"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

poniedziałek, 7 marca 2022

Wywiad z Iwoną Feldmann

Karolina

Dzień dobry. Jeśli miałaby Pani możliwość spędzenia całego z dnia z dowolnym celebrytą światowym: aktorem, piosenkarzem, pisarzem to kto by to był? I dlaczego?

Z jednym? To byłby bardzo trudny wybór. Jestem miłośniczką kina i uwielbiam obserwować świat celebrytów. Kiedyś powiedziałabym, że tym kimś z kim chciałabym spędzić dzień, jest Michael Jackson, ale jego już nie ma. Za to pojawił się szereg wspaniałych aktorów, których uwielbiam. Od jakiegoś czasu mój nr 1 to zdecydowanie Eric Bana, który zdetronizował Harrisona Forda ;-) Jest też Alicja Vicander i jej mąż Michael Fassbender. Uwielbiam wszechstronność Emily Blund i Holly Berry. Lubię filmy, efekty specjalne i wszystko, co składa się na świat filmu.

Anne18

Z wykształcenia jest Pani politologiem więc zapytam, co myśli Pani o języku jakim posługują się polscy politycy i ogólnie o przemianach jakie zaszły w języku polskim?

Jest wielu polityków, o których mogłabym tu coś napisać, ale dla mnie ważniejsze od tego, czy mówią super poprawnie, jest to, czy mówią prawdę. Nawet najbardziej poprawna językowo wypowiedź, które niesie kłamliwe treści, jest dla mnie obrzydliwa. A niestety mamy z tym do czynienia na co dzień.

Lubię natomiast słuchać Stanisława Michalkiewicza. W sposób doskonały tłumaczy zależności polityczne dzisiejszego świata. Geopolityka ta taki nasz rodzinny „konik”, a on potrafi otworzyć człowiekowi oczy na coś, o czym zupełnie nie ma pojęcia.

Język polski żyje i rozwija się. Rozmawiałam z profesorem Janem Miodkiem, będąc jeszcze w ogólniaku i pamiętam z tego spotkania, głównie to, jak nie powinniśmy mówić. Wtedy słowo: studio nie było odmieniane, a dzisiaj już tak. Zdarza się czasami, że syn lub córka tłumaczą mi słowa, czy skróty, którymi posługuje się ich pokolenie, ale to powoduje, że ja też się uczę i nie stoję w miejscu. Kto nie idzie na przód, ten się cofa.

Podobno marzy Pani o napisaniu serii książek o Polkach na różnych krańcach świata. Co to była by za seria i gdzie najdalej chciałaby się Pani wybrać, aby zdobyć materiały do napisania powieści?

Teraz wiem, że nie nazwałabym tego serią. Mam już materiał do części portugalskiej i gibraltarskiej, a część hiszpańską mam już napisaną, ale tu akurat nie mam Polki, tylko Polaka - żołnierza służącego w Hiszpańskiej Legii Cudzoziemskiej. Napisałam też lekki i zabawny romans o dziewczynie z Wrocławia, która zdobywa Frankfurt. Myślę, że to będzie moja trzecia wydana w tym roku książka. Mam pomysł na Tajlandię, ale nie wiem, czy uda mi się tam dotrzeć, gdy świat teraz stoi na głowie z kilku powodów. W ostateczności, będę musiała posiłkować się informacjami znajomej, która tam mieszka. Pewnie nim minie kolejny rok, mój zbiór notatek i pomysłów znacznie się powiększy.

beataalfa

Czy chciałaby Pani zamienić się na jeden dzień z bohaterką swojej książki. Jeśli tak/nie, to dlaczego?

Napisałam kilka książek i czekają w kolejce do wydania. Bardzo lubię bohaterkę mojego debiutu, Annę z „Rozdzielonych” bo jest uzdolnioną artystką i realizuje swoje marzenia. Mogłaby mieć wspaniałą posadkę, ale zrezygnowała z niej na rzecz malarstwa. Rozumiem ją doskonale, bo ja uwielbiam pisać.

Lubię niezrównaną Olgę z książki Lothar, którą niektórzy już znają. Nie wiem za co ją lubię? Chyba za jej radość życia i szalone pomysły.

Zdecydowanie sercem jest z Gretą z książki VIGO, ale z nią to nie chciałabym się zamieniać i żyć w mrocznym świecie mafii.

Gosia

Czy chciałaby Pani ujrzeć ekranizację swojej powieści i kogo ewentualnie obsadziłaby Pani w głównych rolach?

W naszym kraju jest mnóstwo młodych, aktorów, których nie znam i gdyby spotkało mnie takie szczęście i jakaś z moich książek miałaby być sfilmowana, pewnie zaakceptowałabym bez problemu kandydatów. Nie mam swoich faworytów. Natomiast mam swoją prywatną, bardzo krótką listę aktorów, za którymi nie przepadam. Tych bym pewnie chciała wyeliminować.

Najpierw książka, czy film i dlaczego?

Najpierw książka, dopiero potem film. Władcę pierścieni oglądałam za pierwszym razem tylko do momentu, do którego przeczytałam książkę, a dopiero potem resztę, gdy już przeczytałam do końca. Natomiast mam 2 wyjątki. Gra o tron mnie zaskoczyła. Nie wiedziałam, że jest książka. Więc zaraz po emisji pierwszej serii dopadłam książkę i pochłonęłam.

Drugie odstępstwo dotyczy filmu, który szalenie lubię, czyli John Carter. Pierwowzór: Książeczkę Marsa przeczytałam dużo później i powiem, że to była ciężka lektura. Może tłumaczenie było słabe, albo język jakim posługuje się autor, był tak ciężki, ale książka bardzo mnie zmęczyła. W każdym razie dobrze się stało, że najpierw był film.

Ewelina Sopińska - NAGRODA

Dzień dobry.

Gratuluję autorce kolejnej wydanej książki. Jak zobaczyłam tytuł, od razu skojarzył mi się Viggo Mortensen i jego niesamowita rola w trylogii "Władca Pierścieni". I moje pytanie jest z tym związane:

Czy ten aktor lub jego filmowe wcielenia miały wpływ na powstanie tytułowego bohatera Pani książki?

Dziękuję za to pytanie. Jest dla mnie idealne. Władca pierścieni to oczywiście fantastyka, którą uwielbiam, a Viggo Mortensen jako Aragorn ma tam wspaniałą rolę! Czy był pierwowzorem do mojego bohatera? Nie bardzo. Szukałam jakiegoś imienia, które nie byłoby całkiem Polskie, ale nie raziłoby czytelnika angielską wymową, czy skomplikowaną pisownią. Imię Vigo wydało mi się w sam raz. Natomiast jeżeli chodzi o fizyczność to od początku miałam swój typ, jak ma wyglądać mój bohater i w tym przypadku w żaden sposób nie przypomina amerykańskiego aktora, o którym mówimy. Mój Vigo jest raczej podobny do Dusana Susnjara i gdybym mogła wybierać, to właśnie on byłby na okładce. I najważniejsze, Aragorn jest waleczny i szlachetny, a Vigo jest zupełnie inny.

"Mistrz i Małgorzata" czy "Wywiad z wampirem"? Którą książkę by Pani wybrała na samotny wieczór i dlaczego? 

Lubię powieści takie jak Mistrz i Małgorzata, ale po całym tygodniu pracy, na sobotni wieczór wybrałabym pewnie Wywiad z wampirem i lampkę wina ;-)

Daria723

Jeśli byś miała okazję napisać z kimś duet, kto by to był i dlaczego?

Widząc jak moje koleżanki piszą duety, tysiące razy zastanawiałam się, czy chciałabym? Tysiące razy myślałam o tym, czy dałabym radę? Odpowiedź w obu przypadkach brzmi: nie. Dlaczego, bo jestem zbyt apodyktyczna, jeżeli chodzi o pisania i nie do końca bym czuła, że jest to coś mojego. Lubię jak wszystko przebiega po mojej myśli i nie wiem, czy potrafiłabym dla dobra książki iść na ustępstwa. Po prostu musi być po mojemu. Na razie podziwiam koleżanki, za to, że potrafią pracować razem. Ja jestem zatwardziałą indywidualistką.

Gdybyś mogła przenieść się w jakiejkolwiek miejsce na świecie gdzie by to było? Uwielbiam podróżować i bardzo ciekawi mnie to pytanie.

Jakiekolwiek miejsce? To świat wykreowany we wspomnianym przeze mnie filmie John Carter. A na poważnie, to powiem Ci, że od razu mogłabym przeprowadzić się do Kadyksu. To moje ulubione miasto, oblane z trzech stron wodami Atlantyku, z piękną architektura i kulturą. Lubię Kadyks ten historyczny i ten nowoczesny. Może kiedyś się uda. Tak naprawdę jestem zakochana w Portugalii i w Sewilli (tu zwiedzałam też miejsca, gdzie kręcono Gwiezdne wojny i Grę o tron). Malaga, Alhambra i Grenada, Ronda i Walencja. Basen Morza Śródziemnego robi na mnie wielkie wrażenie, tak samo jak tureckie wykopaliska archeologiczne i biblioteka w Efezie. Ale chciałabym zobaczyć Meksyk i Kubę, wieloryby na południowo-wschodnim wybrzeżu Afryki i Singapur. W tym ostatnim przypadku oczywiście mam  pomysł na książkę i dobrze byłoby skonsultować wszystko z rzeczywistością. Pewne jest jedno; lubię ciepełko i nie zobaczysz mnie tam gdzie jest zimno.

Anonimowy

Czym się Pani inspirowała przy pisaniu książki?

W przypadku Vigo od początku chciałam napisać książkę, która by szokowała i była nieprzewidywalna. Bohater miał być bosko piękny i zarazem okrutny, ale tak na serio. Nie że za chwilę pozna miłość życia i od razu się zmieni. Zastanawiałam się kim powinien być, co robić i jak go opisać. Po kolei zbierałam informacje, które były z sobą zupełnie nie powiązane, a potem nagle przyszło olśnienie i posklejałam wszystko w całość. W myślach układały mi się całe sceny, obrazy, dialogi i to co najważniejsze: przestroga.

Vigo na początku miał być opowieścią jednowątkową, ale jakoś dziwnie się rozrósł. Napisałam go też dlatego, bo wszystkie romanse wydawały mi się podobne i stereotypowe. Ja chciałam czegoś mocnego i kontrowersyjnego, aby nikt nie musiał narzekać na brak wrażeń. Czy mi się udało? To ocenią czytelnicy, jeżeli przeżyją to starcie z moją historią. Mam też nadzieję, że wyciągną z niej dla siebie coś więcej niż tylko romans.

Podczas pisania powieści martwi mnie tylko to, że nie mam wystarczająco dużo czasu na ich pisanie. Moje książki to moje przeżycia, marzenia i moja fantazja, która działa nieprzerwanie.

Przy pisaniu jednej z książek, o wspomnianym wcześniej Polaku służącym w Hiszpańskiej Legii, połączyłam kilka rzeczy, które mnie fascynują: Malagę i obchody Wielkiego Tygodnia w tym mieście, Tercio - czyli Legię i historię tysięcy hiszpańskich kobiet, którym jeszcze na początku lat 90 XX wieku rząd i kościół hiszpański kradli noworodki. Trzy niezwiązane z sobą wątki nagle się związały. Dla mnie było to jak olśnienie. Cieszą się z takich chwil i uwielbiam pisać takie historie.

martucha180

Czym dla Pani jest SŁOWO?

Słowo to dla mnie narzędzie, którym posługuję się na co dzień, aby formułować swoje myśli lub opowiadać różne historie. Można nim wyrazić siebie i oddziaływać na ludzkie emocje. Umiejętnie użyte słowo ma potężną siłę rażenia.

Unknown

Kiedy można się spodziewać powieści fantasy Pani autorstwa?

Moja powieść fantasy jest wyjątkowo obszerna, a świat w niej wykreowany jest olbrzymi i właśnie kończy się w nim czas pokoju. Mam gotowych do wydania jeszcze 6 książek, a w międzyczasie będę przygotowywała napisaną powieść fantasy do wydania. Muszę ją skrócić, aby was nie zanudzić i uwspółcześnić, bo leży u mnie ponad 10 lat, a z tego co widzę, zmienił się sposób pisania takich opowieści. Najlepiej wydałabym ją już, ale pewnie nastąpi to dopiero za 2-3 lata.

Czy uważa Pani że na książkach powinno być oznaczenie wieku czytelników tak jak to jest np. na filmach. Czy książki mogą zaszkodzić jeśli jest na nie za wcześnie?

Jestem za tym, aby takie oznaczenie było, a przynajmniej, aby było ono ma książkach erotycznych. Mam 14 letnią córkę i nie bardzo bym chciała, aby czytała moje współczesne romanse, bo są dosyć odważne, a niektóre tak jak Vigo, wręcz bardzo mocne. Myślę, że na sceny erotyczne takie osoby mogą poczekać. Z kolei sama podsunęłabym młodym panienkom książkę Luciny Berry Złe Uczynki. Ku przestrodze.Vigo też napisany jest ku przestrodze, ale jest inny, specyficzny i jego nie poleciłabym tak młodym osobom.

💕💕💕

Serdecznie dziękuję wszystkim za pytania i uwagę. 
Muszę dodać, że piszę głównie książki obyczajowe i erotyki oraz pracuję nad książką fantasy. VIGO jest wyjątkiem w mojej twórczości. Czymś mocnym i ekstremalnym, ale musiałam go napisać. To było silniejsze ode mnie.  Pisałam VIGO nie dla siebie i dla rozrywki, a po to, aby pokazać, że żadna zbrodnia nie pozostaje bez kary. Ostrzegam jednak, to bardzo trudna lektura i powinniście być gotowi na całe mnóstwo przeróżnych wrażeń. Jest w niej ukryte nie jedno przesłanie i każdy znajdzie w niej coś dla siebie i może odkryje coś jeszcze. Jeżeli wydarzenia w niej zawarte po prostu komuś pomogą, to będę szczęśliwa. Dlatego zachęcam do czytania VIGA i do zapoznania się z losami bohaterów mojej książki.

Pozdrawiam Was serdecznie kochani!

Iwona Feldmann

W imieniu swoim oraz wszystkich Czytelników mojego bloga dziękuję Iwonie Feldmann za niezwykle interesujący wywiad.

Laureatowi wyróżnionego pytania serdecznie gratuluję i czekam na maila wraz z podaniem swoich danych adresowych do przekazania nagrody.

Pozdrawiam Was Wszystkich Serdecznie,
Cyrysia

15 komentarzy:

  1. Świetny wywiad, czyta się z ciekawością :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję autorce za bardzo ciekawe odpowiedzi na moje pytania. Wyszedł świetny wywiad.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam jeszcze nic tej autorki, ale wywiad jest super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny wywiad, gratuluję i pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  5. super przeprowadzony wywiad:) autorka ciekawa osóbka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się ten wywiad.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawie się czytało. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wygranej. Dobry wywiad.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...