Karolina Wilczyńska
Wydawca: Novae Res
Format: 121x195mm,
Liczba stron: 292
ISBN: 978-83-7722-450-2
,,Niezniszczalni. Dziewczyna za kierownicą’’, to literacki debiut Karoliny Wilczyńskiej, który niedawno ukazał się na naszym rynku czytelniczym dzięki wydawnictwu Novae Res.
Poznajemy Kaylę Reed, zbuntowaną siedemnastolatkę mieszkającą z matką w Phoenix w Arizonie. Jej namiętną pasją są szybkie samochody, dlatego bardzo często bierze udział w nielegalnych wyścigach.
Pewnego dnia podczas kolejnych zawodów Kayla ulega niegroźnemu wypadkowi. Ten incydent powoduje, że zrozpaczona matka wysyła córkę do ojca, z którym dziewczyna nie widziała się od momentu rozwodu rodziców, czyli jakieś dziewięć lat. Początkowo nastolatka jest wściekła na to, że musi opuścić swój dom i przyjaciół, lecz z biegiem czasu odkrywa, iż życie w Vancouver w Kanadzie, też ma swoje zalety. Bardzo szybko aklimatyzuje się w nowym miejscu poznając wiele interesujących osób. Wśród nich jest także Chris, przystojny, nieokrzesany i nieobliczalny chłopak. Działa na Kaylę niczym magnes. Na szczęście zainteresowanie jest obustronne. Siedemnastolatka nie zdaje sobie jednak sprawy, jaką tajemnicę skrywa jej ukochany. Tymczasem nieoczekiwanie dziewczyna zauważa w sobie dziwne zdolności paranormalne. Zrzuca to wszystko na karb zmęczenia, lecz wkrótce poznaje przyczynę swej mocy. Kim tak naprawdę jest Kayla i dlaczego grozi jej niebezpieczeństwo?
Na początku muszę szczerze się przyznać, że sięgając po ,,Niezniszczalni. Dziewczyna za kierownicą’’ byłam przekonana, że jest to kolejne dzieło Karoliny Wilczyńskiej, autorki powieści ,,Performens’’ oraz ,,Ta druga’’. Dopiero później zauważyłam, że jest to całkiem inna osoba, lecz posiada to samo imię i nazwisko. Okazuje się, że powyższą książkę napisała szesnastoletnia dziewczyna. Oczy przecierałam ze zdumienia czytając kilka razy jej życiorys. Większość z was zapewne pomyśli, co taka młoda osóbka możne ciekawego zaprezentować? Napiszę tylko tyle, że będziecie zaskoczeni i to bardzo. Ja w każdym razie jestem oczarowana twórczością Karoliny. Dawno nie czytałam tak dobrej sensacyjnej powieści. Emocje wylewają się tutaj niczym lawa z wulkanu. Główna bohaterka Kayla, to pewna siebie, niedostępna chłopczyca, która umiejętnie kamufluje swoje prawdziwe uczucia, gdyż boi się odrzucenia i zranienia. Kiedy poznaje Chrisa w jego obecności niemal traci jasność umysłu, ale nie tak szybko podaje mu swoje serce na ,,tacy''. Ich słowne sprzeczki i przechwalanie się, niejednokrotnie powodowały wzrost napięcia, że, aż sama czułam miłosne fluidy unoszące się nad nimi. Także sceny z nielegalnymi wyścigami są rewelacyjne nakreślone. Jestem zwolenniczką szybkich samochodów, dlatego znam to uczucie wolności, podniecenia i wzmożonej ekscytacji. Dzięki książce ,,Niezniszczalni. Dziewczyna za kierownicą’’ znów mogłam, choć trochę zasmakować tej wspaniałej adrenaliny. Kolejnym ciekawym aspektem są zdolności paranormalne Kayli. Jakie? Nie chce wam zbyt wiele zdradzać, by nie odbierać przyjemności czytania, ale powiem, że będzie się działo i to dużo. Jako całokształt, debiutanckie dzieło Karoliny Wilczyńskiej reprezentuje naprawdę bardzo dobry literacki poziom. Styl narracji urzeka prostotą i lekkością przekazu. Wartka i dynamiczna akcja pędzi niczym samochód wyścigowy z mocą 300 km/ godz. Osobiście nie mam się, do czego przyczepić i chciałbym przeczytać następną powieść tejże autorki, więc mam nadzieję, że będzie kiedyś taka możliwość.
Z czystym sumieniem, gorąco polecam przeczytać ,,Niezniszczalni. Dziewczyna za kierownicą’’. To niebywała, ekscytująca powieść sensacyjna z ciekawymi elementami nadprzyrodzonymi. W ciągu paru chwil porwie cię w niebezpieczny, tajemniczy świat pełen miłości, strachu i pasji. Chcesz na ,,pełnym gazie'' przeżyć wspaniałą przygodę? Teraz masz taką możliwość. Zapraszam.
ocena 6 / 6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Fan Page Karoliny Wilczyńskiej na Facebooku: KLIK.
A tu mnie zaskoczyłaś. Nie sądziłam, że to taka ciekawa książka. Zapamiętam sobie tytuł:)
OdpowiedzUsuńI ja jestem zaskoczona. Nie rzucająca się w oczy książka okazała się niezwykła petardą :)
OdpowiedzUsuńJest to naprawdę rewelacyjna powieść. Ja jestem nią oczarowana i tobie również polecam.
UsuńBędę miała ten tytuł na uwadze.
UsuńTaka wysoka ocena Cyrysiu ? No to jestem szczerze zaintrygowana tą książką a także jej autorką, szkoda że nie napisałaś nic o życiorysie tej młodej osoby, tak szybko próbowałam coś wyszukać ale bez skutku - może coś podpowiesz ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dałam tak wysoką notę, gdyż ,,Niezniszczali. Dziewczyna za kierownicą'' wyjątkowo mocno podziałała na moją wyobraźnię i choć może ktoś inny znajdzie w niej jakieś mankamenty, to ja jednak patrząc na całokształt uważam, że jest to rewelacyjna powieść.
UsuńCo do życiorysu autorki, też szukałam w internecie i nie znalazłam nic konkretnego, tylko tyle, że Karolina ur. się 8 maja 1996. Na swoim koncie ma już kilka nieopublikowanych opowiadań. Niebawem chciałaby zacząć recenzować, a także zacząć pisać kolejną powieść.
To tyle informacji na temat powyższej autorki.
Książka trafiła już na listę "must have" :)
OdpowiedzUsuńTa Pani wydała w Replice "Tę drugą" i stąd ją znam. Zdaje się, że to było w ramach jakiegoś konkursu. Książki nie czytałam, ale teraz po Twojej recenzji kolejnej powieści tej Autorki mam zamiar to nadrobić :-) Wiem, że szóstek nie dajesz byle jakiej książce :-)
OdpowiedzUsuńMylisz się kochana. Ja też uważałam, że jest to autorka książki ,,Ta druga'', lecz powyższa osoba nie jest w żaden sposób związana ze swoją imienniczką, tylko posiada to samo imię i nazwisko z stąd takie zamieszanie.
UsuńWyżej wspomniana Karolina Wilczyńska jest szesnastoletnią dziewczyną i ,,Niezniszczali. Dziewczyna za kierownicą'' to jej literacki debiut, który rzeczywiście oceniłam bardzo wysoko, bo mnie zachwycił ogromnie.
No to wpadłam, bo pomimo tego, że wyjaśniasz sprawę w recenzji nie do końca wierzyłam. Fakt, że tym razem książka ukazała się w Novae Res niczego nie zmienia, bo przecież wydawcę zawsze można zmienić. Po wyjściu z Twojego bloga nawet zaczęłam szukać w sieci jakichś informacji na temat autorki, ale wszędzie widziałam tylko te dotyczące tej Karoliny z Repliki, więc tym bardziej utwierdzałam się w swoim przekonaniu. Jednak mimo to cieszę się, że tak młodym ludziom udaje się osiągać takie sukcesy :-)
UsuńTy też mnie zaskoczyłaś. Dziewczyna w moim wieku, będę musiała przeczytać
OdpowiedzUsuńSzesnastoletnia autorka?, nie powiem jestem w szoku. Fabuła książki niekoniecznie mnie przekonuje jednak wiek pisarki bardzo, jestem ciekawa jak poradziła sobie z tematem i co jest w tej powieści, że oceniłaś ją tak wysoko.
OdpowiedzUsuńPs. A'propos opisu fabuły, za licha nie rozumiem jak można wysłać dziecko do rodzica, którego nie widziało 9 lat, to jakiś koszmar i jak dla mnie działanie bez serca.
A ja rozumiem działanie matki, gdyż ona utrzymywała ze swoim eks mężem bardzo przyjacielskie stosunki w przeciwieństwie do córki i po prostu, kiedy kolejny raz Kayla dała popis swojej bezmyślności, zrozpaczona rodzicielka zdecydowała się wysłać ją do ojca, by tam nastolatka mogła spróbować nauczyć się odpowiedzialności.
UsuńPrzyjmuję te argumenty, w końcu nie jest to debata nad zasadami wychowawczymi, bo gdyby była, to teoretycznie mogłabym się czepić tego, że co to za ojciec..., ale w końcu nie o tym mowa, wybacz to wtrącenie :)
UsuńPowiem ci, że najlepiej jest przeczytać tę książkę, wtedy miałabyś całą jasność rodzinnej sytuacji Kayli. Ja przynajmniej zrozumiałam postępowanie matki i myślę, że ty również byś podzielała jej zdanie, wszak ciężko uporać się z krnąbrną nastolatką, która co rusz rozbija samochody itp. ;-)
UsuńPozdrawiam.
Kapitalna sprawa, kiedy młodzież pisze i osiąga sukcesy. Tak trzymać!:):)
OdpowiedzUsuńJestem szczerze zaskoczona tak wysoką oceną i tak bardzo zachęcającą opinią. Nie spodziewałam się, że szesnastolatka może napisać aż tak dobrą powieść :) A że uwielbiam auta i szybką jazdę, to z chęcią sięgnę po "Niezniszczalnych".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też jestem zaskoczona i to bardzo, że tak młoda osoba napisała świetną, emocjonującą powieść i bardzo bym chciała poznać kolejne jej dzieła, więc niech chwyta za ,,pióro'' i pisze.
UsuńTobie zaś oczywiście polecam przeczytać ,,Niezniszczalnych''.
Również pozdrawiam.
Wow, szesnaście lat i już książka? Jeśli dobra to pogratulować :) Mnie jakoś niespecjalnie zaciekawił opis fabuły, więc na ten moment raczej nie będę rozglądać się za powieścią Karoliny Wilczyńskiej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeraz koniecznie muszę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńJakoś fabuła mnie raczej nie porywa. Może źle robię ale książkę na razie odkładam na później. Okładka też nie przykuwa uwagi. Brakuje mi jakiegoś magicznego przyciągania do niej :P
OdpowiedzUsuńTaka jest twoja decyzja i nie będę na siłę przekonywać się do zmiany twojego zdania. Ja osobiście lubię sensacyjne powieści a powyższa pozycja napisana jest naprawdę z pazurem, dlatego mi się ona bardzo podobała.
UsuńRównież pozdrawiam.
Kurcze, narobiłaś mi ochoty!!! A że uwielbiam szybkie samochody to i tą książkę koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńCzytając początek recenzji, sądziłam, że będzie to "standardowa" powieść dla nastolatków o nastolatkach. Ale jednak się pozytywnie zaskoczyłam. Jak doczytałam, że autorka ma zaledwie szesnaście lat, szczęka mi opadła.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym z chęcią, zwłaszcza z czystej ciekawości. ;)
Pozdrawiam,
Klaudyna
Też początkowo myślałam, że będzie to typowa, przeciętna młodzieżówka, ale, jak dla mnie napisana jest z niezwykłym ,,pazurem'', co bardzo mnie ujęło, ale może to akurat kwestia gustu?
Usuńno popatrz, na początku też myślałam, że to ta sama Karolina Wilczyńska :)
OdpowiedzUsuńkolejna nastolatka pisząca książki? no nie wiem... chociaż w sumie brzmi interesująco :)
A ja nawet nie wiedziałam, że tę książkę napisała nastolatka. Dopiero jak skończyłam czytać i na końcu okładki przeczytałam życiorys autorki, byłam w wielkim szoku:-)
UsuńMnie jakoś nie zaskakuje, że szesnastolatka mogła napisać powieść, którą oceniasz tak wysoko, bo w końcu to nie wiek przesądza o czyjejś błyskotliwości, czy talencie - przebywając często w towarzystwie 10-11 latków mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że zdarza im się mówić i postępować mądrzej od niektórych znanych mi dorosłych:)
OdpowiedzUsuńAle do rzeczy. Mimo Twojej wysokiej oceny książki raczej nie przeczytam - jeden powód znasz, beletrystyka polska mnie nie bierze, ale chyba przede wszystkim sobie odpuszczę z uwagi na nastoletnią główną bohaterkę - to raczej nie moje klimaty:/
Rzeczywiście masz rację, że wiek nie przesądza o czyjejś błyskotliwości czy inteligencji, ale i tak mimo wszytko jestem pod dużym wrażaniem Karoliny, gdyż ja osobiście nie byłabym wstanie napisać tak dobrej, emocjonującej, sensacyjnej powieści.
UsuńFabuła dość ciekawa, ale i tak mam obawy mimo Twojej pozytywnej opinii. Zobaczymy. :)
OdpowiedzUsuńPoczątek niezdrowo kojarzy mi się z Sagą Zmierzch i to mnie zniechęca. Ale z drugiej strony jestem bardzo ciekawa co też mogła wymyślić szesnastolatka, szczególnie, że wystawiłaś jej taką wysoką ocenę :)
OdpowiedzUsuńZapewniam cię, iż ,,Niezniszczalni.'' swą tematyką nie są podobni do sagi ,,Zmierzch'', choć rozumiem, że mogłaś odnieść takie wrażenie. W każdym razie zachęcam do przeczytania debiutanckiego dzieła Wilczyńskiej. Wierzę, że przypadnie ci ta powieść do gustu.
UsuńNiesamowite, że szesnastolatka napisała taką powieść. Jeżeli jeszcze dajesz jej maksimum punktów i serwujesz pełną zachwytów recenzję, to już naprawdę jestem pod wrażeniem. Chętnie się z tym debiutem zapoznam, wciąż wybałuszając oczy ze zdziwienia :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam z ręką na sercu, że nie spodziewałabym się, że ta książka może okazać się taką wspaniałą lekturą. Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca. A fakt, że książka została napisana przez 16-to latkę tym bardziej intryguje!
OdpowiedzUsuńP.S. Szkoda Cyrysiu, że nie weźmiesz udziału w konkursie, ale może chociaż mogłabym Cię prosić byś w wolnej chwili dodała mój baner na swojego bloga w zakładce "blogowe konkursy"? :)
Co do książki ,,Niezniszczalni'' sama jestem w szoku, że tak pozytywnie ją odebrałam. Po prostu styl i tematyka bardzo trafił w mój gust.
Usuńps. co do konkursu, banerek już umieściłam w mojej zakładce ,,blogowe konkursy''. Sama jeszcze się zastanowię i może jak zmienię zdanie, to wezmę w nim udział, ale niczego nie obiecuje.
Zachęcająca recenzja . zapraszam na zabawę wymiankową . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. Zastanowię się jeszcze na udziałem w twojej zabawie i dam znać.
UsuńRównież pozdrawiam serdecznie.
No proszę! Jak widać, nie warto oceniać autora po wieku ;) A książka naprawdę zapowiada się nieźle.
OdpowiedzUsuńJuż sam wiek autorki sprawia, że miałabym ochotę sięgnąć po tę książkę. Tak z ciekawości. :)
OdpowiedzUsuńWow, recenzja aż emanuję pozytywnymi wrażeniami :) Nie mówię nie, przynajmniej do chwili, gdy zapoznam się z jakimś fragmentem, ale wydaje mi się, że to jednak nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną, chyba nigdzie nie ma fragmentu ,,Nieziszczalnych.'. Ja przynajmniej nigdzie w sieci nie znalazłam, ale może jeszcze się ukaże, to wtedy będziesz miał możliwość poznać ,,próbkę'' talentu Karoliny Wilczyńskiej.
UsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania tej książki, ale niestety mam bardzo odmienne zdanie na jej temat, ale jeszcze nie przesądzam sprawy może w połowie odmieni mi się i będę zachwycona chociaż nie podoba mi się język jakim napisana jest powieść. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWidocznie wszytko zależy od gustu danej osoby. Ja nie miałam się do czego przyczepić i również styl narracji uważam, że jest w porządku, ale tak, jak wspomniałam, nie każdy musi lubić to samo co druga osoba, więc dobrze, że jesteśmy tak zróżnicowani:-)
UsuńRównież pozdrawiam.
6/6?:P Ocena bardzo wysoka... I wreszcie autorka poruszyła inną tematykę.. Przeczytam.:)
OdpowiedzUsuń