Czym się Pani inspirowała pisząc swoją pierwsza książkę ❤Czy historia w niej spisana jest na faktach ❤
Życiem. Nic nie pisze przecież lepszych historii ;) Ta Malwiny to akurat fikcja literacka, ale niestety i w prawdziwym życiu można znaleźć podobne sytuacje.
martucha180
Czym dla Ciebie jest słowo?
Słowo to narzędzie, za pomocą którego mogę budować światy, zdarzenia, historie. Jest podstawą w mojej pracy i w mojej pasji.
Jakich książek nie czytasz i nie recenzujesz?
A nie czytam i nie recenzuję książek, które nie przyciągnęły mojej uwagi, nie trafiają w moje gusta albo mają wiele niepochlebnych opinii – w końcu jest tak mało czasu, a tak wiele dobrych książek, jakie można w tym czasie poznać, że czasem trzeba niestety dokonywać ostrej selekcji i mieć nadzieję, że nie przegapi się czegoś wspaniałego :)
Karolina Mazur
Czy może być Stare Jutro:) Ile zajęło Pani napisanie tej książki? Co Panią zainspirowało? Czy opisana historia jest w jakimś sensie oparta na faktach autentycznych? Czy myśli Pani o drugim tomie, Czytelniczki uwielbiają sagi oraz trzytomowe serie:)
Stare Jutro to to, o którym chcielibyśmy zapomnieć, by powitać to nowe, lepsze. A przynajmniej tak jest w przypadku Oliwii, choć podejrzewam, że nie tylko :)
Co do drugiego pytania – przyznam, że trudno mi na nie odpowiedzieć. Nowe jutro jest z pewnością książką, nad którą pracowałam najdłużej, bo pomysł na historię Oliwii narodził się jeszcze gdy byłam w liceum. Dużą część opowieści spisałam właśnie wtedy, ale później musiałam ją odłożyć, aż nadszedł bardziej odpowiedni czas na usuwanie, poprawianie, a wreszcie zakończenie. Podobnie jak w przypadku mojej pierwszej książki, ta również jest czystą fikcją literacką, choć życie mogłoby się z tym do końca nie zgodzić. Zwłaszcza, że zawsze po jakimś czasie łapię się na tym, że przemycam do swoich powieści kawałeczki siebie. Natomiast jeśli kiedyś zdecydowałabym się na napisanie drugiego tomu, zapewne nie byłaby to już opowieść Oliwii – może Nikoli, może Tamary? Kto wie, co przyniesie jutro… ;)
Anna G.
Jak to się stało, że w tak młodym wieku udało się Pani wydać już drugą książkę?
Miałam pomysł, ubrałam go w powieść, później dostałam pozytywną odpowiedź od Wydawnictwa Zysk i S-ka, więc wysłałam także kolejną książkę, później kolejną… W ten sposób już dwie z nich mam na półce i nie mogę się na nie napatrzeć ani doczekać tej kolejnej – tak w ogromnym skrócie :) A całkiem na poważnie – pisanie towarzyszy mi od długiego czasu, odkąd pamiętam tworzyłam nowe historie, które chciały zostać spisane, więc właśnie to robiłam, zapisywałam, poprawiałam, usuwałam, zmieniałam, aż się udało zainteresować wydawcę i, mam nadzieję, czytelników.
Po kim ma Pani zamiłowanie do literatury?
Zamiłowanie do literatury mam zapewne po mamie i babci :)
Gosia
Jesteś bardzo młodą kobietą. Często, gdy ludzie spotykają się ze swoimi ulubionymi autorami nieomal nie posiadają się ze szczęścia. Jak czujesz się z myślą, że ktoś tak reaguje na spotkanie z Tobą?
Szczerze mówiąc nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w takiej sytuacji. Jestem raczej skrytą osobą, nie przepadam za tym, gdy uwaga jest skupiona na mnie. Wolę, gdy moje książki mówią za mnie. Ale na pewno bardzo by mi to schlebiało i cieszyłabym się, że to, co robię, ma dla kogoś tak duże znaczenie :)
Mogąc wcielić się w bohaterkę Twojej ulubionej powieści kogo byś wybrała i dlaczego?
Kate Daniels! Kto nie chciałby żyć w postapokaliptycznym świecie, władać magią, mieczem i sarkazmem tak jak ona?
Eugenia Bondaruk
Skąd takie piękne nazwisko?
Oczywiście po moim wspaniałym tacie :)
Sabina
Czy będąc fanką siatkówki i skoków narciarskich sama lubisz uprawiać sport?
Niestety (a może i stety), preferuję raczej stanowisko kibica :)
W książce "Nowe jutro" poruszasz trudne tematy: śmierć, żałoba, nałogi. Zastanawiam się skąd u młodej osoby, wziął się taki pomysł, by o takich rzeczach pisać?
Jak już wspomniałam wcześniej – z życia. Z tymi tematami stykamy się codziennie, bywają bolesne i trudne, dlatego właśnie trzeba też o nich mówić, niezależnie od tego, w jakim się jest wieku.
Henryka Bieranowska
Czytałam piękny opis Pani książki:
"Gdyby tego dnia Oliwia nie spóźniła się na autobus, nie zadzwoniłaby do taty. Gdyby tata jechał po nią sam, być może nie doszłoby do wypadku. Gdyby się nie odwrócił…
Można by mnożyć te „gdyby”."
No właśnie: Gdyby Agata Polte nie była pisarką, to co by robiła?
Wszystko inne, co jest związane z książkami! Nadal byłaby nałogową czytelniczką, recenzentką, a po skończeniu studiów redaktorką i korektorką.
Monika Ruzik
Skąd bierzesz czas na pisanie książki i studiowanie.? Czy pisanie recenzji na blogu i książki nie przeszkadza Ci w nauce ?
Czasami sama sobie zadaję to pytanie! Ale wbrew pozorom da się pogodzić wszystkie te czynności i jeszcze znaleźć czas na inne, jeśli się chce. Ja nie wyobrażam sobie siebie bez pisania, dlatego staram się jak mogę, choć przyznam, że w roku akademickim bywa trudno.
Daria723
Również uwielbiam skoki narciarskie choć wiele osób uważa ten sport jako bardzo nudny. Co Pani uwielbia w tym sporcie i kto jest Pani ulubionym sportowcem?
Moim zdaniem zdecydowanie nie jest nudny! Uwielbiam go za emocje, jakie niesie, a także za jego piękno, surowość i nieprzewidywalność, choć za te ostatnie też czasem nienawidzę. Moimi ulubionymi skoczkami są oczywiście Adam Małysz i Kamil Stoch, ale także Simon Ammann, Andreas Wellinger i Piotr Żyła. Jest także wielu innych, których darzę sympatią, po prostu zbyt trudno wybrać jednego :)
Gdyby mogła Pani przenieść się do jakieś rzeczywistości książkowej, dokąd by Pani się udała i dlaczego akurat tam?
Skoro już wymieniłam wcześniej Kate Daniels, to teraz mogę wybrać kogoś innego? :D W takim razie przeniosłabym się na Midgaard razem z Vuko z „Pana Lodowego Ogrodu”. Dlaczego? Bo uwielbiam tę serię, jej bohaterów i niepowtarzalny klimat, jaki się w niej roztacza. Poza tym zawsze najbardziej lubiłam te fantastyczne światy, które rządziły się zupełnie innymi prawami niż nasz. Ach, no i jeszcze dlatego, że mają tam magię i miecze. Magia i miecze są super.
Agnieszka Mycoffeetime
Czy to, że recenzuje Pani książki na blogu bardziej pomaga czy przeszkadza w pisaniu własnych opowieści?
Zapewne i pomaga, i przeszkadza. Dzięki kolejnym przeczytanym książkom wiem, co mnie najbardziej w różnych historiach denerwuje, więc w swoich mogę próbować tego unikać. Jednocześnie pojawia się też ryzyko, że nieświadomie zaczerpnę coś z jakiejś powieści. Dlatego muszę po prostu bardziej uważać ;)
Jola Jola
Jaki gatunek literatury króluje w Pani biblioteczce?
Niepodzielnie rządzi fantastyka, a za nią w kolejce ustawiają się powieści sci-fi, książki młodzieżowe i obyczajowe.
Kto lub co miało największy wpływ na to, że spróbowała Pani swoich sił jako autorka?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia czy było coś takiego. Jak wspomniałam wcześniej, zawsze miałam głowę pełną pomysłów, które szukały ujścia, więc pewnego dnia usiadłam i zaczęłam je spisywać. Myślę, że wszystkie przeczytane książki, obejrzane filmy, przeżyte chwile, napotkane osoby miały jakiś swój udział w tym, że zaczęłam, ale naprawdę nie potrafiłabym wskazać jednej ani nawet kilku konkretnych rzeczy.
Joanna Mikulec
Pisanie to nie tylko praca, ale i niezła zabawa. Co bardziej sprawia ci przyjemność - tworzenie fabuły czy postaci?
I to, i to! Zwłaszcza przy fantastyce, gdzie można puścić jeszcze większe wodze fantazji. Ale ostatnio naprawdę dobrze bawiłam się przy tworzeniu bohatera, do którego przekonała mnie przyjaciółka. Wtedy obie bawiłyśmy się świetnie podczas wymyślania kolejnych cech jego niezwykłego charakteru i wrzucaniu go w zabawne sytuacje.
Jak według Ciebie wygląda zwykły dzień, a jak niezwykły?
Nie wiem, czy dzielę dni na zwykłe i niezwykłe. Lubię raczej, gdy wszystko jest spokojne i poukładane, więc zwykły dzień to zapewne ten, gdy mam zajęcia, pracę czy chwilę wolnego, a niezwykły, gdy pojawia się coś nowego, coś bardziej ekscytującego czy spontanicznego :)
Anewiz - NAGRODA
Gdyby Pani musiała wybierać- od dzisiaj do końca życia może Pani tylko albo czytać książki albo pisać własne. Co by Pani wybrała? I dlaczego? :)
Ojej. Wybór niemożliwy… Chociaż sądzę, że trudniej byłoby mi wytrzymać bez pisania. Gdy nie mam na nie czasu bywa ciężko, poza tym naprawdę to lubię, a moja głowa jest pełna pomysłów, które czekają na swoją kolej do rozwinięcia, więc pewnie z nożem na gardle wybrałabym jednak pisanie.
Czy pisząc książki ma Pani takie poczucie, że swoimi słowami może komuś pomóc zmienić życie, może dać receptę na szczęście, może stać się drogowskazem? Ale też czy nie boi się Pani, że może być wręcz odwrotnie- ktoś pod jej wpływem może podjąć złe decyzje?
Wydaje mi się, że właśnie w tym celu opowiada się historie – by w jakiś sposób wpłynąć na czytelnika. Niekoniecznie zmienić jego życie o 180 stopni, ale dać mu do myślenia albo zwyczajnie pomóc się zrelaksować po trudnym dniu. Jeśli któraś z moich książek to zrobi – świetnie, będę naprawdę szczęśliwa. A czy się boję? Słowa mają dużą moc, więc pewnie tak. Wierzę jednak, że czytelnicy są w stanie wynieść z każdej, nawet najtrudniejszej, historii tę jej jaśniejszą, nie ciemniejszą stronę :)
Dorota Falęcka
Jak wyglądałoby Twoje dziś, gdyby jutro miało nie nadejść?
Byłoby pewnie pełne rzeczy, których nie odważyłabym się zrobić w innym przypadku. Takich szalonych, jak skok na bungee mimo lęku wysokości, ale też zwyczajnych, jak spędzenie czasu z rodziną i przyjaciółmi, bo oni zawsze są na pierwszym miejscu, zwłaszcza, gdyby jutro miało nie nadejść :)
Ewa C.
Woli Pani przeczytać książkę czy obejrzeć jej ekranizację? Dlaczego?
Przeczytać książkę, chyba jak każdy książkoholik. Historie w powieści zawsze są głębsze, bardziej szczegółowe, po prostu lepsze, poza tym podczas czytania działa moja wyobraźnia – widzę, co czytam tak, jak chce, a nie tak, jak chciał reżyser, bo czasami te dwie wizje są całkowicie rozbieżne.
Gdzie Pani czuje się najlepiej?
Oczywiście w domu, wśród rodziny. Nie ma lepszego miejsca na świecie.
Kinga Salamon
Czy zaczynając pisanie książki ma Pani w głowie już cały misternie ułożony plan powieści czy wszystko klaruje się i zmienia w trakcie pisania?
Różnie z tym bywało – pisałam historie, do których układałam sobie szczegółowy plan. Raz wychodziło, innym razem całkowicie go porzucałam. Pisałam też książkę, której znałam jedynie zakończenie, więc wszystkie poprzedzające je wydarzenia przychodziły do mnie na bieżąco ;)
Co Pani zapewnia chwilę zapomnienia i wytchnienia od codzienności? 😊
Książki! (Ale niespodzianka, prawda? :D). Ale całkiem poważnie to książki, muzyka lub dobry serial, a do tego ciepła herbata przynoszą naprawdę dużo relaksu.
Edyta Chmura
Śmierć - już samo słowo budzi niepewność, lęk, smutek. Jej wyborów nie sposób zawsze zrozumieć, zwłaszcza gdy umierają niewinne dzieci, przed którymi cały świat stał otworem :( Porusza Pani temat wielkiej straty w swojej książce. A gdyby tak nagle spotkała Pani Kostuchę, siedzącą na ławeczce i łapiącą promienie zimowego słońca, o czym chciałaby Pani z nią porozmawiać?
Na pewno spytałabym ją o tych, których zabrała. Tak jak Pani wspomniała, śmierć przecież budzi niepewność i lęk, więc próbowałabym także zrozumieć czym się kieruje, dlaczego, w jaki sposób. I czy naprawdę należy się jej bać, czy też nie.
W imieniu swoim oraz wszystkich Czytelników mojego bloga dziękuję Agacie Polte za niezwykle interesujący wywiad.
Laureatce zwycięskiego pytania serdecznie gratuluję i czekam na maila wraz z danymi do wysyłki nagrody.
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco,
Cyrysia
Ciekawy wywiad.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad! Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania :)
OdpowiedzUsuńLaureatce gratuluję :)
Ma rację,za malo czasu na nieciekawe ksiązki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa rozmowa. 😊
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego wywiadu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje Pani Agacie za nagrodzenie moich pytań, ale przede wszystkim dziękuję za szczere odpowiedzi :) Pozdrawiam zarówno autorkę jak i Cyrysię :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozdrowienia i gratuluję wygranej :)
UsuńTo naprawdę ciekawy wywiad! A ja właśnie się zorientowałam, że znam autorkę z widzenia - chodziłyśmy do jednej szkoły. Świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńZnam pierwszą książkę autorki i chętnie poznam drugą :)
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy wywiad!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo ciekawy i inspirujący wywiad. Nie znam jeszcze tej konkretnej książki, ale wiem jedynie, że z autorką mam dużo wspólnych cech. M.in. też jestem osobą rodzinną i najlepiej więc odpoczywam w bliskim gronie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Autorka bloga modowego Foto ludki <3
PS: Na pewno przeczytam tą książkę, bo zainteresowałam się nią po tym poście ;-)
Ciekawy wywiad :-)
OdpowiedzUsuń