Anielski kokon
Karolina Wilczyńska
wydawnictwo: MWK
data wydania: 29 stycznia 2013
liczba stron: 264
ocena: 5+/6
Czy anioły są wśród nas? Może rzeczywiście istnieją i żyją sobie na tym świecie, nieświadome posiadania skrzydeł? A jakbyś ty zareagował, gdyby pewnego dnia, ktoś ciebie poinformował, że jesteś istotą pozaziemską i masz ważną misję do spełnienia? Pewnie uznałbyś taką osobę za niespełna rozumu. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku trzydziestoletniej Olgi, główniej bohaterki ,,Anielskiego kokonu’’ Karoliny Wilczyńskiej.
Olga pracuje w jednej z dużych firm, gdzie stara się sumienie wykonywać swoje obowiązki. W wolnych chwilach, ku uciesze nadopiekuńczej mamy spotyka się z Gaborem przystojnym, bogatym i nieco arogancki mężczyzną. Oprócz tego dziewczyna posiada nietypowe hobby, kolekcjonuje wszystkie przedmioty związane z aniołami. Dotychczas nikt nie wyśmiewał się z tej dziecinnej pasji, lecz pewnego wieczoru trzydziestolatka otrzymuje mail o dziwnej treści:
Olga pracuje w jednej z dużych firm, gdzie stara się sumienie wykonywać swoje obowiązki. W wolnych chwilach, ku uciesze nadopiekuńczej mamy spotyka się z Gaborem przystojnym, bogatym i nieco arogancki mężczyzną. Oprócz tego dziewczyna posiada nietypowe hobby, kolekcjonuje wszystkie przedmioty związane z aniołami. Dotychczas nikt nie wyśmiewał się z tej dziecinnej pasji, lecz pewnego wieczoru trzydziestolatka otrzymuje mail o dziwnej treści:
,,Zostałaś wybrana, by stać się aniołem’’.
Nadawcą okazuje się być Ananke (w mitologii greckiej bogini i uosobienie konieczności, bezwzględnego przymusu, nieuchronności, siły zniewalającej do podporządkowania się wyrokowi przeznaczenia). Początkowo Olga jest przekonana, że to niewinny, głupi żart korporacyjnych informatyków, jednak szybko odkrywa, że to nie ich sprawka. Winę za całe zamieszanie ponosi tajemniczy mężczyzna, który od dłuższego czasu ją śledzi. W końcu postanawia z nim porozmawiać.
,,Dlaczego mnie prześladujesz?
Prześladuje? Pomagam ci tylko. Zapytaj siebie…
Dobra, niech ci będzie. Dlaczego więc mi pomagasz?
Mówiłem już. Zostałaś wybrana. Będziesz aniołem’’.
Kim jest ten niepokojący człowiek? Może to osoba chora psychicznie cierpiąca na urojenia? Jak Olga ustosunkuje się do jego proroczych słów?
Karolina Wilczyńska zadebiutowała w 2006 roku powieścią ,,Performens’’, następnie w 2011 ukazała się ,,Ta druga’’ i obecnie ,,Anielski kokon’’. Wcześniejsze dzieła autorki bardzo przypadły mi do gustu, dlatego z ogromną ciekawością postanowiłam zagłębić się w historię jej najnowszej powieści i muszę przyznać, że warto było. Pierwszy raz miałam do czynienia z tematyką aniołów w tak oryginalnym wydaniu. Czy faktycznie Olga miała przeistoczyć się w istotę pozaziemską, aby móc zbawić świat pokazując ludziom dobro i zło? Tutaj nic nie jest takie oczywiste. Wspólnie z główną bohaterką wyruszymy w niezwykłą podróż, gdzie rzeczywistość miesza się z fikcją, normalność z chorobą, zaś prawda z kłamstwem. Stopniowo, krok po kroku patrzymy, jak zmienia się osobowość Olgi i jej sposób postrzegania świata. Każdy od niej czegoś oczekiwał- szef większej wydajności w pracy, mama posłuszeństwa, zaś rozrywkowy chłopak, zmiany stylu życia. To wszystko sprawiło, że dziewczyna poczuła się źle w swoim kokonie życia. Potrzebowała jedynie spokoju i wyciszenia, dlatego pojawienie się Ananke wpłynęło kojąco na jej duszę i umysł. Kim jednak był ten dobroduszny znajomy? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Nawet nie myślałam, że tak mocno mnie zauroczy. To ogromnie wzruszająca i zarazem porywająca historia z przesłaniem, którą można interpretować na różne sposoby. Przedstawiona przez autorkę anielskość ma za zadanie uświadomić człowiekowi, co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze. Oceniamy innych patrząc na jego ,,opakowanie’’ i materialność. Sami również dbamy o swoją zewnętrzną powłokę ignorując potrzeby rozwoju duszy. Powinniśmy jednak popatrzyć w głąb siebie, przestać dawać wiarę rzeczom i wyzwolić się z ograniczeń, jakie narzuca nam ciało.
Wszystkim bez wyjątku polecam przeczytać ,,Anielski kokon’’. To nietypowa opowieść ukazująca psychologiczny portret młodej kobiety, która lawiruje na granicy jawy i snu. Myślę, że każdy odnajdzie tutaj coś dla siebie. Karolina Wilczyńska potrafi doskonale operować piórem, dzięki czemu jej twórczość bije niesamowitym blaskiem. Także najnowsza proza dopracowana jest skrupulatnie w każdym calu. Lekka, swobodna narracja, zaskakujące zwroty akcji, wyraziści, naturalni bohaterowie i refleksyjne zakończenie, to wszystko razem stanowi kawał dobrej, mądrej, kobiecej literatury, którą czyta się z ogromnym rozrzewnieniem. Zapraszam do lektury.
***
Wydawnictwo MWK
Blog Karoliny Wilczyńskiej: KLIK.
No proszę ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka dla mnie jak ulał! :D
A ja sobie odpuszczę, ostatnio mam tak niewiele czasu, że wolę sięgnąć po coś co mnie od pierwszego wrażenia urzekło. Niestety ta książka jakoś mi się nie wydaje być do mnie kierowana :)
OdpowiedzUsuńJa mam na nią wielką ochotę, może uda mi się ją kiedyś przeczytać:)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa, więc czemu by się nie skusić?
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zapowiada się interesująco. Poszukam :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę i o autorce, i o książce!
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania "Blasku", ale z chęcią sięgnę po kolejne powieści o aniołach. Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńChociaż książka niekoniecznie w moim klimacie, to jednak mam ją w planach. Do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z książkami tej autorki, a czytałam o niej wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Brzmi interesująco! Rozejrzę się za tą książką.
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji mam naprawdę ochotę by ja przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCzy tylko mnie pani z okładki przypomina Carrie Bradshaw z ,,Seksu w wielkim mieście"?
OdpowiedzUsuńNie znam ani wydawnictwa ani autorki, ale jedno wiem- zbankrutuję, jeśli będę zaglądać na Twojego bloga. Tyle ciekawych książek na nim opiniujesz :)
Rzeczywiście pewne podobieństwo jest, niemniej jednak myślę, że to zupełnie inna osoba. W każdym razie, co do samej książki polecam- to naprawdę szalenie ciekawa i nietypowa historia.
UsuńPodobna, ale tylko ze względu na włosy. ;) Reszta całkiem różna. :)
UsuńPodobna, ale twarz Carrie przy tej młodej, to już się sypie:D
UsuńWielbię anioły, ale mam nadzieję, że zawartość tej książki jest lepsza niż jej okładka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Książka może mi przypaść do gustu, będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńJeżeli wszystkim bez wyjątku to koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę "Ta druga" Karoliny Wilczyńskiej - bardzo mi się podobała dlatego z wielką przyjemnością zagłębiłabym się w losy Olgi z "Anielskiego kokonu" " :)
OdpowiedzUsuńAnanke! Nawiązania do mitologii - to lubię! ;)
OdpowiedzUsuńZapewniam cię, że po lekturze tej książki zmieniłabyś zdanie odnośnie oklepanego schematu aniołów. To bardzo oryginalna historia, zupełnie nie podobna do innych.
OdpowiedzUsuńNie czytałam wielu książek o aniołach, ale dla tej powieści na pewno zrobię wyjątek. Mnóstwo pozytywnych opinii już widziałam, teraz również Ty chwalisz, więc nie mogę zignorować tak dobrej powieści :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak polecasz to przymknę oko na te anioły i sięgnę po tę powieść, bo normalnie po takiej rekomendacji to grzechem byłoby nie przeczytać :D
OdpowiedzUsuńRównież bardzo ciepło wspominam tę pozycję i zachęcam innych do sięgnięcia po nią. Motyw anioła nie jest wcale oklepany i miałki.
OdpowiedzUsuńZauroczył mnie styl pisania pani Karoliny i mam teraz w planach przeczytać książkę "Ta druga" jej autorstwa:)
Znowu muszę podziękować bo nie przepadam za książkami z aniołami w tle.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego oryginalnego motywu anioła, chociaż z rezerwą patrzę na lawirowanie między jawą a snem :)
OdpowiedzUsuńLubię anioły, ale od jakiegoś czasu mi się przejadły. Może mam w sobie więcej zła niż dobra? W końcu jestem 'satanistką', no nie?
OdpowiedzUsuńPoza tym nie przepadam za polską literaturą, nie wiem dlaczego. Może to przez lektury szkolne.
Podziękuję.
To, że ci się przejadły anioły wcale nie oznacza, że jesteś zła. Nie każdy musi ,,kochać'' na okrągło to samo:-)
UsuńSzkoda jedynie, że nie lubisz polskiej literatury. Ja w czasach szkolnych też nie znosiłam lektur i nawet często ich nie czytałam, dlatego też oporne podchodziłam do naszej rodzimej literatury. Na szczęście przypadkiem odnalazłam kilka fantastycznych książek w wykonaniu naszych autorów i przepadłam, więc i tobie polecam spróbować.
Nie słyszałam jeszcze o tej książce, choć miała premierę w styczniu. Bardzo kusisz, ale chyba sobie odpuszczę, gdyż mam za dużo powieści na półce ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że nie miałam ją w planach, ale po Twojej recenzji muszą się na nią skusić:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Zachęciłaś mnie, szczególnie tym, że może wystąpić różnorodność interpretacji -lubię potem dyskutować z innymi czytelnikami o tym:)
OdpowiedzUsuńMam ją na liście książek do przeczytania :>. Zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Tobie, mnie również podobały się dwie poprzednie książki autorki, tę cały czas mam w planach.
OdpowiedzUsuńAle zachwalasz, aż narobiłaś mi ochoty na tę książkę, muszę koniecznie przeczytać... ale kiedy to będzie... to nie mam pojęcia, ale postaram się nie zapomnieć o tej książce. :) Jestem niezwykle ciekawa wątku aniołów w „Anielskim kokonie” :)
OdpowiedzUsuńOoooo :) Nigdy nie słyszałam o tej autorce, ale książka wydaje się być całkiem ciekawa... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Zachęciłaś mnie ! Najpierw, czytając, że to kolejna książka o aniołach z góry ją przekreśliłam, ale po przeczytaniu całej recenzji zmieniłam definitywnie zdanie :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja, na pewno sięgnę :) Jak tylko uporam się z trylogią o szczęściu ;)
OdpowiedzUsuńJuż chciałem napisać, że anioły nie za bardzo mnie interesują, ale po takiej recenzji zmieniam zdanie.
OdpowiedzUsuńCzytałam. Polecam! Tę książkę można interpretować na tak wiele sposobów, że na pewno każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. I co najważniejsze: skłania do myślenia. :-)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałabym się, że ta książka będzie tak dobra. przeczytam jak tylko będę mogła :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko to raczej nie moja tematyka. :)
OdpowiedzUsuńOryginalne ujęcie tematyki aniołów - kupuję to. Musze zajrzeć do tej powieści.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie a poza tym czytałam "Tą drugą" i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńZa niespełna rozumu, to delikatnie powiedziane;) Pewnie parsknęłabym śmiechem i uciekła w siną dal :P
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać. "Ta druga" tej Autorki zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńsygnatura Paperminta na okładce wygląda bardzo zachęcająco. Aż szkoda, że magazyn już nie istnieje.
OdpowiedzUsuńNie cierpię motywu anioła w powieściach, dlatego zdecydowanie sobie tę książkę odpuszczę.
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie, dodaje do książek do przeczytania, bo lubię taka tematykę :)
OdpowiedzUsuńJuż słyszałam o tej książce, jak wpadnie mi w ręce, chętnie do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńCzytałam, moje wrażenia były podobne. Wciągnęła mnie i odłożyłam skończoną mając w głowie wiele przemyśleń.
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja, znowu zachęcasz! Musze mieć tę książkę..
OdpowiedzUsuń