Zachwianie
Paweł Leśniak
seria/cykl wydawniczy: Desmond Pearce tom 2
wydawnictwo: Zysk i S-ka
data wydania: 19 września 2013
liczba stron: 352
ocena: 5+/6
Paweł Leśniak, sądecki piłkarz pierwszoligowy to człowiek o wielu talentach. Nie tylko dobrze gra, lecz również znakomicie rysuje oraz pisze książki. W 2012 roku zadebiutował powieścią ,,Równowaga’’, która opowiada historię Desmonda, młodego chłopaka przemienionego w demona i podstępem wplątanego w wojnę pomiędzy dobrem a złem. Obecnie nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka ukazała się kontynuacja zatytułowana ,,Zachwianie’’. Jakie przygody tym razem czekają na głównego bohatera?
Desmond Pearce do niedawna był zwykłym dwudziestoośmioletnim mężczyzną z jasno określonymi planami na przyszłość. Pewne wydarzenia sprawiły jednak, że trafił do piekła pod oblicze Lucyfera, który mianował go swym egzekutorem – żołnierzem. Od teraz Desmond jest kluczowym elementem układanki w nieustannym konflikcie pomiędzy diabłami i aniołami o panowanie na ziemi, zwaną również Areną. Zarówno niebo, jak i piekło mają wobec niego pewne plany. Młody demon nie chce jednak opowiadać się po żadnej ze stron. Wraz ze swoją narzeczoną i przyjacielem ucieka do Las Vegas, miasta grzechu, aby odnaleźć Muriela, najstarszego i najpotężniejszego byłego egzekutora. Pod jego czujnym okiem zamierza odbyć trening, dzięki czemu lepiej pozna swoje moce i umiejętności. Tymczasem świat szykuje się na nadejście apokalipsy. Już wkrótce dobro i zło wejdzie w decydującą fazę. Jak Desmond poradzi sobie z zaistniałą sytuacją? Po czyjej stronie opowie się w tym sporze? Jaką cenę przyjdzie mu za to zapłacić?
Debiutancka proza Pawła Leśniaka wywarła na mnie niesamowite wrażenie, dlatego nie mogłam przepuścić okazji, aby poznać dalsze losy Desmonda- demona mającego kolekcjonować i dostarczać wskazane dusze do piekła. Podobnie, jak w pierwszej części mamy niezwykle emocjonujące połączenie fantastyki, horroru i romansu. Widać, że autor nie ma problemu z wyobraźnią i wymyślaniem obrazów. Fabuła od początku do końca jest starannie przemyślana i dopracowana w szczegółach. Urzeka ciekawą, swobodną formą przekazu, naturalnymi, błyskotliwymi dialogami, wartką, zaskakującą akcją i zróżnicowanymi bohaterami oraz ich nieprzeciętnymi osobowościami. Wielkim plusem książki są także realistyczne obrazy walk, dzięki czemu można puścić wodze wyobraźni i bez przeszkód znaleźć się w samym centrum krwawej gry. Niesamowite doznania. Cały czas przy lekturze praktycznie od pierwszej do ostatniej strony towarzyszy nieustanne napięcie. Miałam wrażenie, że czytam dobrą, elektryzującą powieść sensacyjną z elementami fantasty. Najbardziej na uznanie zasługuje jednak postać głównego bohatera, która dodaje kolorytu całej powieści. Desmont to typ pewnego siebie cwaniaczka z niewyparzonym językiem. Podoba mi się ten chłopak głównie dlatego, że ma przysłowiowe "jaja". Nie boi się walczyć nawet, kiedy wydaje się, że jest na przegranej pozycji. Wiernie stoi na straży własnych przekonań, zaś w imię miłości jest w stanie poświęcić niemal wszystko. Ciekawie wykreowani są również aniołowie i pozostałe demony. Nikt tutaj do końca nie jest krystalicznie dobry ani do szpiku kości zły. Często wykazują wiele cech ludzkich, na ekstremalne sytuacje reagują nieszablonowym zachowaniem. Bardzo mi się podoba taki sposób przedstawienia dobra i zła. Otwarte zakończenie sugeruje dalszy ciąg historii i faktycznie Paweł Leśniak bierze pod uwagę napisanie trzeciego tomu, który prawdopodobnie będzie nosił tytuł ,,Chaos’’. Cieszę się ogromnie z tego powodu.
rysunek P. Leśniaka |
***
Oficjalna strona Pawła Leśniaka: KLIK.
Wydawnictwo Zysk i S-ka.
Matko Cyrysiu, nie podejrzewałam cię o takie mroczne lektury:)
OdpowiedzUsuńChyba za krótko odwiedzasz mojego bloga, ponieważ byś wiedziała, że kiedyś tylko takie mroczne klimaty preferowałam. Dopiero od niedawna przerzuciłam się na bardziej lajtowe gatunki:)
UsuńMoje klimaty, rozglądać się będę za tą książką :)
OdpowiedzUsuńJa też nie podejrzewałam Cię o książki z wątkiem fantasy, z tego co kojarzę z wpisów, nie przepadałaś za tym gatunkiem, a tu proszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że po fantasty sięgam bardzo, bardzo sporadycznie, ale w tym przypadku zadecydował fakt, że powyższą książkę napisał polski autor, zaś bohaterem jest mroczny demon a ja lubię takich niegrzecznych typów :))
UsuńJeśli niegrzeczny typ jest bohaterem, to fakt, trzeba przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńJest niegrzeczny, ale jednocześnie bardzo wierny swojej dziewczynie- a to się niezwykle ceni..
UsuńNie moje klimaty, ale tak napisałaś recenzję, że mam na nią wielki apetyt
OdpowiedzUsuńa ja pragnę poszerzać swoje horyzonty jeśli chodzi o polskich pisarzy - fantasy to moja bajką, więc gdy tylko nadarzy się okazja lub wypatrzę ją w sklepie...;DD pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż sam fakt, że książka wyszła z Wydawnictwa Zysk i S-ka jest dla mnie doskonałą rekomendacją. To Wydawnictwo nie wydaje złych książek. Natomiast jeśli chodzi o literaturę fantasy, to wciąż ją testuję. :-)
OdpowiedzUsuńTym razem pasuję;)
OdpowiedzUsuńNie moja bajka. może kiedyś uda mi się przekonać do fantastyki.
OdpowiedzUsuńAleż okładka.. działa na wyobraźnię, aż chce się zobaczyć co jest w środku książki ;))
OdpowiedzUsuńMam tę część już od jakiegoś czasu na półce, lecz jeszcze nie zdążyłam się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńfantastyka nie ma u mnie lekko, ale Twoja entuzjastyczna recenzja aż się prosi by przetestować książkę na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńA ja nie słyszałam o tym pisarzu. Intrygująca książka, i jakie mroczne klimaty.
OdpowiedzUsuńMam w planach poznać twórczość autora :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka o której nie słyszałam, a brzmi tak zachęcająco! Zawsze znajduję u Ciebie takie perełki :)
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji jestem bardzo ciekawa tej pozycji. Mam nadzieje, że jej nie zapomne i kiedys przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPiłkarz, który jest rysownikiem i pisarzem? Nie pomyślałbym. Może wystawię się teraz na wiadro pomyj, ale nasi piłkarze zawsze kojarzą mi się z prostakami (sam sobie winni, wystarczy ich posłuchać podczas prywatnych rozmów, gdy co drugie używane przez nich słowo jest powszechnie uznawane za wulgarne) :-) To miłe, że są też i tacy kopacze piłki :-) Zaciekawiłem się, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńA ja lubię fantasy i jestem ciekawa czym może mnie zaskoczyć ta książka :) U mnie też nowa recenzja. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńJeśli się natknę gdzieś w bibliotece, to raczej się skuszę:)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem, gdy przeczytam u Ciebie recenzję naprawdę dobrej książki, mam dylemat. Zauważyłam, że zaczęłam modyfikować swoja wishlistę lektur i zastępować niektóre pozycje tymi, które polecasz. A to jest niebezpieczne dla portfela ;)
OdpowiedzUsuńZnowu zaczyna mnie kolokwialnie pisząc kręcić wątek zaświatów, piekła itp, a wszystko przez pana od destabilizacji światów ;)
Chyba całkiem niedawno czytałam u ciebie recenzję pierwszej książki autora i wtedy mnie zaintrygowało,że taką powieść napisał młody piłkarz. Chcę i przeczytam obie części:)
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka.. Ale tematyka raczej niestety, nie moja. Może kiedyś taka książka wpadnie w moje ręce, to wtedy pewnie się skuszę. :D
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, skoro książki tego pana są aż takie dobre. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to możliwe, że nigdy wcześniej o tej książce nie słyszałam, bo z Twojej recenzji wynika, że mogłaby mi się bardzo podobać. Chyba będę mieć na nią oko :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie! Choć ogólnie stronię od prozy polskich pisarzy, tak ta książka mnie niesamowicie zaciekawiła. Nie mogę się doczekać aż wreszcie dorwę ją w swoje łapki. *o*
OdpowiedzUsuńZastanowię się ;) Niby jest fajna, ale nie do końca się przekonałam.
OdpowiedzUsuńI kolejny raz coś dla mnie. Życia nie starczy na ciekawe lektury, ale mimo wszystko notuję sobie w notesiku, że i tę muszę dorwać. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją i narobiłaś mi apetytu. Znowu:P
OdpowiedzUsuńZaczynam chorować na tę serię :) Przeczuwam doskonałą i pełną napięcia historię, więc jak najszybciej muszę ją poznać.
OdpowiedzUsuńJa już chyba mam ostatnio dosyć piekła i Lucyfera, ale może kiedyś się na nią skuszę, zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńKrysiu świetna recenzja, gratuluję. A książka bardzo ciekawa, mam nadzieję, że kiedyś wpadnie mi w łapki.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze pierwszej części, a to chyba od niej powinnam zacząć moją przygodę z tym autorem:)
OdpowiedzUsuńChętnie, chętnie :) ale najpierw zacznę od tomu pierwszego :D
OdpowiedzUsuńHm, no. Może kiedyś sięgnę po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jakoś nie mogę się do niej przekonać ;/
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle... mrocznie. I intrygująco. Myślę, że warto było by spróbować - choćby dla samej okładki. Kusi...
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się super, bardzo podoba mi się okładka. Z przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo mieszane uczucia, co do tej książki ;) Z jednej strony chciałabym, a z drugiej obawiam się, że totalnie nie jest w moim stylu (co jest prawdą) i przez to nie będzie mi się podobała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O, ale mnie ta książka zaciekawiła. Lubię takie mroczne klimaty
OdpowiedzUsuńDoprawdy, zaciekawiłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńjeśli zdecyduję się na pierwszą cześć i mnie wciągnie ( a po fantastykę prawie w ogóle nie sięgam) to "Zachwianie" też przeczytam :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem, trochę nie moje klimaty.. ale w sumie kto wie ;)
OdpowiedzUsuńJaka świetna okładka! Obie części już dopisane do listy 'CHCĘ KONIECZNIE' :)
OdpowiedzUsuńTakie ksiazki to ja lubie :-)
OdpowiedzUsuń