366
Alafair Burke, to popularna amerykańska pisarka, która na naszym czytelniczym rynku jest wprawdzie mało znana, ale myślę, że dzięki swojej najnowszej książce „Dziewczyna, która zniknęła”, wkrótce się to zmieni.
Główną bohaterką powieści jest trzydziestosiedmioletnia Alice Humphery. Dzięki pomocy zamożnym i wpływowym rodzicom, kobieta prowadziła niemal sielskie i bezproblemowe życie. Teraz jednak pragnie się usamodzielnić, dlatego od jakiegoś czasu na własną rękę bezskutecznie poszukuje pracy. Kiedy nieoczekiwanie trafia się okazja, aby zarządzać w pewnej galerii sztuki na Manhattanie, Alice nie waha się długo przyjmując posadę. Właściciel powyższego przedsięwzięcia chce pozostać anonimowy, więc wszelkie sprawy panna Humphery ma załatwiać z jego ,,prawą ręką’’, czyli z Drew'em Campbella. Uroczyste otwarcie galerii kończy się sukcesem wzbudzając przy tym wiele kontrowersyjnych emocji. Niestety dobra passa nie trwa długo. Już następnego dnia zszokowana Alice odkrywa, że salon wystawowy jest pusty i znajdują się tam jedynie zwłoki pana Campbella. To jednak nie koniec nieszczęść. Prawdziwe kłopoty dopiero czekają na przerażoną kobietę. Wszystkie ślady zbrodni ewidentnie wskazują na nią. W Dover natomiast ginie nastolatka, Becca Stevenson i dziwnym zbiegiem okoliczności ślad dziewczynki urywa się w galerii sztuki prowadzonej przez Alicie. Czy rzeczywiście panna Humphery jest zamieszana w morderstwo i porwanie? A może ktoś skutecznie próbuje ją wrobić?
Zachęcona intrygującym opisem fabuły oraz zagadkowym tytułem książki obiecywałam sobie od ,,Dziewczyny, która zniknęła’’ bardzo wiele, ale niestety powyższa proza nie spełniła do końca moich oczekiwań. Początkowo, śledząc wielowątkową akcję czułam jeden wielki literacki chaos. Nie potrafiłam odnaleźć się w głównym nurcie historii i dopiero po jakimś czasie uzyskałam jasność i klarowność całej fabuły. Akcja płynęła wolnym, naturalnym rytmem powodując lekkie znużenie i dopiero w drugiej połowie książki nabrała rumieńców. Na największe uznanie zasługuje jedynie dobrze skonstruowana intryga, dzięki której do samego końca nie mogłam odnaleźć sprawcy całego zamieszania. Styl narracji także jest poprowadzony w sposób niezwykle prosty i przystępny, co sprawia, że ,,Dziewczynę, która zniknęła’’ czyta się z dużą swobodą. Niektóre wątki były jak dla mnie zbyt rozwlekłe i mało oryginalne, ale na szczęście w większości przypadków miałam do czynienia z interesującymi scenami pełnymi mylnych tropów, sekretów i rodzinnych tajemnic. Reasumując, najnowsza powieść Alafair Burke, jako całokształt, jest ciekawą, urozmaiconą powieścią, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
Polecam przeczytać ,,Dziewczynę, która zniknęła’’ wszystkim miłośnikom thrillerów psychologicznych i nie tylko. Nie jest to może wybitna literatura, ale zawiera w sobie nietuzinkową tematykę okraszoną mrocznymi akcentami mającymi swoje ujście w przeszłości, dlatego jeśli chcesz koniecznie dowiedzieć się, co wspólnego ze sobą mają trup w galerii i zaginiona nastolatka, to śmiało sięgaj po najnowsze dzieło pani Burke. Zapraszam.
ocena 4 / 6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Alafair Burke-Amerykańska pisarka, profesor prawa. Autorka dwóch serii kryminałów: w jednej bohaterką jest detektyw nowojorskiej policji Ellie Hatcher, w drugiej prokurator z Oregonu Samantha Kincaid. Jej książki zostały przetłumaczone na 12 języków.
Uwielbiam thrillery psychologiczne i poszukam ksiażki w antykwariacie, mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja:)
Mam nadzieję, że będzie powyższa książka w antykwariacie i będziesz mogła ją bez trudu nabyć, czego ci życzę.
UsuńDziękuje również za miłe słowa pod adresem mojej recenzji.
Kiedyś na pewno się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce.Ponieważ jestem fanką thrillerów to na pewno spróbuję ją gdzieś zlokalizować:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś, mimo że ocena taka pośrednia to i tak chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się więcej niż ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJuż spory czas temu czytałam jakąś lekturę wydaną przez to wydawnictwo, a czasami zdarzyło mi się trafić na interesującą powieść w ich ofercie. Koniecznie muszę nadrobić tę zaległość i na nowo zaznajomić się z Repliką, a może i "Dziewczyną, która zniknęła".
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo sobie chwalę wydawnictwo Replika i uważam, że mają oni naprawdę ciekawe książki w swojej ofercie. Polecam gorąco. Co do ,,Dziewczyny, która zniknęła'' to już pozostawiam tobie wybór, czy chcesz ją przeczytać, czy też nie.
UsuńBardzo lubię thrillery psychologiczne, wiec z chęcią zajrzę.
OdpowiedzUsuńTo już kolejna recenzja, która mówi, że nie jest to wybitne dzieło, ale jak będzie okazja to przeczytam z ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńJa także miałam okazję czytać recenzje - jak najbardziej pozytywne:) Ty dołączyłaś do grona entuzjastów;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałas mnie...zaraz dołacze do listy :-)
OdpowiedzUsuńOpis fabuły nie do końca mnie przekonuje. Ale nie wykluczam, że kiedyś przeczytam...jeżeli nie będzie akurat pod ręką niczego bardziej interesującego;)
OdpowiedzUsuńGdzies juz o tej ksiazce czytalem i juz wtedy zaciekawila mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W stu procentach nie jestem pewna, ale jak wpadnie mi w ręce to przeczytam.
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej książce i mam zamiar ją przeczytać, mimo że nie jest idealna. W końcu thrillerów nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam, że "Dziewczyna, która zniknęła" nie może być aż tak doskonała, jak niektórzy ją opisują ;) Ale nic to, nadal mam chęć ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książkę miałam okazję przeczytać całkiem niedawno i ... przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A mnie czegoś brakowało w tej książce. Sama nie wiem. Generalnie mi się podobała, ale jak na thriller, to chyba trochę za mało akcji.
OdpowiedzUsuńMiałam podobne odczucia co ty. Też mi czegoś zabrakło w tej książce i chyba również postawie na słabą akcję, która w sumie rozkręciła się dopiero w drugiej połowie powieści.
UsuńLubię thrillery, ale jakoś opis tej książki mnie nie porywa:/ Chyba na razie sobie odpuszczę, bo i tak czeka na mnie stosik "do pilnego przeczytania" - jak z niego zejdę to może zaryzykuję:)
OdpowiedzUsuńMam ostatnio kilka zaległości więc jak na razie pasuję. Nie skreślam jednak książki całkowicie. Wrócę do niej za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńdo thrillerów psychologicznych nie trzeba mnie dwa razy przekonywać. lepsze czy gorsze, ja zawsze znajdę w nich coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie okładka, thillery psychologiczne uwielbiam, jednak ksiazke jak na razie sobie daruje..
OdpowiedzUsuńJuż u Kasandry czytałam o tej książce. Teraz obie mnie kusicie na ten tytuł. ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że dałabym się namówić :)
OdpowiedzUsuńSkuś się:-) Może akurat tobie przypadnie ona bardzo do gustu.
UsuńWolę chyba jednak bardziej oryginalne dzieła, ale nie mówię nie. Jeżeli się na tę pozycję natknę, to nie omieszkam się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńThrillery psychologiczne to moja działka, ale nie wiem czy mam ochotę przebijać się przez chaos żeby ujrzeć światełko w tunelu. Pomyślę, jeszcze nad tą książką.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką i sama jeszcze nie wiem, mam mieszane uczucia ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tą książkę! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny, polecam "11 minut" to naprawdę wciągająca książka :) Myślę, że się spodoba, pozdrawiam! :)
Na pewno przeczytam ,,11 minut'', bo bardzo mnie zaintrygowała.
UsuńCo do książki ,,Dziewczyna, która zniknęła'' myślę, że tobie przypadnie do gustu, ale o tym musisz się przekonać sama.
Również pozdrawiam.
Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z Twórczością tej autorki. Widzę ze muszę szybko nadrobić zaległości, tym bardziej że tak polecasz zarówno autorkę jak i samą książkę.
OdpowiedzUsuńNie ma się czego wstydzić, gdyż Alafair Burke, jest w Polsce bardzo mało znana, dlatego wiele czytelników o niej nie słyszało, ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni za sprawą jej najnowszej powieści ,,Dziewczyna, która zniknęła''. Polecam.
UsuńWpiszę na listę, a co mi szkodzi. Książka wydaje się być interesująca, także chyba warto zaryzykować. ;)
OdpowiedzUsuń"Pamiętne lato" polecam, pochłonęłam ją w 2 dni i żałuję, że tak szybko... Polecam także książkę tej autorki "Gorzką czekoladę". Nie potrafię stwierdzić, która lepsza, bo obie na 6/6! :D
I dziękuję za miłe słowa. Wciąż eksperymentuję z szablonem. Szybko mi się nudzą, jestem zmienna. I zawsze coś mi nie pasuje... Ale ciesze się, że się podoba. ;)
Lekturę tej książki mam jeszcze przed sobą. Ciekawe czy moje spostrzeżenia będą podobne do Twoich. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie jest to co prawda jakaś wybitna książka, nie powiem, żeby zrobiła na mnie duże wrażenie, ale z pewnością warto było ją przeczytać. Książka trzyma w napięciu - a to najważniejsze, bo dzięki temu nie chce się wypuszczać jej z rąk, aż do ostatniej strony. Choć ma też kilka "nudniejszych" fragmentów, ale spokojnie da się je przełknąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię wszystkie książki ze słowem "psychologiczne" w gatunku. Jednak chyba nie mam ochoty na wchodzenie w ten powieściowych chaos.
OdpowiedzUsuńUff, już myślałam, że jakaś popularna pisarka, a ja jej nie znam, ale skoro w Polsce nie jest jeszcze tak rozpoznawalna to czuję się usprawiedliwiona ;) Książka może nie zapowiada się jakoś nieziemsko, ale z pewnością jest niezła!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i muszę przyznać, że mnie skutecznie zainteresowała Twoja recenzja. Mimo że wydawało mi się, że książka będzie odrobinę lepsza, to mogę przymknąć oko na jakieś niedociągnięcia :)
OdpowiedzUsuń