Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

piątek, 29 marca 2013

Rodzinne zawirowania.


Galeria uczuć
Alina Białowąs 

 
wydawnictwo: Replika
data wydania: lipiec 2012
ISBN: 978-83-76741-84-0
liczba stron: 372

ocena: 5 /6







       Alina Białowąs, mieszkanka Wrocławia, od kilku lat publikuje swoje opowiadania w kobiecych czasopismach, ale jakiś czas temu dzięki wydawnictwu Replika na światło dzienne wyszła jej pierwsza debiutancka powieść zatytułowana ,,Galeria uczuć’’.

Aleksandra ma trzydzieści lat, wspaniałego męża Pawła i dwóch uroczych chłopców. Bardzo kocha swoją rodzinę i chciałaby dla nich poświęcać cały swój cenny czas. Tymczasem pracuje poza domem w małym sklepiku z bibelotami, zwanym potocznie przez jej szefową- galerią. Pewnego dnia rodzinna idylla zostaje zakłócona przez szokujące zachowanie małżonka. Mężczyzna niespodziewanie wyprowadza się z domu do swojej matki, aby zastanowić się nad własnym życiem. W zaistniałej sytuacji zrozpaczona żona tak naprawdę podejrzewa swojego ukochanego o zdradę. Czy jej przypuszczenia są bezpodstawne? A może jednak jej kobieca intuicja mówi prawdę?

Biorąc do ręki ,,Galerię uczuć’’ spodziewałam się lektury lekkiej, przyjemnej i optymistycznej i w tym przypadku mój szósty zmysł mnie nie zawiódł. Niemal od pierwszej sceny książkę czyta się bardzo swobodnie i z nieustannym zainteresowaniem. Duża zasługa zapewne tkwi w lekkiej narracji okraszonej humorystycznymi elementami. Akcja płynie spokojnie, miarowo, ale na szczęście nie przynudza. Sylwetki głównych bohaterów dopracowane są starannie i precyzyjnie. Swoim zachowaniem przypominają ludzi z krwi i kości. Autorka bez zbędnego koloryzowania pokazuje ich wszystkie wady i zalety. Nie znajdziemy tutaj wyimaginowanej, słodkiej historii, tylko prawdziwe życie pełne wzlotów i upadków. Alina Białowąs niezwykle realistycznie nakreśliła mechanizm dojrzewania głównej bohaterki. Ola początkowo wzbudziła moją niechęć. To kobieta iezwykle irytująca, która ma niezdrową tendencje do przesadnego dramatyzowania, lecz na szczęście wraz z rozwojem poszczególnych wydarzeń zmienia się ku lepszemu. Jej ewolucja stanowi doskonałą przestrogę dla innych osób. Nie wolno pochopnie oceniać czyjegoś zachowania, nawet, jeśli jesteśmy przekonani o słuszności swojej racji. W związku kochających się ludzi liczy się przede wszystkim wzajemne zaufanie, szczerość i tolerancja, dlatego wszelkie niepokojące sygnały należy odbierać ze zdrowym rozsądkiem. Wiem, że łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, ale mimo wszystko dobrze jest mieć odrobinę dystansu do danej sprawy.

Komu mogę polecić ,,Galerię uczuć’’? Uważam, że jest to interesująca powieść skierowana nie tylko do typowych ,,kur domowych’’, wręcz przeciwnie. Zawiera bardzo mądrą i życiową historię z morałem dla każdego, bez względu na płeć. Zawiłe perypetie głównych bohaterów uczą, jak ustrzec się pewnych życiowych błędów i jak dokonywać właściwych wyborów. Masz ochotę na humorystyczną prozę z delikatną nutką ironii i sarkazmu? W takim razie zapraszam do w/w lektury.


49 komentarzy:

  1. Wiedziałam, że pozytywnie ją odbierzesz :) Książka jak najbardziej w Twoim guście. Osobiście też mi się spodobała. Miło było zobaczyć, jak główna bohaterka zmienia się na kartach tej książki, jak odnajduje swoje szczęście, a także to, jak Paweł się zmienia. Książka bardzo ciekawa. Oby było więcej takich debiutów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kilka miesiecy temu i książka także bardzo mi się podobała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się fabuła tej książki - mam ochotę na coś lżejszego. Cieszy mnie udany debiut autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krótka, ale treściwa opinia ;) Książka już wcześniej rzuciła mi się w oczy, bo lubię takie klimaty. Ciekawi mnie przemiana bohaterów ;) Mam nadzieję, że ten niezwykły debiut będzie mi dane przeczytać jeszcze w tym roku ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. To coś w sam raz dla mnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam górę książek do przeczytania i jeszcze większą górę do kupienia, dlatego też nie jestem zainteresowana tą pozycją póki co.

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha :D "Nie tylko skierowana do 'kur domowych' " :) To dobrze, bo sama mam na nią ochotę.
    P.S. Wczoraj poleconym poszła do Ciebie paczuszka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)) Mam nadzieję, że ,,Galeria uczuć'' przypadnie ci do gustu. Tak po cichu zdradzę, że będzie kolejny konkurs właśnie z tą książką, więc już teraz na niego cię zapraszam:-)
      ps. Cieszę się, że przesyłka już do mnie leci. W sobotę u mnie poczta nieczynna, więc dopiero po świętach będę miała niespodziankę :-)

      Usuń
  8. Chociaż "ironia" i "sarkazm" (a także "cynizm") to moje drugie i trzecie imiona to mam nieodparte wrażenie, że nie jest to literatura napisana z myślą o mnie:/ Więc dam se siana, póki co:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobra nota, dobry debiut :) Nazwisko nigdy nie obiło mi się o uszy, pewnie dlatego, że nie czytuje zbyt zachłannie kobiecych czasopism :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie martw. Ja chociaż jestem kobietą, to i tak nie czytam kobiecych czasopism, więc i dla mnie twórczość powyższej autorki była obca, aż do teraz.

      Usuń
  10. Wydaje mi się być całkiem ciekawa, zaintrygowałaś mnie powodem wyprowadzki męża:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może i bohaterka się rozwija, ale wiem, że na początku zbytnio, by mnie irytowała. Nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajna recenzja, a i książka wydaje się być ciekawa no i bardzo podoba mi się okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie w moim stylu. Aczkolwiek nie mówię "nie".

    OdpowiedzUsuń
  14. bohaterka wiekowo podchodzi do mnie :) nie moje klimaty, ale treśc mnie zaciekawia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałem wiele dobrego, ale chyba to nie do końca to, w czym bym się odnalazł.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mimo wszystko nie jestem do końca przekonana, czy to książka dla mnie. Jednak będę miała ją na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak najbardziej coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie również książka bardzo się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Przestroga, by nie oceniać pochopnie plus jak ustrzec się przed życiowymi błędami, wydaje się być intrygującym połączeniem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cóż mogę powiedzieć, lubię książki, w których bohater się zmienia, dojrzewa, czegoś się uczy. Ogromnie nie lubię postaci, które nie ewoluują, choć przytrafiają im się takie rzeczy, które powinny w jakiś sposób na nie wpłynąć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Oooo, mam właśnie ogromną ochotę na "humorystyczną prozę z delikatną nutką ironii i sarkazmu". Zawiodłam się na ostatnim czytadle, które miało mi umilić czas, ale wciąż mam nadzieję, że trafię w końcu na lżejszą lekturę, która mimo wszystko będzie godna większej uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie słyszałam o tej autorce, a dziwne, bo jest również mieszkanką Wrocławia:) W związku z czym ciekawa jestem jej prozy. Wesołych Swiąt!

    OdpowiedzUsuń
  23. Cieszy mnie, że powieść należy do interesujący lektur. Co prawda na razie łapię emocje w mocniejszych fabułach, ale za jakiś czas, na pewno wrócę do tego kalibru książek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miło, że książka wychodzi jednak trochę poza schemat! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Już po recenzji Antyśki miałam wielką ochotę na tą książkę, a skoro tobie też się spodobała, to muszę ją przeczytać!
    Pozostaje mi trzymać kciuki, żeby mi się w konkursie u Antyśki pofarciło :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dam jej kiedyś szansę, na razie mam ciekawsze książki do czytania:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pamiętam, że kiedy jeszcze współpracowałam z Repliką miałam ochotę zamówić sobie tę powieść do recenzji, ale jakoś tak zeszło i poprosiłam o inne książki. Po Twojej recenzji zaczynam żałować, że tego nie zrobiłam, ale może jakąś inną drogą ta książka do mnie trafi :-) PS. Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę już teraz w sekrecie ci zdradzić, że będę organizowała konkurs z ,,Galerią uczuć'', więc już teraz cię zapraszam. Mam nadzieję, że ci się poszczęści.

      Usuń
  28. Przeczytałabym z wielką chęcią. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kolejna książka na Twoim blogu, którą mam ochotę przeczytać. Skąd ty bierzesz takie świetne tytuły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd biorę takie świetne tytuły? Nie wiem. Jakoś tak same do mnie przychodzą :-)

      Usuń
    2. Za każdym razem zadaję sobie to samo pytanie co awiola. Co wchodzę na Twojego bloga to nową książkę do listy dodaję :D

      Usuń
  30. To chyba dobra propozycja na lekką, ale interesującą lekturę. Na razie jednak mam zupełnie inne plany czytelnicze;)

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe oraz świąteczne!
    Tobie również życzę zdrowych i wesołych świąt Wielkanocnych :)

    OdpowiedzUsuń

  32. Ciekawa recenzja, którą zachęciłaś mnie, żeby sięgnąć i przeczytać tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Chętnie przeczytam coś lekkiego, ale zarazem interesującego, co mnie pochłonie na kilka dobrych godzin. :)
    Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę się przyznać, że nie słyszałam jeszcze o tej książce... Brzmi ciekawie, a na dodatek Ty tak zachęcasz:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Debiuty są trudne zarówno dla samych autorów jak i czytelników, bowiem można spotkać się z niekoniecznie dobrymi pomysłami. Dlatego bardzo przyjemnie się słucha [albo czyta]o tym, że komus udało się napisać coś naprawdę dobrego i wartego uwagi. Jakbym potrzebowała czegoś lekkiego, to pomyślę o tym tytule, z czystej ciekawości.

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  36. brzmi interesująco... przeczytałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ciekawa recenzja...muszę poszukać tej książki :)

    Pozdrawiam i
    zapraaszam:

    http://krainatysiacaksiag.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Lektura tej książki zapowiada się naprawde intrygująco;) Bardzo pasują mi takie odstresowujące klimaty, które oprócz sfery humorystycznej zawierają jakiś głębszy przekaz;)

    OdpowiedzUsuń
  39. I intended to write you one tiny word to finally say thanks again about the stunning principles you have featured on this
    site. It is quite wonderfully open-handed with people like you to deliver openly precisely what many of us might have made available
    as an e-book in order to make some money for their own end, certainly
    since you could possibly have done it if you decided. These tactics as well served as the good way to be sure that other people have the identical dreams really like mine
    to understand a good deal more on the subject of this problem.
    I know there are several more fun sessions ahead for
    individuals that discover your website.

    my website: porn sex stories

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...