Mijanie czasu
Stanisław Kuczkowski
Ilość stron w wersji papierowej: 345
Wydawnictwo: Psychoskok
ocena: 5/6
,,Czas jest najlepszym nauczycielem, ale nieczęsto ma dobrych uczniów''. (Francois Mauriac)
Czternastoletni Krzysiek ukończył właśnie szkołę podstawową i zdał egzaminy do jednego z warszawskich liceum.Teraz ma wakacje, które chce wykorzystać pełną parą, ale tym razem jego mama ma wobec niego inne plany. Pod wpływem nieustępliwej presji wysyła syna do jego ojca mieszkającego w Sudetach. Chłopiec niechętnie na to przystaje, ponieważ nie zna swojego taty, który jawi mu się w jakichś zamglonych wspomnieniach, gdy miał dwa, trzy latka. W obliczu wojny pan Janek został zmobilizowany i jakiś czas po powrocie z niewoli po prostu zniknął. Przez ten czas Krzyś miał jednak doskonałą opiekę i nigdy nie odczuwał samotności. Tymczasem ojciec dowiadywał się o losie jedynaka z listowych kontaktów ze swoją małżonką. Obecnie mieszka w małym miasteczku na Ziemiach Odzyskanych, gdzie jest lekarzem zwierząt. Jak przebiegnie spotkanie tych dwojga pozornie obcych sobie ludzi? Czy uda im się zaleźć wspólną nić porozumienia?
"Mijanie czasu" to debiutancka publikacja Stanisława Kuczkowskiego ściśle związana z życiem pisarza i bliskich mu osób. Autor informuje jednak czytelnika, że nie jest to autobiografia. Akcja powieści rozgrywa się cyklicznie w latach 1950-1965, gdzie śledzimy dorastanie Krzysztofa patrząc, jak zmienia się z nieśmiałego nastoletniego dziecka w dorosłego, czasami butnego mężczyznę. Jego relacje z ojcem nigdy nie wykroczyły poza ramy zbytniej zuchwałości. Ich spotkania zawsze były w serdecznej atmosferze, ale bez wewnętrznej akceptacji. Krzysztof czuł miłość ojca, szanował jego poglądy, ale jednocześnie miał zgoła odmienne ambicje i plany, które nie zawsze zyskiwały pełną aprobatę doktora, dopiero upływ czasu sprawił, że mężczyzna spojrzał na swojego rodzica z całkiem innej perspektywy.
Znajdziemy tutaj również piękny, subtelny wątek miłosny. Główny bohater spotyka na swej drodze energiczną, odważną i pełną pasji dziewczynę. Niestety jego niskie poczucie wartości sprawia, że relacje jakie łączą go z ukochaną są bardziej braterskie, niemal platoniczne, jednakże czas mija, zaś ludzie się zmieniają. Krzysztof musi sam sobie odpowiedzieć, czy to jest prawdziwa miłość, czy tylko szczeniackie zauroczenie?
,,Mijanie czasu’’ posiada swoisty klimat, dużo ciepła, uroku i specyfikę tzw. "duszę". Wiekowo jestem zbyt młoda, aby pamiętać czasy okupacyjne, jednakże z pewną dozą wzruszenia i ckliwości czytałam o problemach dnia codziennego na ówczesnych Ziemiach Odzyskanych. Bieda niejednokrotnie zaglądała ludziom w oczy, lecz pomimo tego potrafili cieszyć się nawet z tych najmniejszych rzeczy. Szczególnie urzekła mnie ich staropolska gościnność i przedwojenna kindersztuba. Takie rytualne, staromodne okowy dystansu i szacunku dziś już powszechnie nie spotykamy.
Stanisław Kuczkowski niezwykle sugestywne i plastyczne opisuje powojenne czasy dzieciństwa głównego bohatera. Niemal czułam intensywny zapach siana unoszący się podczas jego zbiorów. Oczyma duszy widziałam także całą bandę dzieci radośnie biegających wokół domu oraz przeżywałam tę nerwową atmosferę, jaka unosiła się nad rozgrywaną partyjką brydża. Wspaniałe doznania. Warto było wyruszyć w taką literacką, nastrojową podróż w czasie.
Polecam tę książkę wszystkim osobom, które czują sentyment do poniemieckich dawnych czasów. To interesująca, wzruszająca historia o przemijaniu i poszukiwaniu sensu życia. Autor nakreślił niebanalny album wspomnień, w którym znajdziemy przyjaźń, ojcowską lub braterską miłość, sąsiedzką serdeczność, wielkie ideały, śmierć oraz poszukiwanie trwałych wartości. Spróbujmy ponownie wskrzesić magię tamtych lat sięgając po ,,Mijanie czasu’’. Zapraszam do czytania.
***
Wydawnictwo PsychoSkok.
Tutaj kupisz książkę: KLIK.
Jestem tą książką zainteresowana i to bardzo. Czasy powojenne, wojna to coś dla mnie. Będę ją mieć na uwadze. W dodatku - jak dla mnie - okładka piękna.
OdpowiedzUsuńksiążka jest dostępna teraz w promocji, Ebook 40 % taniej tylko do końca lipca! Pozycja dostępna również w druku, do kupienia w księgarniach Azymut oraz Motyle Książkowe.
Usuńhttp://autorzy365.pl/premiera-ksiazki-stanislawa-kuczkowskiego-mijanie-czasu_a81
Chyba tym razem sobie odpuszczę, bo znowu zaczynają zbierać się u mnie książkowe zaległości :)
OdpowiedzUsuńOho! Ciekawe... Lubię wątki okołowojenne i obyczajowe. Chyba coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą pozycją i z chęcią przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się tą powieścią! Pięknie ją opisałaś!
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie powieścią:)
OdpowiedzUsuńTo nie coś, co zwykle czytuję, ale zainteresowały mnie czasy, w jakich autor umieścił fabułę. Opowieść musi być niesamowicie klimatyczna. Mam nadzieję, że będę miała okazję sama przekonać się, czy książka ta by do mnie przemówiła. Bardzo podoba mi się fakt, że autor poniekąd opisuje swoje wspomnienia wplątane w literacką fabułę i zaznacza, że nie jest to autobiografia. Wtedy historia nawet wymyślonych bohaterów zyskuje na realizmie i świeżości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
,,Mijanie czasu'' jest faktycznie bardzo klimatyczną powieścią i ma w sobie dużo ciepła i uroku. Naprawdę polecam.
UsuńChyba się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością do niej zajrzę
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciepło i przyjemnie. Niestety na razie kompletny brak czasu na nowe książki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubie czytać takie książki, których głównymi bohaterami są dzieci, młodzież i których akcja rozgrywała się jeszcze przed moimi narodzinami. Mam wtedy porównanie do mojego dzieciństwa i zastanawiam się czyje było lepsze. Z chęcią przeczytam "Mijanie czasu". :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz takie piękne podejście do przeszłości, dlatego myślę, że faktycznie "Mijanie czasu" przypadnie ci do gustu.
UsuńZ wielką chęcią bym ją przeczytała!
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do tej książki.
OdpowiedzUsuńRaczej sobie daruje, przynajmniej na razie. Po ostatniej obyczajówce jeszcze czuje nie smak.
OdpowiedzUsuńKsiążke na pewno przeczytam. Lubię takie powieści, a czuje ze "Mijanie czasu" moze mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
Lubię takie historie :)
OdpowiedzUsuńNie w moim stylu - na ten moment oczywiście, ale wszystko zawsze może się zmienić :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam po pierwsze dlatego, że debiut, po drugie dlatego że wolę czasy wcześniejsze.
OdpowiedzUsuńksiążka kompletnie nie w moim guście literackim!
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, będę miała tę książkę na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńPolscy autorzy górą i tym razem tak się zapowiada.
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka, no i piękny cytat na początku, ale po książkę raczej nie sięgnę
OdpowiedzUsuńChętnie, lubię takie klimaty!:)
OdpowiedzUsuńNa razie mam sporo zaległości książkowych, ale jeśli tylko będę miała okazję, to książkę przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie, raczej nie dla mnie, ostatnio za dużo czytam takich "dramatów rodzinnych". Czas na przerwę.
OdpowiedzUsuńŁadnie opisałaś tą książkę. Już nawet w samej recenzji da się poczuć ten klimat :) Ale ja po nią nie sięgnę, nie przepadam za książkami, które rozgrywają się w przeszłości.
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za książkami, które rozgrywają się w przeszłości, ale powyższa wyjątkowo mnie zachwyciła, dlatego mimo wszystko polecam.
UsuńCałkiem ciekawie się zapowiada. : )
OdpowiedzUsuńMnie też zaintrygowałaś :)
OdpowiedzUsuńNiestety czasy poniemieckie to nie moja bajka, co nie zmienia faktu, że książka wydaje się być wartościowa :-)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada, ale nie jestem przekonana, czy to książka dla mnie :) Livresland.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna ale książka to niestety nie moja bajka
OdpowiedzUsuńTym razem ja spasuję, chociaż okładka bardzo malownicza :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ta książka urzekła. Polecam wszystkim
OdpowiedzUsuń