Zakręty losu. Nowe pokolenie
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Data: 26 października
Liczba stron: 284
Seria: Zakręty losu tom 4
Data: 26 października
Liczba stron: 284
Seria: Zakręty losu tom 4
Ocena: 5/6
~~ * ~~
Łukasz i Krzysztof Borowscy prowadzą szczęśliwe i stateczne życie rodzinne u boku ukochanych kobiet. Wydaje się, że tragiczne wydarzenia z przeszłości nigdy nie wrócą. Jednak rosyjska mafia nie zapomina doznanych krzywd, a żądza zemsty każe jej przez lata przygotowywać misterny plan odwetu.
Tymczasem w dorosłość wkracza nowe pokolenie Borowskich, które próbuje wyrwać się spod kurateli nadopiekuńczych rodziców. Młodzi nie znają dawnych losów swoich ojców i nie rozumieją, że od złej przeszłości nie da się uciec, dlatego zawsze trzeba mieć się na baczności. Okazuje się, że pierwsza miłość nie zawsze jest tą najpiękniejszą. Czasem przynosi tylko ból i rodzi się tam, gdzie człowiek zaplanował nienawiść.
źródło opisu: zaczytani.pl
Agnieszka Lingas-Łoniewska ma 44 lata, 2 dzieci, 1 męża, 1 psa i 4 koty. Wydała 21 książek. Wspólną cechą wszystkich jej powieści jest nasycenie emocjami – dlatego wierne czytelniczki i fanki, pieszczotliwie nazywane Sektą Agnes okrzyknęły autorkę dilerką emocji. Już w lutym pojawi się romans ''Boys from Hell'', a w czerwcu światło dzienne ujrzy komedia romantyczna o bestsellerowej pisarce – ''Hamburgery w płatkach róż''.
Bardzo lubię serię ,,Zakręty losu’’, moim zdaniem jest fenomenalna. Jednak kiedy dowiedziałam się, że zostanie wydany czwarty tom – poczułam lekki niepokój. Obawiałam się, czy to nie będą jakieś ''odgrzewane kotlety'', bez polotu i bez pomysłu. Na szczęście już po kilku stronach moje rozterki się rozwiały. Pani Agnieszka po raz kolejny udowodniła, że potrafi skonstruować ciekawą fabułę, która zaskakuje, i co najważniejsze – wzbudza emocje.
Niektórzy mówią, że zemsta jest słodka i masz do niej prawo, gdy ktoś Cię skrzywdzi. Tylko czy wyrównanie rachunków faktycznie przynosi ukojenie i satysfakcję? Łukasz i Krzysztof Borowscy prowadzą spokojne, ustabilizowane życie u boku najbliższych. Lecz mimo wszystko nieustannie tkwią w ciągłej gotowości do chronienia się przed niebezpieczeństwem. Tymczasem zagrożenie pojawia się w najmniej spodziewanym momencie i uderza jak piorun pozostawiając po sobie zamęt, chaos i wiele głębokich ran. Czy Borowscy dadzą radę pokonać wroga i wyjdą na prostą? A może tym razem poniosą klęskę i stracą to, co najcenniejsze?
Pierwsza połowa powieści jest względnie spokojna, gdyż skupia się głównie na losach młodego pokolenia Borowskich, którzy przechodzą przez okres buntu, przeżywają swoje pierwsze miłosne rozterki, snują plany i marzenia itp. Natomiast w drugiej części dochodzi do konfrontacji z ukrytym przeciwnikiem, który napędzany pragnieniem odwetu dąży do wymierzenia sprawiedliwości. Co z tego wyniknie? Autorka stworzyła odpowiednio zbilansowaną mieszankę sensacji z romansem doprawioną wielowarstwową intrygą. Świetnie buduje napięcie i precyzyjnie wprowadza nas w gęsty klimat. W efekcie otrzymujemy kawał dobrej rozrywki z dreszczykiem.
Przez karty książki przewija się cała plejada różnorodnych bohaterów: Lukas, Magda, Kacper, Olga oraz Krzysztof, Kasia, Iga, Kamil i Grzesiek. Wszyscy bez wyjątku są wyraziści i autentyczni, z łatwością można ich sobie wyobrazić. Ale prawdziwym majstersztykiem jest postać grająca czarny charakter. Niezwykle obrazowo pokazano jego dzieciństwo, młodość, powolne zatruwanie umysłu nastawionego na żądzę krwi, a także wiarygodnie ukazano targające nim rozterki, wątpliwości i burzliwą kotłowaninę myśli. Dzięki temu wydaje się bardziej ludzki i bliższy, niż mogłoby się nam wydawać.
Oczywiście nie brak też licznych wątków sercowych. Kacper i Iga od dłuższego czasu mają się ku sobie, lecz próbują walczyć z rodzącym się uczuciem. Z kolei Kamil nawiązuje pewną internetową znajomość, zaś Olga poznaje przystojnego studenta prawa. Miłość wręcz unosi się w powietrzu. Brzmi sielsko i anielsko, prawda? Niestety, do czasu. Stłumione zło znienacka i w bestialski sposób uderza ze zdwojoną siłą, stawiając pod znakiem zapytania dalszą przyszłość młodego pokolenia Borowskich.
Autorka pisze tak jak lubię - z pazurem, energią i swoistą wrażliwością. Siłą rzeczy nie sposób się od oderwać od czytania. Ciekawym zabiegiem jest umiejscowienie na końcu każdego rozdziału fragmentu zatytułowanego ,,wcześniej’’, który stopniowo odkrywa wszelkie zależności występujące między Borowskimi a rosyjską mafią. Ponarzekam jedynie na nierówne tempo akcji. Na początku toczy się nieśpiesznie, dopiero pod koniec nabiera rozpędu, w wyniku czego otrzymujemy dynamiczną jazdę bez trzymanki. Ostatecznie jestem zadowolona z lektury i gorąco ją polecam nie tylko fanom serii, ale także wszystkim zainteresowanym, gdyż można ten tom czytać oddzielnie, bez znajomości poprzednich części.
Podsumowując:
To przejmująca, a zarazem ekscytująca opowieść o porachunkach światka przestępczego, zdradzie i zachwianym poczuciu lojalności, jak również wspaniała historia o sile przeznaczenia i miłości zdolnej pokonać każdą przeszkodę. Porywa już od pierwszych stron, angażuje wyobraźnię i nie daje o sobie łatwo zapomnieć. Bez wątpienia pozycja godna uwagi.
Muszę nadrobić zaległości, bo nie czytałam żadnego tomu z serii :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam na razie dwie książki Autorki i - wiem to na pewno - na tych dwóch nie skończę. "Zakręty losu" na pewno dorwę za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale może kiedyś nadrobię, bo kilka jej tytułów mnie zainteresowało. :)
OdpowiedzUsuńFajnie że można czytać ten tom bez znajomości poprzednich. Super zdjęcie ☺
OdpowiedzUsuńPoprzednie tomy mi się podobały, ale na ten na razie nie mam ochoty.
OdpowiedzUsuńKiedy ktoś pisze, że książka (czy też seria) jest fenomenalna, z miejsca mam chęć chwycić kurtkę i buty, i biec jej szukać :)
OdpowiedzUsuńTylko niestety ta okładka trochę mnie drażni.
Zgadzam się co do okładki. Seria mnie jako taka nie kusi.
UsuńCzytałam kilka książek autorki i na pewno tę również w swoim czasie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńAle świetne zdjęcie! Kiedy nauczyłaś się tak genialnie fotografować?
OdpowiedzUsuńA co do serii to muszę się w końcu wziąć za pierwszy tom :)
Pozdrawiam
Bardzo lubię serię "Zakręty losu", na pewno sięgnę po najnowszy tom :)
OdpowiedzUsuńNie daje o sobie zapomnieć? Kto wie, może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie, ciekawa jestem czy cała seria przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią powrócę do rodzinki Borowskich.
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz z rzędu obiecuję sobie, że przeczytam. A potem i tak życie weryfikuje moje plany. Może w wakacje?
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytanie tej serii. Ale raczej już nie w tym roku :)
OdpowiedzUsuńCo do okładki to szczerze chyba nie sięgnełabym po tą książkę, gdybym nie znała pióra p.Agnieszki.
A ja nie przeczytałam jeszcze ani jednej książki tej autorki... Muszę to nadrobić!
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część, ale przyznam, że nie wywarła na mnie tak dużego wrażenia, żeby szukać kolejnych tomów. Może kiedyś zmienię zdanie, ale na razie się nie zapowiada.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się bardzo okładka:)
OdpowiedzUsuńPp rozczarowaniu "Zakładem o miłość" jakoś nie mogę się przemóc, żeby dać autorce drugą szansę. Ale jeśli miałabym to zrobić, to chyba jedynie tą serią.
OdpowiedzUsuńNajnowsza, czwarta część jeszcze jest mi nieznana. Mam nadzieję, że po nowym roku uda mi się już wypożyczyć ją, o ile zostanie zakupiona w bibliotece. ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że bohaterów nie brakuje i cieszę się, że mimo tego, każdy nadal jest wyrazisty. Przeczytam z chęcią całą serię. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię, kiedy tworzy się tyle części. Rzadko kiedy podobają mi się kolejne tomy :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaciekawiona kolejnymi losami :)
OdpowiedzUsuń