Trzy odbicia w lustrze
Zborowski Zbigniew
Wydawca: Zysk i S-ka
Data wydania: 27.10.14r.
liczba stron: 416
Ocena: 5+/6
Nie jestem miłośniczką sag rodzinnych, ale czasem warto przełamać swój wewnętrzny opór i przeczytać dla odmiany inny gatunek. Dlatego postanowiłam sięgnąć po ''Trzy odbicia w lustrze'', najnowszą książkę Zbigniewa Zborowskiego, przedstawiającą losy trzech pokoleń kobiet, które połączyła mroczna tajemnica. Czy autorowi udało się oczarować mnie swoją historią? Zanim do tego dojdziemy pokrótce przedstawię fabułę.
Lato 1939 rok. Zosia Czeplińska, warszawianka przyjeżdża do majątku w Załugach koło Włodzimierza, żeby udzielać korepetycji Stasiowi Hryniewicz, jednemu z dzieci państwa dziedziców. Dzięki temu ma nadzieję zarobić na kolejny rok studiów, by zdobyć wykształcenie i spokojną przyszłość. Niestety sprawy przybierają zupełnie nieoczekiwany obrót. Młodziutka dziewczyna zakochuje się w niewłaściwym mężczyźnie. Wkrótce zachodzi z nim w ciążę. Chlebodawcy proponują spędzenie płodu, wobec tego wysyłają załamaną, upokorzoną Zosię do domu Szeptuchy, starej znachorki, która ma pozbyć się problemu raz na zawsze. Na miejscu okazuję się jednak, że to niemożliwe, ponieważ na dziecku spoczęło błogosławieństwo. Tymczasem z Zachodu a potem ze Wschodu gromadzą się złowieszcze chmury. Sowieci napadają na Polskę. Rozpoczynają się masowe prześladowania, aresztowania, egzekucje i deportacje. Jak w zaistniałej sytuacji potoczą się losy naszej bohaterki? Czy przetrwa niebezpieczny okres wojenny? A może z powodu rzuconej wcześniej na nią klątwy nie sprosta nadchodzącym przeciwnościom?
Twórczość Zbigniewa Zborowskiego miałam przyjemność poznać dzięki jego debiutanckiej powieści ''Nowy drapieżnik'' (2013r.), którą wspominam nadzwyczaj entuzjastycznie. Autor jest dziennikarzem, podróżnikiem, a do niedawna także był nurkiem eksplorującym zatopione na dnie Morza Bałtyckiego wraki. To właśnie w ładowni storpedowanego przez radziecką łódź podwodną w 1945 roku, przyszła mu do głowy pierwsza scena niniejszej sagi.
Brak mi słów żeby opisać emocje towarzyszące mi przy tej lekturze. Nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak wielkie wrażenie. Choć fabuła jest w dużej mierze oparta na fikcji, to znajdują się tu także prawdziwe zdarzenia, historie i wspomnienia najbliższych Pana Zbigniewa. Dzięki czemu historia nabiera naturalnego wydźwięku, jest mocno realistyczna, rzekłabym życiowa aż do bólu.
Książka została podzielona na trzy części: Zosia, Wanda i Anna. Najpierw poznajmy dramatyczne perypetie ciężarnej Zosi, która przeciwstawia się złu broniąc swojej wolności, godności i życia. Pomaga jej w tym Witek, tajemniczy mężczyzna, który niczym anioł i demon w jednym toruje jej drogę ku lepszej przyszłości. Następnie śledzimy losy Wandy, córki Zosi. Dziewczyna pracuje w cegielni i jest członkinią Zespołu Młodzieży Polskiej. Naznaczona okrucieństwem wojny, nie potrafi znaleźć wspólnego języka z ekscentryczną rodzicielką. Następstwem czego, układa sobie życie według własnego systemu wartości. Ale czy dzięki temu osiągnie szczęście, miłość i spełnienie? Z kolei ostatnia część utworu skupia się na dziejach Anny, córki Wandy, która w cieniu rodzinnych tragedii i labiryntach raczkującego kapitalizmu próbuje poznać swoje przeznaczenie i zwalczyć straszliwe fatum ciążące na jej rodzinie, przechodzące z pokolenia na pokolenie. Czy uda jej się osiągnąć zamierzony cel i jaką cenę będzie gotowa za to zapłacić?
Nie sposób przeanalizować i omówić w krótkim szkicu wszystkich wydarzeń, które rozgrywają się na przestrzeni siedemdziesięciu pięciu lat. Zdradzę jedynie, że czekają Was nie lada emocje, liczne sekrety, świetny klimat, duże napięcie, niespodziewane zwroty fabularne oraz zaskakujące, spektakularne zakończenie. Nie zabraknie rozlewu krwi, nieszczęść, cierpienia, śmierci i chorego szaleństwa. Ogromne wrażenie zrobił na mnie wizerunek wojny zbierający niszczycielskie żniwo. Oczyma wyobraźni widziałam zgliszcza, zwały ruin, wypalone domy oraz czułam wszędobylską woń spalenizny. Straszne doznania.
Największą wartością powieści jest prawdziwe tło historyczne. Znajdują się tu wszystkie ważne dla naszego kraju daty i to, co się wtedy w nim działo. Autor przedstawił niezwykle sugestywny obraz minionych czasów i tym samym pozwolił na pełniejszy, bardziej realistyczny wgląd w wojenną i powojenną rzeczywistość.
Na szczególne uznanie zasługuję warsztat literacki pisarza, który stanowi prawdziwą ucztę dla wymagającego odbiorcy. Rzadko można spotkać we współczesnej prozie tak piękny literacki język, wyrafinowany i bogaty w detale. Także akcja jest wartka, dynamiczna, trzyma w napięciu do samego końca. Warto jeszcze wspomnieć o mistrzowsko namalowanych (niejednoznacznych, wiarygodnych i pogłębionych psychologicznie) portretach trzech kobiet, które połączyły nie tylko więzy krwi, lecz również wszechobecne cierpienie.
To pełnokrwista, przejmująca i porywająca saga rodzinna z rodzinną klątwą w tle. Znakomita mieszanka wielkiej historii i ludzkich losów splecionych miłością i nienawiścią, szaleństwem i zdradą. Zawiera w sobie realizm magiczny połączony z surową codziennością. Czyta się jednym tchem, zupełnie tak, jakby się oglądało świetnie nakręcony film wojenno-obyczajowy. Zdecydowanie polecam, a ja czekam na kontynuację.
ps. zapraszam do konkursu, gdzie można wygrać książkę ''Trzy odbicia w lustrze'': KLIK
***
Wydawnictwo Zysk i S-ka.
OdpowiedzUsuńJak widzę, że akcja dzieję w latach 30. XX wieku, to od razu w ciemno biorę tę książkę, więc tę na pewno przeczytam. Zapisuję sobie tytuł ;)
http://pasion-libros.blogspot.com
Oho, widzę wzmiankę historyczną i już mam ochotę na tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńO, konkurs? Wezmę udział, a co mi tam! I tak nie wygram. xD
Cieszę się, że lubisz powieści historyczne. Mam nadzieję, że ci się poszczęści ci w konkursie. Trzeba być pozytywnej myśli :))
UsuńJak tylko zobaczyłam rok akcji, to od razu się podekscytowałam, a im bardziej zagłębiałam się w Twoją recenzję, tym było jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce na innych blogach i bardzo mnie zainteresowała. Uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńjest nas więcej :D
OdpowiedzUsuńjak widzę wzmiankę historyczną to już widzę, że to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka chyba dla mnie. Lecę...pędzę szukać :)
OdpowiedzUsuńMimo historycznych wątków, lektura wydaje się być intrygująca. No cóż, będę o niej pamiętać, jak tylko wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńWow, widziałam tę książkę w zapowiedziach i od tego czasu chciałam dostać ją w swoje łapki. Wizja konkursu bardzo mnie cieszy, bo może spełni się moje małe pragnienie. Obiecałam sobie, że stawiam stop dla polskich autorów, ale tu muszę się skusić ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie przez przypadek natrafiłam na tę książkę, ale nie żałuję, bo jest naprawdę fascynująca i przejmująca. Mam nadzieję, że niebawem przekonasz się o tym osobiście.
UsuńŻyczę powodzenia w konkursie.
Tło historyczne bardzo mnie zachęca. Sama historia również
OdpowiedzUsuńCzytałam już o książce. Może kiedyś się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńZachęcasz, oj zachęcasz, ale raczej się nie skuszę. Sagi rodzinne mnie zwyczajnie odstraszają.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się książkę przeczytać, bo ja sagi rodzinne bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że książka warta uwagi- lubię rodzinne sagi, tutaj też pewnie istotne jest tło historyczne.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię sagi rodzinne. Warunek jest jeden, książka musi być dobra. Ta wydaje się świetna, więc na pewno będę chciała ja przeczytać. Już nie mogę się doczekać jutrzejszego konkursu :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za sagami rodzinnymi, ale powyższa jest naprawdę wyjątkowa i godna uwagi. Polecam gorąco!
Usuńps. podaj mi link do swojego nowego bloga.
Lubię rodzinne sagi z akcją na tle ciekawych wydarzeń historycznych, a do tego piękny literacki język... To musi być uczta!
OdpowiedzUsuńA udział w konkursie oczywiście wezmę ;)
Uważam, że ''Trzy odbicia w lustrze'' idealnie spełniają Twoje literackie oczekiwania. Dlatego serdecznie zachęcam do tej lektury.
UsuńTo coś zdecydowanie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńTakie sagi rodzinne to ja bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie...myślę, że mogłabym się skusić;)
OdpowiedzUsuńJuż się rozglądam za tą książką :D
OdpowiedzUsuńSagi rodzinne naprawdę bardzo rzadko czytam, ale w ty przypadku zrobię wyjątek. Jestem ciekawa, czy dziecko się urodziło, a dodatkowo bardzo interesuje mnie tło wojny.
OdpowiedzUsuńA ja praktycznie wcale nie czytuje sag rodzinnych, mimo to doskonale odnalazłam się w książce Pana Zbigniewa, więc myślę, że Ty również bez problemu wdrożysz się w fabułę.
UsuńZazwyczaj sag nie czytam, ale dla tej byłabym skłonna się przełamać. ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna... Niby zaciekawiła mnie ta pozycja, ale to raczej nie moje klimaty. Z drugiej strony podoba mi się rozbudowane tło historyczne w powieściach tego typu. Będę musiała to jeszcze przemyśleć. :)
OdpowiedzUsuńTo też nie są moje klimaty, a jednak uległam urokowi tej powieści, dlatego śmiem przypuszczać, ze Tobie również mocno przypadnie do gustu. Zatem gorąco polecam!
UsuńUwielbiam sagi rodzinne, to książka dla mnie, koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńO jej! Ta książka to wszystko, co uwielbiam - saga, pokolenia, problemy, tajemnice. A do tego tak piękna okładka! Ostatnio trudno mnie zadowolić, ale może ta książka będzie w stanie to naprawić, jak się na nią zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ''Trzy odbicia w lustrze'' w pełni cię zadowolą, bo zawierają w sobie to, co lubisz najbardziej, czyli saga, pokolenia, problemy, tajemnice etc. Dlatego nie zwlekaj ani chwili, tylko czym prędzej zapoznaj się z tą niezwykłą powieścią.
UsuńTytuł mnie zaciekawił, po przeczytaniu recenzji wydaje mi się, że książka jest warta uwagi. :P
OdpowiedzUsuńHistoryczne wątki i sagi rodzinne nie są raczej dla mnie. Ale dla fanów takich klimatów będzie to na pewno pozycja obowiązkowa. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już czeka na mojej półce. Nie mogę się doczekać, kiedy i ja po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń i po cichu liczę, że będą pozytywne :)
Usuńnie do końca przekonują mnie te "wojenno-historyczne" klimaty, ale autora jak najbardziej mam ochotę poznać! świetny tekst;)
OdpowiedzUsuńWysoko oceniłaś książkę. To dobrze, bo akurat zastanawiałam się, czy ją zamówić, czy nie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam sagi. Książka właśnie do mnie dotarła - jestem jej strasznie ciekawa, skoro tak wysoko ją oceniasz.
OdpowiedzUsuńLubię ciekawie przedstawione sagi rodzinne - chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam czytać tę książkę. Niebawem mija recenzja :) Jednym słowem- jest cudowna.
OdpowiedzUsuńNigdy bym się nie spodziewała, że autor ,,Nowego drapieżnika" napisze kiedyś sagę! Niektórzy pisarze nigdy nie przestają zaskakiwać.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że już sama okładka urzekła mnie na swój sposób. Można wyczuć taka nutkę tajemniczości. A temat? Niebanalny. Historia? Intrygująca. Wszystko ze sobą współgra idealnie. Jestem skłonna zapoznać się z ta pozycją.
OdpowiedzUsuńHm... Nie mam pojęcia czy to powieść dla mnie. Niespecjalnie przepadam za książkami, których akcja ma miejsce w wojenno, przedwojenno lub krótko powojennych czasach, bo zwyczajnie mnie to wszystko - cierpienie, krew, umieranie - dobija. Chyba nad tą pozycją muszę się dłużej zastanowić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry