Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

poniedziałek, 9 stycznia 2017

''Róża'' Agnieszka Opolska


Róża
Agnieszka Opolska
Data premiery: 14 stycznia
Wydawnictwo: Opolska
Ilość stron: 420
Ocena: 5+/6

  Życie Róży jest uporządkowane i przewidywalne: praca w szkole, mieszkanie na krakowskim strzeżonym osiedlu, szczęśliwy związek. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko dziecka.
Wszystko zmienia się w dniu, w którym odkrywa tajemnicę swojego męża, Daniela. Podejmuje decyzję, w konsekwencji której trafia do miasta na północy Francji.
Jaką rolę w życiu dziewczyny odegra przedziwne miejsce o nazwie Maison i jego tajemniczy szef, Christopher?

  Agnieszka Opolska urodziła się 14 stycznia 1982 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ukończyła socjologię na UJ. Podczas studiów próbowała swoich sił w charakterze animatorki kultury. Przez ponad 12 lat związana z Tarnowem i regionem tarnowskim, gdzie włączała się w prace lokalnych instytucji i stowarzyszeń na rzecz dzieci i młodzieży. Po studiach zamieszkała w Lille, gdzie uczęszczała do Centre D’art. Plastiques et Visuales oraz pracowała w domu dla bezdomnych Magdala. Studiowała grafikę na ASP w Krakowie. Obecnie wraz z rodziną przebywa w Wielkiej Brytanii. Prowadzi własne przedszkole. W wolnych chwilach pisze i maluje. Zadebiutowała powieścią ,,Anna May’’, która wygrała IV edycję konkursu Literacki Debiut Roku, organizowanego przez wydawnictwo Novae Res. A teraz powraca z nową powieścią, wydaną we własnym wydawnictwie.

  Debiut autorki wspominam niezwykle entuzjastycznie, dlatego bez wahania sięgnęłam po ''Różę'', spodziewając się niezapomnianych emocji. I nie zawiodłam się w żadnym stopniu. Widać, że Agnieszka nie spoczęła na laurach i postawiła sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. W efekcie otrzymujemy kawał porządnej prozy, takiej, co trzyma w pełnym zaangażowaniu i nie puszcza do ostatniej strony.

  Sam początek fabuły jest świetny, a im dalej, tym lepiej. Z powodu zatajenia pewnych informacji, Róża znika z życia swojego męża Daniela, nie pozostawiając po sobie najmniejszych śladów obecności. Skąd taka drastyczna decyzja? Czy małżonkowie dojdą kiedyś do porozumienia? Wbrew pozorom nie jest to banalna obyczajówka, gdzie kobieta chce się zemścić na małżonku za krzywdy jakie stały się jego udziałem. Rzeczywistość jest bardziej złożona, niżby się mogło wydawać. Pisarka serwuje nam odpowiednio zbilansowaną dawkę intryg, konszachtów i z wolna ujawnianych tajemnic. Przypomina to misterną układankę, w której jeden element niewiele nam mówi. Dopiero po ułożeniu ostatecznego wzoru odkrywamy pełny, spójny i logiczny obraz całości.

  Jestem zachwycona tą książką. Szczególnie przemawia do mnie kreacja bohaterów, zarówno pierwszo- jak i drugoplanowych. Są wyraziści, wielowymiarowi, z wadami i zaletami - co pozwala spojrzeć na nich jak na prawdziwych, żyjących ludzi. Najbardziej charakterystyczną postacią jest oczywiście Róża. Na zewnątrz twarda, niezależna, pewna siebie, ale w środku krucha, delikatna i wrażliwa. Równie oryginalną osobowością jest Theo – specyficzny artysta skrywający wstrząsającą przeszłość. Był taki moment, kiedy czułam do niego pewną słabość, ale pewna sytuacja zaważyła na tym, że stracił w moich oczach. Niemniej ciekawym mężczyzną jest Christopher - szef Maison (domu dla bezdomnych serc). Na pierwszy rzut oka poważny, zdystansowany, powściągliwy, ale w głębi duszy to dobry człowiek, z którego los okrutnie zadrwił. Warto także wspomnieć o Danielu – mężu Róży. Strasznie irytujący facet. Ale nie zdradzę dlaczego tak uważam, żeby nie zepsuć Wam przyjemności odkrywania poszczególnych faktów. Obserwując życie każdej z tych osób i ich zmagania z codziennością, można dojść do kilku ważnych wniosków, że ludzka natura bywa bardzo skomplikowana i podatna na liczne pokusy, zaś relacje międzyludzkie nie zawsze są łatwe i zrozumiałe.

  Opolska doskonale wie, jak stworzyć wciągającą, wielowątkową historię opartą na solidnych fundamentach. Niczego nie bagatelizuje, niczego nie pomija, ale też nie mydli oczu tanią sensacją. Cała powieść zbudowana jest na głębokim przeświadczeniu, że wszystko ma swój sens i cel, wszystko do czegoś prowadzi. A co ważniejsze – zaskakuje niemal na każdej stronie wymykając się klasycznym szufladkom. Wręcz nie sposób oderwać od czytania. Umiejętnie prowadzona akcja przypomina sinusoidę, której ciąg prowadzi nas po dość wyboistej ścieżce usłanej mnogością problemów, takich jak kryzys w małżeństwie, rodzinne sekrety, zdrada, choroba, śmierć, tajemne układy czy źle pojmowana miłość. A nad wszystkim unosi się klimat artystycznej bohemy i duch ,,Małego Księcia’’, który dodaje książce niesamowitego uroku i subtelnej magii.

  Nie sposób nie wspomnieć o świetnym warsztacie Pani Agnieszki. Odznacza się zdumiewającą lekkością stylu, plastycznością opisów, dbałością o detale i trafnością spostrzeżeń. Potrafi także tworzyć wiarygodne portrety psychologiczne, i nie ma problemów z właściwym oddaniem realiów i tła społeczno-obyczajowego. Ciekawym zabiegiem jest wprowadzenie dwutorowej narracji prowadzonej z punktu widzenia Róży i Daniela. Dzięki temu balansujemy między dwoma opowieściami zyskując szerszy pogląd na większość wydarzeń, co pozwala lepiej zrozumieć niektóre sytuacje. Ale, żeby nie było tak słodko dodam łyżkę dziegciu do tej beczki miodu. Brak klarownego zakończenia pozostawiło mnie z dość sporym poczuciem niedosytu i ciekawości. Być może był to celowy zabieg, pozostawiający furtkę dla kolejnej części, niemniej jednak czuję się zawiedziona. To tak jakby zjeść przepysznego torta, lecz bez upragnionej wisienki.

Podsumowując:
  ''Róża'' to głęboka i przenikliwa powieść psychologiczno-obyczajowa o odwiecznym pragnieniu miłości, pułapce egoizmu zawartej w pędzie do samorealizacji, zaskakujących wyrokach losu, a przede wszystkim o tym, jak wiele człowiek jest w stanie poświęcić i jak daleko przesunąć swoje granice moralności, by odnieść sukces w grze o najwyższą stawkę. Zdecydowanie polecam. 


Fanpage: Agnieszka Opolska: KLIK
Wydawnictwo Opolska: KLIK
http://opolska.net/

28 komentarzy:

  1. To raczej nie moje klimaty, ale polecę siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że autorka jest z książki na książkę lepsza! ;) Fabuła brzmi ciekawie, więc może kiedyś się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie książki, dlatego z chęcią bym przeczytał tę książkę :) Bardzo mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. eee, nie. To akurat nie dla mnie i nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się być bardzo interesującą lekturą, chętnie kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Same plusy widzę w tej książce, nawet to nie do końca jasne zakończenie może być zaletą:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kawal dobrej roboty z recenzją. Niestety nie dla mnie ta ksiazka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie muszę zaopatrzyć się we własny egzemplarz :)
    Przekonałaś mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zarówno ta książka jak i debiut autorki jeszcze przede mną. Z przyjemnością poznam te dwie historie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła przeczytać! Zwłaszcza po takiej recenzji. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja czekam jeszcze na swój egzemplarz, ale juz nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że mogłabym sięgnąć po tę powieść. Przekonują mnie dopracowane kreacje bohaterów i tajemnica skrywana przez męża Róży.

    OdpowiedzUsuń
  14. Będę miała ją na uwadze, może w przyszłości uda się ja przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka raczej nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już okładka przyciąga wzrok. Na pewno jej nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mogę się doczekać aż do mnie dojdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam w powieściach dwutorową narrację... muszą poznać "Różę".
    Okładkę też ma intrygującą :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam powieści autorki, ale może kiedyś poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam nadzieję, że i mi się spodoba ;) Czekam na egzemplarz z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazwyczaj omijam obyczajówki szerokim łukiem, ale ta książka mnie zaciekawiła i wydaje się być niebanalna. I otwarte zakończenie też do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Okładka zachwyca!
    http://justboooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. http://mariuslinks.blogspot.com/ a mówi się, że nie powinno się oceniać książki po okładce :0

      Usuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...