Niepokój
Maggie Stiefvater
tłumaczenie: Ewa Kleszcz
tytuł oryginału: Linger
seria/cykl wydawniczy: Wilkołaki z Mercy Falls tom 2
wydawnictwo: Wilga
data wydania: październik 2011
ISBN: 0545123283
liczba stron: 432
ocena: 5 / 6
„Niepokój” Maggie Stiefvater, to drugi tom trylogii opowiadający o niezwykłych przygodach siedemnastoletniej dziewczyny, Grace zakochanej w wilkołaku-Samie. Pierwsza część serii ,,Drżenie’’, została uznana za najlepszą książkę 2009 roku według A Publisher Weekly. Czy kontynuacja tego cyklu okazała się równie dobra, co pierwowzór? Zaraz się o tym przekonacie, a tymczasem kilka słów o fabule.
Dzięki specjalnemu ,,lekarstwu’’ Sam nie musi już martwić się o ponowną transformacje w wilka. Teraz całą swoją uwagę poświęca ukochanej, lecz rodzice dziewczyny niestety nie aprobują tego związku i próbują za wszelką cenę ich od siebie oddzielić. Tymczasem Grace czuje się coraz gorzej. Męczą ją nieustanne migreny, krwotoki z nosa i wysoka gorączka. Na dodatek wielkimi krokami zbliża się wiosna, więc młode wilki ponownie przybiorą ludzką postać, w związku, z czym Sam będzie musiał zaopiekować się sforą. Pierwszym przemienionym, jakiego spotyka na swej drodze jest Cole, intrygujący chłopak z tajemniczą przeszłością. Już wkrótce pewne sprawy pokomplikują się jeszcze bardziej. Co tak naprawdę dzieje się z dziewczyną i z jakimi problemami będzie jeszcze musiał zmierzyć się Sam?
Z ogromną niecierpliwością czekałam na dalsze miłosne perypetie Sama i Grace i muszę przyznać, że i tym razem się nie zawiodłam. Już od pierwszych stron powieści czułam całą gamę różnorodnych emocji, które utrzymywały mnie aż do finałowej mety. Fabuła elektryzuje nadmiarem zaskakujących wydarzeń i chociaż akcja toczy się miarowo, rytmicznie, to jednak zawiłe przygody głównych bohaterów sprawiają, że nie ulegniemy monotonnej stagnacji. Na szczególne uznanie zasługuje barwny, wyrazisty styl narracji poprowadzony w pierwszej osobie z punku widzenia czterech bohaterów: Grace, Sama, Cole i Isabel, dzięki czemu w niezwykle przystępny, obrazowy sposób można poznać ich indywidualne myśli i uczucia. Również podłoże psychologiczne postaci dopracowane jest niezwykle skrupulatnie. Sylwetki poszczególnych ,,charakterów’’ są ekspresywne, naturalne i prawdziwe, co powoduje, że na długo zapadają w pamięć. Autorka nie próbowała na siłę stworzyć wyidealizowanych osób, wręcz przeciwnie. Każdy z nich posiada zarówno wady, jak i zalety. Niekiedy ,,błądzą'' po omacku szukając sensu życia, lecz krok po kroku wraz z rozwojem fabuły widać, jak stopniowo zmierzają do odkrycia źródła własnego ,,jestestwa’’. Duży plus należy się również za interesujące poboczne wątki, które niemal w równym stopniu z głównym nurtem historii tworzą atrakcyjną, efektowną powieść pełną nieoczekiwanych działań. Natomiast zakończenie kompletnie zbiło mnie z pantałyku. Na usta aż cisną się słowa ,,tak źle, i tak niedobrze’’, lecz na szczęście w trzecim tomie ,.Ukojenie'', dowiemy się, jak autorka nakreśliła dalsze losy Sama i Grace.
Polecam ,,Niepokój’’ Maggie Stiefvater wszystkim miłośnikom romansów paranormalnych i nie tylko. To nie jest zwyczajna, ckliwa opowiastka o uczuciach. Znajdziemy tutaj szereg pięknych, wzruszających i magicznych emocji, które jeszcze na długi czas pozostaną w naszych umysłach. Oprócz szczypty magii poznamy również siłę rodzinnych więzi, wielką moc przyjaźni i poświęcenia oraz głęboką potęgę miłości. Naprawdę warto wejść w świat tej nieziemskiej trylogii o wilkołakach z Mercy Falls, aby poczuć ich jedyny i niepowtarzalny klimat. Zapraszam.
***
Recenzja napisana dla portalu nakanapie.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trylogia Wilkołaki z Mercy Falls |
Wampiry, wilkołaki...to nie moje klimaty jakoś w ostatnim czasie. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tom, ale na tę serię mam wielka ochotę, chociaż ostatnio przeczytana na którymś z blogów negatywna recenzja "Drżenia" wyciszyła lekko mój zapał. Jednak z tego co piszesz nie jest źle, a wręcz bardzo dobrze. Cieszy mnie zmienna narracja - bardzo lubię, a także atrakcyjna treść - miłuję twórcze podejście :-) Dlatego spróbuję poznać ten cykl, zaczynając oczywiście od początku :-)
OdpowiedzUsuńJak sama wiesz, róże są gusta czytelników i to, co jednym się podoba, innych może skutecznie irytować, dlatego nie dziwię się, że trafiłaś na mniej pozytywną recenzje tej serii. Moja siostra np. uznała, że jest to nudna historia i nie chciała czytać dalej a ja wręcz przeciwnie, byłam nią zauroczona. Tak więc sama musisz się przekonać, czy ten cykl przypadnie ci do gustu, czy też nie.
UsuńCzytałam pierwszy tom. Muszę w końcu sięgnąć po drugi :P
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ale chyba nie dla mnie... czasem mam wrażenie, że wyrosłam z takich książek ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i jestem oczarowana:) Jak dla mnie to najlepsza część trylogii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z chęcią bym przeczytała całą trylogię:)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu mam ochotę na tę trylogię. W zasadzie nie czytam romansów paranormalnych, ale ten mnie zaciekawił. Okładki mi się podobają, takie zimowe, pasują do aury za oknem :) Myślę, że może mi się spodobać :) Jednak wolę zacząć od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńCała seria idealnie wpasowuje się w tą zimową aurę, którą mamy za oknem, dlatego warto ją przeczytać, aby niezwykle namacalnie poczuć ten mroźny, tajemniczy klimat. Polecam.
UsuńNie jestem miłośniczką romansów paranormalnych, ale może się skuszę. Z tego, co się orientuje to ta trylogia ma wielu fanów, więc może warto dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuńRecenzji nie przeczytałam, żeby nie popsuć sobie zabawy z pierwszym tomem. Obiecuje uroczyście zabrać się za lekturę trylogii najpóźniej w ferie!
OdpowiedzUsuńCzytaj, czytaj a ja niecierpliwie czekam na twoje recenzje. Miłej lektury życzę!
UsuńTych wampirów i wilkołaków tak dużo ostatnio w literaturze, że może wreszcie powinnam dać szansę romansom paranormalnym. Sama nie wiem. A swoją drogą, ciekawe jak kochają wilkołaki ;-)
OdpowiedzUsuńWilkołaki kochają całą duszą i sercem. To naprawdę niepowtarzalne istoty, choć przyznam, że wolę wampiry :-)
UsuńPolecam z ciekawości przeczytać tą serię. Myślę, że przypadnie ci jednak do gustu.
Jestem świeżo po przeczytaniu pierwszego tomu i muszę przyznać, że niesamowicie mnie wciągnęła historia Sama i Grace, mimo że nie jest to jakaś górnolotna lektura. Jestem bardzo ciekawa kolejnych przygód bohaterów :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę serię. Jeszcze wilkołaki i inne takie zwierzątka mi się nie znudziły, bo nie czytam często literatury z nimi ;) Na pewno wpiszę na listę, bo brzmi naprawdę ciekawie i aż szkoda przegapić!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu poluję na pierwszą część tej serii w bibliotece.
OdpowiedzUsuńCała trylogia już za mną i naprawdę przyjemnie ją wspominam:))
OdpowiedzUsuńAutorkę znam tylko z Lamentu i Ballady. Tam bardzo mi się spodobał jej styl :)
OdpowiedzUsuńNie znam ,,Lamentu'' ani ,,Ballady'', ale teraz po przeczytaniu owej trylogii mam apetyt na więcej, dlatego chętnie poznam pozostałe dzieła tejże autorki.
Usuńcałą trylogię mam w planach :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poznałabym całą serię, bo słyszę o niej dużo pozytywnych opinii, a i tematyka wydaje się być ciekawa. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię i bardzo mi się podobała, a chyba najbardziej właśnie ostatnia część :)
OdpowiedzUsuńHehe! Wilkołaki lubię i chętnie przeczytam:) Temat zawsze na topie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą część:D teraz się wezmę za Ukojenie:)
OdpowiedzUsuń,,Ukojenie'' już przeczytałam, ale szczerze mówić niezbyt podobało mi się zakończenie. Uważam, że to najsłabsza część całej serii.
UsuńZgadzam się z Twoją opinią :D Przede mną 3 część trylogii, która już czek grzecznie na półce ;)
OdpowiedzUsuńPoluję na okazję i zakupię wszystkie trzy części za jednym zamachem <3 Już się tak przymierzam od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńOj, to nie jest preferowana przeze mnie tematyka. Miłosne perypetie pseudo wampirów (czytaj "Zmierzch") i wilkołaków tylko mnie denerwują:/
OdpowiedzUsuńMam ją w planach czytelniczych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Twoja recenzja mnie bardzo zaciekawiła. Lubię paranormal romance, tzn. polubiłam te kilka, które udało mi się przeczytać, więc może z tym byłoby podobnie.
OdpowiedzUsuńCały cykl polecę mojej siostrze, ona zaczytuje się w takim gatunku. Ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńWysoko oceniasz tę książkę. Chętnie poznam całą trylogię gdyż znam już styl autorki i chętnie przekonam się co ma do powiedzenia w temacie wampirów :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, nie sięgnę po nią
OdpowiedzUsuńJestem całkowicie na tak! Cała seria już czeka na półce na swoją kolej - nie mogę się doczekać, aż poznam te wilkołaki ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam, czytałam, jednak tak jak pierwsza część bardzo mi się podobała, tak druga jednak trochę mniej, nie wiem czemu, jakoś mnie nie zachwyciła ;) Aczkolwiek cały ten pomysł i klimat książki uważam, za bardzo oryginalny i udany!
OdpowiedzUsuńA mnie osobiście pierwszy i drugi tom bardzo się podobał, ale trzeci już nieco mniej. Szczególnie zakończenie takie jakieś nijakie, ale ogólnie pomysł i klimat książki jest rewelacyjny.
UsuńBardzo chcę przeczytać te serię :) cały czas czekam kiedy wreszcie wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuńTę serię postanowiłam sobie odpuścić i na razie trzymam się tego postanowienia. :)
OdpowiedzUsuńTę serię już od dawna planuję przeczytać. Twoja recenzja jedynie wzbudziła we mnie większe pożądanie. ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie czytałam tylko "Drżenie" i niestety nie podobało mi się, jednak i tak w planach mam ukończenie całej serii.
OdpowiedzUsuńWilkołaki to jedna z moich ulubionych serii! Po prostu cudowny klimat!
OdpowiedzUsuńMam w planach.
OdpowiedzUsuń