Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

środa, 15 stycznia 2014

Strażnik serca


Żar Nocy
Sylvia Day

Ilość Stron: ok. 320
Seria: Strażnicy Snów

Premiera: 5 luty 2014
Wydawnictwo: Akurat
Ocena: 4/6








       ,,Żar nocy’’ Sylvii Day (amerykańskiej pisarki japońskiego pochodzenia) to druga część cyklu "Strażnicy snów" zapoczątkowanego bestsellerowymi "Rozkoszami nocy’’, w której poznajemy dalsze losy bohaterów z pierwszej części serii, ale ponadto w rolach głównych występują też nowe postacie: Stacey Daniels oraz Connor Bruce.

Stacey nigdy nie miała szczęścia do odpowiednich facetów, dlatego tak się złożyło, że została samotną matką wychowującą nastoletniego syna. Na co dzień pracuje z przyjaciółką, doktor Lyssą Bates w lecznicy dla zwierząt. Pewnego dnia pod nieobecność swojej szefowej Stacey opiekuje się jej domem. Nieoczekiwanie u progu mieszkania pojawia się Connor, nieziemsko przystojny, seksowny mężczyzna, który ma ważną sprawę do Aidana Crossa, narzeczonego Lyssy. Niestety poza Stacey nikogo nie ma w domu. W zaistniałej sytuacji nieznajomy przybysz zamierza poczekać aż do powrotu przyjaciół. Co z tego dalej wyniknie? Czy panna Daniels zgodzi się tymczasowo zamieszkać z tajemniczym gościem wyglądającym niczym heros? Kim tak naprawdę Connor?

Biorąc do ręki powyższą lekturę liczyłam na wiele, lecz z żalem stwierdzam, że jestem nieco rozczarowana. Historia w dużej mierze oscyluje wokół bezpruderyjnego seksu, który działa na zmysły, ale jednocześnie wzbudza lekki niesmak spowodowany obscenicznymi opisami. Wprawdzie aż tak bardzo mi to nie przeszkadza, lecz zapewne miłośnicy subtelniejszych scen łóżkowych mogą poczuć się zawiedzeni. Także wątki fantastyczne zostały nakreślone lakonicznie i pobieżnie. Wiodą prym dopiero w drugiej połowie powieści, chociaż nie na tak dużą skalę, jakbym sobie tego życzyła. Z kolei główni bohaterowie są do bólu przewidywalni i w sumie dość schematyczni, chociaż na swój sposób dają się lubić. Stacey jest zwyczajną, ciepłą, serdeczną kobietą, która myśli tylko i wyłącznie o synu. Tymczasem Connor to prawdziwy, nieustraszony wojownik z Krainy Snów. Między nimi rodzi się gorące, szalone pożądanie, które z czasem przeradza się w wielką miłość. Widać, jak przechodzą szybką, niewiarygodną metamorfozę ucząc się od siebie nawzajem zaufania, lojalności i wierności. Żałuje jedynie, że w ich relacjach zabrakło romantyzmu i nieprzewidywalności. Niemniej jednak z żywym zainteresowaniem śledziłam rodzącą się między nimi namiętność oraz karkołomną walkę z ,,potworami’’ z innego wymiaru.

Mimo kilku niedociągnięć drugi tom serii, Strażnicy Snów'' oceniam całkiem pozytywnie. Napisany jest lekkim językiem, prosto i przejrzyście. Akcja wartko mknie do przodu utrzymując jednostajne tempo. Dodatkowym, interesującym smaczkiem jest odkrywanie różnorodnych artefaktów, które odkrywają kluczową rolę w mitologicznym świecie.

Twórczość Day nagrodzona była kilkakrotnie między innymi przez portal Amazon i RT Book Reviews. Natomiast zdaniem Fox News, Sylvia jest świetną pisarką romansów odnoszącą największe sukcesy na świecie, o czym świadczy choćby nominacja przez czytelników do Nagrody Goodreads dla Najlepszego Autora. Nie ujmuje jej zasług, niestety powyższa książka nie podbiła mojego serca tak bardzo, jakbym chciała. Może w waszym przypadku będzie inaczej? Polecam spróbować.

Reasumując, ,,Żar nocy’’ to ciekawy erotyk z elementami fantastyki, romansu i sensacji. Tylko tu fikcja miesza się jawą, zaś rzeczywistość przenika do krainy snów, bowiem dla prawdziwej miłości nie istnieją żadne granice. Daj się zatem wciągnąć w emocjonującą przygodę głównych bohaterów i poczuj przypływ wyzwolonej fantazji, niepohamowanej żądzy, adrenaliny oraz niebezpiecznych ataków wroga. Pozycja obowiązkowa dla fanów autorki i miłośników literatury z pieprzykiem.

***

Wydawnictwo Akurat.

44 komentarze:

  1. Jakoś nie jestem przekonana, erotyków jest pełno a tych średnich nie mam za bardzo ochoty czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja erotyki lubię, ale ta seria jakos mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię erotyki, książka raczej dla mojej starszej siostry, która zachwycała się Greyem ;)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie jestem zainteresowana książkami Sylvi Day. Może to dlatego, że to po prostu nie mój klimat ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie moje klimaty, o ile pierwsza część wydaje mi się interesująca- to ta już niestety nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę ostatnio na erotyk, jakbym miała możliwość, to chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dla mnie te książki, podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no widzisz a ja odebrałam tak bardziej pierwszą część...też zdecydowanie wolę inny rodzaj seksu i jego opisywania w książkach, ale już się przyzwyczaiłam i to styl tej autorki...w każdym razie jak wiesz ta część bardziej mi się podoba może dlatego, że więcej jest w niej według mnie tej fantastyki...ciekawe jak przedstawi się trzecia część

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście cześć pierwsza bardziej mi się podobała, gdyż fantastyczna otoczka jakoś lepiej do mnie ,,przemówiła'' niż w powyższej kontynuacji. Tutaj w sumie niewiele się działo oprócz seksu. Dopiero w drugiej połowie akcja zaczęła nabierać rumieńców, w trackie starcia z istotami z innego wymiaru, ale i tak trochę tego było dla mnie za mało.

      Usuń
  9. Ja się chyba nigdy do erotyków nie przekonam. Dodatkowo okładka tej książki mnie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  10. Recenzja "Rozkoszy nocy" bardziej do mnie przemówiła, ale do tej pory nie udało mi się po nią sięgnąć. Jednak może po tę książkę też sięgnę, gdy już wkroczę w klimaty Sylvii Day :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po lekturze ,,Pięćdziesięciu twarzy Greya" na jakiś czas zniechęciłam się do erotyków.
    Seks nie musi być brutalny, szkoda, że pani Day nie jest co do tego przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię schematycznych i przewidywalnych bohaterów. Poza tym wiemy, jaki mam stosunek do erotyków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro książka nie zachwyca to raczej sobie odpuszczę jej czytanie. Zwłaszcza, że jakoś do powieści erotycznych mnie w ogóle nie ciągnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cyrysiu widzę że Ty lubisz powieści "z pieprzykiem" :):) ja nieco mniej a skoro nie zrobiła na Tobie wrażenia - to na mnie pewnie tym bardziej nie zrobi. Odpuszczę sobie, mimo że okładka przyciągnęła mój wzrok muah muah :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię erotyki, ale ostatnio przeczytałam ich wiele, więc zrobiłam się wymagająca i dlatego szukam teraz czegoś, co mnie zaskoczy. W powyższej lekturze niestety tego nie znalazłam.

      Usuń
  15. Jak na razie nadrabiam zaległości, więc czytam "50 twarzy Greya" :) co prawda nie sięgam namiętnie po erotyki, więc tego nie będę chyba szukała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja się ostatnio łapię na myśli, że mogłabym przeczytać jakiś erotyk, ale skoro Ciebie nie przekonał do końca, to raczej podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na razie mam co czytać, ale jak będę miała chęć na erotyk to po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Teraz panuje taki boom na erotyki. Nie wiadomo co wybrać, żeby było niezłe. Twoja recenzja mi się podoba i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. To połączenie gatunków nie do końca mnie przekonuje. Twoją recenzję za to jak zawsze przeczytałam z przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że się rozczarowałaś. Może, jak znajdę czas to zacznę ten cykl od pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Najpierw pierwszy tom, a jeśli będę nim rzucał po wszystkich ścianach, to będzie znak, że drugi tom będzie ponad moje siły. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że aż tak drastycznie nie będzie ;))

      Usuń
  22. Oj chyba sobie daruję tę serię, nie mam serca do powieści erotycznych, nawet mój Gray stoi nie czytany, to co mówić o innych książkach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Moja mam po serii Greya odrazu kupiła sobie dwie części właśnie Sylvii Day, coś o Crossie. Miałąam przeczytać, ale jakoś w ogóle mnie nie ciągnie do tej serii, tak samo jak i do Greya.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Greya czytałam i w przeciwieństwie do większości, mi się podobał. Serię o Crossie też mam, lecz jeszcze nie znalazłam czasu na tę lekturę. Natomiast jeśli ciebie nie interesują erotyczne smaczki to nie zmuszaj się, wszak nie trzeba trzymać się ustalonych trendów. Każdy powinien czytać to, co lubi.

      Usuń
  24. Dzisiaj przyszła do mnie część pierwsza, jak mi się spodoba to na pewno się skuszę i na tę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Erotyk, fantastyki i sensacja - o nie! Jak dla mnie za wielkie zróżnicowanie. Już teram wiem, że książka by mnie męczyła.

    OdpowiedzUsuń
  26. czyli kompletnie nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cos mi się wydaję że jestem jeszcze za młoda na tą pozycję ale mam zamiar kiedyś sięgnąć po lekturę pisaną przez panią S.Day
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W powyższej książce są dość odważne sceny seksu, więc jeśli nie czujesz się na siłach, czytać takie obsceniczne opisy to odradzam.

      Usuń
  28. Lubię erotyki ale na razie mam ich przesyt. Kiedyś się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Myślę, że ta książka nie jest jednak dla mnie - nie czytuję erotyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ksiązka nie dla mnie. Jednak moze z upływem czasu się na nia zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Sporo ostatnio tego typu literatury czytujesz ;-) Mnie by raczej nie zainteresowała, zwłaszcza że ostatnio przechodzę ponowną fazę na horrory i ogólnie rozumianą grozę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. W tej chwili czuję przesyt erotyczny :P

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...