Kaszmirowy szal
Rosie Thomas
tłumaczenie: Katarzyna Łuniewska
wydawnictwo: Hachette Polska Sp. z o.o.
data wydania: luty 2013
ISBN: 9788377399965
liczba stron: 502
ocena: 5 / 6
Rosie Thomas jest niezwykłą osobą. Uwielbia podróżować, wspinać się po górach i uczestniczyć w rajdach samochodowych. W wolnych chwilach znajduje również czas na pisanie książek. Niedawno nakładem wydawnictwa Hachette ukazała się najnowsza powieść autorki o wyjątkowo egzotycznym tytule ,,Kaszmirowy szal’’.
Mair Ellis, to młoda, niezależna dziewczyna, która żyje z dnia na dzień nie martwiąc się o przyszłość. Dopiero śmierć ojca zmienia jej sposób postrzegania świata. Pewnego dnia podczas porządkowania rzeczy po zmarłych rodzicach Mair natrafia na niezwykłe znalezisko- przepiękny szal z najdelikatniejszego włókna oraz tajemniczy pukiel włosów dziecka. Okazuje się, że te rzeczy należały do jej babci Nerys Watkins, która za młodu przebywała z mężem na misji w odległych Indiach. Zaintrygowana drogocennym skarbem dziewczyna chce dogłębniej poznać jego historię. Zostawia wszystko za sobą i wyjeżdża do Kaszmiru w poszukiwaniu rodzinnej genezy swoich przodków. Czy uda się Ellis trafić na jakikolwiek ślad istnienia dziadków i jaki sekret skrywa w sobie orientalny szal?
Rzadko sięgam po powieści, w których króluje egzotyka i nieznana kultura, lecz tym razem dałam się ponieść estetycznym walorom pięknej, wysublimowanej okładki ,,Kaszmirowego szalu''. Czy jej treść spełniła moje literackie oczekiwania? Bez wątpienia- tak. Fabuła od pierwszej niemal sceny pobudziła moją wyobraźnie zapraszając w dalekowschodnią podróż. Akcja rozgrywa się w dwóch wymiarach czasowych, które zgrabnie ze sobą harmonizują tworząc składną całość. Początkowo wspólnie z główną bohaterką będziemy przemierzać szlaki naznaczone ,,obecnością’’ jej dziadków. W dalszej kolejności cofniemy się do roku 1939, gdzie poznamy trudne losy Nerys Watkins. Taki pułap wiekowy niezwykle uatrakcyjnił tę historię wprowadzając do niej dużo świeżości i finezji. Możemy zobaczyć, jak bardzo różnią się współczesne Indie od tych, z przez kilkudziesięciu lat. Dawniej kobiety zmagały się z licznymi ograniczeniami społeczno-obyczajowymi, zaś w dzisiejszych czasach coraz swobodniej wyzbywają się wszelkich schematów, stereotypów czy konwenansów.
Powieść Rosie Thomas zauroczyła mną dogłębnie. Z natury jestem domatorką, która najbardziej ceni sobie ciepło domowego ogniska, ale za sprawą ,,Kaszmirowego szalu’’ wyjątkowo nabrałam ochoty na egzotyczne podróże. Autorka urzeka niezwykłym, malowniczym obrazem Kaszmiru, Śrinagaru, Indii. Wystarczy tylko na chwilę zamknąć oczy i pozwolić swoim zmysłom poczuć klimat dalekiego wschodu. Niezapomniane wrażenia…
Ogromne znaczenie ma także procedura powstawania szali z kaszmiru. Jest to niebywale żmudny, długotrwały i kosztowny proces, lecz potem jego efekty są piorunujące. Czy owa tradycja przetrwała do dziś? Dowiedzie się sami czytając powyższą lekturę. Osobiście nie podejrzewałam, że ten maleńki kawałek materiału ma, aż tak drogocenną wartość.
Wszystkim bez wyjątku polecam najnowsze dzieło Rosie Thomas. To przepiękna, fascynująca historia o rodzinnych tajemnicach, wielkiej mocy przyjaźni, miłości i odkrywaniu samego siebie. Chcesz wspólnie z Mair przeżyć niezapomnianą przygodę? Wyrusz na malowniczą wyprawę do nieznanego Kaszmiru i poczuj niezatarte emocje.
***
Wydawnictwo Hachette.
Piękna okładka, tylko ta objętość mnie "przeraża"
OdpowiedzUsuńOstatnio mam same "grubasy" w czytaniu, a wolę ciut mniej obszerne książki.
Tak czy owak egzotyczna fabuła przyciąga mnie bardzo, więc może kiedyś przeczytam.
A nie wiedziałam, że Hachette wydaje też beletrystykę, nie tylko kolekcje.
Nie zrażaj się objętością. Też początkowo myślałam, że będę ,,męczyć'' tę książkę, ale jak wpadłam w rytm, to nie mogłam się od niej oderwać, gdyż historia ,,Kaszmirowego szalu'' jest tak piękna, że nie sposób odłożyć ją na później, tylko chce się od razu poznać jej zakończenie.
UsuńNo, no, brzmi bardzo ciekawie! Pewnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńLubię powieść, które przenoszą czytelnika do egzotycznych państw azjatyckich i wprowadzają go - choć odrobinę - w orientalną kulturę. Będę pamiętała o "Kaszmirowym szalu" :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie historie rodzinne z tajemnicą w tle. "Kaszmirowy szal" uwiódł mnie okładką, na szczęście zamówiłam już sobie tę książkę w bibliotece.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Faktycznie okładka jest nieziemska, mnie również ona w dużej mierze ,,uwiodła''. Cieszę się, że zamówiłaś sobie tę książkę do czytania. Wierzę, że czekają na ciebie niezapomniane wrażenia.
UsuńPo tak zachęcającej recenzji nie pozostaje nic innego jak przeczytać. Bardzo lubię czytać o rodzinnych tajemnicach :)
OdpowiedzUsuńChyba coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOkładka iście bajkowa. Słyszałam o tej książce i nawet mam ją w planach, bo lubię odkrywać rodzinne tajemnice bohaterów literackich. Fajnie,że mi o niej przypomniałaś:)
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś ochoty;)
OdpowiedzUsuńOkładka przepiękna i do tego Twoja pozytywna recenzja. Muszę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej zwróciłam uwagę na tę książkę, mam w planach ją przeczytać, a Ty mnie w tym utwierdziłaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOkładka - cud, miód i orzeszki. :)
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji sama nabrałam ochoty na egzotyczne podróże :) Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńI teraz mam kłopot, bardzo rzadko sięgam po takie książki, lecz kusisz i mam wielką ochotę tę przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka, chyba dlatego, że jest taka wiosenna, a ja do wiosny już strasznie tęsknię. Fabuła też zapowiada się interesująco, mimo że nie jest to nic nowatorskiego to czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńAch ta wiosna... Niby jest, a w rzeczywistości jej nie ma. Też za nią strasznie tęsknie. Co do książki, to gorąco polecam. To naprawdę rewelacyjna historia, która na długo zapada w pamięć.
UsuńOkładka piękna! A książka także, bardzo mi się spodobała:)
OdpowiedzUsuńTak jak moje poprzedniczki czuję się w obowiązku powiedzieć, że okładka jest przepiękna. Co do samej książki, to na razie mogę nie znaleźć dla niej czasu, ze względu na objętość, ale zapamiętam tytuł. Zaintrygowałaś mnie tymi Indiami.
OdpowiedzUsuńUwielbiam historię, w których nagle przenosimy się do przeszłości, by odkryć jakąś tajemnicę. Koniecznie chcę przeczytać, bo uwielbiam czytać o egzotycznych krainach, im dalej tym lepiej. A okładka jest małym dziełem sztuki!
OdpowiedzUsuńPrzekonasz się sama, że fabuła ,,Kaszmirowego szalu'' jest niepowtarzalna i magiczna. Nie będziesz żałować czasu spędzonego z tą książka. Gwarantuje ci to. A cudowna okładka, to tylko przedsmak tego, co cie czeka w środku.
UsuńKurka, ta okładka autentycznie coś w sobie ma. Aż chciałoby się, by zdobiła biblioteczkę :D Powieści o rodzinnych tajemnicach lubię, sam kilka tego typu pozycji czytałem i kilka kolejnych mam do zbadania :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak egzotyka i do tego tajemnica! Książka mnie bardzo kusi!
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie piękna :-) Zawartość też wydaje mi się ciekawa. Lubię takie powieści i będę mieć na uwadze tę książkę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię powiew egzotyki w literaturze - szare blokowiska i brzydkie ulice widzę codziennie, książka ma być oderwaniem od rzeczywistości. Piękna okładka i ciekawa fabuła.
OdpowiedzUsuńGdzieś już mi mignęła recenzja tej książki, a Twoja opinia tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że to może być intrygująca lektura. Trochę zgrzyta mi tylko to, że bohaterka rzuca wszystko i jedzie na drugi koniec świata, żeby poznać historię szala, ale rozumiem, że bez tego nie byłoby fabuły :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubią tą egzotykę w książkach, więc muszę po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńNie czytam takich książek, ale podoba mi się Twoja recenzja. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuń[http://ksiazkowy-chaos.blogspot.com/]
Coś zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam wszelkie egzotyczne opowieści. A okładka jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńJako, że chcę przeżyć niezapomnianą przygodę bardzo chętnie skuszę się na tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńAch, brzmi interesująco :) okładka cudna :)
OdpowiedzUsuńWiesz dobrze, że ja bardzo lubię takie klimaty! Okładka kusi kolorami, a ty swoją recenzją!
OdpowiedzUsuńPiękny tytuł ma ta książka... a Twoja recenzja bardzo zachęca do poszukania tej książki, szkoda, że tak niewiele mam ostatnio czasu na czytanie, ja tez uwielbiam podróże, w tym roku Rumunia... już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę możliwości podróżowania poza granicami naszego kraju. Ja jeszcze nigdzie nie byłam tak daleko i wątpię, by kiedykolwiek się to zmieniło.
UsuńŻyczę ci wspaniałych, niezapomnianych wspomnień w Rumuni.
Cyrysiu, ja też tak zawsze myślałam... a teraz mam taką cudowną możliwość, wiesz, to z pracy męża, nie wszyscy pracodawcy są tacy, jak się powszechnie myśli i mówi :)
Usuńsami nigdy byśmy nie byli w stanie zapewnić sobie takich atrakcji, szczególnie, że ja nie pracuję, ale warto mieć nadzieję, bo marzenia się spełniają, naprawdę:)
udało mi się wkleić baner, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGdy widzę to wydawnictwo nie zastanawiam się ani chwili, zawsze jestem chętna:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać książki, w którym możemy ekspresowo udać się do egzotycznego kraju, dlatego zainteresował mnie ten tytuł, tym bardziej że fabuła dostarcza emocji i serwuje niezapomnianą podróż ;-)
OdpowiedzUsuńLubię czasami poczytać historie o rodzinnych tajemnicach, więc może i się skusze na nią kiedyś :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPokaźna kniga, nie powiem. Ale Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła do przeczytania i nawet objętość książki nie jest mi już straszna:) Coś ostatnio mam szczęście do takich grubasów:))
zdecydowanie dopisuję do rubryki: "książka, którą muszę przeczytać" ;)
OdpowiedzUsuńNiezła okładka i - zdaje się - interesująca historia. Z chęcią bym sięgnął po taką pozycję.
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja. Chętnie przeczytałabym tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Mnie też zafascynowała ta książka :)
OdpowiedzUsuń