Bezlitosne ostrze pamięci
Laurie Halse Anderson
Data wydania: wrzesień 2015
Wydawca: Lucky
Liczba stron: 336
Gatunek: young adult
Ocena: 4/6
,,Czy istnieje coś gorszego niż patrzenie, jak twój ojciec płacze? Powinien być dorosły, dorosły w całości, tym bardziej, że był żołnierzem.''
Hayley Rose na pozór jest zwyczajną nastolatką. W rzeczywistości zmaga się z drastyczną przeszłością swojego ojca, byłego kapitana amerykańskiej armii. Mężczyzna nie potrafi zapomnieć o koszmarach przeżyć wojennych. Ukojenia szuka w alkoholu, przez co często wpada w szał i traci panowanie nad sobą. Jednak Hayley za wszelką cenę próbuje ratować go przed samounicestwieniem. Czy jej pomoc odniesie pożądany skutek?
Laurie Halse Anderson (ur. 23 października 1961 w Potsdam w stanie Nowy Jork jako Laurie Beth Halse) - amerykańska pisarka, twórczyni literatury dla dzieci i młodzieży, autorka powieści historycznych. Ukończyła studia na Onondaga Community College i Georgetown University. Otrzymała wiele nagród literackich, a jej książka ''Mów!'' doczekała się również adaptacji filmowej (polski tytuł filmu ''Ucieczka w milczenie'').
"Bezlitosne ostrze pamięci" to książka wpisująca się w nurt young adult, niemniej starszy czytelnik także znajdzie tu coś dla siebie. Ja oceniam ją całkiem pozytywnie, aczkolwiek spodziewałam się czegoś bardziej poruszającego. Fabuła oscyluje wokół perypetii nastoletniej Hayley, która przechodzi przez prawdziwe piekło. Sprawcą jej cierpienia jest ojciec – weteran wojenny cierpiący na zespół stresu pourazowego. Autorka podjęła się niełatwego tematu. PTSD to bardzo wycieńczające schorzenie lękowe, które bez odpowiedniej opieki psychiatrycznej i psychologicznej może spowodować utrwalenie się zaburzenia i wprowadzić trwałe zmiany w osobowości. Ale nie wszyscy chcą dać sobie pomóc. Ojciec Hayley jest tego najlepszym przykładem. Mężczyzna próbuje w miarę normalnie funkcjonować, mimo to bywają chwile, kiedy panika przejmuje nad nim kontrolę i z każdym dniem wyniszcza go coraz bardziej. Czy kiedyś w końcu przyjdzie upragniony spokój i powrót do normalności? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Portret psychologiczny główniej bohaterki został nakreślony bardzo wiarygodnie. Pomimo niełatwego życia nastolatka nie popada w rozpacz i odrętwienie. Przeciwnie. Chociaż w środku jest pełna wątpliwości, to na zewnątrz emanuje pewnością siebie, odwagą do wyrażania własnych opinii i odpowiedzialnością za czyjeś działania. Wielokrotnie potrafiła zachować zimną krew np. podczas traumatycznych ataków szału swojego ojca. A to nie lada sztuka. Ten aspekt dał mi wiele do myślenia. Nie sądziłam, że ofiarność żołnierzy walczących o dobro swojej ojczyzny może nieść ze sobą tak zgubne konsekwencje. Jestem tym przerażona.
W powieści pojawia się również wątek miłosny. Hayley poznaje Finna, który małymi kroczkami zdobywa jej serce. Z żalem piszę, ale nie przypadła mi do gustu ich relacja. Nie widziałam praktycznie żadnych oznak specjalnej czułości wobec siebie. Niby wspierali się w trudnych momentach, lecz jakoś to wszystko było takie powierzchownie. Jak dla mnie zabrakło swoistej chemii i głębszych uczuć.
Autorka pisze lekko, plastycznie - umiejętnie wplata w teksty metafory. Dialogi brzmią wiarygodnie, daje się wyraźnie odczuć w odpowiednich momentach adekwatne emocje. Brakowało mi jednak rozbudowania roli postaci drugoplanowych; mam tu na myśli przede wszystkim ojca Hayley. Gdyby autorka pokusiła się o więcej retrospekcji przybliżających jego koszmarne przeżycia wojenne, może lepiej zrozumiałabym chorobę, z jaką się zmaga. W ostatecznym rozrachunku to dobrze skonstruowana historia, choć do pełnej świetności sporo jej brakuje. Oczywiście proszę się zrażać, to tylko moja subiektywna opinia.
Podsumowując: To przejmująca opowieść o cierpieniu i walce z samym sobą. Bezlitośnie uświadamia, że wspomnienia, szczególnie te, które mrożą krew w żyłach, mogą zniszczyć życie wielu osobom. Dlatego tak ważne jest, aby w porę, czyli jak najwcześniej – zmierzyć się z nękającymi demonami i zawalczyć o lepsze jutro. Polecam zainteresowanym.
***
Wydawnictwo Lucky
Ja jednak zaufam Twojej opinii, skoro piszesz, że do pełnej świetności daleko, to nie będę się rozglądać za tą pozycją, mam inne w kolejce.
OdpowiedzUsuńChyba sobie odpuszczę, przynajmniej tymczasowo. Mam spore stosiki to przeczytania.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej pozycji tego wydawnictwa i może pomimo, że nie jest jakąś perełką to mogłabym jej dać szansę ;)
OdpowiedzUsuńHm, nie znam ani wydawnictwa, ani autorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Czytałam kilka lekkich obyczajówek tego wydawnictwa. Ta lektura jest jednak nie dla mnie, niestety.
OdpowiedzUsuńRaczej na razie podziękuję mam co czytać .
OdpowiedzUsuńBrzmi dość interesująco-strasznie, ale skoro nie jest rewelacyjna to sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńNa razie pas.
OdpowiedzUsuńTematyka bardzo smutna, aczkolwiek okładka przykuwa oko. :)
OdpowiedzUsuńUcieczkę w milczenie oglądałam i nawet miałam w planach sięgnięcie po powieść, ale jakoś z czasem porzuciłam ten plan. Do Bezlitosnego ostrza na razie się nie przymierzam...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale raczej sobie odpuszczam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam o tej książce jakiś czas temu i zainteresowała mmnie, ale po Twojej opinii już tak bardzo jej nie pragnę. Spodziewałam się czegoś bardziej dopracowanego.
OdpowiedzUsuńCzytałam tej autorki "Mów" (a propos bardzo dobra książka), o PTSD mało wiem, a skoro portrety psychologiczne są wiarygodne.
OdpowiedzUsuńPTSD to moje tematy. Mimo iż nie do końca dopracowana to ja chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie: zaczytananamaksa.blogspot.com
Dopiero zaczynam :(
Jeśli uważasz, że nieco starszy czytelnik znajdzie też w książce coś dla siebie, to będę ją miała na uwadze i może kiedyś przeczytam:)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że dzięki Twojej recenzji mam wielką ochotę na tę książkę. Koniecznie muszę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Dobrze, że dialogi są wiarygodne. Zaciekawiła mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńJak na razie nie dałabym sobie rady z tą książką więc ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że jak na Young Adult książka jest dosyć oryginalna. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale przyznam szczerze, że Twoja recenzja mnie bardzo zainteresowała. Jeśli tylko będę mieć okazję - bez wahania sięgnę.
OdpowiedzUsuńApteka Literacka
Lubię tę tematykę - skomplikowane relacje międzyludzkie, problemy psychiczne, wspomnienia pełne demonów. Myślę, że mogłabym dobrze odnaleźć się w tej książce, nawet jeśli to YA.
OdpowiedzUsuńTemat wydaje się bardzo interesujący, widać, że poruszonych jest wiele trudnych wątków. Z dużą chęcią zmierzę się z tą książką. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie dlatego, że nie miałam jeszcze okazji czytać książki, w której poruszony byłby temat stresu pourazowego. Jednak raczej po nią nie sięgnę, bo oczekiwałabym naprawdę wyraźnie zarysowanego portretu osoby dotkniętej PTSD, a widzę, że tu tego raczej nie znajdę.
OdpowiedzUsuńZarys fabuły interesujący ale na dzień dzisiejszy nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana :) Będę "polować" na tę książkę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/
Nie jestem do końca przekonana, ale podejdę do niej z rezerwą, zaufam Twojej opinii i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie zagadnienie stresu pourazowego i z tego względu jestem skłonna przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się intrygująco :)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do tej lektury ;)
OdpowiedzUsuńniebanalna i trudna brzmi zacnie:D
OdpowiedzUsuńDodam do listy książek, które chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOj, nie moje klimaty chyba :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale raczej jej nie przeczytam, bo najpierw zamierzam się zabrać za te, które czekają na mojej półce.
OdpowiedzUsuńalotofpage.blogspot.com
Rzeczywiście trudny, ale i ważny temat.
OdpowiedzUsuń