"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

środa, 25 stycznia 2017

''Koszmar Morfeusza'' K.N. Haner [PATRONAT]

Koszmar Morfeusza
K.N. Haner
Cykl: Mafijna miłość (tom 2)
Wydawnictwo: Editio
Ocena: 5/6
Data premiery: 7 lutego
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
  Sny Cassandry stały się rzeczywistością. Adam McKey wkroczył w jej życie nagle i wywrócił wszystko do góry nogami. Szef i kochanek, który pod maską Morfeusza skrywa swoje mroczne tajemnice, zawładnął sercem dziewczyny już na zawsze.   
 
 McKey zaczyna naginać twarde zasady obowiązujące w jego świecie, by razem z Cassandrą mogli się bezpiecznie spotykać. Cassandra staje się świadoma zagrożeń, jakie wynikają ze znajomości z ukochanym. Niebezpieczeństwo czai się wszędzie, a namiętność i uczucie są silniejsze niż wcześniej. Słowa to za mało, gdy nawet gesty nie potrafią ukoić rozpalonych ciał. Słodki smak pożądania zamienia się w truciznę, która doprowadzić może do najgorszego.

Masz odwagę kolejny raz wkroczyć w świat mrocznych fantazji? Fantazji, które bardzo szybko mogą przerodzić się w prawdziwy koszmar. Przekrocz granicę między miłością i nienawiścią, gdzie życie ściera się ze śmiercią.

  K.N. Haner – to pseudonim polskiej autorki, która w 2015 roku debiutowała powieścią Na szczycie, cieszącej się uznaniem wśród czytelniczek literatury kobiecej. Za ,,Sny Morfeusza'', otrzymała status bestsellera, a jeszcze w tym roku ma się ukazać trzecia część tej serii: Przebudzenie Morfeusza. Prywatnie K.N. Haner jest osobą bardzo rodzinną, wesołą i otwartą. Uwielbia pisać, czytać i gotować. Kocha polskie morze i Mazury. Marzy jej się nurkowanie na rafie koralowej u wybrzeży Australii.

  Zazwyczaj kontynuacje są trochę słabsze, ale na szczęście nie w tym przypadku. ''Koszmar Morfeusza'' tylko trzyma poziom poprzedniczki, ale również znacznie ją wyprzedza. Jest jeszcze bardziej mroczny, zaskakujący i nieprzyzwoity. Hipnotyzuje i wciąga bez reszty, szokuje pod względem moralnym i rozpala wyobraźnię do granic czerwoności. W głowie mam totalny chaos. Nie spodziewałam się aż tylu emocji.

  Miami miało być dla Cassandy miejscem, gdzie spełniają się marzenia. Tymczasem z każdym dniem dziewczyna coraz bardziej zatraca się w okrutnym świecie opanowanym przez bezwzględną mafię. Czy wbrew wszystkim i wszystkiemu uda jej się zawalczyć o miłość i szczęście? A może raczej nie ma co liczyć na powrót do normalności? Próżno tu szukać banalnego romansu ociekającego lukrem, patosem i kiczem. Za to z każdej niemal strony wyłania się gorycz, frustracja i strach podszyty pragnieniem odwetu. Momentami ciężko zachować spokój.

  Najmocniejszym punktem powieści są jej bohaterowie. Barwni, wyraziści, pełni skrajności. Jednocześnie się ich kocha i nienawidzi. Szczególnie Cassandra nieustannie irytuje swoim rozwiązłym zachowaniem i nadmierną skłonnością do podejmowania pochopnych decyzji. Ale ma też dobre cechy. Jest lojalna i opiekuńcza, stara się chronić tych, na których jej zależy. Natomiast Adam to mężczyzna, przy którym głupieje każda kobieta. Raz jest zimny, brutalny i okrutny, a innym razem czuły, namiętny i troskliwy. Niemniej ciekawe są postacie drugoplanowe, zwłaszcza nieobliczalny Eros, sympatyczny Tommy i szalona Valery. Każde z nich wiele wnosi do fabuły i robią to autentycznie, z przekonaniem.

  Książka miejscami niebezpiecznie ociera się o gatunek dark erotica. Choć pojawiają się zabawnie  momenty i poruszające chwile, to nie brak też brutalności i wulgarności. Dlatego jest to lektura przeznaczona tylko i wyłącznie dla pełnoletnich czytelników o mocnych nerwach, otwartych na kontrowersyjne wrażenia połączone z nieetyczną grą, szantażami i przemocą. I zawczasu radzę poszukać klimatyzowanego pomieszczenia, gdyż niekiedy może być baaardzo gorąco.

  Autorka nie skupia się jedynie na perwersyjno-seksualnej otoczce. Umieściła również piękny wątek przyjaźni, w tym przyjaźni damsko-męskiej. Nie mogłam opanować wzruszenia, kiedy obserwowałam wyjątkową więź łączącą Cassandrę i Tommy'ego. W tragicznych okolicznościach ich relacje nabierają specjalnej rangi. Między wierszami zajdziemy także swoiste przesłanie nawiązujące do trudnej sztuki pomagania innym, głównie osobom dotkniętym białaczką. To straszna choroba, atakuje niespodziewanie i niszczy organizm. Jednak można ją leczyć, można z nią walczyć i niekiedy można z nią wygrać. Wystarczy poświecić chwilę i zarejestrować się w Bazie Dawców Komórek Macierzystych. Dzięki temu stajemy przed realną możliwością uratowania czyjegoś życia.

  Styl, jakim posługuje się K.N. Haner jest prosty, niekiedy wręcz potoczny, ale jednocześnie bardzo lekki i niezwykle plastyczny. Osobiście uważam to za wielką zaletę, bo dzięki temu powieść pochłania się jednym tchem. Dużym plusem jest również dynamiczna, złożona, pełna nagłych zwrotów akcja. Tyle się dzieje, że nie ma miejsca na nudę. Lawirujemy między euforią, szaleństwem i dziką żądzą a smutkiem, lękiem i niedowierzaniem, by na sam koniec zostać z wielką pustką w sercu. Ogólnie rzecz ujmując - kawał mocnej prozy. Już nie mogę się doczekać dalszego ciągu.

Podsumowując:
  K. N. Haner po raz kolejny udowadnia, że fantazja i kreatywność nie mają dla niej granic. Serwuje nam mroczną, seksowną i nieprzewidywalną historię, która zaciera różnice między nienawiścią a miłością, szokuje spektakularnymi scenami intymnych zbliżeń i odurza gęstą atmosferą czystej grozy. Nie sposób czytać tę książkę obojętnie, nie sposób przestać o niej myśleć… Dla mnie numer jeden w swoim gatunku. 


https://www.facebook.com/notes/seria-real/jak-to-si%C4%99-zacz%C4%99%C5%82o/252859031711738?__mref=message_bubble
 Zamów przed premierą: klik
 https://www.facebook.com/magdalenamajcherautorka/?fref=ts

34 komentarze:

  1. Gratuluję patronatu! A ksiązka mi się bardzo podoba. Fabuła jest taka przyciągająca. Na dodatek bardzo ładna okładka. Wciąż żyję nadzieją, że moze uda ci się zrecenzować i moje wypociny :(.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje. Okładka faktycznie przykuwa wzrok. Również fabuła gra na emocjach. Polecam.
      A odnośnie Twojej książki, ciągle czeka w kolejce na swoją kolej i nie nie wiem kiedy do niej zajrzę. Może w lutym wreszcie uda mi się znaleźć trochę czasu.

      Usuń
  2. Mimo wszystko nie za bardzo interesuje mnie ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Ci Cyrysiu za wszystko!!!!!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja być może z ciekawości sięgnę po tom pierwszy, a z drugim poczekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo jestem ciekawa, czy przypadnie Ci do gustu, gdyż ta seria zbiera skrajnie różne opinie :)

      Usuń
  5. Nie czytałam tomu pierwszego :/ Nie wiem, czy by mi się spodobało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam już recenzję pierwszego tomu u ciebie, ale... jakoś mnie do tej książki nie ciągnie, może właśnie przez tą "ostrość", która nijak mnie do siebie przyciąga. Pierwszy raz słyszałam o gatunku "dark erotica" :o.
    Gratuluje patronatu, tak poza tym :D
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy tom bardzo przypadł mi do gustu, więc na pewno sięgnę po kontynuację :) Gratuluję patronatu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie. Gdybym miał tylko trochę wiecej czasu na czytanie, albo chociaż żebym umiał szybciej czytać... Mam już tyle zaplanowanych ksiazek do przeczytania, że mi roku zbraknie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kiedyś przekonam się do erotyków, więc wtedy czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  10. O nie, nie, nie. Właśnie od kilkunastu dni męczę "Sny Morfeusza" i nie mogę doczekać się, aż w końcu je dokończę, rzucę w kąt i zapomnę... Lubię powieści erotyczne, ale ta historia jest tak mdła, że nie potrafię jej przecierpieć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Po przeczytaniu pierwszego tomu, jestem bardzo ciekawa drugiego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejny patronat - tylko gratulować :D Choć to nie książka dla mnie, to intrygujący wydaje się tytuł w połączeniu z mitologicznym znaczeniem imienia Cassandry :)
    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem czy znajdę czas na kolejną serię. Nie mówię jednak nie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jednak podziękuję, ale fajnie, że ciebie nie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiesz, że fabuła trochę nie dla mnie, ale cieszę się, że Tobie zapewniła solidną dawkę wrażeń:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tak na inny temat. Już po raz kolejny widzę u Ciebie zdjęcie ebooka na telefonie. Nie męczy Cię tak mały ekranik? Nie lepiej kupić czytnik? Za 200 już można kupić przecież. Nie musi być od razu Kindle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Kindle :) Tylko do recenzji wstawiam zdjęcie telefonu :)

      Usuń
    2. No to dobrze ;) Bo mi aż się Ciebie szkoda zrobiło, że tym telefonem męczysz książki po kilka zdań.

      Usuń
  17. Powiem szczerze, że z chęcią bym przeczytała, wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze pisząc nie znam jeszcze twórczości autorki i chyba najwyższy czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przeczytam na pewno, nie ma innej możliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciekawa i zachęcająca recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Najbardziej zachęcają mnie wspomniane zwroty akcji. Po twórczość autorki chętnie kiedyś sięgnę. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak wiesz już pewnie, ja i erotyki to zupełnie nie po drodze, więc i tę serię sobie daruję. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Co tu dużo mówić, zgadzam się z Tobą w stu procentach. Tyle emocji w jednej książce, jak to się tam pomieściło? ;P
    Świetna recenzja i gratuluję dobrego patronatu. ;)
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://ksiazkowarecenzownia.blogspot.com/2017/10/recenzja-koszmar-morfeusza-kn-haner.html

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...