Sześć strun
Małgorzata Karlińska
Wydawca: Novae Res
Wydanie: Pierwsze-2013
Liczba stron: 270
ISBN: 978-83-7722-569-1
ocena: 5 / 6
,,Sześć strun’’ Małgorzaty Karlińskiej, to kolejna powieść obyczajowa, która niedawno miała swoją premierę dzięki wydawnictwu Novae Res.
Czterdziestosiedmioletni Marek za namową córki zakłada konto na Naszej Klasie. Grono jego znajomych powiększa się z dnia na dzień, ale mężczyzna szuka przede wszystkim tylko jednej osoby- Matyldy, szkolnej miłości sprzed lat, z którą stracił bezpowrotnie kontakt. Pewnego dnia na ekranie komputera Marek znajduje wiadomość:
,,Stare dzieje.
Poniżej parę prostych słów:
Czy Ty to naprawdę Ty? M.’’
Okazuje się, że szczęśliwym zbiegiem okoliczności była dziewczyna sama go odnalazła. Powracają wspomnienia i gorące uczucia.
,,Mareczku, tak strasznie tęsknie za Tobą, tak tęsknie… Powiedz mi, dlaczego to całe życie ma przebiegać bez ,,nastrojonych strun’’? Ile nam zostało? Tego życia? Mniej niż połowa… Moim zdaniem trzeba czerpać z niego każdą miłą chwilę, obojętnie, jak ulotna by nie była’’.
Marek nie pozostaje obojętny na wyznanie Matyldy. Jego małżeństwo z Kasią od dawna istnieje jedynie na papierze. Żałuje swojej decyzji z przeszłości. Czy w obecnej sytuacji mężczyzna zostawi żonę i dzieci dla własnego szczęścia? Jak skończy się jego ponowna znajomość z Matyldą?
,,Sześć strun’’ jest drugą ( po ,,W pętli’’) powieścią Małgorzaty Karlińskiej. Nie miałam wcześniej do czynienia z twórczością tej autorki, ale postanowiłam zaryzykować biorąc do ręki najnowsze jej dzieło. Już na wstępie mogę śmiało napisać, że to był bardzo dobry wybór. Od niemal pierwszej sceny dałam się porwać interesującej fabule. Teraźniejszość przeplata się ze wspomnieniami z młodości, które zgrabnie ze sobą harmonizują podążając w kierunku finalnego zakończenia. Z reguły nie lubię retrospekcji, ale w tym przypadku nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej. Narracja prowadzona jest z perspektywy kilku osób m.in. Marka, jego żony oraz Matyldy, dzięki czemu czytelnik poznaje ich różne punkty widzenia na poszczególne sprawy. Akcja toczy się swobodnie i niekiedy nawet zaskakuje. Psychologiczne portrety głównych osób są bardzo wyraziście i wiarygodnie nakreślone. To prawdziwe postacie z krwi i kości, które mogłoby istnieć w realnym świecie. Ich uczucia, myśli i doznania są autentyczne, bez zbędnego patosu.
Sugerując się zarysem fabuły wiele osób będzie zapewne mylnie interpretowało jej rzeczywistą historię. To nie jest zwyczajna, banalna opowieść o szkolnej miłości sprzed lat. Znajdziemy tutaj również obsesyjne uczucia, intrygi, zdrady, śmierć, żałobę, alkoholizm, próby samobójcze, nieustanną tęsknotę, żal, cierpienie, nadzieję, wiarę itp. Wszystkie w/w problemy i uczucia umiejętnie pokazują osobiste studium poszczególnych bohaterów. Jestem pod wielkim wrażeniem głębokiej treści zawartej w tej książce. Zawiłe losy Marka i Matyldy są mocnym argumentem na to, że nie warto postępować wbrew sobie, gdyż potem można do końca życia żałować swojej decyzji.
Polecam ,,Sześć strun’’ wszystkim osobom szukającym czegoś więcej niż lekkiej, bajkowej historii. Nie znajdziecie tutaj romantycznej sielanki, tylko prawdziwe życie pełne wzlotów i upadków. Zobacz, jak prawdziwa miłość potrafi przetrwać mimo przeciwności losu i upływu czasu. Zapraszam do lektury.
***
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
wiersz "Sześć strun" - "Las seis cuerdas" F.G.Lorci |
Gitara
cuda sprawia,
do płaczu marzenia namawia.
Łkania zagubionych dusz
wyrywają się z jej ust.
I tak jak tarantula
wielką sieć tka żmudnie
aby złowić westchnienia
unoszące się w jej czarnym,
drewnianym pudle.
Całkiem ciekawa fabuła, może przeczytam
OdpowiedzUsuńPotrafisz zachęcić. Niewiele mówisz o fabule, ale czuję się naprawdę zachęcona. Dorzucam książkę na swoją listę, by mi gdzieś nie uciekła.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o "Przystań Posłuszeństwa" to z niecierpliwością czekam na Twoje wrażenia :)
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, a po przeczytaniu Twojej recenzji czuję się do tego zachęcona. :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie ,,Sześć strun''. Jest to naprawdę interesująca powieść. Raz jeszcze dziękuje, wiesz za co :-)
Usuń:-)
UsuńTeż autorki nie znam, nie piszę w moich klimatach. Swoją drogą, fajnie, że promujesz naszych rodzimych autorów, co rusz jakieś polskie nazwisko, o którym mało kto słyszał :)
OdpowiedzUsuńPomimo zachęcającej recenzji, ja jednak odpuszczę chyba tą pozycję...
OdpowiedzUsuńA ja już myślałam, że to coś nie dla mnie, ale jeśli to nie bajkowa historia to z chęcią sięgnę.
OdpowiedzUsuńwiesz, ciągle myślę o tej książce, zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, chociaż czytałam ja już jakiś czas temu...
OdpowiedzUsuńMam to samo. Niby kolejna zwyczajna powieść obyczajowa, ale ma w sobie coś więcej niż tylko banalną historię miłosną.
Usuń
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty i swoją recenzją bardzo mnie zachęciłaś, żeby sięgnąć po tę pozycję:)
Fakt, NK i wszelkie portale społecznościowe mogą zdziałać cuda, jeśli chodzi o miłość. ;-) Ciekawa ta książka, nie powiem. Będę mieć na uwadze :-)
OdpowiedzUsuńhmm, fabuła wydaje się banalna, ale ta gitara :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak fabuła tej książki skojarzyła mi się z inną pozycją wydaną przez to wydawnictwo, mianowicie z "Nasza klasa i co dalej", z którą nie mam związanych zbyt pozytywnych wspomnień. ;) Na razie raczej mówię "Sześciu strunom" nie, ale może kiedyś się przełamię. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam wspomnianej przez ciebie książki, więc, nie mam porównania, ale osobiście jestem pod wielkim urokiem ,,Sześciu strun'' i uważam ją za naprawdę wartościową pozycje. Mam nadzieję, że kiedyś się sama o tym przekonasz.
UsuńZ samego opisu raczej bym nie przeczytała tej książki, ale skoro tyle w niej treści, różnych tematów i realni bohaterowie to może kiedyś uda mi się przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ani jej poprzedniej książki, więc ma u mnie czystą kartę. Książka nie należy do najgrubszych, ale widzę, że zawiera naprawdę wiele. Chciałabym się z nią zapoznać, interesuje mnie ta głębia treści.
OdpowiedzUsuńKsiążki tego wydawnictwa coraz bardziej przypadają mi do gustu. Uwielbiam takie swojskie klimaty, więc z chęcią skusiłabym się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńMam teraz czas na ostrzejsze lektury, ale tak emocjonującą powieść chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za konsekwentne czytanie książek rodzimych pisarzy, chwali się to bardzo :-)
jak dla mnie za mocno realistyczna i czasowa, ale może się kiedyś skusze :)
OdpowiedzUsuńFabuła brzmi ciekawie, chyba ma silny ładunek emocji. Może się kiedyś skuszę?... :-)
OdpowiedzUsuńwzrok płata mi figle i myślałam, że to nowa powieść Małgorzaty Kalicińskiej ;P przyda mi się urlop.
OdpowiedzUsuńNie bądź w stosunku o siebie taka krytyczna. Każdemu może się zdarzyć taka mała zmyłka :-)
UsuńChętnie przeczytam, powieści obyczajowe mają w sobie wiele uroku jeśli nie są przesłodzone, a z Twojej recenzji wynika, że w tej książce poruszono naprawdę wiele życiowych problemów.
OdpowiedzUsuńbardzo chciałam tę książkę, ale niestety została już wcześniej zaklepana :( zaintrygowałaś mnie, będę musiała się rozejrzeć za tą pozycją :) ech... Polscy Autorzy Rządzą!!! hihihi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam dobrej obyczajówki. Ta wydaje się być idealna do nadrobienia takiej zaległości.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale to nie moje klimaty :/
OdpowiedzUsuńA wiesz, choć jestem młodsza od bohatera, też kiedyś tak trafiłam na NK na moją szkolną, niespełnioną miłość. :-) Więc choćby z sentymentu chętnie bym książkę przeczytała :-)
OdpowiedzUsuńFajnie tak po latach zobaczysz swoją szkolną miłość o ile oczywiście ma się o niej dobre wspomnienia.
UsuńCo do ,,Sześciu strun'' serdecznie polecam. Myślę, że przypadnie ci ona do gustu.
Bardzo aktualna tematyka miłości z portali społecznościowych. Jeśli wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak pomyślałam po przeczytaniu zarysu fabuły: że to głupiutka i ckliwa historia. Dobrze więc, że wyprowadziłaś mnie z błędu, bo opuściłabym ciekawą pozycję.
OdpowiedzUsuńUwielbiam retrospekcje. A co do samej książki, to nie wiem... Temat na czasie, więc może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńPo pewnej książce, którą teraz czytam, gdzie jest romantycznie i erotycznie aż się słodycz wylewa z kartek, taka realistyczna powieść byłaby idealna :)
OdpowiedzUsuńJaka to książka? Osobiście lubię kiedy jest romantycznie i erotycznie, więc to coś w sam raz dla mnie :-)
UsuńPrzyznam, że zdjęcie pana z gitarą mnie uwiodło po prostu :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Myślę, że mogłabym się dać skusić :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny.... aż mi się głupio zrobiło od nadmiaru pozytywnych recenzji :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej W PĘTLI.... tam to się dzieje :-)))))))))))))
Na ukończeniu mam kolejne powieścidło....i myślę, że zaskoczy wszystkich :-)
Ściskam serdecznie,
Gosia Karlińska
Bardzo się cieszę, że w planach szykuje się kolejna powieść;-) Super wiadomość. ,,W pętli'' także bardzo chętnie przeczytam, jak trafi się oczywiście okazja, bo teraz troszkę mam inne zobowiązania.
UsuńRównież pozdrawiam.