Zatrzymać iskry
Grażyna Kamyszek
Cykl: Zobaczyć iskry (tom 2)
Wydawnictwo: Białe Pióro
liczba stron: 206
Ocena: 5/6
Jakiś czas temu miałam niewątpliwą przyjemność przeczytać "Zobaczyć iskry", debiutancką powieść Grażyny Kamyszek, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Dlatego kiedy w moje ręce wpadła kontynuacja tej serii zatytułowana "Zatrzymać iskry", nie zwlekałam z zaspokojeniem swojej ciekawości. Czy i tym razem jestem usatysfakcjonowana? Najpierw krótki zarys fabuły.
Na skutek niesprzyjających okoliczności Renata, nauczycielka języka niemieckiego została zmuszona szukać szczęścia poza granicami naszego kraju. W końcu ułożyła sobie życie w Gelsenkirchen, w Niemczech i wypełniła prośbę swojego przyjaciela, Maćka.
''Zgodnie z obietnicą daną Maćkowi, miałam rzucić kamieniem na niemieckim bruku wtedy, gdy zobaczę sens tego, co robię i odnajdę szczęście w obcym kraju, no i tak się stało''.
Teraz ma kochającego męża Thomasa, wspaniały dom, serdecznych przyjaciół, a wkrótce na świat przychodzą dzieci. Życie toczy się w kolorowych barwach. Niestety po jakimś czasie nadciągają ciemne chmury zwiastujące problemy. Dziewczyna zauważa, że z Maćkiem dzieje się coś niepokojącego, ewidentnie coś ukrywa. Czy jej przypuszczenia okażą się słuszne? Jak dalej potoczą się relacje tych dwojga?
Rzadko zdarza się, aby kontynuacja powieści była równie dobra, jak pierwsza. Ale na szczęście mogę śmiało napisać, że "Zatrzymać iskry" w niczym nie ustępuje swojej poprzedniczce. Fabuła wciąga już od pierwszych chwil i ''więzi'' uwagę Czytelnika do samego końca. Początkowo jest całkiem spokojnie, wręcz sielsko i anielsko. Renata skupia się na prowadzeniu domu i wychowaniu dzieci. Na każdym kroku dostaje dużo ciepła i wsparcia od swojego męża. Zaabsorbowana dniem codziennym nie zauważa, że jej najbliższy przyjaciel ma coś na sumieniu. Ich wzajemne stosunki ulegają ochłodzeniu. Wiedziona instynktem, a także poczuciem winy, Renata przyjeżdża do Polski. I w tym momencie autorka porzuca optymistyczny charakter powieści nadając jej wstrząsającej głębi. Nie miałam bladego pojęcia, w jakim kierunku to wszystko podąża, toteż byłam ogromnie zdziwiona, kiedy odkryłam sekret Maćka. Niestety nie mogę Wam uchylić rąbka tajemnicy, bo zepsułabym całą niespodziankę.
Powieściopisarka operuje ciepłym, lekkim, dobrze przemyślanym stylem pisania. Posiada również doskonały zmysł obserwacji i interpretacji otaczającej jej rzeczywistości oraz umiejętność żonglowania uczuciami czytelnika. Potrafi zarówno rozbawić, jak i wzruszyć. Na uznanie zasługuje też gama ciekawych, wyrazistych bohaterów z nestorką rodu na czele-babcią Zofią, energiczną, nieprzewidywalną staruszką, która potrafi napić się ''złotej wody'' i zaśpiewać: ''Hej, hej staruszeczki! Moherowe panieneczki! Żyjmy sobie ponad stan, Bo nasz czas to żaden pan…''. Jednak nie zawsze jest tak wesoło. Przeciwnie. W każdej rodzinie zdarzają się czasami jakieś urazy, niesnaski i konflikty między krewnymi. Pani Kamyszek w sposób bardzo naturalny uświadamia, że ''Rodzina to nie tylko miłość, szacunek, zapach domowego obiadku czy ciasta, ale także mieszanina różnych charakterów, fobii i pretensji. Każda familia ma swoje słabe strony, twoja, moja… Nie ma ideałów''.
Lektura tej książki dostarczyła mi niezapomnianych przeżyć. Niby pogodna, optymistyczna, a jednak skrywa w sobie trudne wybory, życiowe tajemnice i dylematy. Znajdziemy tu między innymi niezwykłą przyjaźń, ustabilizowaną, spokojną miłość, pełne zrozumienia i otwartości rodzinne relacje, gorzkie wspomnienia z przeszłości i … jeszcze coś na dokładkę. Jeśli zatem ktoś jeszcze nie zna tej serii, to naprawdę polecam.
***
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Okładka cudowna , ale najpierw muszę poznać część pierwszą .
OdpowiedzUsuńDobra kontynuacja, sekrety- hm... brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała oba tomy!
OdpowiedzUsuńJa nie znam tej serii, więc zaciekawiłaś mnie. Musiałabym zacząć oczywiście od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńChętnie bym sięgnęła ale od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńOkładka za ciekawa nie jest ale Twoja opinia skutecznie mnie zachęciła :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest w tej powieści coś głębszego. Intrygujesz tym "czymś na dokładkę";)
OdpowiedzUsuńChyba wczułabym się w role bohaterki (niemieckie klimaty nie są mi obce) . Niewątpliwie się skusze :)
OdpowiedzUsuńI to jest ta scena, w której daje nogę do sklepu po piłę mechaniczną... dla siebie. Bo chyba nic bardziej mnie nie wnerwia jak drugi tom serii, gdzie ja jeszcze nie zapoznałam się z pierwszym :\
OdpowiedzUsuńCzytając twój komentarz, zobaczyłam nagle przed oczyma scenę z teksańskiej masakry piłą mechaniczną!!! Nie strasz mnie tak więcej :)
UsuńDobra, nie będę :D Postaram się zdobyć powyższą pozycję w mniej bolesny sposób ;)
UsuńUff - kamień z serca :)))
UsuńNie czytałam tomu pierwszego i w sumie nie za bardzo mnie do niego ciągnie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tomu, szczerze mówiąc na Twoim blogu przeczytałam o tej serii po raz pierwszy, ale coś mi mówi, że chyba się za nią zabiorę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://maagia-ksiazek.blogspot.com
Bardzo się cieszę, że zachęciłam cię do tej serii. Jestem przekonana, iż nie będziesz żałować tej decyzji.
UsuńPozdrawiam i dziękuję za zaproszenie. Nie omieszkam skorzystać:)
Nie znam, ale może poznam :D Poszukam pierwszego tomu
OdpowiedzUsuńObydwa tomy wydają mi się po prostu przyjemne :) Ale nie zachwyciły mnie szczególnie.
OdpowiedzUsuńOj nie znam tej serii, ale może poznam.
OdpowiedzUsuńKolejny tytuł do czytania :)
OdpowiedzUsuńJak tylko przeczytam pierwszą część i przypadnie mi do gustu, to na pewno sięgnę i po tę część.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na półce, ale raczej jeszcze długo sobie poczeka. Jakoś mnie na razie do niej nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
U mnie też przez długi czas leżała na półce i czekała na swoją kolej, bo jakoś nie miałam ochoty zabrać się za jej czytanie. Ale potem jak zagłębiłam się w fabułę, to nie mogłam przestać, bo taka była interesująca. Dlatego zachęcam gorąco do sięgnięcia po tę książkę.
UsuńI kolejna seria, której jeszcze nie zaczęłam :) Dobrze, że drugi tom trzyma poziom.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale nie wiem czy znajdę czas, żeby po nią sięgnąć, tym bardziej, że nie czytałam pierwszej części. Ale kiedyś - może? :)
OdpowiedzUsuńJuż drugi tom? Jak zwykle jestem do tyłu...
OdpowiedzUsuńFaktycznie z kontynuacjami bardzo różnie bywa. Ale skoro w tym wypadku jest dobrze, to z chęcią poznam tę serię. :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem powyższa kontynuacja trzyma poziom, śmiem nawet twierdzić, że jest lepsza od swej poprzedniczki. W każdym razie polecam tę serię. Myślę, że przypadnie ci do gustu.
UsuńNie miałam okazji jeszcze przeczytać pierwszego tomu, ale mam go na uwadze.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że jest 2 tom :)
Powinnam najpierw przeczytać pierwszą część.
OdpowiedzUsuńWracanie wspomnieniami do przeszłości jest zawsze melancholijne, coś w moich klimatach :) chociaż 1. części jeszcze nie czytałam. Ale okładka nie zachęciłaby mnie w ogóle...
OdpowiedzUsuńSeria jakoś mi umknęła, ale może uda nadrobić się zaległosci :)
OdpowiedzUsuńZanim miałabym się zapoznać z tym tomem to musiałabym przeczytać poprzedni, aczkolwiek teraz nie mam ich w planach, chociaż one często się zmieniają. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się z Twojej recenzji, bo właśnie zaopatrzyłam się w pierwszy tom i już się z niego cieszę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pierwszy tom przypadnie ci do gustu i potem skusisz się na niniejszą kontynuację. Życzę miłej lektury!
UsuńTa seria wygląda naprawdę zachęcająco. Myślę, że dam jej szansę. Okładki niestety działają na szkodę książce.
OdpowiedzUsuńO? Już jest drugi tom? Wiosną, kiedy byłam w Ustce na "zielonej szkole" z uczniami, kupiłam sobie pierwszą część :) Pani Kamyszek mieszka w Ustce i tam kupiłam książkę, po wcześniejszym zdobyciu informacji na facebooku, że takowa się pojawiła. Tym razem facebook mnie nie doinfomował :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie Pani Kamyszek nie pochwaliła się na Facebooku, że już wydała drugi tom, ale wydawnictwo Literackie Białe Pióro niedawno zamieściło informację na ten temat, lecz najwidoczniej ich reklama przeszła bez echa.
UsuńKoniecznie muszę obie dostać w swoje ręce!
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności poznać żadnej książki tego wydawnictwa. I nic dziwnego bo okładka jest tak marna, że w księgarni nie zwróciłabym na nią uwagi. Dzięki blogosferze mam Ciebie i już książka mi nie umknie, razem z pierwszym tomem ;)
OdpowiedzUsuńNiektóre powieści z tego wydawnictwa są naprawdę godne uwagi, dlatego polecam zapoznać się z ich ofertą.
UsuńPowyższa seria także jest interesująca, chociaż masz rację, okładka jest nieco ... pospolita.
Jako że uwielbiam literaturę obyczajową naszych polskich autorek, to czuję się w 100% przekonana, tym bardziej, że tak jak większość, nigdy nawet o książce nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńczyli powieść wielotematyczna, myślę, że z ciekawości bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńJuż zaczynam się rozglądać za pierwszą częścią.
OdpowiedzUsuńNie lubię, co prawda powieści obyczajowych i po nią na pewno nie sięgnę. Ale recenzja jest ciekawa i bardzo zachęca do zmiany zdania. Dlatego pozdrawiam i czekam na inne recki, związane z innymi gatunkami powieści.
OdpowiedzUsuńhttp://darkarposwiecenie.blogspot.com/2014/10/prolog.html
Nie wszyscy muszą preferować ten sam gatunek i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze, bo dzięki takiej różnorodności dany czytelnik może znaleźć coś dla siebie.
UsuńRównież pozdrawiam.
Och! To może i ja powinnam się rozejrzeć za tomem pierwszym? Bo wszystko zdaje się przemawiać za tą lekturą. :) Wyraziści bohaterowie - a dla mnie nie ma nic ważniejszego, zdolność autorki do manipulowania emocjami czytelnika - co również stanowi dla mnie filar dobrej książki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Serdecznie zachęcam do tej serii. Nie jest to co prawda literatura wysokich lotów, mimo to napisana z dużą lekkością, a bohaterowie tacy naturalni, jakby żywcem wyjęci z realnego świata, a takie rzeczy się ceni.
UsuńTakże pozdrawiam:)