"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

czwartek, 29 listopada 2012

Zabójcza sztuka.

  
Rzeźbiarz
Gregory Funaro

 
tłumaczenie: Janusz Ochab
tytuł oryginału: The Sculptor
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: listopad 2012
ISBN: 978-83-7839-360-3
liczba stron: 448

ocena: 5+ / 6




        Sztuka, to piękno widziane przez artystę, który poprzez swój materiał tworzy dla świata pewne przesłanie, ale jak można zinterpretować dzieło ,,mistrza’’ tworzącego rzeźby z ludzi?!

Gregory Funaro, autor powieści kryminalnej ,,Rzeźbiarz’’  zabrał mnie do swojej przerażającej galerii sztuki stworzonej z ludzkich ciał, aby pokazać fascynująco-makabryczny obraz działalności artystycznej seryjnego mordercy. Jak przebiegła owa wizyta? Zaraz się o tym przekonacie.

Bachus- Michał Anioł
W spokojnym miasteczku w Watch Hill w stanie Rhode Island policja otrzymuje zgłoszenie, że w ogrodzie dyrektora
pewnej firmy inwestycyjnej znajduje się posąg ,,Bachusa’’ Michała Anioła. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że reprodukcja powyższej rzeźby została stworzona z kilku ludzkich ciał. Oprócz tego, w kamieniu, na którym stoją zmumifikowane zwłoki widnieje napis z dedykacją dla Cathy Hildebrant, historyczki sztuki i zarazem ekspertki w dziedzinie twórczości Michała Anioła. Śledztwo przejmuje agent specjalny FBI, Sam Markham, który ma na swoim koncie kilka znaczących sukcesów.  Tym razem jednak przeciwnik jest wyjątkowo błyskotliwy, metodyczny i bezwzględny. Nie pozostawia po sobie żadnych śladów. Wkrótce pojawiają się kolejne repliki sławnego artysty. Hildebrant pomaga policji próbując właściwie zinterpretować sens przesłania rzeźbiarza. Niestety ciągle brak jakichkolwiek znaczących wskazówek. Czy  uda się Cathy wspólnie z agentem Markhamem odnaleźć trop seryjnego mordercy zanim ponownie obierze nowy cel?

Biorąc do ręki ,,Rzeźbiarza’’ nie spodziewałam się po tej książce niczego nadzwyczajnego. Byłam przekonana, że jest to kolejny, zwyczajny kryminał, jakich wiele, ale zostałam bardzo mile zaskoczona. Dzieło Gregory’ego Funaro, to niebywały thriller psychologiczny, który już od pierwszych stron powieści zmroził mi krew w żyłach. Historia seryjnego mordercy, dla którego zabijanie i przetwarzanie ludzkich zwłok na marmurowe posągi, już sama w sobie jest tak makabryczna, że nie sposób zapomnieć o żadnym  jej szczególe. Ponadto, w niezwykle obrazowy i naturalny sposób mogłam dzięki szerokiej wiedzy Cathy poznać bardzo wnikliwą, szczegółową i psychologiczną interpretacje rzeźb Michała Anioła. Do tej pory twórczość tego artysty była dla mnie jedną wielką niewiadomą, ale od teraz się to zmieniło, co uważam za wyjątkowo cenną lekcje. Kolejnym ważnym elementem była możliwość zagłębienia się w chory, wypaczony umysł psychopaty. Dowiedziałam się, jak przebiegał stopniowy proces powstawania człowieka potwora, dla którego liczyła się tylko chora sztuka. Jest to jednak osobnik wyjątkowo inteligentny i uzdolniony. Bez większych problemów potrafi odkształcić i zakonserwować zwłoki, aby następnie stworzyć z nich doskonałe rekonstrukcje rzeźb Michała Anioła. Tak bardzo złożony charakter poraża i fascynuje zarazem. Oprócz sensacyjnej akcji mamy również wątek miłosny, który świetnie komponuje się na tle porażającej historii. Jest on niczym spokojna przystań w otoczeniu szalejącej burzy wywołanej przez rzeźbiarza. W moim odczuciu całokształt dzieła Gregory’ego Funaro od samego początku aż do finałowej mety, jest doskonale skonstruowany. Ta historia, to prawdziwy gejzer emocji.

Reasumując, ,,Rzeźbiarz’’, to kawał porządnego literackiego rzemiosła. Stanowi doskonały spektakl pełen zaskakujących aktów, w których nie brak m.in. starannej psychoanalizy, makabrycznej zbrodni lub mistrzowskiej sztuki tworzenia z ludzkiego materiału horrendalnego dzieła. Chcesz osobiście zagłębić się w historię renesansowego zabójcy? Od teraz masz taką możliwość. Osobiście szczerze  i gorąco polecam.

***

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka. 


43 komentarze:

  1. Czytałam już kilka dobrych recenzji tej książki, ale po Twojej nabrałam na tą książkę jeszcze większej ochoty!

    OdpowiedzUsuń
  2. O, teraz to mnie zaintrygowałam. Kiedyś w odcinku jakiegoś serialu kryminalnego był podobny motyw, morderca poddał kilka osób torturom i ułożył zwłoki tak, by odwzorować pewien obraz.
    Zważywszy na tematykę książki, zgłębianie psychiki psychopaty (co uwielbiam) oraz twoją bardzo pozytywną ocenę, chętnie sięgnę po "Rzeźbiarza".

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaa.. nie czytam, bo jestem w połowie :D Nie wiem czy napisałaś o tym w recenzji, czy nie, ale kurcze mam nadzieję, że agent Markham będzie z panią Hildebrant :D No cóż... niedługo się dowiem, jak to się wszystko potoczy. Jak na razie bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na twoją recenzje. Mam nadzieję, że równie pozytywnie odbierzesz tą książkę, jak ja.

      Usuń
  4. Kolejne pozycja po którą muszę sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Rzeźbiarz" jest na mojej liście książek do kupienia, teraz trochę żałuję, że nie kupiłam, gdy zamawiałam książki w Prószyńskim. Mam nadzieję, że jednak zdobędę tę książkę, bo wydaje się być bardzo ciekawa.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam już jedną recenzję tej książki, a Twoja opinia utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto się rozejrzeć za tym kryminałem. Uwielbiam takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że książka zbiera bardzo różnorodne opinie wśród czytelników... Do końca nie jestem pewna tej lektury, więc jeszcze się zastanowię;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam okazję wybrać ją do recenzji, ale tego nie zrobiłam i po Twojej recenzji trochę tego żałuję.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze trafi ci się okazja, aby przeczytać ,,Rzeźbiarza''. Trzymam w kciuki za realizacje celu.

      Usuń
  9. Książkę miałam już w rękach ale odłożyłam ją z powrotem na księgarską półkę. Widzę, że popełniłam błąd.

    OdpowiedzUsuń
  10. To kolejna pozytywna recenzja tej książki, i muszę przyznać że mam na nią co raz więcej ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się bardzo ciekawa. Może kiedyś po nią sięgnę :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdyby nie Twoja recenzja pewnie nie zwróciłbym na nią uwagi, a widzę, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  13. przypomina mi to trochę "Dom woskowych ciał", chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam okazji czytać "Dom woskowych ciał", ale skoro twierdzisz, że tematycznie trochę przypomina ,,Rzeźbiarza'', to koniecznie muszę poznać tą książkę.

      Usuń
  14. "(...)zabrał mnie do swojej przerażającej galerii sztuki stworzonej z ludzkich ciał" - aż mnie dreszcze przeszły! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. kryminały mnie nie kręcą, ewentualnie sięgam gdy mają podtekst fantastyczny, ta książka jednak nie jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię powieści z takim tłem:) Po raz kolejny na taką trafiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Slyszalem juz o tej ksiazce i bardzo chetnie przeczytalbym ja :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi interesująco, chętnie rozejrzę się za książką.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam za kryminałami, ale ten mnie wyjątkowo zainteresował! Zapamiętam ten tytuł na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo Ci zazdroszczę wsółpracy z Wydawnictwem Prószyński.Eh...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak do tej pory jestem bardzo zadowolona z tej współpracy, więc może i ty spróbuj się z nimi skontaktować. Do odważnych świat należy:-)

      Usuń
  21. Wiedziałam, że ta książka będzie świetna. Jak tylko zobaczyłam zapowiedź. Nie mogę się już doczekać, kiedy trafi w moje sidła. :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Przyznam że mnie zaciekawiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiesz, że porządnemu thrillerowi psychologicznemu nie odmówię, tym bardziej, że seryjni, okrutni zabójcy są w kręgu moich zainteresowań ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, dlatego czytaj ,Rzeźbiarza'' a ja czekam na twoją recenzje.

      Usuń
  24. Książka i tematyka jak najbardziej wpadają w mój gust, więc z chęcią bym przeczytała. ;)

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomysł szokujący. Ale nie wątpię, że jest to naprawdę dobra książka. Lubię thrillery psychologiczne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Psychopaci są dla mnie... intrygujący, koniecznie muszę to dorwać, sama "forma" popełniania morderstw jest bardzo interesująca... Oj, nie ma bata, muszę przeczytać!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również bardzo intrygują seryjny psychopaci, szczególnie gdy mam możliwość poznać ich chorą psychikę.
      Co o książki ,,Rzeźbiarz'' gorąco polecam.
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  27. Renesansowy morderca, to brzmi kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cieszę się, że książka dostała od Ciebie wysoką ocenę, bo zwróciłam na nią uwagę. Nie pozostaje mi nic innego jak przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  29. "Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że reprodukcja powyższej rzeźby została stworzona z kilku ludzkich ciał."

    Wow! To coś idealnego dla mnie. Opis intrygujący, recka zachęcająca - czego chcieć więcej? Tylko kupować i czytać! Dzięki Cyrysia, za cynk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że przypadnie ci ta książka do gustu. Kupuj zatem, czytaj i dziel się z nami wrażeniami:-)

      Usuń
  30. Twoja recenzja wypadła bardzo zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Co jak co, ale udało Ci się skutecznie mnie zachęcić. Na pewno rozejrzę się za tą książką. ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Przyjrzę się jej dokładnie, bo widzę, że warto zapoznać się z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  33. pierwszy raz słyszę o tej książce, ale muszę jej bliżej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nawet w zapowiedziach Rzeżbiarza nie widziałam. Koniecznie muszę upolować w bibliotece lub antykwariacie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Hello. I was taking part in a similar event sometime. That's was really beautiful times.
    The first true love, a couple of great friends. Sweet memories... I even had written an essay for her. Thanks for you post
    https://papernow.org/essay-editing-service

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...