Prawo krwi
Tess Gerritsen
tytuł oryginalny: Never Say Die
tłumaczenie: Maria Świderska
wydawnictwo: Mira
data wydania: luty 2013r.
ilość stron: 300
ocena: 5/6
,,Prawo krwi’’ Tess Gerritsen, współczesnej, amerykańskiej pisarki, to kolejna powieść z dreszczykiem, która niedawno miała swoją premierę nakładem wydawnictwa Mira. Jest to jednak wznowione wydanie, które wcześniej znane było pod tytułem ,,Nigdy nie mów żegnaj’’.
Zgodnie z prośbą nieuleczalnie chorej mamy, Willy Maitland leci do Azji w poszukiwaniu prawdy o dramatycznych wydarzeniach z Wietnamu z przed ponad dwudziestu lat, kiedy to jej ojciec "Dziki Bill", znakomity pilot organizacji Air America, lecąc samolotem został ostrzelany przez wroga i rozbił się w dżungli. Ciała nigdy nie odnaleziono i brak jakiejkolwiek informacji na temat feralnego lotu. W międzyczasie dziewczyna spotyka Guya Barnarda, antropologa pracującego dla armii Stanów Zjednoczonych, który ofiaruje jej swoją pomoc. Mimo początkowych obaw wspólnie z nowym znajomym Willy rozpoczyna śledztwo. Oboje wkraczają na niebezpieczny obszar budząc śpiące od lat smoki. Dlaczego córce ,,Dzikiego Billa’’ grozi śmiertelne niebezpieczeństwo? Komu, po tylu latach od katastrofy samolotu Air America 5410 zależy na tym, żeby wszystko pozostało tak, jak dawniej, w konspiracyjnej tajemnicy?
Moje kolejne spotkanie z twórczością Tess Gerritsen przebiegło nader sprawnie i w bardzo emocjonującej atmosferze. Akcja od niemal pierwszej sceny mknie z zawrotną prędkością nie dając czasu na chwilę wytchnienia. Jest to zapewne dużą zaletą, ale niekiedy brakowało mi wolniejszych momentów, w których mogłabym na spokojnie zweryfikować zagrożenie czyhające na głównych bohaterów. Narracja jest nadzwyczaj przystępna, zaś dialogi naturalne i dynamiczne. Autorka świetnie buduje napięcie bawiąc się emocjami czytelnika. Wątek miłosny i kryminalny w bardzo pomysłowy sposób został spleciony ze sobą, dzięki czemu historia do końca jest nieprzewidywalna. Pośród strachu i śmierci rodzi się pożądanie a nawet może i coś więcej, ale to już musicie sprawdzić sami.
Wszystkim osobom szukającym emocjonującej literatury sensacyjnej z wątkiem romantycznym w roli główniej polecam ,,Prawo krwi’’. To ciekawa, pełna tajemnic historia, która wciąga od samego początku i trzyma w napięciu do samego końca. Tutaj nie ma czasu na nudę. Od razu wejdziemy w samo meritum tajemniczej intrygi czując strach, adrenalinę i gorące szaleństwo uczuć. Zapraszam do lektury.
***
Wydawnictwo Harlequin Mira.
Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do książek tej autorki, ale fabułę opisałaś tak interesująco, że czuję się zachęcony :-D Nie przepadam za sensacją z szybką akcją, ale w ramach przerywnika od cięższych pozycji...czemu by nie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta książka zbiera same zachwalające recenzje :) Mam ją w planach. Ach tajemnice, sensacja i wątek romantyczny :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na półce, niedługo pewnie zacznę czytać. To będzie moje pierwsze spotkanie z tą autorką, dlatego jestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, czy przypadnie ci do gustu, gdyż na pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki raczej poleciłabym inną książkę np. Labirynt kłamstw. Czekam jednak na recenzje ,,Prawa krwi''.
UsuńMam ją a planach;)
OdpowiedzUsuńCzeka na mnie już;)
Przyznam, iż jakoś nie specjalnie zainteresowała mnie ta pozycja... Fakt, recenzja zachęca, ale nie jest to chyba coś, czego szukam. ;)
OdpowiedzUsuńAleż mnie ciągnie do tej pozycji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O, kolejna Gerritsen! Czyli następna pozycja do przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Oo już przeczytałaś. Moja książka nadal czeka na przeczytania na mojej półce.
OdpowiedzUsuńNiestety z twórczością Gerritsen nie miałem jeszcze kontaktu, chociaż posiadam w swoich zbiorach aż dziesięć jej książek. Ale jak to mówią co ma wisieć nie utonie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Sięgnij z czystej ciekawości po jedną chociażby książkę Gerritsen. Być może bardzo pozytywnie cię zaskoczy i będziesz chciał więcej. Warto spróbować.
Usuńoczywiście, że przeczytam :)
OdpowiedzUsuńdziś nawet miałam ją w ręce :) ale odłożyłam, bo ciut za droga na chwilę obecną :)
liczę, że koleżanka (wielbicielka Gerritsen) kupi i pożyczę :D
Wprawdzie recenzję przeczytałam pobieżnie bo za Prawo krwi zabieram się w następnym tygodniu ale cieszę się, bo tego co doczytałam, widzę, że zapowiada się dobry kryminał. Lubię kryminały Geritsen, są dobrze napisane.
OdpowiedzUsuńDokładnie dobry kryminał, mam go już za sobą.
OdpowiedzUsuńWidzę, że Tobie też podobała się ta książka :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, a widzę że warto się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńNoooo. Może być ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńdość kusząco zaprezentowałaś książkę, jak mi się uda to po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMam na półce parę książek Tess Gerritsen i mam nadzieję, że ta do nich dołączy, lubię twórczość tej pisarki!
OdpowiedzUsuńFabuła mnie zainteresowała, pytanie jeszcze, czy to ksiązka dla mnie? Nad tym będę musiała się jeszcze chwilkę zastanowić.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńWcześniej czy później na pewno przeczytam, Gerritsen jest idealna na relaks :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się zapowiada. Myślę, że nie zaszkodziłoby zapoznać się z twórczością tej pani. Oby tylko spełniła pokładane w niej nadzieje.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie przeczytać coś Gerritsen. Książki tej autorki są chwalone przez wielu blogerów, więc chyba powinnam sama przekonać się co w nich takiego jest :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zaopatrzyłam się w "Labirynt kłamstw" tej autorki, i jeśli książka spodoba mi się, to na pewno zostanę fanką Gerritsen, a wtedy "Prawo krwi" nie ukryje się przed mną ;-)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście ,,Labirynt kłamstw'' bardzo przypadł do gustu, ale jestem ciekawa, jak to będzie wyglądać w twoim przypadku. Czekam na relacje po przeczytaniu tej książki.
UsuńJa nadal mam za sobą tylko "Chirurga", bo nie mogę znaleźć czasu na zabranie się za e-booki innych jej książek. Z wersjami papierowymi jest problem, bo nigdy nie mogę trafić w bibliotece. Wiecznie wypożyczone.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna bardzo chcę przeczytać coś Gerritsen. Ta akurat książka zapowiada się na naprawdę ciekawą.
OdpowiedzUsuńwypożyczyłam ostatnio "Sobowtór" Tess Gerritsen, jeżeli mi się spodoba na pewno sięgnę również po "Prawo krwi" :)
OdpowiedzUsuń,,Sobowtóra'' nie czytałam, ale jak do tej pory, nie zawiodłam się na żadnej powieści Gerritsen i mam nadzieję, że tak się nie stanie już nigdy.
Usuńdla mnie Gerritsen pisze w podobnym stylu jak Lackberg. obie panie bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNazwisko autorki już wiele razy mignęło mi w sieci i w bibliotece, ale jakoś nie mogłam zdecydować się do tej pory na żadną jej książkę. Może kiedyś faktycznie przeczytam, bo to, że generalnie gustuję w obyczajówkach, powieściach historycznych i klasyce nie oznacza, że nie lubię thrillerów czy horrorów ;-)
OdpowiedzUsuńOstatnio wszędzie trafiam na książki Gerritsen i niezmiernie mi wstyd, że jeszcze żadnej nie czytałam. Muszę w końcu kupić i zobaczyć na czym polega jej fenomen :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Gerritsen zbierają same pozytywne opinie, wiec wypadałoby coś przeczytać:)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. Właśnie mam ochotę na dobrą sensacyjną powieść.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale muszę to zmienić, ponieważ jej dzieła bardzo mnie ciekawią
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki uwielbiam, więc i na tę przyjdzie pora.
OdpowiedzUsuńMam do przeczytania, więc tylko zerkam na ocenę i wcale się nie dziwię, że taka wysoka :) Na pewno i mnie książka się spodoba, bo bardzo sobie cenię tę pisarkę.
OdpowiedzUsuńJak widzę, królowa thrillerów wciąż ma władzę :)
OdpowiedzUsuń